Skocz do zawartości

gdzie mozna kupic q-jaysy ?


pure sound

Rekomendowane odpowiedzi

no i wyszlo szydlo z worka, a widzisz Ad Rem - zawsze sa jakies niedostatki, ja np w Super Fi tez udczuwam za malo gory ( mimo ze ona jest , srednica moglaby byc ciut przejrzystsza, za to do basu sie nie bede czepiac, w domu oczywiscie bedzie za mocny, na zewnatrz jest pieknie - jest kop, sa smaczki).

A'propos X3 - wg mnie one tez nie grzesza basem, a jesli Qjays maja go jeszcze mniej to ja wysiadam jak to spiewala zona pewnego redaktora.

W kazdym razie jak sie okazuje te Crossy nie sa takie zle, gdyby nie ich ulomna budowa to nawet powiedzialbym ze bardzo dobre ( po wygrzaniu).

Z mila checia bym wyprobowal CX400 i Westone UM2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 364
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

no mi tez troche malo basu - po podbiciu w discmanie jest go niby ok - nawet pojawiaja sie szczegoly tego wyzszego basu, ale kop jest "za mocny" ;). jutro jestem ustawiony z M.Zaqiem po poludniu, wiec wieczorem po spotkaniu skrobne porownanie Super.fi 5 Pro i q-jaysow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro jestem ustawiony z M.Zaqiem po poludniu, wiec wieczorem po spotkaniu skrobne porownanie Super.fi 5 Pro i q-jaysow

 

czy aby wygrzanych ? B):P

 

no mi tez troche malo basu - po podbiciu w discmanie jest go niby ok

 

Caleb wez no Ty sobie pchly SRS200 kup - wiesz jak to fajnie gra, gdyby nie izolacja to bym IEMy rzucil w kąt:)

 

a tak calkowicie powaznie ( choc z SRSami nie zartowalem) po dzisiejszej pogawedce z Radzique zaczynam myslec nad Westone UM2 ale to nie teraz, moze jak kto da posluchac? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do q-jaysow trzeba miec odtwarzacz wyposazony w dopalacze basu , najlepiej te: srs badz mach3bass , bez tego na prozno szukac basu w q-jaysach , natomiast po zaladowaniu tegoz cudownego wynalazku bas w q-jays robi sie niski , gleboki , i trojwymiarowy:) w koncu go slychac normalnie . Mam nadzieje ze tak wlasnie te se530 graja bez tych dopalaczy :) wtedy chyba jednak sie na nie skusze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CYTAT

"@fallow z kolei średnica shure'ów na headroomie nijak się ma do waszych opisów huh.gif więc myślę, że one też nie są najlepsze.

a jak sie ma na wykresie?"

 

"a jak sie ma na wykresie?"

 

na wykresie z headroom średnica se530 nie jest "zaakcentowana" (czy nawet neutralna, wokal podobno ma być w se530 "wysunięty do przodu"), wygląda podobnie jak na triple.fi tylko z trochę mniejszym dołkiem zaczynającym się od 2kHz o.O

 

http://www.headphone.com/technical/product...pare+Headphones

 

do q-jaysow trzeba miec odtwarzacz wyposazony w dopalacze basu , najlepiej te: srs badz mach3bass , bez tego na prozno szukac basu w q-jaysach , natomiast po zaladowaniu tegoz cudownego wynalazku bas w q-jays robi sie niski , gleboki , i trojwymiarowy:) w koncu go slychac normalnie . Mam nadzieje ze tak wlasnie te se530 graja bez tych dopalaczy :) wtedy chyba jednak sie na nie skusze:)

 

to szkoda, że dopiero po użyciu podbicia basu, bo te dopalacze dodatkowo zwiększają "szumy" (poza samym EQ). Ja nie korzystam z tych BBE i M3B (zwłaszcza na iemach) bo w czasie ciszy w utworze player szumiałby jak kasetowy walkman ;) najlepszy efekt osiągam korygując tylko lekko sam EQ.

 

PS. jak jest artysta genialny to może i tworzyć wspaniała muzykę będąc zupełnie głuchym :rolleyes::(

 

PS2. super jak macie możliwość przyjechać na meet właściwie co tydzień, to ja bym wpadł 16 lub 17 maja z moimi gratami :) bo mnie te q-jaysy intrygują :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja proponuje wyprobowac foamy... i szczerze? nie wyobrazam sobie wtedy juz lepszej izolacji - samochod przejezdzajacy mi przed nosem jest ledwo slyszalny, a wystarczy ze muzyka leci chociaz z najmniejszym natezeniem to juz w ogole nie slysze co sie wokol mnie dzieje.

 

Mam chyba jakąś nietypową budowę uszu... bo z jednej strony tipsy w rozmiarze M okazały się minimalnie za male, a z drugiej tych foamów za nic nie jestem w stanie wtykutnac do ucha, mimo że je ugniatam, miętoszę i co tylko...

A co do samej izolacji: opisywaną przez Ciebie (lub prawie taką) uzyskuję obecnie na tipsach. To co obecnie przeszkadza mi najbardziej, to dudnienie krokow i Ikarusy (choc coraz mniej, w Łodzi jeździ jeszcze troche tych cudow techniki), zwlaszcza nad silnikiem na wysokosci drugich drzwi od przodu - tam trzesie sie i drga absolutnie wszystko, pozytywne wibracje odbiera sie całym ciałem, kazda, nawet najmniejsza czastka ciała sama stając sie pudłem rezonansowym, stapiajac się z tym mechanicznym potworem uczestniczy w swoistym misterium - po prostu tam dźwięku nawet próżnia nie byłaby w stanie powstrzymac.

 

W kazdym razie jak sie okazuje te Crossy nie sa takie zle, gdyby nie ich ulomna budowa to nawet powiedzialbym ze bardzo dobre ( po wygrzaniu).

 

Zgadzam sie. Wziawszy pod uwage ich cene, sluchawki te sa wrecz rewelacyjne. A jesli chodzi o ich ulomna budowe: eee tam, czepiasz sie ;) Mimo tego, ze jestem technicznym kretynem, sztukę przywracania ich uzytkowej wartosci przy pomocy kropelki opanowalem juz prawie do perfekcji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fallow z kolei średnica shure'ów na headroomie nijak się ma do waszych opisów :huh: więc myślę, że one też nie są najlepsze.

 

co do meetu to mam mieszkanie niedaleko Katowic :) ale w Polsce pojawię się na chwilę najwcześniej w połowie maja ^_^ planujecie coś w okolicach 15-17tego? chętnie bym posłuchał q-jaysów i ER 4r i innych, SE530 jeśli nie mają góry jak pokazują na headroom to z góry skreślam ;)

 

hmm :) Najlepsze nie sa na pewno ;)

 

Ja troche nie rozumiem jak chcesz z wykresu pasma przenoszenia odczytac informacje o rozpietosci tonalnej (w kontekscie rozdzielczosci) czy sposobie przekazywania barw lub ADSR. Tutaj mozesz przeciez zobaczyc zrownowazenie pasmo przenoszenia lub ewentualnie ocenic agresywnosc czy tez podbicja w danym zakresie albo ogolnie jasnosc sluchawek. Informacji o kolorycie czy o tym jak odlegla jest srednica taki wykres nie przekazuje.

 

Bo to czy jest zalozmy owa srednica podbita czy nie to nie jest odleglosc od sluchacza.

 

Osobiscie nie twierdze, ze srednica jest w SE530 wysunieta do przodu juz abstrahujac od tematu - dla mnie jest neutralny. Jesli mialbym ocenic ta odleglosc w skali od 1 do 10 - gdzie 1 - blisko - 10 daleko - to powiedzialbym, ze to 4. (W porownaniu do IEMow oczywiscie).

 

Co do gory SE530, jesli ktos oceni za one dla niego jej nie maja jak mowisz "wcale" :) nie mam nic przeciwko temu - kazdy inaczej odbiera dzwiek i ma inne oczekiwania. Inny moze powiedziec, ze Sennheisery HD 595 czy 650 nie maja wcale gory a maja ja dopiero Grado GS-1000.

qqqqqqqq.png

 

Jednak czy aby na pewno 595 i 650 jej nie maja :) ?

 

