Chcesz kupić odtwarzacz firmy Creative?

[Gość Jordan.boss]

Długo zastanawiałem się, czy stworzyć ten temat. Z jednej strony "zbiorowa iluzja" wysokiej jakości, reprezentowanej przez firmę Creative i ogromna awaryjność tychże produktów, a z drugiej świadomość, że przecież nie każdy potencjalny nabywca tych produktów musi trafić na ten temat. Myślę jednak, że mimo wszystko warto napisać kilka słów prawdy na temat odtwarzaczy firmy Creative, tym bardziej, że w sieci ciężko o rzetelne informacje. Tak, jak zostało to tutaj zauważone, recenzje odtwarzaczy Creative wyglądają na jawnie sponsorowane, brak w nich wskazania wad tych produktów, widocznych już na pierwszy rzut oka, przez co tworzona jest ta "zbiorowa iluzja" wysokiej jakości. Być może, jeśli pewne rzeczy zostaną tutaj napisane wprost, odniesie to jakiś skutek, przez co potencjalnemu klientowi tej firmy, uda się lepiej wydać pieniądze. Jeżeli ten temat pomoże choćby jednej osobie, uważam, że warto było go założyć.

 

Na każdym kroku można spotkać się z opinią, że Creative, to solidna firma, która ma spory udział w rynku, w związku z czym, wszystkie jej produkty są wysokiej jakości. Otóż, nic bardziej mylnego. Firma Creative zawdzięcza tą "zbiorową iluzję" doskonałemu marketingowi, relatywnie niskiej cenie swoich produktów i ich powszechnej dostępności.

 

Tymczasem firmie tej, od jakichś pięciu lat nie udało się stworzyć choćby jednego modelu odtwarzacza, w którym nie uszkadza się, często bez żadnej ingerencji ze strony użytkownika, firmware odtwarzacza, bez możliwości naprawy tej usterki, co sprawia, że odtwarzacz, za który przyszło komuś zapłacić, czasem nawet kilkaset złotych, staje się bezwartościowym śmieciem. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że odtwarzacze firmy Creative to najbardziej awaryjne produkty na rynku markowych, przenośnych odtwarzaczy multimedialnych. Wystarczy prześledzić ten dział i porównać go z działami, dotyczącymi odtwarzaczy innych firm, żeby się o tym przekonać.

 

W kwestii jakości dźwięku, również nie jest rewelacyjnie. Odtwarzacze firmy Creative, w większości przypadków grają, co najwyżej przeciętnie, a chyba nie tego oczekuje od nich wymagający użytkownik?

 

Jakość wykonania również pozostawia wiele do życzenia. Creative od wielu lat uskutecznia stosowanie w swoich odtwarzaczach tandetnego, świecącego plastiku, rysującego się od patrzenia, a same elementy obudowy są do siebie spasowane na poziomie chińskich podróbek.

 

Wynika z tego prosty wniosek. Firmie Creative, od dawna, w kontekście przenośnych odtwarzaczy multimedialnych, nie zależy na kliencie. Creative liczy na pospolitego, niczego nieświadomego użytkownika, który nie wie, jak dobrze wydać swoje pieniądze.

 

W temacie tym zapewne nie pojawi się nic, co mogłoby zaskoczyć "etatowych" użytkowników naszego forum. W swojej wypowiedzi napisałem wszystko to, o czym powszechnie wiadomo w środowisku osób zainteresowanych tematem przenośnego sprzętu grającego. Dlatego podkreślam, że temat jest kierowany do "początkujących".

[Azahiel]

Każdy creativy który miałem- był przeciętny jakościowo. Pierwszy zen- po roku poszedł touch pad i to tyle... Co do zen Vision M- nie powiem twarda sztuka, ale jakość dźwięku przeciętna. I teraz jeszcze podam karty dźwiękowe- X-fi- jeden wielki bull shit. Ofc, jest dobra do gier i filmów- ale do muzyki porażka, a na słuchawkach w ogóle nie da się z niej słuchać.

