Blue Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 TEmat powstal z powodu robienia zbyt duzego offtopa w innym. Zapraszam do rozmowy na temat bike-ow . Sam od siebie powiem, ze ujezdzam gianta Rincona 04... z tym ze z duzymi zmianami. Amorek Manitou Mars C[1,4 kg! ], p.tył sram X-9, manetki trigger x-7[na 8 biegow],kiera tioga factory XC[12x gramow ], oponki conti escape pro[przod] conti survival pro[tyl], siodełko selle italia [nie pamietam modelu, badzo wąskie[13cm] z dziurą ], zapewne zapomnialem jeszcze jakichs zmian,ale co tam mniejwiecej tyle pozmienialem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yuurei Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 Widzę, że kolega stawia na wagę :-) Moja luba: Rama: GT Avalanche, kiera i mostek Syntace + rogi CaneCreek. Amor Marcok Pro ETA. Przedni hamulec Avid Juicy 7 tylni Avid Arch Rival w pancerzu FlatJacket. Koła na piastach DT Swiss i sprychach DT Comp i Champ. Obręcze: przód Alexrims TD16 Disc, tył: Sunrims MachIV, Korby Shimano XT i do tego TIME'y. Przednia przerzutka Shimano LX. Tylnia kaseta Shimano XT 9 biegów i przerzutka Shimano Deore. Manetki SRAM Attack. Siodło Fizik Plateau. Zaciski kół DaBomb. Mimo wszystko samo to nie jeździ o czym przekonał się mazowiecki jeździeć po wypadzie w Beskid w tym roku Ogólnie opuściłem się z rowerem. Nie chce mi się jeździć. W tym roku przejechałem może z 2000 km. Co prawda po wypadzie w góry miałem zrobionych 7km przewyższeń ale ogólnie dystans marny. Może w nowym roku znów mnie weźmie bo widzę już u siebie głód pedałowania Ogólnie roczne dystane oscylują w granicach 6000 km z czego 80% przypada na teren. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 ja narazie pomykam na standardowym Kelly's Quartz, ale kasa się zbiera więc za jakiś czas coś zmienie =] najprawdopodobniej amora bo ten RST jest straszny ;] no ale póki co działa nie jeździłem już z miesiąc przez maturę =[ też nie miała kiedy nadejść =P ale poza tym to niemal całe wakacje zwykle spędzam w siodle ;] w tym miejscu muszę powiedzieć - chwała Bogu za obcisłe portaski z pieluchą! ;] teraz tylko pozostaje mi szukać kobiety, która podzieli ze mną pasję, żeby zamiast jęczeć, że jeżdżę, jeździła ze mną ;] a do tego czasu to rower będzie zastępował mi matkę, żonę i kochankę =] no, ew. matkę można wyrzucić z tego zestawienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djtomas Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 ja mało śmigam... tak około 600-800km rocznie ale jeżdżę tylko latem rower tani bo z kasą krucho i mało jeżdżę no i nie po tatrach przerzutka tył: Altus przerzutka przód: C50 (czy jakoś tak) rama alu jakieś te lepsze amortyzator przód: RST CAPA TL czy CL (nie pamiętam) siodełko: selle italia i hamulce na przodzie mam jakieś tarczówki reszty nie pamiętam... do normalnej jazdy styka... dałem za niego 1100zł teraz widziałem z takim samym ospzętem rowery po 900-1000zł (ale bez tarczówek) POzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 ja wychodzę z założenia, że jeśli już miałbym kupować tarczówki to hydrauliki, mechaniczne mają te same wady co V-ki więc moim zdaniem nie ma to sensu =P no ale to tylko moje zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomeros Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 Pierwsze mechaniczne avidy tarczowe biły na głowe 50% hydraulików (montowane w giantach atx w latach '01, '02) BTW: Giant XTC Team ( US Version) Osprzęt XTR, XT Bomber Z4 Air (obecnie były) Koła Edco, XT, Mavic Tioga Opony IRC SeracXC SLR 135g 11kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yuurei Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 Tak nie do końca te same bo działają przy scentrowanym kole :-) Jedyny problem może być w zasyfionych przewodach i wadze. Ale