looted Opublikowano 25 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Zdecydowanie EP'ka Bloodbath - Unblessing the Purity, a z LP Daylight Dies - Lost to the Living Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasztaniak Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 No nie było mnie dobry tydzień na forum. Chinese Democracy Miło znów usłyszeć głos Axl'a. Widzę kilka pozytywnych reakcji. I status złotej płyty w Polsce. Skrycie wierzę, że moja mini kampania reklamowa w sygnaturce mogła się na coś przydać. Niniejszym muszę dokonać jej aktualizacji i zmienić jej postać. Być może później napiszę coś więcej, na razie niech się nacieszę piosenkami. Dla tych, co nie chcą kupować kota w worku: myspace GN'R YouTube - wysoka jakość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capricornus Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 W tym wypadku nie da się kupić kota w worku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korass Opublikowano 7 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Amon Amarth - Twilight of the Thunder God i wszystko jasne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAIN PL Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Dla mnie najważniejsze są 2 płytki: Guns N' Roses - Chinese Democracy (może nie jest fenomenalna, ale nie wierzyłem, że się ukaże) Metallica - Death Magnetic (dla mnie bomba ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capricornus Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 2008 pod względem muzycznym obfitował w ciekawe wydawnictwa. Przede wszystkim Metallica, ACDC, GnR wydały swoje albumy - mało kto mógł przypuszczać, że takie legendy wydadzą coś w 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Dokładnie Czekam do wigilii, aż wreszcie przesłucham GnR, choć do tej pory w tym roku króluje u mnie DM ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAIN PL Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Kurde jak mogłem zapomnieć o Black Ice? W dodatku to wygrałem ten album w konkursie sms-owym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xKOZIKx Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Drown my day - One Step Away From Silence, potężny debiut dzieciaków z Krakowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patyczak Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Trudno wybrać jeden albumik: Gojira - The Way of All Flesh Hate - Morphosis Lifelover - Konkurs Opeth - Watershed i może ewentualnie Sabaton - Art of War ale to taki jajogniocik raczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magnet13 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Rok nam się skończył więc trzeba by go jakoś muzycznie podsumować moją bestialsko odzierającą z złudzeń oceną - rok był słaby (przynajmniej według mnie) Jak dla mnie (alfabetycznie): - Anti-Flag - The Bright Lights Of America (średnio dobry następca "For Blood And Empire", średnio ale na + bo można znaleźć coś dla siebie) - Mindless Self Indulgence - If (ja się nie zawiodłem ) - Panic! At The Disco - Pretty. Odd. (pierwsza płyta coś sobą prezentowała, druga... no cóż tak mocno się w tym roku zawiodłem jeszcze kilka razy) - Rise Against - Appeal To Reason (moim zdaniem taka sobie, mieli dużo lepsze) - Scars On Broadway - Scars On Broadway (bardzo fajny project Malakiana i Dolmayana z SOAD-u, płytka może pretendować do debiutu roku jak się ktoś bardzo uprze, a posłuchać na pewno warto) - Shinedown - Sound Of Madness (panowie z Florydy dają radę i to mocno, miłe zaskoczenie ich usłyszeć i się nie zawieść) - Steven Wilson - Insurgentes (mój absolutny faworyt, płytę przesłuchałem 3 razy pod rząd i mi się nie znudziła co jest dużym plusem tego nagrania) - The All-American Rejects - When The World Comes Down (trzecia płyta tego zespołu, zawodzi od pierwszej piosenki, imho nie dorasta do pięt poprzedniczce, ale co ja się znam przecież to prawie emo - ale i tak druga płyta rządzi, drugi zawód roku ) - The Killers - Day & Age (ich pierwsze dwie płytki jak również