A jak sie okazuje - gdyz mialem okazje posluchac - w zaleznosci od sprzetu GS-1000 wcale nie maja jakiejs ostrej gory i tnacej czaszke - wrecz odwrotnie, oczywiscie na nieodpowiednym - zla synergia pewnie moga sie w nia wbic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje ze tak wlasnie te se530 graja bez tych dopalaczy smile.gif wtedy chyba jednak sie na nie skusze:)
z tego co pamietam to shure'y maja znacznie mniejszego kopa, ale tez znacznie wiecej detali (w basie), wiec raczej nie bedzie to niezupelnie to samo ;)
na wykresie z headroom średnica se530 nie jest "zaakcentowana" (czy nawet neutralna, wokal podobno ma być w se530 "wysunięty do przodu"), wygląda podobnie jak na triple.fi tylko z trochę mniejszym dołkiem zaczynającym się od 2kHz o.O
w stosunku do basu nie moze byc z przodu bo bys mial bezbasowe sluchawki - musi byc maly handicap dla basu, zeby scena byla prawidlowo budowana. zobacz sobie wykres z sr-60 - jest tam zaakcentowana wyzsza srednica i dzieki temu scena jest plaska jak sciana. raczej patrz jak wyglada srednica w stosunku do gory :). a czy jest "ciepla" czy "zimna" srednica to juz po takim wykresie nie wydedukujesz
A co do samej izolacji: opisywaną przez Ciebie (lub prawie taką) uzyskuję obecnie na tipsach. To co obecnie przeszkadza mi najbardziej, to dudnienie krokow i Ikarusy (choc coraz mniej, w Łodzi jeździ jeszcze troche tych cudow techniki), zwlaszcza nad silnikiem na wysokosci drugich drzwi od przodu - tam trzesie sie i drga absolutnie wszystko, pozytywne wibracje odbiera sie całym ciałem, kazda, nawet najmniejsza czastka ciała sama stając sie pudłem rezonansowym, stapiajac się z tym mechanicznym potworem uczestniczy w swoistym misterium - po prostu tam dźwięku nawet próżnia nie byłaby w stanie powstrzymac.
ale to nie wina q-jaysow - tak maja kazde IEMy dobrze izolujace
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co pamietam to shure'y maja znacznie mniejszego kopa, ale tez znacznie wiecej detali (w basie), wiec raczej nie bedzie to niezupelnie to samo wink.gif

 

co masz na mysli ???

chcesz powiedziec ze nie ma takiego uderzenia perkusji jak w q-jays?? albo jak zaczyna sie cos ostrego z gitarami to nie ma takiego niskiego szarpniecia ktore az drży??? i o jakie to detale w basie Ci chodzi??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma az takiego impaktu - uderzenia az takiego jak w Q-Jays. W Q-Jaysach jest ono silniejsze.

 

Detale : faktura basu czy tez wypelnienie, zejscie nisko, odpowiednia kontrola - attack, release, decay, kontur. Bas przeciez basowi nie rowny, moze byc mokry, suchy etc.

 

Ilosciowo basu wywnioskowalismy na meecie ze wiecej jest w SE530.

 

Wlasnie te detale na SE530 oddane sa dobrze :) bas na pewno nie zaslania innych.

 

Ja widze to w glowie tak:

 

Impakt basu (1 najmniej, 10 - najwiecej)

Q-Jays - 8

SE530 - 6.5

UM2 - 5.5

 

Ilosc basu (1 najmniej, 10 najwiecej)

Q-Jays - 4.5

SE530 - 6.5

UM2- 9

 

Poprawne odwzorowanie (1 slabo, 10 najlepiej)

Q-Jays - 6 (tutaj ADSR nie za bardzo naturalne IMHO)

SE530 - 8 mniej wiecej tak jak byc powinno

UM2 - 3.5 faktura nie jest taka zla, ale bas nachodzi na srednice i jest b.slabo kontrolowany.

 

Wiec jezeli ktos lubi takie mocne uderzenie jak w Q-Jaysach - to mysle ze nie znajdzie go w SE530 :)

 

Wiem, ze kazdy moglby sobie wystawic inne oceny - mam pelna swiadomosc - a to co napisalem to moje subiektywne odczucia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie tak mniej wiecej i z pamieci zgadzam sie z fallowem.

teraz np wlaczylem nine inch nails, album with teeth i musze powiedziec ze basu jest pod dostatkiem. a nawet musze powiedziec - ze brzmi duzo lepiej niz na grado.

co mi sie bardzo podoba w q-jaysach to prezentacja sceny - jest zawsze przed nami - bardzo mi to przypomina prezentacje kolumnowa - moim zdaniem spory plus. wiekszosc sluchawek gra albo w glowie, albo troche przed nami, jednoczesnie pokazujac szczegoly za nami - co mi sie kloci z prawidlowa prezentacja, a w q-jaysach wszystko jest zawsze przed nami. niestety jest malo urozmaicona i nie wykazuje za wielkiej glebii i nie zmienia sie specjalnie w zaleznosci od materialu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie tego punch poszukuje mocnego :) w q-jays jak ten bas podrasuje to na 22/40 w i7 tak potrafi perkusja konkretnie przywalic po uszach;) dodatkowo te wysokie czyste przestrzenne dzwieki .....:) (Nightwish - Last of the wilds.flac) , scena dzieki temu nabiera glebi , rozszerza sie .... po prostu sie rozplywam :)

