Skocz do zawartości

D2 vs the world


bbgun

Rekomendowane odpowiedzi

Co się tyczy CliX2 - Gdyby faktycznie było tak jak Ci się wydaje, odtwarzacz robiłby całą masę pospolitych błędów, na które nikt jak dotąd nie narzekał. Nadal nie wiem o jakim rodzaju zmian piszesz.

 

Jeśli zaś chodzi o rynek audio - częściowo się z Tobą zgodzę. Nie jest jednak prawdą, że to, co produkujemy teraz jest z założenia lepsze. Wręcz przeciwnie - w odtwarzaczach mp3 nie zwraca się już takiej uwagi na brzmienie i jest pod tym względem gorzej.

 

Zgadzam się natomiast z faktem, że często nawet g...niane produkty z czasem nabierają wartości. Dzieje się tak jednak z prostego powodu - następcy są jeszcze gorsi brzmieniowo. Cała seria T irivera, która w momencie pojawienia się na rynku została obwieszczona końcem jakości tej firmy, staje się teraz "legendą".

 

Są jednak irivery serii H, Rio Karma, IMP, ifp, mrobe100, stary Juckebox i pewnie kilka jeszcze innych dtwarzaczy, które brzmią o niebo lepiej niż wszystko co słyszałem z obecnie produkowanych.

 

 

P. Wiedza o muzyce cyfrowej ???? Tak bardzo się znów nie posunęliśmy. Chyba, że chodzi Ci o nowe formaty kompresji. Sama budowa jest w zasadzie identyczna, choć pojawiło się kilka "ultranisko-szumowych" zabawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja dorzucę swoje zdanie.

 

Dla mnie nie ma obecnie produkowanego odtwarzacza, który nawet zbliżyłby się do tego co reprezentują sobą playery, które koledzy wcześniej wymienili. Clix2 jeszcze można zaliczyć do udanych playerów, ale nie wierzę, by pojawiło się coś o tak dopracowanym, neutralnym brzmieniu jak np. już słynna seria cegiełek iRivera H100/300.

 

Powiedzcie za co wielbicie tak D2? Jeżeli komuś zależy na wyciśnięciu z odtwarzacza przenośnego siódmych potów to jest całe grono grajków, które robi to lepiej. Dla mnie Cowony i iAudio ( wszystkie, bez wyjątku ) to totalne dno jeżeli chodzi o odtwarzanie muzyki, a D2 znajduje się na samym dnie tego piekła. A te BBE, SRS i inne ******ły to tylko pogorszanie sprawy, tak jakbyś chciał z malucha zrobić bolid F1.

 

Pamietam jak miałem u siebie na kilka dni do potestowania Audeo, wtedy piotrus-g podesłał też D2. Najpierw wsadziłem Triple.Fi do niego: " Mój Boże, jak ludzie mogą to kupić" pomyślałem. Wchodzę do tych ustawień dźwięku, każda opcja była poustawiana. Wszystko wyłączyłem i puściłem znowu muzykę. Po 5 sek wyciągnąłem słuchawki z uszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety to prawda, że dźwięk D2 nie ma nic wspólnego z naturalnością. Mógłbym go scharakteryzować, ale myślę, że nie ma to sensu. Kupno jak na moje warunki finansowe niewyobrażalnie drogiego stereo wyleczyło mnie z tolerowania dźwięku D2, oraz ulepszaczy.

 

Tak więc gdy w końcu wszystko skompletowałem nie słuchałem niczego innego przez ok 3 dni (stereo). Niestety byłem zmuszony do wyjścia z domu, więc tradycyjnie wziąłem D2, włożyłem słuchawki do uszu, i dosłownie mnie zatkało. Miałem włączony EQ, bbe też, lecz były to bardzo subtelne modyfikacje. Nie więcej, niż o jedną, dwie kreski w którąś ze stron. To co usłyszałem to był plastik w najgorszym wydaniu. Po wyłączeniu wszystkich ulepszaczy wrażenie to zmniejszyło się, ale nieznacznie.

 

Jeśli nie słyszało się nic lepszego dźwięk D2 faktycznie może się podobać.

 

Najgorsze jest to, że D2 jest DOSKONAŁY pod każdym innym względem. Po prostu z mojego punktu widzenia, poza jakością muzyki nie ma słabych stron i deklasuje konkurencję oprócz wspomnianej jakości dźwięku.

 

Jest to oczywiście moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to w takim razie faktycznie dużo musi zależeć od słuchawek i gatunku muzyki...

 

Ja słuchając go w zestawie jaki podałem na dole raz po raz doznaje podniety ze słuchania starych dobrze znanych mi kawałków i poznaje je na nowo bo są tak bardzo bogate w dźwiękowe subtelności, mogę skupić się na kazdym instrumencie i słyszę go doskonale.

 

BBE+ to dla mnie system idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja teraz opisze moje obcowanie D2 w porównaniu do IFP. Na tym forum panują dziwne stereotypy, opinie... Jeden coś powie, zaraz robi sie buum. Bron Boże, że jeden, dwóch sie wyłamie.

