KHRoN Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2005 The Gathering też mam... będzie na "za dwa tygodnie" ;] ... albo lepiej jako uzupełnienie z Lacuna Coil - to będzie ponad 1:30h dobrej muzyki na dzień (już nie ma człowiek czasu na 4h na dobę :/ ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forza Lazio Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2005 Jak dla mnie "Sand and Mercury "rulez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karacz86 Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2005 Wracając do OMC - niedoceniłem jednak IDOE, zwłaszcza "Soul Receiver". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReGie Opublikowano 2 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 swoją drogą kiedyś chciałem przesłuchać całą playliste od deski do deski, ale nie udało mi się jak na razie zacząc Ja bym musiał słuchać przez prawie 13 dni 24/dobe. Biorąc pod uwage to jak dużo słucham dziennie, przesłuchanie całej playlisty zajeło by mi jakies 4-5 miesięcy. Wracając do OMC - niedoceniłem jednak IDOE, zwłaszcza "Soul Receiver". Ja ją docenił jak tylko ją usłyszałem. Musze przyznać że Galder i Nick Barker to wyśmienite połaczenie, szkoda że tylko na jednej płycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 2 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 omg, mi wyszło 17 i 1/4 dnia =| jeśli mam się tego podjąć to nie ma czasu do stracenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReGie Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 omg, mi wyszło 17 i 1/4 dnia =| jeśli mam się tego podjąć to nie ma czasu do stracenia A to masz tego tyle samego metalu, czy może masz tam jakieś domieszki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 nie nie, to cała muza. rock, metal, jazz i wszystko co tylko mi się spodoba =] przez lata horyzont trochę się rozrósł ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
immanuel Opublikowano 3 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 ja mam metalu prawie 55 godzin a całej muzy ponad 40 dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReGie Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 ja mam metalu prawie 55 godzin a całej muzy ponad 40 dni Hyh, a ja myślałem że mam dużo muzy, Ale ja oprócz dyskografii bigcyca, to mam sam metal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 to możemy robić mistrzostwa - kto szybciej przesłucha wszystkie zasoby immanuel oczywiście też startuje ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
immanuel Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 kiedyś słuchałem 12 GB muzy przez 3 miesiące średnio wychodzi 3 godzinki dziennie czyli mój metal bym przesłuchał w 18 dni, a całą muzę w 1,5 roku ale cały czas słucham, więc na pewno kiedyś przesłucham Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marshell Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Nie wiem czy ktoś wcześniej wymieniał, ale "The Vision Bleak" dla mnie wygrywa z kapel metalowych. Niepowtarzalny klimat na drugim miejscu stawiam opeth Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 pierwszego nie znam, ale za to Opeth ubóstwiam ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
immanuel Opublikowano 4 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 a znacie Anam Cara ? pewnie nie, wczoraj sobie zapuściłem i mi się spodobało mogę podesłać na maila jakiś kawałek promocyjny na 24h jak ktoś chce... ciekawe czy taki rodzaj metalu słuchacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skręt Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2005 Drodzy metalowcy ... Mam proźbe, potrzebuje pare utworów... - Coś WYBITNIE ostrego, hardcorowego, bardzo ciężkiego - Coś mrocznego i też bardzo ciężkiego Mają być dobijające... Tekst najlepiej w growlu :] . Nie chodzi mi o kawałki codzienne, bo w sumie to sam coś mogę znaleść...ale... to ma być wybitnie *** (cechy jak wyżej) . Osobiście nie gustuję w takiej muzyce (jestem spokojniejszy :] ) więc się pytam osób siedzących w temacie. Podajcie propozycje konkretnych kawałków (przy okazji nazwy albumów). Edit: Zapewne pojawią się propozycje Dimmu Borgir... Już z miejsca stwierdzam że nada się... "Satan my master"... nawet tekst będzie odpowiedni ]:-< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp0q Opublikowano 14 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2005 proponuję Born from Pain - In Love with the End - Sands of Time - Reclaiming the Crown - Immortality do tego jeszcze Burzum (Hvis Lyset Tar Oss), Bloodbath (Nightmares Made Flesh), Nile (In Their Darkened Shrines), Six Feet Under (Bringer of Blood) i Yattering (Hyman's Pain) - Polacy Behemotha też można wrzucić, ale oni nie grają znów tak ostro ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Goku Opublikowano 16 Listopada 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2005 Jesli chodzi o mroczne klimaty to siedzi mi w głowie Bathory "In nomine satanas" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 14 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 Odswieze troche temat. Ja proponuje jakakolwiek plyte nizej wymienionych zespolow: Immortal Troll (czy jak to sie pisze?) Gorgoroth Burzum Mayhem Jezeli uda Ci sie tego przesluchac i polubic to jestes tru. Mi sie nie udalo przesluchac zadnej plyty immortala wiecej jak 3 razy, nie mowiac o tym, aby ja w jakikolwiek sposob polubic. Apropo siedzi ktos w klimacie "lukrowanego blacku"? Chodzi o kapele w guscie Catamenia, Graveworm, pierwsze plyty Covenant. Dodam, ze nie lubie kapel ktore krzycza w kazdym kawalku "satan 666" tylko interesuje mnie ciezka muza okraszana klawiszami i slodkimi, skandynawskimi melodiami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koń Opublikowano 14 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 od razu mi sie Kury przypomniały utwór "Szatan" , hehe, a ja polecam płytę roku 2005 (moim skromnym zdaniem ) Buckethead - Enter The Chicken, oraz wcześniejszą z 2004 Cuckoo Clocks of Hell, koncertówke Ironów... Wiadomo coś o nowej płycie Children of Bodom ? a może już jest i nic o niej nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 14 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 Ja po HCD nie chce slyszec kolejnej plyty dzieciakow Dla mnie sie wypalili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yaromirro Opublikowano 14 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 Apropo siedzi ktos w klimacie "lukrowanego blacku"? Chodzi o kapele w guscie Catamenia, Graveworm, pierwsze plyty Covenant. Dodam, ze nie lubie kapel ktore krzycza w kazdym kawalku "satan 666" tylko interesuje mnie ciezka muza okraszana klawiszami i slodkimi, skandynawskimi melodiami Ja co prawda nie siedzę w blacku, ale Ignacy007, przesłuchaj sobie "Dragonlord - Black Wings of Destiny", może Ci się spodoba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr_Corpsegrinder Opublikowano 14 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 Jeszcze nie udało mi się przetrwać żadnej płyty black metalowej Niestety nie jestem tru :D A immortal to ma dobre tylko teledyski :D Zawsze dzięki tym cyrkom mam doskonały humor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZyGmUnT Opublikowano 14 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2006 Coś w tym jest - wiele osób nie zdaje sobie sprawy nawet, że metal ma jakieś wewnętrzne podziały na black, death, trash, power i.t.d.. Ja zaiste toleruje tylko te melodyjne odmiany oraz eventualnie dobry death, a nieprzeciętnie wkurza mnie black ( koleś, który piszczy bo wydaje mu się, że jest demonem to nie dla mnie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr_Corpsegrinder Opublikowano 15 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 Coś w tym jest - wiele osób nie zdaje sobie sprawy nawet, że metal ma jakieś wewnętrzne podziały na black, death, trash, power i.t.d.. Ha, jest nawet podział w podziale np true black metal W blacku jest dobre to, że można się z tego pośmiać. Ale to niestety tylko teledyski No i niesamowicie groźne zdjęcia Z metalu to tylko łykam brutal death metal i pojedyńcze zespoły, które ciężko podciągnąc pod jakiś gatunek Ależ dobry humor mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 15 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2006 Jak na innym forum skonczy sie "przerwa techniczna" to wkleje tutaj bajke ktorej zakonczenie jest rozne w zaleznosci od gatunku metalu Jezeli chodzi o gatunki to ja slucham prawie wszystkiego... melodyjny death i black, heavy, prog, power, techniczny death, gotyk, thrash, nu i takie tam. Ja co prawda nie siedzę w blacku, ale Ignacy007, przesłuchaj sobie "Dragonlord - Black Wings of Destiny", może Ci się spodoba? Dzieki, jak dopadne to przeslucham. Kolega kiedys mi mowil, ze slyszal jakas grind-metalowa plyte na ktorej bylo 40, krociotkich kawalkow a miala ona tytyl "40 reasons to hate us" czy jakos tak. Podobno tytul znakomicie oddaje charakter plyty Zaiste wsrod metalowcow jest wiele podzialow. Np. niektorzy sie smieja z gej(power) metalu, inni z blacku. Ale zdecydowana wiekszosc smieje sie z blacku i kinder-metali. Mnie zawsze bierze brecha jak widze jakiegos kolesia w glanach za kolana, z klamrami, calego na czarno, w plaszczu, z dlugimi wlosami, jakimis pentagramami, pieszczochami itd. slowem takiego tru-black metaloffffca. A pomyslec jeszcze, ze kilka miesiecy temu mialem wlosy do polowy plecow a teraz jestem prawie lysy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.