 

tylko tak jak pisal fallow sekcje gitarowe a dokladnie polaczenie kilku gitar na raz mogloby miec lepsza separacje ( nie jest zla zeby nie bylo ale czuje ze mozna ciut lepiej)

 

a z ta gora to jest tak ze w silikonach jest jej faktycznie duzo , natomiast w foemach idealnie:) i troche szkoda by mi bylo jej na rzecz mniejszej w se530 no chyba ze jest taka sama jak w foemach :) to odkladam juz kase:)

 

fallow wiem ze juz 1000 razy pisales wszystko o tych se530 ale napisz jeszcze raz co ze scena :) moze byc punktowo badz obrazowo... jak wolisz ... napisz odnosnie q-jays , jakie roznice widzisz tam i jak duze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tyle, ze dla mnie SE530 maja najglebsza i najszersza scene z IEMow ktore sluchalem. (Jesli mozna mowic o jakiejs glebokosci w ogole w IEMowej prezentacji czy tam duzej szerokosci)

Nie mowie oczywiscie o sposobie prezentacji, bo w ER4 czy Q-Jaysach faktycznie wszystko dzieje sie przed nami.

 

Mysle, ze zweryfikujemy to sobie na spotkaniu na zywo :) co gdzie i ile oraz jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec korzystajac z faktu ,iz Caleb jeszcze nie siadl do kompa napisze pare swoich luznych uwag ;)

 

q-jays vs super.fi 5 pro - to starcie wygrywaja jays'y. Szczerze mowiac, nie mam pojecia dla czego, poprostu wg. mnie bardzo ladnie zgrywaly sie z e10 i trackami na jakich sluchalem. Moze to wynika z faktu, ze zaiskrzyly miedzy soba, a moze poprostu dlatego ,iz spodobal mi sie zgola odmienny sposob prezentacji dzwieku. Nie wiem, i szczerze mowiac jest to dla mnie rzecz drugorzedna.

A co do dzwieku to w q-jays'ach jest mniej basu. Jest on dobrze kontrolowany i precyzyjny, nie jest to jednak os wokol ktorej kreci sie cala reszta dzwiekow. W super.fi basu jest wiecej, nie sprawia to jednak ze dzwiek jest zagluszony badz zamulony. Co do reszty to moim skromnym zdaniem sa to bardzo podobne sluchawki.

Kryterium wedlug ktorego nalezaloby wybierac miedzy modelami jest sposob prezentacji dzwieku. Super.fi to sluchawki grajace wlasciwie w twoja twarz, wszystko dzieje sie na malej przestrzeni wlasciwie w 1 - 2 rzedach ( nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ). Sprawia to efekt jak zauwazyl Caleb, trudnosci w zlokalizowaniu poszczegolnych instrumentow. Zupelnie odwrotnie jest w przypadku q-jays'ow tu jest przestrzen ( zachowujac proporcje miedzy duzymi - nausznymi sluchawkami, a IEM'ami ), wszstko ma swoje miejsce.

 

Reasumujac jezeli lubisz bezposredniosc i fun w muzyce - super.fi. Natomiast gdy lubisz dziwiek a'la duze nauszne sluchawki smialo mozesz udezac w q-jays'y

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm

 

Troche dziwie sie bo scena w Super Fi nie jest taka zla, nawet bym powiedzial ze jest calkiem niezla! Oczywiscie nadal nie jest jakas super ale jak na doki czy IEMy przyzwoita.

 

co do basu podejrzewam ze przydaje sie na zewnatrz, o ile w domu SF moga nieco draznic mocnym basem ( nie ma obaw- to nie jest bas z EPkow ale nadal jest go duzo) to na powietrzu ten nadmiar basiku ( przyjemnego) moze sie tylko podobac.

Podejrzewam tez ze SF to nie sa sluchawki do E10, raczej do Vibeza ewentualnie Vedii.

 

prawde mowiac boje sie tej jak to nazwal Ad Rem "lodowatosci" Qjays, dlatego poki co z mila checia bym wysluchal i Jaysow i UM2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Kopaczmopa, ze nie mieszkasz blizej - wtedy spotkalibysmy sie razem i byloby juz calkiem sporo IEMow do przesluchania. Na pewno takze RS2 i jakies nowe cuda czy tam wzmacniacze tez. Przenoszne i nie, Ja postaram sie naciagnac Majkela na zbalansowanego Moonlighta, planuje tez cos ze stajni Ray Samuels Audio - Tomahawk albo taki Hornet tak juz gwoli przenosnosci czy tez mniej przenosny Raptor.