 

Zachwalicie iFP, pytam się za co? Miałem go dosyć długo i był gorszy od D2. Udało mi się ustawić EQ, tak, by D2 grał prawie tak jak iFP (o tak, udało mi się). I do tego D2 grał bardziej szczegółowo od IFP. Dodam, ze i iFP i iRiver H320 i Rio Karma były dla mnie tak tandetne (wykonanie, technologicznie zacofane) i czytając tu jakie to one och, ach dostawałem takiego zawodu, że mam teraz takie podejście jakie mam.

Prawda jest taka, że jak się nie lubi stylu grania surowego Cowona, to się do niego nigdy nie przekona. Ja manewrując pomiędzy iFP, a D2 przesiadając się na D2 musiałem chwilę poczekać aż słuch mi się przestawi na to inne (nie znaczy gorsze) brzmienie.

 

"kilka dni"

właśnie krisio, kilka, a ile miałeś iRivera? Trudno się od razu przestawić na kompletnie inne brzmienie... To dotyczy wszystkich, co Cowon im sie nie spodobał...

kilka dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a po jakiego czorta, jak jest to korzystam. Za duzo wysiłku to kosztuje by poswiecic czas na ustawianie? EQ w tych odtwarzaczach, co podałes, to jedna wielka pomyłka. W D2 jest to juz inna bajka.

napisze dosadniej: PO TO JEST EQ BY Z NIEGO KORZYSTAC. JAK KTOS UMIE, ZROBI Z TYM BARDZO DUZO. A jak ktos ma podejscie nie, bo nie, to guzik z tego bedzie mial :]

Powtórzę: ustawić Wam na poziomie softa, byście nie widzieli, EQ i już jest cacy, bóstwo, och-ach. Dać surowe to narzekacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siekiera: mówisz o habitacji - OK, gdybym miał D2 na kilka dni (i tylko jego, na siłę) to bym się pewnie do jego brzmienia przyzwyczaił, ale zwyczajnie nie ma takiej potrzeby. Z drugiej strony, wystarczyło mi 5 minut z ifp na uszach (ksc75), żeby zadziwiła mnie przestrzenność brzmienia tego grajka. Archaiczny? Owszem, do tego b.mały (mam 890, raptem 256MB, ale w domu wystarczy, na zewnątrz mam H10 i "mysz"). Natomiast D2 bawiłem się wielokrotnie (znajomi przywieźli sobie z USA D2 i i7), na wszelkie sposoby mocując się z EQ, BBE itp., ale dalej brzmiał i brzmi on dla mnie ostro i plastikowo, tnie po uszach (i to na K518DJ bez G-Moda!) krzykliwą górą. I podobnie jak przedmówca, strasznie żałuję, bo funkcjonalnie jest to cudo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja teraz opisze moje obcowanie D2 w porównaniu do IFP. Na tym forum panują dziwne stereotypy, opinie... Jeden coś powie, zaraz robi sie buum. Bron Boże, że jeden, dwóch sie wyłamie.

 

Zachwalicie iFP, pytam się za co? Miałem go dosyć długo i był gorszy od D2. Udało mi się ustawić EQ, tak, by D2 grał prawie tak jak iFP (o tak, udało mi się). I do tego D2 grał bardziej szczegółowo od IFP. Dodam, ze i iFP i iRiver H320 i Rio Karma były dla mnie tak tandetne (wykonanie, technologicznie zacofane) i czytając tu jakie to one och, ach dostawałem takiego zawodu, że mam teraz takie podejście jakie mam.

Prawda jest taka, że jak się nie lubi stylu grania surowego Cowona, to się do niego nigdy nie przekona. Ja manewrując pomiędzy iFP, a D2 przesiadając się na D2 musiałem chwilę poczekać aż słuch mi się przestawi na to inne (nie znaczy gorsze) brzmienie.

 

"kilka dni"

właśnie krisio, kilka, a ile miałeś iRivera? Trudno się od razu przestawić na kompletnie inne brzmienie... To dotyczy wszystkich, co Cowon im sie nie spodobał...

kilka dni...

 

Nie tylko na tym forum, ale na wszystkich niemal w miarę profesjonalnych (kierunkowych) forach panują te stereotypy jak to nazywasz :) Wyłamywać się można i właśnie to robimy. Panuje bowiem również stereotyp, jakoby D2 dobrze grało :)

 

Zabijcie mnie nie pamiętam, gdzie były wklejane różne wykresy brzmienia D2 - w każdym razie uśmiać się można było setnie i jak raz w przypadku D2 to, co na wykresie - dostajemy żywcem w uszy :)

 

