Mojo 2 + ??? px8, focal bathys, mark levinson no5909 czy coś innego?

[pgiersz]

Cześć,

 

Możliwie najkrócej: używam wh1000xm3, które sobie chwalę w zakresie ANC i lekkości, ale nie jakości dźwięku. Postanowiłem zrobić krok do przodu.

Przesłuchałem xm4, xm5 - brak większej różnicy.

Następnie px7 s2 i tu już było różnicę czuć wyraźnie, a px8 zniszczyła mi cały plan. Przeskok w jakości (px7 s2 vs px8) ze zwykłym telefonem s21 ultra był tak duży, że postanowiłem się doedukować w temacie i dołożyć trochę więcej niż 1000-1500zł, bo usłyszałem, ze naprawdę warto.

 

Obecnie jestem na etapie zainteresowania się Chord Mojo 2 plus jakieś dobre słuchawki, ale z ANC lub chociaż pasywnym niezłym wyciszeniem.

 

Używam Samsung s21 ultra, iPad 12,9 (5. gen. z M1) oraz iPad pro 11 też z M1.

Słuchawek potrzebuję na spacery do używania na zewnątrz ok. 1,5h dziennie - bezprzewodowe nauszne z ANC lub może Mojo 2 i kabel? 

Słuchania w domu z iPada lub telefonu - pliki flac, mp3, tidal hifi, youtube, spotify. Uwielbiam odciąć się od domowników włączając ANC i puszczając odrobine głośniej muzykę w moich xm3.

W muzyce najbardziej lubię przestrzeń, dużo szczegółów szczególnie w średnich i górnych segmentach, pogłos itp. W szczególności koncerty akustyczne i długie partie solówek w rocku progresywnym.

 

Px8 zachwycił mnie liczbą szczegółów w porównaniu do moich xm3, ale również wobec px7 s2 był bardziej "przytulny" nie taki ostry.

Zastanawiam się czy Focal Bathys podłączony kablem usb-c - usb-c do s21 ultra lub ipada będzie grał znacząco lepiej?

Czy może iść na całość i kupić słuchawki z wyższej półki wraz z Mojo 2 np. Focal Bathys  lub Mark Levinson no5909 lub inne ?

 

Czy może polecacie jakieś inne kombinacje słuchawek/DAC? 

 

Jeśli telefon i tablet będą ograniczały jakość to nie chcę ładować się w jakiś mega drogi sprzęt. 

 

 

[Dirian]

A po co ci to Mojo do słuchawek bezprzewodowych?

 

 

[neonlight]

Na spacery polecam AH-Z60, a jak masz Samsunga, to pewnie też jest Dolby Atmos, do tego oryginalne EQ Technics'a i nic więcej nie potrzeba na takie warunki, imo. Żadnych kabli! 

[zdzichon]

Ja to rozumiem tak że mojo + jakieś przewodowe, albo bezprzewodowe.

 

Bathysów warto posłuchać. Nie grają lepiej niż PX8, grają inaczej. PX grają ciepło i organicznie, ale strasznie wąsko. Bathys mniej spektakularnie na pierwszy rzut ucha, za to szerzej już z pewnym efektem 3d, bardziej uniwersalnie i mają lepsze zejście, którego mi w B&W trochę brakowało. Oba modele to już naprawdę rasowe granie i żeby było wyraźnie lepiej to musiałbyś do tego mojo dorzucić coś za minimum 3k. Napisz do sklepów o ofertę, albo czekaj na promki. Bathys można kupić nowe w okolicach 3k albo trochę poniżej.

 

Są jeszcze nowe Dali, podobno bardzo fajne, ale jeszcze nie słuchałem. No i cena też niezbyt przystępna. Prawie 5 kafli.

[pgiersz]

Mojo 2 do połączenia z np. Focal Bathys. Te Focale mają też wbudowany DAC, który podłączając po kablu do telefonu sprawia, że mam 2 w 1, czyli niezle muzycznie, bezprzewodowe z ANC do używania na zewnątrz, a w mieszkaniu mogę podłączyć telefon kablem do nich i mieć dużo lepszy dźwięk, kosztem mobilności.

 

Można chyba też dokupić Mojo 2 i mieć jeszcze lepszy dźwięk z tych Focali lub innych bezprzewodowych, które można również połączyć kablem. 

 

Dlatego te Bathysy tak mi utkwiły w głowie. Nie wiem czy są jakieś inne, które mogą być takim 2 w 1.

 

Jestem w stanie kupić Mojo 2 i te Bathysy lub coś innego jeśli to faktycznie zadziała tak jak myślę, czyli np. nie będzie problemów Mojo 2 z DAC, wbudowanym w Bathysy.

 

Kluczowe jest dla mnie ANC z jak najlepszym dźwiękiem. 

[bakus1233]

A z tych focali da się słuchać po kablu muzyki gdy padnie bateria? 

[zdzichon]

Nie da się, ale bateria starcza na 30h, a dziesięć minut ładowania daje parę godzin muzyki, także ciężko mi wyobrazić sobie sytuację, w której to byłby problem.

