Najbardziej smutne, dolujace, melancholijne kawalki

[carloss]

CONNIE FRANCIS - i will wait for you

 

fisz- sznurowadła

tenże sam - narkotyk

 

czasami Ulrich Schnauss - płyta strangly isolated place

[piotrus-g]

emery- as your voice fades (bardzo dołujący i bardzo przygnębiający!)

scary kids scarying kids- watch me bleed

blindside - silence

the used - i'm a fake

[Publius Enigma]

W oryginale trochę tak, wersja Bizkitów jest słaba...

 

(...)

 

I na koniec Hardcore, czyli żyletki w proszku, em, dźwięku:

Pink Floyd - Hey You - Waters stwierdził, że zrezygnowali z umieszczenia w filmie tej jednej piosenki, bo fim byłby wtedy dołujący do ochydy.

Pink Floyd - Another Brick in The Wall pt.3 + Goodbye Cruel World...

Pink Floyd - Gunner's Dream

Pink Floyd - Final Cut (razem z wcześniejszym wprowadzającym Southampton Dock) - uwaga, ostre!!

Ad Behind... zgadza się.

 

Ad Hey You mam podobne odczucie jak Douglaz. Dodałbym Nobody's Home (ktoś już o nim wspominał).

 

...a Behind Blue Eyes imo w oryginale duuużo słabsza

... Skomentowałbym, ale nie skomentuję

 

 

Genesis - Carpet Crawlers

x2!

 

Zapomnieliście o Archive, a oni mają dużo dołujących piosenek( Again, Goodbye, Rest my head on you czy Fuck U).

Zgadza się, trochę by się tego znalazło.

 

King Crimson - I Talk To The Wind

x2

 

 

Dodam Dire Straits - Why Worry. Raczej osobiste.

U2 - Wake Up Dead Man

[Gość badnewz]

Corrosion Of Conformity - Albatross

[Cannabizzz776i99]

CONNIE FRANCIS - i will wait for you

 

fisz- sznurowadła

tenże sam - narkotyk

 

czasami Ulrich Schnauss - płyta strangly isolated place

 

Co do "Sznurowadeł" to się zgadzam, ale Urlich to na mnie odprężająco działa

[kopaczmopa]

U2 -"If you wear that velvet dress"

 

Stevie Wonder "Lately"

[carloss]

Co do "Sznurowadeł" to się zgadzam, ale Urlich to na mnie odprężająco działa

dlatego napisałem ze czasami;) wieczorem jest relaksujacy ale za dnia kompletnie sie nie nadaje;p

[Ripper]

A ja dodam kilka utworów Davida Bowie, które zawsze nastrajają mnie melancholijnie i/lub dołują:

Thursday's Child

China Girl

Absolute Beginners

This Is Not America

I'm Afraid of Americans

Cała płyta Outside

I oczywiście nieśmiertelny "Ground control to major Tom. Commencing countdown, engine's on. Take your protein pills and put your helmet on... "- czyli Space Oddity

[Gość KHOT]

czyli Space Oddity

+1, uwielbiam tą piosenkę.

 

Tool - Wings For Marie i 10000 Days

Pink Floyd - Terminal Frost

[mord00k]

Wszystko "Today Is The Day".

 

Mieszanka gniewu, nienawiści i żalu.

[Zaleś]

To ja dorzucę parę od siebie:

Metallica - Low Man's Lyric

Beseech - Sunset 28

Evanescence - Missing http://youtube.com/watch?v=06d33K1ei6I

Lacuna Coil - Falling (wersja trwająca 5:41) http://youtube.com/watch?v=8lIm5ODXyUo

Pink Floyd - On The Turning Away http://youtube.com/watch?v=7OvVdDLs_kc

James Darren - All The Way

Frank Sinatra - My Way

Jon & Vangelis - One More Time

Jon & Vangelis - Play Within A Play

Jan Garbarek - Rites

Hunter - Kiedy umieram

Chris De Burgh: (może nie smutne ani dołujące, ale jak dla mnie melancholijne)

- Borderline

- Liberty

- For Rosanna

- The Risen Lord

- Carry Me

- You Are The Reason

[pchela]

Sprawdzcie to, nie bede zasypywal milionem tytulow bo nikt by tego nie sprawdzil, mam nadzieje ze jak dam jeden utwor to przynajmniej kogos zainteresuje, wg. mnie jeden z bardziej melancholijnych:

 

Marketa Irglova - Once (Original Soundtrack) The Hill -

 

BTW: caly OST jest genialny - polecam!

[kopaczmopa]

Sprawdzcie to, nie bede zasypywal milionem tytulow bo nikt by tego nie sprawdzil, mam nadzieje ze jak dam jeden utwor to przynajmniej kogos zainteresuje, wg. mnie jeden z bardziej melancholijnych:

 

Marketa Irglova - Once (Original Soundtrack) The Hill -

 

BTW: caly OST jest genialny - polecam!

w ogole film jest dobry.

[Cannabizzz776i99]

Sprawdzcie to, nie bede zasypywal milionem tytulow bo nikt by tego nie sprawdzil, mam nadzieje ze jak dam jeden utwor to przynajmniej kogos zainteresuje, wg. mnie jeden z bardziej melancholijnych:

 

Marketa Irglova - Once (Original Soundtrack) The Hill -

 

BTW: caly OST jest genialny - polecam!

 

Sprawdź stronę, czy dwie wcześniej

[airs]

Diary of Dreams - Oblivion

Lacrimosa - Fassade (Senses)

Kitaro - Agreement

[des]

a patryk wilk?

on ma sporo melancholijnych utworów w swoim repertuarze : króciutka wstawka shadowsea ;

wind in the wires ; railway house ; eulogy ; pigeon song ; demolition , generalnie ciężko mi wybrać kawałki, bo przeważnie akurat jego, to słucham hurtem albumy i ścieżki po kolei i wtedy to buduje nastrój inaczej, niż jak się słucha oddzielnie.

 

i, mnie poruszający najbardziej ze wszystkich utworów jakie znam, APC - 3 Libras

 

ponadto Hooverphonic Out of Sight ; Eden

Vinegar and Salt

 

już wspomniane Glory Box i Roads Portishead jakoś nigdy aż tak potężnego wpływu na wywołanie u mnie melancholii nie miały, ale doskonale dopełniały ten nastrój jak już w nim byłam

 

podobnie jak: Porcupine Tree : Arriving Somewhere ; Open Car ; Blackest Eyes

 

hmm.. jeszcze pomyślę, wakacje są i raczej takiej muzy teraz nie słucham, więc to jest to co mi w pierwszej chwili na myśl przyszło.

 

Lacuna Coil : Cold Heritage

 

Nightwish, ale dawno nie słuchałam i teraz konkretnych tytułów nie pokojarzę...

 

no i Metallica "One" no i już dzisiaj nic nie dopisuję, nawet, jeśli mi się skojarzy XD zapiszę na karteczce i dopiszę jutro

[ov_Darkness]

Wszystko od Mortal love. Uwaga, to naprawdę żyłochlast.

Persephone, Desiderii Marginis, zwłaszcza płyta Seven Sorrows.

Deine Lakaien- całość, ale niektóre kawałki są po prostu słodko romantyczne bardziej, niż dołujące.

W sumie to bardzo zależy, co kogo dołuje... Ja na doły jadę z dark ambientami.

APC jest o miłości, to już bardziej Tool... Ale jeśli APC, to faktycznie 3 Libras.. rozrywa serce. Zwłaszcza jeśli się przeżyło to, o czym Maynard śpiewa.

Jeszcze Thinking of You, Blue, Brena, a jak potrzebujesz się popłakać, to The Noose...

 

O czym ja *******ę.. znam wszystkie kawałki APC na pamięć...

 

 

Z Toola Parabola, Sober...

Jeszcze Type o' Negative.

 

Witamy w Klubie Negatywnych Odjazdów.

[Gość badnewz]

Jeszcze Type o' Negative.

 

już wspominałem

[Slavko]

W sumie to Coma ma parę przygnębiających kawałków. Chociaż niektórym w ogóle "nie podchodzi", mi też ostatnio obrzydł.

[f4ty]

http://youtube.com/watch?v=GnExTHu-Hxc

[Wronek]

[ov_Darkness]

Desiderii Marginis - My Diamond In The Rough

Anathema - Are You There?

Mortal Love - I Want to die

APC - Weak And Powerless

APC - The Noose (to jest killer)

Tool - Sober

http://www.youtube.com/watch?v=onDkEurKds8 Tool - Schism (Lustmord Remix) Part Two

Persephone - The Man Who Swallowed My Soul (żyłochlast)

Persephone - Facing The Ruins (żyłochlast)

[Ripper]

Placebo z Davidem Bowie - "Without You I'm Nothing"

Już zapomniałem, jaki to fajny i przybijający kawałek.

[Gość badnewz]

Corrosion Of Conformity - Pearls Before Swine

Motorhead - Lost In The Ozone

Pantera - Hollow

Pantera - Planet Caravan (tak, wiem że cover, ale po prostu wypada lepiej )

[ulit]

Nie wiem, czy było...

 

Opeth - Damnation (cały album).

 

Progresywny rock. Na prawdę warto.