Gratuluję umiejętności zabawy suwaczkami i możliwości przyzwyczajenia się do brzmienia D2. Mi się taka sztuka ie udała nigdy. Miałem równocześnie Serię ifp, H 120, H320, nędzne H10 i... iaudio X5. Myślałem, że nic nie może grać bardziej bez sensu niż X5... aż pojawił się D2. Niestety z jednym i drugim ilość godzin przyzwyczajania się, w moim przypadku, nie miała nic do rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mi się przypomina chwila gdy po dłuugim czekani zawitał do mych drzwi listonosz z D2 w ręce :) Z potem na czole i drążącymi rękoma dorwałem siędo paczki z nadzieją że zaraz dosięgnę nirwany... Po 5 minutach (jeszcze na stockowych słuchawkach) moja euforia dosięgneła maximum... dna... Boże... jaki ja rozczarowany byłem... tak go zachwalali przecież:| Szybko zrzucam wine na stocki i biore k26p - masakra... niewierze - ot, nie zgrywa się... biore px100 - lepiej ale to ciągle nie to co miało by... biore hd595 - gra!! :P nawet dosc głosno :| oj ile ja isę męczylem z tym odtwarzaczem (w kwestiach czysto brzmieniowych) acz w końcu jakoś wkręciłem sobie że jest dobrze i tak żyłem w nieświadomości... z SR60 było już naprawde dobrze - smuzyka potrafiła hipnotyzowac... ale sr60- nie są specjalnie mobilne... teraz słucham muzyczki poza domem na ex85 i s639 i jest dobrze... jak do soniacza podebne px100 (rejacking) jest świetni

 

w między czasie przewinął się jeszcze samsung t10 i to on od nowa mi uświadomił że D2 gra po prostu ŹLE!

jeśli brzmienie stawiasz przed ergonomią odtwarzacza - trzymaj się zdala od D2 - jeśli tak jednak nie jest to D2 jest odtwarzaczem idealnym :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekty Waszej "bitwy" są bardzo ciekawe :o .

Właśnie zamierzałem kupić od Krisia E10 (bo D2 to zła playera była), ale zostałem wyprzedzony przez Siekierę.

 

ps. Siekiera już zawsze będę to wypominał, gdy będziesz bronił D2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją subiektywną opinię wyrażę lakonicznie:

 

IMHO D2 to najgorszy sonicznie grajek, jakiego słuchałem. Uczciwie muszę podkreślić, że nie słuchałem Creative`ów, no-name`ów, M Powerów, itp., więc być może D2 jest od nich lepszy.

 

Oczywiście, jeśli ktoś preferuje brzmienie a la car-audio w nienajlepszym wydaniu, to niewątpliwe D2 będzie spełnieniem jego marzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją subiektywną opinię wyrażę lakonicznie:

 

IMHO D2 to najgorszy sonicznie grajek, jakiego słuchałem. Uczciwie muszę podkreślić, że nie słuchałem Creative`ów, no-name`ów, M Powerów, itp., więc być może D2 jest od nich lepszy.

 

Oczywiście, jeśli ktoś preferuje brzmienie a la car-audio w nienajlepszym wydaniu, to niewątpliwe D2 będzie spełnieniem jego marzeń.

Roland, zapomniałeś o Trekstor Vibez. Jak dla mnie D2 gra lepiej, choć i tak poślednio. Co do ulepszaczy w nim - Brestinder już napisał - im bardziej tym sztuczniej, basu niskiego jak nie było tak nie ma, instrumenty jak się zbijały tak się zbijają - z pominięciem muzyki akustycznej a la Melua. Wszystko za szybą i bez namacalności. Na testowanie cudów D2 miałem kiedyś 3 tygodnie. No luck.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu się zgadzamy. W kwestii GS-ów od Grado mogę napisać, że nie odpowiada mi ten typ prezentacji, jest za ostro, za daleko, za przestrzennie i za mało intymnie i w ogóle nie koncertowo, ale nigdy nie powiem, że grają jak no-name, bo tak nie jest. One są bardzo dobre, ale jednocześnie baaaardzo specyficzne. Tymczasem Cowon D2 gra tak jakby instrumenty ktoś oblał silikonem, a wokaliści najedli się krówek i zaczęli śpiewać nim je przełknęli. Nie mogę wykluczyć, że komuś się to mimo wszystko spodoba, ale z brzmieniem muzyki live nie ma to wiele wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się produkujecie tutaj jak byście sami siebie chcieli przekonać ze dobrze zrobiliście wybierając inne playery.

 

 

Opis powyżej dosłownie mnie rozbawił tak jest plastyczny.

 

 

opalen - D2+Denonki 551 - no nie ma o czym gadać z Tobą :). Leżysz na kompletnie innym biegunie - jeśli Tobie takie brzmienie sprawia przyjemność to jesteś jak najbardziej idealnym klientem tego odtwarzacza. (Nie wartościując, na lepsze czy gorsze - jedynie zauważam, że lubisz ciepluchy i kotrola basu to nie jest dla Ciebie najważniejszy aspekt).

 

Trochę jak zestawienie MusicalFidelity A11 + Tonsili TON200 :) Miałem kiedyś taki mariaż :) Było cool hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności