Skocz do zawartości

Słuchawki Fostex T-7


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Wolę dołożyć 20 zł i mieć nówki.

Od dźwięku oczekuję oddalenia sceny - nie chce słyszeć czegoś w środku głowy; wokale muszą być wyraźne i wychodzić na pierwszy plan, talerze perkusji precyzyjny, dźwięk analityczny, każdy instrument można bez problemu wychwycić, ocieplona średnicai miękki soczysty, lecz nie męczący bas. Słucham głównie rocka.

Co do takich wymagań się lepiej sprawdzi - CALe czy T7-ki?

 

A czy IFP czy Soniacz dadzą radę napędzić Fostexy?

 

PS http://www.esc.nazwa.pl/pasja/product_info...5f11d7c1635423a :)

http://www.newpro.sklepyinternetowe.net/in...mp;prod_id=1034 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 165
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wolę dołożyć 20 zł i mieć nówki.

 

Moje są praktycznie nowe, parę godzin używane, brak jakichkolwiek śladów użwania

Mogę Ci sprzedać za 235 zł + przesyłka

 

>>>A przy impendancji 70ohm nie będzie problemów z napędzeniem?

Problemów nie będzie jednak za glośno nie posłuchasz, dlatego warto się zaopatrzyć w wzmacniacz słuchawkowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest pokazana taka cena, to czy sprzedawca nie jest zobowiązany sprzedać je za tyle? Zresztą gdzieś o tym czytałem w jakimś regulaminie.

 

Kupienie słuchawek oznacza zawarcie umowy między sprzedawcą (sklepem), a klientem. Wiec jeśli wisi tam dalej cena 190 to za tyle muszą sprzedać... Jeśli po złożeniu zamówienia nie będą chcieli go zrealizować lub zażyczą sobie więcej pieniędzy to wydrukowałbym e-maile, screena strony etc i poszedł z tym do UOKiK. Jak nie chce im się zmienić ceny to jest ich wina że wprowadzają klienta w błąd i można albo domagać się sprzedaży słuchawek w cenie za jaką się je kupiło albo odszkodowania za wprowadzanie w błąd. Ale nie wiem taka zabawa warta jest zachodu. Chociaż w sumie to i tak oni pokryliby koszty związane z potrzebą używania UOKiK, więc jedyne co można stracić to czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zmiany ceny towaru sklep informuje klienta za pośrednictwem poczty elektronicznej o ostatecznej kwocie zamówionego towaru. W przypadku braku otrzymania od klienta potwierdzenia nowej ceny towaru zamówienie zostaje anulowane.

 

7.1 Sklep patrzbay.pl nie ponosi odpowiedzialności za niezrealizowanie zamówienia z przyczyn od niego niezależnych np. wadliwego działania sieci Internet lub wyczerpania stanów magazynowych.

7.2 Sklep patrzbay.pl nie ponosi odpowiedzialności za zamówienia złożone przez osoby trzecie wykorzystujące adres e-mail oraz hasło użytkownika naszego serwisu.

7.3 Sklep patrzbay.pl ponosi odpowiedzialność tylko i wyłącznie do kwoty zamówienia i nie odpowiada za szkody wynikłe z braku realizacji zamówienia lub jego nienależytej realizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
Gość Snusmumriken

Źródło Sound Blaster Connect - czyli coś pokroju Live 24 bit itp. Właśnie czytałem o Holdegronie, że lubi się z senkami itp. Jeśli chodzi o preferencje, to wolę więcej góry, niż dołu, tak bardzo ogólnie mówiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Snusmumriken

No a wspomniany Holdegron? Wiesz, to będzie mój pierwszy jakikolwiek wzmacniacz, nie będę miał porównania, a prawdopodobnie na pewno będzie lepszy niż brak wzmocnienia. Dlaczego wziąłbym Holdegrona? Bo z rzeczy, które ludzie piszą widzę, że jest bardzo dobry stosunek jakość/cena, poza tym mógłbym go później sprzedać bez jakiejś wielkiej straty, dołożyć trochę kasy i kupić jakiegoś DACa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...