 

Mojo do bezprzewodowych jest bez sensu. One mają wbudowane dostrojoną pod siebie elektronikę, nic ci to nie da jak przepuścisz sygnał przez dwa dac/ampy. 

[bakus1233]

7 minut temu, zdzichon napisał(a):

także ciężko mi wyobrazić sobie sytuację, w której to byłby problem.

A mi łatwo. Takie słuchawki jak się zepsują, to pewnie naprawa kosztowna i zostają elektrośmieciem, nawet nie będzie można ich po kablu słuchać gdyż potrzebują do tego elektroniki która jest w środku. To samo jest z airpods max. Fajne dopóki się nie zepsują po gwarancji 😅

[Dirian]

2 godziny temu, pgiersz napisał(a):

Kluczowe jest dla mnie ANC z jak najlepszym dźwiękiem. 

 

ANC w Bathys będziesz miał gorsze niż w WH1000XM3 jeśli to cię interesuje. I to tak dość wyraźnie gorsze - miałem okazję porównywać bezpośrednio w samolocie. Za to jakość dźwięku wiadomo - przepaść na korzyść Focali.

 

Ten Mojo na nic ci się tu nie przyda. Poza tym wg mnie nie ma prawie żadnej różnicy między Bathys grającymi po Bluetooth (na aptx HD) a po kabelku. Trzeba by naprawdę się uprzeć żeby coś tam usłyszeć na korzyść kabla, no ale to moje zdanie.

Edytowane 1 Grudnia 2023 przez Dirian

[zdzichon]

9 godzin temu, bakus1233 napisał(a):

Takie słuchawki jak się zepsują, to pewnie naprawa kosztowna i zostają elektrośmieciem

 

Problem wydumany.

- jak ci pałąk pęknie w normalnych słuchawkach to też wymiana kosztowna

- drivery padają w drogich słuchawkach

- oryginalne pady ciężko dorwać po paru latach

Ile dziesięcioletnich+słuchawek nadal funkcjonuje to wystarczy popatrzeć po zlotach - pojedyncze sztuki.

Jeśli chodzi o baterię:

- przy 30h działania nawet jak co się bateria za 10 lat zdegraduje o połowę dalej będziesz miał 15h. 

- Focal oferuje wymianę baterii za 4 stówy, to mniej niż k kosztują abelki które to ludzie tu kupują i ułamek ceny słuchawek

- jak ci szkoda 4 stów po kupnie słuchawek za 3k to kupujesz pakiecik bateryjny na Ali, rozkręcasz I lutujesz

 

 

Edytowane 2 Grudnia 2023 przez zdzichon

[pgiersz]

8 godzin temu, Dirian napisał(a):

Poza tym wg mnie nie ma prawie żadnej różnicy między Bathys grającymi po Bluetooth (na aptx HD) a po kabelku. Trzeba by naprawdę się uprzeć żeby coś tam usłyszeć na korzyść kabla, no ale to moje zdanie.

No właśnie w każdym z testów było bardzo wyraźnie zaznaczone, że po kablu w ustawieniu sluchawek w tryb DAC, różnica jest kolosalna. Dostaje się muzykę bez kompresji 24bit 192kHz. 

[bakus1233]

32 minuty temu, zdzichon napisał(a):

Problem wydumany.

Nie wydmumany. Nie porównuj zwykłych słuchawek do bt, które są bardziej awaryjne. W bezprzewodowych elektronika pada i albo się nie da naprawić, albo naprawa niemal w cenie nowych słuchawek. Takie airpodsy max są nienaprawialne, dopóki jest gwarancja, to po prostu wymieniają na nowe, z sony i innymi producemtami myślę że jest podobnie. Dlatego brak możliwości grania po kablu bez tej całej elektroniki w środku jest sporym minusem (chyba że komuś nie przeszkadza wyrzucenie na śmietnik słuchawek za kilka tys po kilu latach użytkowania). 

Edytowane 2 Grudnia 2023 przez bakus1233

[zdzichon]

W sumie masz trochę racji, też wolę używać rzeczy najdłużej jak można. Dla mnie jest to po prostu akceptowalna cena za wygodę wireless. Użytkowników słuchawek BT którzy po awarii, używają ich dalej po kablu można pewnie policzyć na palcach jednej ręki, ale tego udowodnić nie mogę.

 

Z drugiej strony jak Mojo ci się zepsuje po gwarancji to też po kablu nie posłuchasz

 

27 minut temu, pgiersz napisał(a):

No właśnie w każdym z testów było bardzo wyraźnie zaznaczone, że po kablu w ustawieniu sluchawek w tryb DAC, różnica jest kolosalna. Dostaje się muzykę bez kompresji 24bit 192kHz. 

 

To już zależy jaki masz słuch. Dla mnie różnica jest, ale żeby nazwać ją kolosalną to musiałbym być recenzentem chojnie obdarowywanym przez producenta

Edytowane 2 Grudnia 2023 przez zdzichon

[Dirian]

24 minuty temu, pgiersz napisał(a):

No właśnie w każdym z testów było bardzo wyraźnie zaznaczone, że po kablu w ustawieniu sluchawek w tryb DAC, różnica jest kolosalna. Dostaje się muzykę bez kompresji 24bit 192kHz. 

„Kolosalna” to wg mnie tutaj zdecydowanie przesadzony dobór słownictwa, bo to by oznaczało, że słuchawki wskakują na jakiś zupełnie inny poziom jak się je podepnie po kablu. A tak zdecydowanie nie jest. No ale polecam posłuchać i samemu się przekonać.

[The Grand Wazoo]

Kombinacje z Mojo i Bathys to mniej więcej coś w tym stylu jak na zdjęciu. Można, tylko po co? Nie słuchałem Bathysów po kablu, ale kilku innych modeli tak i albo było gorzej, albo nie było różnicy. 

[Lord Rayden]

@zdzichon czyli jak wepniesz Bathys po kablu USB C do gniazda telefonu to dźwięk leci przez dwa DAC/AMPy ? Bo z telefonu surowego dźwięku cyfrowego do DACa Focali nie prześlesz ?

[zdzichon]

Chyba nie Do Mojo podepniesz tylko przez Jacka przecież. Do telefonu przez USB. Czy tam wtedy leci bitperfect? Tego nie wiem, chyba raz tak podłączałem i sobie dałem spokój.

[The Grand Wazoo]

Godzinę temu, Lord Rayden napisał(a):

@zdzichon Bo z telefonu surowego dźwięku cyfrowego do DACa Focali nie prześlesz ?

W zestawie masz nawet kabel USB-C, jest też jack, więc można i sygnał cyfrowy, i analogowy przesłać. Podłączasz telefon kablem USB i korzystasz z wbudowanego w słuchawkach DAC-a. 

[zdzichon]

No dokładnie tak jak kolega pisze

[BearPL]

W dniu 2.12.2023 o 09:41, Dirian napisał(a):

„Kolosalna” to wg mnie tutaj zdecydowanie przesadzony dobór słownictwa, bo to by oznaczało, że słuchawki wskakują na jakiś zupełnie inny poziom jak się je podepnie po kablu. A tak zdecydowanie nie jest. No ale polecam posłuchać i samemu się przekonać.

 

Porównywaliśmy kiedyś z @vonBaron Bathysy bezprzewodowo vs polaczenie do mojo2 po kablu o ile dobrze pamiętam.

Dla mnie rożnica była bardzo zauważalna. - Utwór "Les passants" autorstwa Zaz na początku ma takie cymbałki czy coś w tym guście. Tam od razu dało się usłyszeć przewagę podpięcia kablem. 

[bakus1233]

Jak widać zdania są podzielone.

[Najner]

Mojo2 sam z siebie narzuca pewną barwę dźwięku, więc może to on spowodował zmianę na cymbałkach? Bathys warto spróbować.

W dniu 1.12.2023 o 16:20, pgiersz napisał(a):

W muzyce najbardziej lubię przestrzeń

Bathys biją PX8 przestrzenią, miałem u siebie oba modele (chociaż sama barwa bez EQ bardziej siedziała mi w PX8). 

[BearPL]

3 godziny temu, Najner napisał(a):

Mojo2 sam z siebie narzuca pewną barwę dźwięku, więc może to on spowodował zmianę na cymbałkach? Bathys warto spróbować.

 

W zasadzie to odpowiadając na pytanie czy Bathysy grają lepiej po kablu to jest bardziej pytanie czy DAC, do którego się je podpina po kablu jest lepszy niż DAC wbudowany w słuchawki. W zależności od DACa potem opinie są podzielone. Wygląda na to, że DAC w mojo2 jest lepszy niż ten w bathysach. Przynajmniej moim zdaniem. 

Edytowane 3 Grudnia 2023 przez BearPL

[pgiersz]

Byłem w salonie denone przetestować Bathysy z telefonem.

Niestety nie udało się w żaden sposób podłączyć telefonu do nich przez dołączony, oryginalny kabel USB-C - USB-C. Sprzedawcy twierdzili, że z komputerem nie było problemu, ale z telefonem jeszcze nie próbowali. Telefon Samsung s21 ultra. Podłączałem już do niego słuchawki dokanałowe z końcówką USB-C i wszystko było ok. Główny argument do ich zakupu odpadł, a szkoda. Dźwięk przez BT nie powalił tak bardzo, żeby tylko za to zapłacić ponad 3 tysiące.

 

Wcześniej słuchałem w Media Expert jednocześnie podpiętych Px7 S2 i Px8. Różnica była bardzo duża. Przełączanie zajmowało dosłownie sekundę, więc można było doskonale porównać. 

[Najner]

Próbowałeś bawić się EQ czy wolisz, żeby z pudełka grały idealnie?

[zdzichon]

PX8 robią dużo lepsze wrażenie na starcie, Bathysów trzeba posłuchać dłużej żeby je w pełni docenić. Nie miałem problemów przy połączeniu po kablu czy to z pikselem czy Motorolą. Mam w domu jakiegoś Samsunga to z ciekawości jutro sprawdzę.