Sony Himd Mz-rh1 - Slow Kilka

[box]

Witam,

 

No I jest. Wczoraj do mnie dotarl – HiMD MZ-RH1. Nie bede sie rozpisywal za bardzo bo juz zostalo sporo na jego temat powiedziane w kilku postach.

(robie to na forum ogolnym bo nie dalo sie w konkretnym dziale...moze nie mam uprawnien ...niewazne )

Od siebie dodam tylko ze poza fantastycznym design’em to jest to naprawde swietny odtwarzacz..

Mam do niego podpiete KPP… wczorajszy wieczor a wlasciwie noc spedzilem na odsluchach. Na pierwszy rzut polecialy albumy Herbie Hancocka (po fragmencie) I Miles Davis. Czulo sie ta energie. Bardzo czysty, wyrazisty I zarazem cieply dzwiek (przynajmniej dla mnie). Potem cos z zupelnie innej beczki – Morgan Packard, Studio Pankow I kilka kawalkow ze stajni Morr Music. Idealna przestrzen. Poczatkowo chcialem kopiowac muzyke 1:1 ale po przemyslemiu sprawy z iloscia MD jaka bym potrzebowal zmienilem zdanie I skompresowalem wszytko z WAV do ATRAC3Plus 352kbps. zadnych zastrzezen . Jesli chodzi o czesto poruszany problem glosnosci odtwarzaczy sony to jak wiadomo bez rewelacji. Oczywiscie w nocy (cisza wokolo ) nie dochodzilem nawet do polowy skali…no ale dzis rano w drodze do pracy (samochody, autobusy i wszechobecny tlumek z kubkami kawy )…no bylo gorzej ..skali zabraklo ale nic to. Czekam na cmoya . mam nadzieje ze rozwiaze ten maly problem.

No I same MD. Straszna frajda . MZ-RH1 jest moim pierwszym odtwarzaczem tego typu (wczesniej CD I jeden MP3) no I musze powiedziec ze ta odmiana bardzo mi sie podoba…zabawa ze zmienianiem dyskow no I przede wszytkim te oldschoolowe naklejki jak na kasetach magnetofonowych …hehehe

Co do calosci jest tylko jedno ale – dodatki. Wiem ze nie mozna oczekiwac niewiadomo czego no ale kwestia etui na palyera (???) a rczej jego brak...chwilowo uzywam tego worka z napisem sony (ktory byl w komplecie) ale to tylko chwilowo. Sluchwaki – to sprawa oczywista. Po otworzeniu pudelka wyciagamy te sluchaweczki I transportujemy do smietnika. Sa tak zle ze nawet nie da sie tego opisac.

 

 

Tyle.

Final? Bardzo dobry player, godny polecenia!

 

Aha…jeszcze kwestia porownania do D2 nad ktorym rowniez sie zastanawialem. Krotko. Dzwiek jest zupelnie inny. Mi osobiscie bardziej odpowiada ten z MD. Jest bardziej naturalny. ale to pewnie zalezy od upodoban kazdego z nas. Ilosc pamieci nieograniczona (wymienne dyski) I cenowo bardzo przystepna w porownaniu do kart SD. Extra features? - przemyslalem sprawe i...nie potrzebuje . przede wszyskim moj player wlasciwie zawsze jest w torbie wiec o ogladaniu filmow nie ma mowy.

Mimo to prawdobodobnie D2 tez zawita w moim domu jeszcze w tym roku – zonie bardzo przypadl do gustu wlasnie ze wzgledu na filmy. chociaz co do calej reszty to wg mnie to drugi co do jakosci player na rynku (zaraz po mz-rh1 )

 

 

Pozdrawiam,

 

...no i przepraszam za malo profesjonalny opis ale na niuansach technicznych sie nie znam.pisze o tym co slysze i czuje no i..nie za bardzo mam czas (krotka przerwa w pracy..hehe)

[box]

(robie to na forum ogolnym bo nie dalo sie w konkretnym dziale...moze nie mam uprawnien ...niewazne )

 

 

widze ze zostalem przeniesiony hehe

i bardzo fajnie. dziekuje

[getz]

Mam do niego podpiete KPP… wczorajszy wieczor a wlasciwie noc spedzilem na odsluchach.

Na pierwszy rzut polecialy albumy Herbie Hancocka (po fragmencie) I Miles Davis.

 

W istniejącej już na naszym forum innej recenzji MZ-RH1 autorstwa Rafa jest

wklejona metoda "zhackowania europejskiej" blokady głośności tego HI-MD Walkmana.

>> http://forum.mp3store.pl/index.php?showtop...st&p=102283

 

Powinno to nieznacznie podnieść głośność playera . Możesz też podbić wszystkie filtry EQ

o jeden lub dwa poziomy ( najlepiej skrajne o 2 , środkowe o 1 ) Walkmany Sony mają

"schowaną" rezerwę mocy w ustawieniach equalizera.

 

 

zmienilem zdanie I skompresowalem wszytko z WAV do ATRAC3Plus 352kbps. zadnych zastrzezen

 

Moim skromnym zdaniem ATRAC3Plus 352kbps to w przypadku mainstreamowych nagrań

jazzowych z przełomu lat 50 i 60 tych zbytnia rozrzutnosć ( nawet jeżeli są to edycje

odczyszczone w ostatnich 10 latach przez Rudy`ego Van Geldera )

 

Jeżeli byś skompresował Maiden Voyage Hancocka do jakieś bezstratnej kompresji ( np

FLAC-a ) to okazałoby się że relny bitrate tych nagrań z powodzeniem mieści się

w przedziale 500-600 kb/s , podczas gdy współczesne solowe nagranie klawesynowe

często przekracza we FLAC-u 1000 kb/s . Klasyczne nagrania jazzowe są bowiem najczęściej

wbrew pozorom bardzo skromne w "informację muzyczną " , kompresując je do ATRAC 256kb/s

naprawdę niewiele tracimy . Zwłaszcza wtedy kiedy używamy słuchawek w rodzaju KPP czy PX-100

- one też tak naprawdę bardzo wiele "wycinają" i nie ma większej różnicy czy słuchamy przez nie muzyki

skompresowanej do 256kb/s czy 352 kb/s . Piszę o tym dlatego że 256 kb/s umożliwia wgranie na

1GB dysk 8 godzin muzyki i możliwość korzystanie z bezpośredniego ripowania płyt na MD w postaci

Simple Burnera , w przypadku 352 kb/s tego czasu zaczyna trochę brakować i trzeba już korzystać

Sonic Stage

 

Czekam na cmoya . mam nadzieje ze rozwiaze ten maly problem.

 

MZ-RH1 ma wyjście liniowe , więc korzystająć z niego i wzmacniacza słuchawkowego

można bardzo poprawić jakość dzwięku MD-ika . Z drugiej strony niestety jest tak

że nie można korzystać z line-out kiedy do playera podpinamy pilota .

Czeka Cię więc chyba trudny wybór : większa funkcjonalność czy lepszy dzwięk.

[box]

W istniejącej już na naszym forum innej recenzji MZ-RH1 autorstwa Rafa jest

wklejona metoda "zhackowania europejskiej" blokady głośności tego HI-MD Walkmana.

>> http://forum.mp3store.pl/index.php?showtop...st&p=102283

 

Powinno to nieznacznie podnieść głośność playera . Możesz też podbić wszystkie filtry EQ

o jeden lub dwa poziomy ( najlepiej skrajne o 2 , środkowe o 1 ) Walkmany Sony mają

"schowaną" rezerwę mocy w ustawieniach equalizera.

Moim skromnym zdaniem ATRAC3Plus 352kbps to w przypadku mainstreamowych nagrań

jazzowych z przełomu lat 50 i 60 tych zbytnia rozrzutnosć ( nawet jeżeli są to edycje

odczyszczone w ostatnich 10 latach przez Rudy`ego Van Geldera )

 

MZ-RH1 ma wyjście liniowe , więc korzystająć z niego i wzmacniacza słuchawkowego

można bardzo poprawić jakość dzwięku MD-ika . Z drugiej strony niestety jest tak

że nie można korzystać z line-out kiedy do playera podpinamy pilota .

Czeka Cię więc chyba trudny wybór : większa funkcjonalność czy lepszy dzwięk.

 

 

Hmmm... dzieki za porade...wczoraj wlasnie sie zastanawialem nad bitrate przy wgrywaniu Hancocka...sprobuje zmienic to i zobacze jak to brzmi (niestety dzis nie bede mial czasu )

co do glosnosci to pamietam ten post, tez sie tym zajme

no i ostatnia sprawa z cmoyem. prawdopodobnie postawie na jakosc dziewku ale jeszcze sie okaze... generalnie myslalem ze da sie podpiac cmoya za pilotem (MD-pilot-cmoy-sluchawki)...ale to chyba bylo glupie z mojej strony. wspominalem jednak kiedys ze nie bardzo znam sie na technicznych sprawach ....niestety

 

poki co jest jeszcze mnostwo opcji ktore musze sprawdzis w tym playerze. niestety ograniczenia czasowe rozciagna to znacznie

[box]

Zwłaszcza wtedy kiedy używamy słuchawek w rodzaju KPP czy PX-100

- one też tak naprawdę bardzo wiele "wycinają" i nie ma większej różnicy czy słuchamy przez nie muzyki

skompresowanej do 256kb/s czy 352 kb/s

 

 

tu mi sie zrodzilo jeszcze jedno pytanie. masz propozycje lepszych sluchawek w takim przedziale cenowym. no powiedzmy ze mozemy pojechac do okolo 300. moze Grado 60...???

ale to raczej pytanie do innego dzialu tematycznego

 

(zapomnialem o tym wspomniec powyzej a juz nie moge usunac wypowiedzi )

[box]

ok. nie rozpoczynam nowego watku bo chcialem tylko cos dodac

 

wczoraj dostalem CMOYa by majkel

switena konstrukcja i generalnie genialne urzadzenie. bardzo wbogacil dzwiek mojego mz-rh1 (i tak rewelacyjny ) . dzwiek stal sie poprostu glebszy i bardziej przestrzenny. o tym ze rowniez (albo przede wszystkim) moje KPP dostaly niezlego kopa nie musze pisac

dzieki