mechaniczne Avidy są super i warto zainwestować jak się nie ma kasy na hydrauliczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forza Lazio Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 Prawde mówiąc Avidy BB5 i BB7 są takie ni w pięć ni w dziewięć Na suche warunki w 99% sytuacji starczy jakaś dobra v-ka (polecam Avida SD7) ,a z drugiej strony tarcza bedzie 4x lepsza na błotko i deszcze ,ale z trzeciej strony wadą mechnicznych tarczówek jest to ,że trzeba często czyścić pancerze ,bo bedzie bryndza na trasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yuurei Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2005 V-ki są dobre na błoto i wodę też (przynajmniej ja nie narzekałem na swoje Arch Rivale). Tyle, że nie zawsze obręczom się to podoba :-) Przed tarczą też sobie mówiłem, że po co mi ona skoro mam wypasione Vki z dobrymi klamkami i działa ten tandem dobrze. Dopiero jak się przesiadłem na hydraulika to zmieniłem zdanie. Różnica jest kolosalna. Może nie tyle w sile hamowania co w kulturze pracy :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 19 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2005 a może by tak, wbrew temu, że mieszkamy w różnych miastach, zgadać się pewnego pięknego zimowego dnia na wspólną jazdę w tych samych godzinach przy ulubionej muzie? ;] taki dziwny pomysł mi przyszedł do makówki ;] międzymiastowa integracja można by rzec =] no i fajnie tak jeździć ze świadomością, że gdzies w Polsce, w tej samej chwili, w tym samym celu jeździ ktoś inny ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skręt Opublikowano 19 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2005 no i fajnie tak jeździć ze świadomością, że gdzies w Polsce, w tej samej chwili, w tym samym celu jeździ ktoś inny ;] Umówcie się (ja nie jeżdzę w zimie... jakoś nie mam się w co ubrać .... ), że będziecie też o tym samym (jakiś konkret) myśleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roli79 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Ja z zakupem swojego bike mialem niezlego farta, bylo to w maju tego roku Dla kolesia padla piasta w rowerze. Poprosil mnie zebym sie z nim przejechal dla towarzystwa powiedzial ze ma dobry sklep z czesciami tanio i wogole. Wtedy nie myslalem ze bede chcial cos kupic i to sie odmienilo kiedy zobaczylem Meride. Odrazu spojrzalem na osprzet no i czlowiek z moimi wymaganiami wiecej miec nie musi . Oczywiscie moj sokoli wzrok musial dojrzec mniej fajna karteczke co wisiala na kierownicy. bagatela jak na moja kieszen 2699 PLN momentalnie mina zrzedla, w sumie nie ma co sie dziwic taki osprzet + rama okolo 1200 zl. Sprzedawczyni powiedziala ze jest duzy upust (700 zl ) na ten model bo nikt nie chcie kupic ze to ostatni i do tego z duza rama 24`itd dla mojego wzrostu 188 cm jak najbardziej pasuje. Powiedzialem sobie to jest moj dzien !!!!!! No i poszla cala wyplata + kilka rat chwila bolu a potem radosc z jazdy Ps. Chyba ostatnio sami pigmeje odwiedzali ten sklep teraz stoi w piwnicy i czeka do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yuurei Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 24 cale dobre na 188 cm?! Ojjj... nie wiem czy po czasie nie będziesz taki zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 ja mam 180cm i jeżdzę na ramie 19.5 cala bo Kelly's nie robi 'całych' ram ;] i jak dla mnie mogłaby być z powodzeniem 19-18.5, tylko sztycę trochę krótką dają ;] muszę kupić dłuższą swoją drogą to właśnie jestem w trakcie wycyganiania prezentu od starych - i nie wiem czy katować ich o korbe Alivio czy lepiej plecak sobie kupić ;] bo nie mam w czym wozić czegokolwiek ;] a teraz termos z herbatą byłby jak najbardziej na miejscu =] no i łatwiej by mi było wyciągnąc na rower jakąś fajną koleżankę xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yuurei Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Kup plecak. Najlepiej coś pokroju Camelbaka. Już nie wrócisz do bidonów :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 F7 Camel - pomyślałem o tym, istnieje możliwość dokupienia 1,5-2 litrowego camelbaga. Nie wiem jak firma, ale ogólnie nie słyszałem żeby ludzie jakoś specjalnie narzekali na f7. Myślę, że narazie wystarczyłby mi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yuurei Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Akurat o F7 nic nie słyszałem ale ja w zasadzie po kupieniu Camelbaka przestałem patrzeć na inne marki. Nie mniej jednak wygoda jest straszna :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 a ile mniej więcej kosztowałby taki plecak tej firmy? mam nieco ograniczony fundusz obecnie ;] edit. z tego co widzę to najtańsze nie są ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej2 Opublikowano 21 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 Witam! Ja ujezdzam Gianta Rincona 2005 Super rowerek. W przyszłości chciałbym wprowadzic zmiany np. wymiana amora na lepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yuurei Opublikowano 21 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 a ile mniej więcej kosztowałby taki plecak tej firmy? mam nieco ograniczony fundusz obecnie ;] edit. z tego co widzę to najtańsze nie są ;] Nie są, nie są. Ja prawdopodobnie poszedłem za marką. Mój pierwszy Camel mnie nie zawiódł. Solidne szwy, przemyślana konstrukcja więc większego kupiłem też Camelbaka. Wytrzymał 5 dni w górach gdzie woził cały mój dobytek więc mam zaufanie do firmy :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forza Lazio Opublikowano 21 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 Nic dziwnego ,że Camelback was nie zawodzi bo to o wymyślił cały system "bukłak w plecaku" Z solidnych plecaków na rower polecam tez firmę Deuter. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yuurei Opublikowano 21 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 Nic dziwnego ,że Camelback was nie zawodzi bo to o wymyślił cały system "bukłak w plecaku" Zgadza się ale nie zawsze jest tak, że prekursor robi najlepsze rzeczy później. Często jest niestety tak, że z czasem słabnie jakość produktów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoC Opublikowano 21 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 ja mam składaka : Amor: marcoch Z1 freeride 150mm felgi alex dm24 pista tył deore xt przod marcoch 20mm hample deore mechaniczne tarcz opony tioga dh korba RPM napinacz pm socho przezutka tyl deore siodlo tioga dh klamki avid manetka deore xt kiera kelly's FR kaseta deore lx Rama dragstar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANTON Opublikowano 21 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 gdyby nie to ze mialem wypadek i rower do kasacji to nadal bym smigal na swoim wysluzonym wypucowanym rowerku, firma??? hmmm na osprzecie szimano byl. stoi w wpiwnicy pogiety. ale pofarcilo mi sie i jak sie wykurowalem to moglem kupic KROSS'a LEVEL A4 czy ktos mi moze powiedziec co oznacza XC, oraz inne oznaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blue Opublikowano 21 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 XC- Cross country... takie standardowe "lightowe" jezdzonko po gorach[zazwyczaj ;p] lasach itp ogolnei w terenie ale zadnego hardcore[chociaz to kwestia wzgledna ;p] DH_ Downhill czyli w dol wzgorza wiadomo zjazd po ciezkich terenach [amory po 20 cm skoku itp ;p] FR-Freeride - Zabawa tzn rower miedzy DH a XC ... dosc mocny mozna poskakac, pojezdzic po schodach porobic lekkie zjazdy DJ- Dirt Jumping ... skoki na rowerze. Zapraszam na www.forumrowerowe.prv.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.