[WojtekC]

Czy jest u nas w kraju serwis creative - nie ma. Jeśli sprzęt jest na gwarancji zawsze możesz oddać do sprzedawcy, ale co jak nie mam gwarancji??? Zostaje tylko wysyłka do serwisu który niestety nie jest w polsce. Tu kolejny zonk po okresie gwarancyjnym nie naprawia ci playera zaproponują ci zakup nowego po prferencyjnych cenach te preferencyjne ceny to raczej slogan bo w sklepach internetowych kupisz te same produkty duzo taniej.

[gumiak9]

Zatrudnic paru speców od marketingu i wszystko się da creative wyrobił sobie marke na samym początku jak był boom na mp3, wtedy jak wiadomo jakoscią nie grzeszyły, gdzie sie nie rozejrzałeś tam był Muvo, pojawiały się odtwarzacze stylizowane na muvo (mające je podrabiać jak teraz te "nano" na allegro). Ci co zajrzeli na to forum już nie mają wyrobionych stereotypów typu "najlepsze odtwarzacze robi iriver". Co do X-Fi to ja lubie jak sprzęt gra, a nie robi to za niego program. Creative mnie denerwuje pod wzgledem reklamy, tzn "crystalizer przywraca utraconą jakość po kompresji", "dźwięk lepszy od oryginału" dodatkowo napędza to prasa typu pcformat (choć ich lubie za testy innego sprzętu) to w przypadku zenów x-fi czy mozaica nie widzą wad i opisują, jakby mieli z tego korzyści. Choć jak mowiłem stereotypowo nie ma co myśleć, sam bym Cale (choc troche niewygodne dla mnie)przygarnął na stałe

[D@rkSid3]

Miałem pare mniejszych Creativów w łapie. Co do pierwszych konstrukcji (modułowa, osobno elektronika w formie pendriva i część z bateria do zasilania), fajnie by było gdyby ktoś takiego grajka znów zaczął produkować. Albo coś podobnego to T20 Irivera.

Ale te nowe Zeny, no porażka. Niszczy sie szybko i byle jakie to. Najlepsze jest to że nie naprawiają ich. Dają nowe. A jak mamy na nim jakieś ważne dane które nie posiadają swojej kopii na komputerze? Psikus.

[mart!n3k]

A jak mamy na nim jakieś ważne dane które nie posiadają swojej kopii na komputerze? Psikus.

Ważnych danych nie rzuca się na empetrójnika Gawiedź co najwyżej będzie musiała zassać poraz drugi 4gb empetrójek z wrzuty, taki lajf

 

Mam daleko w d*pie co ludzie kupują tak długo, jak istnieją porządne firmy. Mój junior, rzucany po płytkach chodnikowych, deptany, cały odrapany z lakieru służy mi nieprzerwanie, niemal dzień w dzień od dobrych 4 lat.

 

Niestety są też przykłady z pozoru porządnych, drogich playerków, które również padały jak muchy. Taki monolith - co z tego, że miał kosmiczną jakość dźwięku, świetny dizajn? Niedopracowany soft i wyjątkowo wysoka padliwość elektroniki pociągnęła firme w dół. Na szczęście mój mx7050 się jakotako trzyma

[MKS]

Ja mam 3 Creativa i nie miałem z nimi żadnych przebojów. Zmieniałem bo mi się poszczegolne modele nudziły. iRivera z nowej serii nie kupię, bo dźwiękowo nie zachwyca a wykonanie tych, z którymi się spotykałem jest średnie, a na pewno słabsze od Creativa. Noszę odtwarzacz w kieszeni z kluczami często, przez 3 miesiace się nie zarysował, choć nie mam żadnych etui.

 

Mam daleko w d*pie co ludzie kupują tak długo, jak istnieją porządne firmy. Mój junior, rzucany po płytkach chodnikowych, deptany, cały odrapany z lakieru służy mi nieprzerwanie, niemal dzień w dzień od dobrych 4 lat.

Mój MuVo TX, z którym czesto biegałem, wywracałem się itp dalej żyje i ma się dobrze.

[Gość Jordan.boss]

To, że nie miałeś problemów z odtwarzaczami Creative, nie zmienia faktu, że odtwarzacze te są kiepskie pod każdym względem, a ich zakup nieopłacalny. Na pewno jednak nie uwierzę w bzdurę, że odtwarzacz, którego obudowa została wykonana z tandetnego, błyszczącego tworzywa, noszony przez kilka miesięcy w jednej kieszeni z kluczami, nie uległ zarysowaniu, bo jest to po prostu niewykonalne.

[Simple]

Ja miałem zena przez 3 miesiące, podczas sprzedaży nie miał nawet jednej mikro ryski. Też nosiłem go w kieszeni, ale starałem się nic innego do niej nie wkładać (no może po za portfelem). Dźwięk nie był zachwycający, ale nie jest to jakieś nieporozumienie. Co do firimware, to prawda, jak zacznie się coś dziać (zawieszanie, problemy z synchronizacją z PC), to należy niezwłocznie odsyłać do serwisu, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.

[rytek]

Miałem przez jakieś pół roku creta x-fi. Jakością dźwięku nie powalał, choć i tak grał najlepiej z tego co miałem okazję słuchać (wcześniej to były raczej telefony i jakieś no-name'y). "Bajery", które były tak chwalone przez wszystkich recenzentów w większości nie nadawały się do niczego (ten cały crystalizer działał np. tylko przy wyłączonym EQ). Dochodzi do tego nieprecyzyjna skala głośności (na 9 za cicho, na 10 za głośno) i świetny konwerter do filmów, dzięki któremu obejrzałem całe 0 filmów - żaden nie chciał się skonwertować do końca. Na plus zaliczam jakość wykonania przedniej części odtwarzacza - szybka bardzo odporna na zarysowania. Za to plecy rysowały się od patrzenia, wystarczył paznokieć, żeby zdrapać lakier którym pokryty był tył.

No i plusem jest też działania. Nie uważam, że był to zły odtwarzacz, bo służył mi dzielnie przez około pół roku. Jednak, za cenę, którą krzyknął sobie wtedy producent (550zł za 8GB), mogłem kupić coś dużo lepszego (niestety wtedy pojęcie w tym temacie miałem żadne).

 

Co do tego tematu, to raczej nic on nie da, bo ludzie i tak będą kupować ten sprzęt. Wystarczy poczytać opinie pod niektórymi odtwarzaczami na ceneo.pl, cokupic.pl itp. Tam wszyscy wychwalają tą firmę pod niebiosa. A większość osób właśnie z tych stron czerpie opinie... Także, takie moje zdanie, że to na nic

[Gość Jordan.boss]

Tak, jak już pisałem, mam świadomość, że nie uratuję tym tematem ludzkości, przed głupim i nieprzemyślanym wydawaniem pieniędzy. Jeśli jednak nic nie zrobimy, żeby temu zapobiec, na pewno nikomu w ten sposób nie pomożemy. Kolejna sprawa, mam już dość ciągłego uświadamiania ludzi w ich idiotycznym rozumowaniu w dziesiątkach tematów, zarówno w tym, jak i innych działach tego forum. Po prostu liczę na to, że jeśli już ktoś trafi do tego tematu, to wyciągnie z niego jakąś naukę. Tym bardziej więc nie jestem w stanie zrozumieć waszej krytyki.

[karollo_2007]

Nie lubię tego typu tematów typu "ta firma jest do niczego" ale się wpiszę do tematu.

 

Kupiłem sobie kiedyś Creative zen...cena całkiem dobra , jakość dźwięku była w miarę dobra

ale po kilku godzinach ...odtwarzacz poprostu przestał łączyć się z komputerem , nawet

po formacie .Próbowałem coś wgrać i nic...ostatecznie poszła mi płyta główna kiedy po

którymś z kolei razie podpiąłem go i odłaczyłem .

Nie pisałbym tego gdyby nie to że kupując sanse fuze nie miałem zadnego problemu

z odtwarzaczem przez rok .

 

Mimo wszystko nie generalizuje ale niestety kiedy zobaczyłem że ten odtwarzacz

poprostu ma taka wadę i czasem się nie chce połączyć to zwątpiłem w tą firmę .