 

IMHO Q-Jaysow znacznie blizej do Etymoticow niz Super.fi jesli chodzi o cieplo/zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Kopaczmopa, ze nie mieszkasz blizej - wtedy spotkalibysmy sie razem i byloby juz calkiem sporo IEMow do przesluchania. Na pewno takze RS2 i jakies nowe cuda czy tam wzmacniacze tez. Przenoszne i nie, Ja postaram sie naciagnac Majkela na zbalansowanego Moonlighta, planuje tez cos ze stajni Ray Samuels Audio - Tomahawk albo taki Hornet tak juz gwoli przenosnosci czy tez mniej przenosny Raptor.

 

ano to szkoda sam bym wspomogl Forumem, HD580, Ultrasonami i Super Fi i byloby co porownywac.

 

 

IMHO Q-Jaysow znacznie blizej do Etymoticow niz Super.fi jesli chodzi o cieplo/zimno.

 

a to nie dla mnie taka szkola, ALtec 716 ( co prawda zmodowane) nie bardzo mi sie podobaly.

Jedno mnie tylko zadziwia - wg mnie w Super Fi scena jest ladnie zlokalizoana i poukladana, nie ma mowy o nakladaniu sie "obrazow" "brzmien" "dzwiekow" wszystko jest raczej czytelne. Co do ich mulowatosci, no coz moim zdaniem kwestia gory a raczej jej braku - tu tez w UE slyszalna niestety , dajaca wrazenie braku czystosci ale po dokladnym odlsuchaniu wiemy ze chodzi o co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, mnie się zawsze wydawało że w super.fi scena jest właśnie najszersza wśród iem'ów :blink:

Jak widać 5 pro można albo kochać albo nienawidzić ;), mi sposób prezentacji dźwięku w UE bardzo odpowiada, bo tego oczekuje latając sobie po mieście, czy siedząc w tramwaju. A um2 grają dość podobnie, nie wiem czy lepiej czy gorzej ale wygrywają po prostu za całokształt, czyli wygodę, leżenie w uchu itd. Łatwo je zwinąć, wsadzić do kieszeni, nie mają memory cable, który denerwuje w super.fi. Razem z clipem - ultra portable sprzęt :)

 

A q-jaysów już raczej nie spróbuje, trochę przeholowałem z zakupami ostatnio, trzeba zacisnąć pasa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem swiezo po spotkaniu z M.Zaqiem. W ruch poszly dwie plyty - Nine Inch Nails - With Teeth oraz Offspring - Americana. Biorac pod uwage ta sama cene Super.fi 5Pro i Q-jaysow to z mojej strony te drugie sciagaja frana z tych pierwszych :).

Ale przejdzmy do konkretow - scena. W Q-jaysach jest zawsze przed nami, nie ma co prawda za wielkiej glebi, ale mniej wiecej potrafimy zlokalizowac instrumenty na scenie. UE graja centralnie w glowie, a czasem nawet za nami. Zlokalizowac instrumenty jest wyjatkowo ciezko. Oczywiscie kwestia kto lubi jaka prezentacje. ja przyzwyczajony do kolumn zawsze lubie miec muzykow przed soba - tak jak to ukazuja kolumny. UE graja w glowie typowo dla wielu sluchawek.

Bas: ano w UE jest - nie powiem zeby bylo go jakos specjalnie duzo, ale tez raczej nie odczujemy jego braku - to na plus. Niestety wykopu nie ma, a jego barwa nie jest najciekawsza. Nieco tez nachodzi na srednice i odrobine buczy. W Q-jaysach jest go mniej (czasem az za malo), ale ma znacznie lepsza kontrole - lepszy kop, bardziej naturalna barwa i przekazuje wiecej szczegolow. Srednica i gora - w q-jaysach jest po prostu precyzyjniejsza - znacznie wiecej detali slychac i wokale sa bardziej "zywe". super.fi wszystko jest "zlane". plusem super.fi jest to ze nie maja malego pagora na nizszej gorze - tylko po prostu gora szybciej konczy swoja powinnosc - brzmia przez to nieco bardziej strawialnie dla bardzo wrazliwych uszu - mnie to akurat w q-jaysach nie przeszkadza az tak bardzo - w sumie juz wole tam maly pagor, nizeli bym tam niewiele slyszal.

Oprocz brzmienia warto odnotowac fakt swietnego wykonania UE - Shure'y przy nich "rozpadaja sie" w rekach ;). Q-jaysy mniej wiecej po srodku stawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności