maciek764 Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Kolejny zdrowotny temat ;]. Gdzieś w maju pojawiła się u mnie dolegliwość polegająca na ograniczonym słyszeniu w prawym uchu. Efekt tego był taki że podczas słuchania muzyki wokale słyszałem nie na środku, tylko gdzieś w środku między środkiem głowy a lewym uchem, to samo z basem, nie był on taki jaki powinien być (otaczający) tylko chamsko ściągnięty na lewo. W codziennych czynnościach nie było to wyczuwalne. Poszedłem do laryngologa prywatnie, różne badania, badanie słuchu, wyszło że w prawym uchu faktycznie słyszę mniej. Pani laryngolog powiedziała że to nie jest typowy niedosłuch tylko z tego co pamiętam nieżyt trąbki słuchowej i jakiś tam obrzęk. Dostałem tabletki przeciwobrzękowe na tydzień i krople "donosowe" na dwa tygodnie. Po jakichś dwóch tygodniach faktycznie problem zniknął. Ostatnio jednak problem powrócił z taką samą skalą, nie wiem nawet czy nie większą. Zacząłem więc jakieś dwa dni temu znowu używać tych kropli z nadzieją że coś się poprawi. Miał ktoś może taki przypadek i wie o co w tym chodzi? Bo coś mi się wydaje że czeka mnie kolejna wizyta u laryngologa. Dodam, że jak zatykam nos i usta i próbuję zrobić wydech to czuję, że w lewym uchu nic się nie dzieje, a w prawym jakby coś się "napompowuje" i zatyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baols Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Kolejny zdrowotny temat ;]. Gdzieś w maju pojawiła się u mnie dolegliwość polegająca na ograniczonym słyszeniu w prawym uchu. Efekt tego był taki że podczas słuchania muzyki wokale słyszałem nie na środku, tylko gdzieś w środku między środkiem głowy a lewym uchem, to samo z basem, nie był on taki jaki powinien być (otaczający) tylko chamsko ściągnięty na lewo. W codziennych czynnościach nie było to wyczuwalne. Poszedłem do laryngologa prywatnie, różne badania, badanie słuchu, wyszło że w prawym uchu faktycznie słyszę mniej. Pani laryngolog powiedziała że to nie jest typowy niedosłuch tylko z tego co pamiętam nieżyt trąbki słuchowej i jakiś tam obrzęk. Dostałem tabletki przeciwobrzękowe na tydzień i krople "donosowe" na dwa tygodnie. Po jakichś dwóch tygodniach faktycznie problem zniknął. Ostatnio jednak problem powrócił z taką samą skalą, nie wiem nawet czy nie większą. Zacząłem więc jakieś dwa dni temu znowu używać tych kropli z nadzieją że coś się poprawi. Miał ktoś może taki przypadek i wie o co w tym chodzi? Bo coś mi się wydaje że czeka mnie kolejna wizyta u laryngologa. Dodam, że jak zatykam nos i usta i próbuję zrobić wydech to czuję, że w lewym uchu nic się nie dzieje, a w prawym jakby coś się "napompowuje" i zatyka. Ja się od kilku lat męczę... Dosyć regularnie nawiedzałem laryngologów. Najlepiej znaleźć jakiegoś dobrego specjalistę. Na Twoim miejscu spróbowałbym podejść do tego samego lekarza i powiedzieć, że przyszedłeś w ramach reklamacji usługi. Problem z uchem nie zniknie sam z siebie niestety... Jeszcze jedno. Nie czułeś szczególnego dyskomfortu słuchając w dokanałówkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syntax Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Dodam, że jak zatykam nos i usta i próbuję zrobić wydech to czuję, że w lewym uchu nic się nie dzieje, a w prawym jakby coś się "napompowuje" i zatyka. U mnie w jednym i w drugim coś się "napompowuje" i zatyka kiedy tak robię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek7839 Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 U mnie w jednym i w drugim coś się "napompowuje" i zatyka kiedy tak robię... U mnie to samo i jest to zwiazane z ciśnieniem w uchu, na pewno jest to normalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek764 Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 No a u mnie lewe tylko czasami a prawe bardzo intensywnie. Do dokanałówek jestem przyzwyczajony, ale problem ten jest bardziej wkurzający w dokanałówkach niż w otwartych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baols Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2009 No a u mnie lewe tylko czasami a prawe bardzo intensywnie. Do dokanałówek jestem przyzwyczajony, ale problem ten jest bardziej wkurzający w dokanałówkach niż w otwartych. To bardzo podobnie jak ja... Nie masz może krzywej przegrody w nosie? Zły przepływ powietrza może powodować nieodpowiednią filtrację i infekcje. Tak mi powiedziało trzech laryngologów. Proponuję puki co ograniczyć słuchanie zwłaszcza na zamkniętych słuchawkach. Możliwe też, że Cię przewiało lub myłeś uszy zimną wodą. Dodatkowo niektóre składniki szamponów czy mydeł mogą powodować podrażnienia. Ogólnie teorię w miarę znam ale mimo wszystko nadal nie czuję się w pełni wyleczony. Obecnie łykam jeszcze tabletki na wzmocnienie odporności "przy nawracających infekcjach dróg oddechowych". Ogólnie też łatwo łapię katar a to wszystko jest powiązane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hesus666 Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 no ja np tez 3 lata biegalem po laryngologach, 2 razy w szpitalu lezalem (ale raz sie w sumie przydal, mialem czas zeby prace licencjacką napisać ) i nic nie wymyślili. ot mialem zapalenie ucha, leczone normalnie, ale i tak wyszly powiklania - mam jakby lekko przytkane prawe ucho, wystepuje takie uczucie pelnosci. do tego strasznie mi sie blednik oslabil - zawsze jak wstaje rano to jest niezla wirowka pokoju, do tego ogolnie jestem podatny na zawroty głowy. no i 2 piwa tez mnie kladą sluch idealny we wszystkich pasmach, tympanometrie, audiometrie nic nie wykazują, badania wysilkowe blednika w normie... ogolnie zrobili mi chyba kazde mozliwe badanie i wszystko jest ok. a zwiedzilem juz sporą liczbe profesorow laryngologow i neurologow na slasku. jeden zaproponował zebym się przyzwyczaił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wtd Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 U mnie laryngolodzy jakoś nic nie potrafili poradzić, jak słucham na słuchawkach to mnie bolą uszy po kilku minutach, jak wieje mocny wiatr to też mnie bolą. Oglądali mi te uszy z każdej strony i wszyscy twierdzili że jest wszystko dobrze. Efekt jest taki że od dwóch lat już nie używam słuchawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baols Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 U mnie laryngolodzy jakoś nic nie potrafili poradzić, jak słucham na słuchawkach to mnie bolą uszy po kilku minutach, jak wieje mocny wiatr to też mnie bolą. Oglądali mi te uszy z każdej strony i wszyscy twierdzili że jest wszystko dobrze. Efekt jest taki że od dwóch lat już nie używam słuchawek Te objawy również mam... może w mniejszym stopniu. Niestety leczenie sprowadza się do pomocy doraźnej np. przy cięższych stanach zapalnych. Bez słuchawek jednak byłoby ciężko... Może kupie sobie AKG K1000 i nie będę miał problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.