Plusem jest jednak wygląd i funkcjonalność są naprawde b.dobre ...chodzi

o menu i ogólnie działanie kiedy już uda nam się wgrać mp3 co niestety dla mnie

okazało się rzeczą dość trudną

[Gość Jordan.boss]

Wokół odtwarzaczy firmy Creative, powstało tyle mitów, krąży tyle sprzecznych informacji, że mimo wszystko, chyba jednak zasługują na "specjalne traktowanie". Temat został niejako zadedykowany osobom, które trafiają na to forum i są w ciężkim szoku, kiedy odradza się im zakup rzeczonych odtwarzaczy. Mimo wszystko, osobiście wierzę, że jeśli pewne fakty napisze się w sposób bezpośredni i powtórzy ze sto razy, to prędzej, czy później, ktoś coś z tego zrozumie.

[piotrekmichalski]

Trochę ożywię. Moim pierwszym odtwarzaczem kupionym w 2004 roku był Zen Micro 5gb. Służył do 2009r. kiedy źle dobrałem się do wnętrza (ciekawość cholerna, uwaliłem wyłącznik, a później przypadkiem dysk). Kupiłem znowu mikrego ale 6gb, służy do tej pory. Właśnie wróciłem z Kalafiura z Zen MX 8GB, średnio mi się to podoba (menu nie spolszczone do końca, powolne działanie, zaraz sprawdzę jak gra na Sennheiserach moich CX 300 II Precicision). Ale nie uważam że ta firma jest zła, miałem chęć na iPoda Touch ale za drogi, firma dobra i nikt mnie do końca nie przekona że taka zła, lubię ją. Choć przyznam rację po części temu tematowi

[Gość Jordan.boss]

Akurat Zen Micro był jednym z ostatnich, "przyzwoitych" odtwarzaczy firmy Creative. Dopiero później jakość odtwarzaczy tej firmy drastycznie spadła. Niestety, wraz ze spadkiem jakości, nie nastąpił spadek popularności tych produktów.

[4ndr3]

Ja nadal mam w szufladzie MuVo TX SE 512MB. Gra... raczej przyzwoicie. Słychać elektronikę (pjuka sobie przy pauzie i przełączaniu utworów), to ból. Ale jest mały i nie do zdarcia. No i po NoName MuVo to było coś... Fakt jak ktoś gdzieś wcześniej wspomniał w tym temacie że przydały by się jeszcze przyzwoite playery dzielone jak MuVo plus obsługa paluszków. Na to na pewno byłby popyt...

[Azahiel]

Akurat Zen Micro był jednym z ostatnich, "przyzwoitych" odtwarzaczy firmy Creative. Dopiero później jakość odtwarzaczy tej firmy drastycznie spadła. Niestety, wraz ze spadkiem jakości, nie nastąpił spadek popularności tych produktów.

 

 

ja raczej mam zdanie że Zen Vision: M był takim ostatnim dobrym produktem creativa jak do tej pory.

[Micusek]

A ja kupiłem Zena Micro 5 gb kilka lat temu - 3 mieski temu padlo wejscie jack - czesto szumialo bo nie stykalo. Dobrałem się do środka, urwałem do końca, zrobiłem prowizorę bez najmniejszego lutowania i mogę teraz odginac wtyk na boki a i tak hula

Ja uważam że micro gra fajnie. Tylko mi się znudził. Zobaczę jak gra z CAL! bo jak nie bedzie to wielkie dno to zostanie na troche. A jak kupię iPadło to mama jest już w kolejce po zena.

 

Tak swoją drogą, to on po wejsciu na rynek kosztował coś koło 600 zł ja się do teraz dziwię jak ja moglem tak spożytkować kasę z komunii

[piotrekmichalski]

Mieliscie racje - ZEN MX to jedna wielka tandeta. Na pocieszenie, nie tylko on a chyba wszystkie aktualnie produkowane kretyny. 0 filmow, bo ta szybka konwersja doprowadzila mnie do szewskiej pasji, srednie granie muzyki, poooowwwoooolllnneee menu, i ******sty ekran. To moge powiedziec o nim. Aha, jeszcze bardzo slabo zbierajace radio w dodatku bez rds. Szczerze mowiac, moj ukochany Siemens SXG75 jest duzo lepszym odtwarzaczem, filmy musze konwertowac na mp4, ale schodzi z tym 10min a nie 3 lata swietlne. W skrocie, idzie na sprzedaz, jakiemus debilowi wcisne za 270 chyba? ma miesiac dopiero. Nie wspomne o tym ze od patrzenia sie porysowal. I zostane przy zenie micro do muzyki i sxg do filmow. Albo naprawie n95 ktory tez jest swietny, i gral mi milion razy lepiej niz zen mx.

[Micusek]

N95 mówisz o telefonei Nokii ? Jeśli tak to dla mnie to się nie nadaje do niczego, na softowym odtwarzaczu szum do 40% głośności zagłusza połowę dźwięków.

Na PowerMp3 juz to troche lepiej gra, co nie zmienia faktu że ta nokia szumi, oj szumi. No chyba że sie slucha na miescie przy wielu głośnych dźwiękach zewnętrznych...

[PinballWizard]

Prawdziwy Creative to tylko Muvo TX - reszta to ścierwo. Oczywiście teraz to już samo ścierwo sprzedają.

[WojtekC]

Ten muvo tez był słabiutki.

[Mr_Hide]

Prawdziwy Creative to tylko Muvo TX - reszta to ścierwo. Oczywiście teraz to już samo ścierwo sprzedają.

 

Hmm, od jakichś 3 lat mam Creative ZEN Vision W. Takie duuuże bydlę (technologia HDD) z ekranem 4,3 cala. Ciężkie i nieporęcznem jeśli na spacerki.

Ale:

- gra nienajgorzej - tyle, że nie na kiepskich słuchawkach! (na Aurvanach ZEN czy Arvanach Live! brzmi naprawdę dość przyzwoicie, choć nie powala na kolana)

- wszelkie przyciski sa sprzętowe, ale bardzo precyzyjne i wygodne

- ekran - technologia już nie najnowsza, widać trochę ziarno z bliska, ale filmik (4,3 cala!) można już obejrzeć nie męcząc wzroku )

- jak dla mnie: przejściówka do bezpośredniego czytania z kart pamięci jest super przydatna - bez problemów mam na wakacjach przy sobie przenośny bank dla moich zdjęć

- wyjście AV - fajnie jest obejrzeć te fotki od razu na TV, z całą ferajną!

- współpraca z PC - jak dla mnie bez zarzutu (choć nie wszystkie możliwości wykorzystuję)

- itd. ...

 

Ale: ostatnio używam iPhone'a 3GS w roli iPoda (bo nie dzwonię z niego). Na tych samych słuchawkach, co ZENka.

I różnica - na korzyść iPhone'a jest bardzo wyraźna. To nie jest różnica dwóch klas (przypominam: potrzebne w miarę dobre słuchawki!). Ale słychać ją najbardziej w barwie (ZEN jest chłodniejszy), w basach (nieco mniej "zwarte", trochę słabsze), w rozdzielczości (niektóre akordy gitarowe zacząłem słyszeć, jako kilka jednoczesnych dźwięków, a nie jeden "wielodźwięk"), w przestrzeni (iPhone ma już trochę "sceny", ZENek ma tylko poprawną "stereofonię").

Można by więcej wyliczać...

 

Podobno ZEN Vision W jest pod względem brzmienia zbliżony do ZEN Vision M - sam nie miałem okazji porównać.

 

Podsumowując: jak chcesz oceniać firmę, to nie oceniaj firmowych "zmiotek", ale raczej "flagówki". A tutaj nie jest tak źle!

Dla mnie w obszarze przenośnych odtwarzaczy Creative to taka "Skoda" - ma favoritkę, ma też i superba czy roomster - zależnie od potrzeb i zasobności. A jak chcesz maybacha, to kup - i nie narzekaj na skodę. ;-)

[PinballWizard]

Dla mnie w obszarze przenośnych odtwarzaczy Creative to taka "Skoda" - ma favoritkę, ma też i superba czy roomster - zależnie od potrzeb i zasobności. A jak chcesz maybacha, to kup - i nie narzekaj na skodę. ;-)

 

Podoba mi się to podsumowanie

[mariuszek102]

Mikołaj przyniósł mi wczoraj creative x-fi2 8Gb (miał dobre intencje i nie uzgodnił ze mną tego prezentu).

Cóż... będę używał i dam znać jak się spisuje.

Jak na razie nie jest najgorzej. Jakość dzwięku odbiega niestety od T10, ale da się słuchać. Używam shure se210.

Grajek bardzo plastikowy (tył). Przód jest ok.