kompilacyjka "Sawdust" bardzo cieszą moje uszy, ten album... niekoniecznie, mam nadzieję, że to chwilowy spadek formy świetnego zespołu, jakim z pewnością są, niemniej zawód #3) - The Offspring - Rise And Fall, Rage And Grace (niestety jeden z moich ulubionych zespołów zaczyna imho schodzić na psy bo coraz gorzej im idzie, spadek formy notują od "Ixnay On The Hombre", jeden czy dwa dobre kawałki okraszone kilkoma "fuck" nie czynią niestety dobrej płyty - zawód i to podwójny) - The Raconteurs - Consolers Of The Lonely (i Jack White znowu powraca z genialnymi kawałkami na świetnym krążku o w/w tytule, nie jest super dobrze, bo wiem, że można lepiej ale i tak miła niespodzianka była jak się dowiedziałem, że album wydano ponad miesiąc wcześniej, zanim takowy fakt do mnie dotarł, dla płytki +) - Thrice - The Alchemy Index vol. III & IV - Air & Earth (3 i 4 część poprzednich dwóch "Fire" oraz "Water", nowa twarz Thrice'a i to nowa jakże piękna twarz! Utwory utrzymane w lżejszym tonie, żeby nie perkusja to prawie acoustic, jedno z najlepszych wydań roku 2008, polecam całą serię "The Alchemy Index") Trochę się rozpisałem ale no cóż, dla nie lubiących czytać moich wywodów: 1. Steven Wilson - Insurgentes (zdecydowany zwycięzca) 2. Thrice - The Alchemy Index vol. III & IV - Air & Earth (za magię utworów zawartych na płytkach) 3. Shinedown - Sound Of Madness (za miłą niespodziankę) 4. The Raconteurs - Consolers Of The Lonely (również za niespodziankę, ale mogą lepiej) 5. Scars On Broadway - Scars On Broadway (za debiut, imho udany) A Live to pewnie bym głosował na Muse - HAARP (ale nie słyszałem, jak posłucham, opowiem czy bym to zrobił ) EDIT: Teraz czekam na Deftones, Aerosmitha, Roba Zombie i może Linkin Park... niech już wydadzą.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brestinder Opublikowano 3 Stycznia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Jak dla mnie Death Magnetic, Black Ice, Twilight Of The Thunder God, Indestructible a tak to jeszcze Cavalera Conspiracy - Inflikted oraz Transcending Bizarre? - Irreversible Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capricornus Opublikowano 4 Stycznia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2009 Dziwię się, że zapomnieliście Panowie o Guns N' Roses :> Jak dla mnie to jedna z lepszych płyt tego roku. Dziwi mnie tylko to, że tuż po wydaniu, na forach itd ludzie byli bardzo pozytywnie nastawieni. Gdzieś po tygodniu zaczęło się jeżdżenie po Chinese Democracy. Teraz zdania są już bardziej wyważone. Prawdopodobnie najlepszym krążkiem tego roku była jednak Metallica. Death Magnetic przykuł moją uwagę. Wcześniej bardzo mało słuchałem Metallicy, thrashu z rzadka. Teraz często gości w mojej wieży. Scars on Broadway strasznie długo mnie trzymało, jednak po jakimś czasie mnie znudziło. Co nie zmienia faktu, że album jest niesamowicie udany. Cavalera Conspiracy to dla mnie najbardziej nieudany projekt Maxa. O niebo lepsza jest już nowa płyta Soulfly. Podoba mi się, że ktoś tutaj zna jeszcze Shinedown. Głos wokalisty uważam osobiście za jeden z najlepszych obecnie w muzyce rockowej. Rise Against może nie rozczarowało, ale płyta nie ma tego "czegoś", co sprawia że wracałbym do niej cały czas. W sumie tylko singla trzymam caly czas na playliście. Zawiodłem się trochę na In Flames, bo Come Clarity bardzo mi się podobała, a nowe nagranie poza 2-3 piosenkami niezbyt. A na rodzimym podwórku, najlepszy album wydał zdecydowanie Frontside. Tuż za nim Coma i Black River. W 2009 czekam na nowe Killswitch Engage (na wiosnę), Hoobastank (koniec stycznia), oczywiście Deftones, może w końcu Limp Bizkit, cięższe Linkin Park, The Empire Shall Fall i Times of Grace. ---------- 1. Metallica - Death Magnetic 2. Guns N' Roses - Chinese Democracy 3. Scars on Broadway - SoB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buaszeyos Opublikowano 4 Stycznia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2009 Na Limp Bizkit to ja już kilka lat czekam ;d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.