Ciekawe, ja się "szarpnąłem" na wygrzaną siódemkę :D

 

Z gromkim, archeologicznym powitaniem guten Abend! odkopuję zacną recenzję - gratulacje Violet - bardzo fajnych słuchawek :D

(dlaczego tak... otóż niezwykle oryginalne wzornictwo Fostexa przywodzi na wspomnienie potęgę myśli inżynierskiej ś.p. NRD. Szczególnie ten szary, solidny plastik. Gdyby był biały (jak, pozornie, na zdjęciach) bądź czarny, poszukałbym słownika japońskiego :D Na marginesie, widziałem zdjęcie T-7 na fickr.com, w którego podpisie, o ile dobrze pamiętam, autor wspomniał, że gdy osiem lat temu robił dyplom z inżynierii dźwięku nie rozstawał się prawie z tymi słuchawkami. Ciekawe, wpis chyba sprzed 2 lat. Dobra konstrukcja nie traci na wartości.)

 

Słucham T-7 od czterech tygodni, właściwie muszę napisać, że są to pierwsze słuchawki, w których słucham muzyki dla przyjemności, z pasji muzycznej, a nie przymuszony okolicznościami (typowa sytuacja „portable”, wyjazd, cisza nocna, terror domowy :D i inne patologie).

Generalnie, poza trudnym początkiem, o którym za chwilę, obserwacje Violet'a są bliskie moim wrażeniom (początkowo także wyobrażeniom, gdyż najpierw poczytałem - zakup był skutkiem). Na szczęście ominęły mnie opisywane tutaj poszukiwania, oczekiwanie bądź sprowadzanie oraz... korekta kursu złotego (obecnie cena kształtuje się na poziomie 269-299, jak jest z dostępnością, nie wiem) – słuchawki kupiłem via forum, od Fanboi,a.

Trudny początek, wpięcie do Sony X1050 i przesiadka ze skock'owych MDR-NC020 skutkował przeskakiwaniem po kawałkach bez pomysł na muzykę i lekką zgryzotą. Było ciszej, dźwięk jakby stłumiony (soniaki siały błyskotkami jak szalone). Kwadrans błądzenia, jak każde frycowe, minął. Wrzuciłem Cassandrę Wilson i wciągnęło mnie. Jak usiadłem tak siedziałem i słuchałem, dwa stare albumy, które chyba czekały na taką chwilę (do ledwie dwu-trzytygodniwego playera wgrałem wszystkie płyty CW jakie posiadam... chyba wszystkie albumy, NC020 nie pozwoliły mi posłuchać więcej niż dwa, trzy kawałki, a podejść było wiele). Wstałem, bo musiałem zapalić :D

 

W dwóch słowach T-7 rozjechały mnie jak ruski tank na enerdowskich tablicach.

(do zobaczenia, jeszcze sobie tutaj popiszę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, ja się "szarpnąłem" na wygrzaną siódemkę :D

 

mxezxn,

Dzięki za ciekawe obserwacje-wrażenia i gratuluję zakupu.

 

Po prawie dwóch latach od zakupu tych słuchawek dalej uważam, że są to wyjątkowo udane słuchawki, które są naturalniejsze dźwiękowo niż sporo innych. Racja - do słuchania z nich trzeba się nieco przyzwyczaić, ale gdy odkryjemy ich rzeczywisty potencjał, to potem trudno się z nimi rozstawać. Szczególnie wtedy kiedy dużo słuchamy fortepianowej lub wokali. A poza tym Fostex to jest cholernie dobra firma, która kunstruuje wspaniałe urządzenia :) Jestem właśnie na etapie budowy kolumn diy opartych na głośnikach szerokopasmowych Fostexa i chylę nisko czoła przed Japończykami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności