Skocz do zawartości

Najdłuższy Wątek (podejście Trzecie)


KHRoN

Rekomendowane odpowiedzi

Toś wyjechał z tekstem @pGo :)

Było to tak durne, że nawet zapamiętałem(zresztą nie byłem jedynym który się z tego śmiał) :P

 

Dokładnie. Ja osobiście mam matke nauczycielke i wiem o czym mówie. To BARDZO cięzka praca.

Kumpel z matką nauczycielką historii/wos/wdżwr jest podobnego zdania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maba

    3055

  • pGo

    2127

  • ignacy

    1753

  • Guzik

    1687

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dokładnie. Ja osobiście mam matke nauczycielke i wiem o czym mówie. To BARDZO cięzka praca.

Owszem. Mam matkę nauczycielkę w technikum/liceum profilowanym (zespół szkół) i wiem, jaki ma zapieprz, bo po tych "5 godzinach", za które jej płacą, musi jeszcze poprawiać sprawdziany, kartkówki, sprawdzać zeszyty, opracowywać kolejne zajęcia i przygotowywać się do nich, ogółem robi wszystko, co musi zrobić i absolutnie nikt jej za to nie płaci.

Ale oczywiście wszyscy widzą tylko 2-miesięczne wakacje (z których dyrektor może w każdym momencie nauczyciela ściągnąć) i "5 godzin" dziennie.

 

EDIT: I obyś musiał cudze dzieci uczyć! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychowywałeś się w rodzinie nauczycielskiej? Przebywałeś w ich środowisku? Byłeś mocno związany ze szkołą? NIE. Nie masz pojęcia o o czym piszesz!

A masz pojęcie o innych zawodach? Mój ojciec pracuje od 20 lat w gazownictwie. Na 3 zmiany, w święta nie święta, nocki w sylwetstra, wigilie itd. Do tego duża odpowiedzialność. I było by to uwłaczające gdyby zarabiał tyle co nauczyciel.

I od razu wyprzedzam pytanie: Tak mam w rodzinie nauczyciela i nie widzę by się ta osoba jakoś przepracowywała. Gadanie, że siedzi w domu i pracuje... Też mi nowość. Pokaż mi teraz zawód nie polegający na pracy fizycznej, który nie wymaga tego?

Pracuje jako programista i często siedzę po nocach, podobnie jak większość moich znajomych. Wątpię czy nauczyciel przygotowuje się do lekcji po paru przepracowanych latach, skoro zna całość na pamięć. Sprawdzianów też nie sprawdza co tydzień.

Fakt nauczyciel kształcą młodzież i dzieci, mają tzw. misję do stworzenia. Powinni zarabiać więcej, ale w odpowiednim stosunku do innych zawodów z sfery budżetowej. A jak wiadomo cała budżetówka strajkuje;P

Także niech dadzą coś w zamian. Będąc w liceum i podstawówce nie mieliśmy w ogóle zajęć pozalekcyjnych, nawet, gdy uczniowie wyszli z własną inicjatywą.

 

Jeszcze jedna sprawa, gdyby mieli 36h tydzień pracy - mieli by płacone jak za 2 obecne pensje. Więc sorki albo rybka albo akwarium - > kasa albo przywileje.

 

PS. tak ostro bo miałem paru nauczycieli którzy byli/sa strasznymi leniami (pozdrawiam matematyka z którym gralismy z karty o ocene) lub też nie umieli kompletnie uczyć. Uważam, ze powinno być mniej nauczycieli, ale lepiej opłacanych i wybierani z najlepszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówisz o tym, o czym lubisz lub o tym, o czym wiesz, to jest to całkiem przyjemne. Kto ma cię słuchać, ten będzie, a kto nie ten nie. Znam nauczycieli, którzy zamiast tracić pół lekcji na uspakajanie uczniów mówią co mają powiedzieć, bo i tak wiedzą że ci co chcą będą ich słuchać.

 

Klasyfikacja zawodów na te mniej i bardziej potrzebne jest dla mnie śmieszna.

 

Swojego stanowiska i tak nie zmienię, bo nadal uważam że nauczyciele mają więcej przywilejów niż inni pracownicy i generalnie chcą jeszcze więcej. Przez 3 lata chodziłem do liceum i mieliśmy wywieszony plan lekcji poszczególnych nauczycieli. Większość ma tak dobrze jak dzieci w podstawówce. Jak jest 5 godzin zajęć dziennie to jest super, pominę fakt okienek i innych bzdur.

 

ad akapit 1 - nauczyciel powinien mieć posłuch u wszystkich uczniów. Nauczyciel, który pozwala na burdel w czasie swojej lekcji to pasożyt i nie powinien pracować w szkole. Jego misją i zadaniem, za które mu płacą jest nauczenie absolutnie WSZYSTKICH, których uczy minimum.

 

ad akapit 2 - nie jest, inaczej wrócimy do socjalizmu i będziemy wszystkim płacić tyle samo. Wartość pracy różnych zawodów jest różna, czy to Ci się podoba czy nie.

 

ad akapit 3 - mają więcej przywilejów, ale znacznie bardziej wymagającą pracę. Stanąłbyś po drugiej stronie przez chwilę dłużej niż robiąc "jakiś tam wykład na lekcji", to byś zobaczył. Szczególnie w szkole podstawowej/gimnazjum.

 

PS

Wątpię czy nauczyciel przygotowuje się do lekcji po paru przepracowanych latach, skoro zna całość na pamięć.

 

Dobry nauczyciel ciągle się dokształca - nowe podstawy programowe etc. zarówno polonista, jak historyk, matematyk, fizyk czy jakikolwiek nauczyciel.

 

Z resztą, fakt, że nauczyciele i lekarze zarabiają wszyscy niemal identycznie na tym samym stanowisku niezależnie od jakości wykonywanej pracy jest absurdalny, ale dopóki to wszystko będzie państwowe, tak właśnie będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtf. nie ma ciezszej pracy niz listonosz? wez pod uwage ze od nauczyciela wymaga sie conajmniej wyksztalcenia wyzszego, co oznacza poswiecenie paru lat pracy na nauke, w wypadku listonosza wystarczy wyksztalcenie srednie, a nawet niekoniecznie, umiejetnosc czytania i sprawne nogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad akapit 1 - nauczyciel powinien mieć posłuch u wszystkich uczniów. Nauczyciel, który pozwala na burdel w czasie swojej lekcji to pasożyt i nie powinien pracować w szkole. Jego misją i zadaniem, za które mu płacą jest nauczenie absolutnie WSZYSTKICH, których uczy minimum.

 

ad akapit 2 - nie jest, inaczej wrócimy do socjalizmu i będziemy wszystkim płacić tyle samo. Wartość pracy różnych zawodów jest różna, czy to Ci się podoba czy nie.

 

ad akapit 3 - mają więcej przywilejów, ale znacznie bardziej wymagającą pracę. Stanąłbyś po drugiej stronie przez chwilę dłużej niż robiąc "jakiś tam wykład na lekcji", to byś zobaczył. Szczególnie w szkole podstawowej/gimnazjum.

 

PS

 

 

Dobry nauczyciel ciągle się dokształca - nowe podstawy programowe etc. zarówno polonista, jak historyk, matematyk, fizyk czy jakikolwiek nauczyciel.

 

Z resztą, fakt, że nauczyciele i lekarze zarabiają wszyscy niemal identycznie na tym samym stanowisku niezależnie od jakości wykonywanej pracy jest absurdalny, ale dopóki to wszystko będzie państwowe, tak właśnie będzie...

 

Poooopieram :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad akapit 1 - nauczyciel powinien mieć posłuch u wszystkich uczniów. Nauczyciel, który pozwala na burdel w czasie swojej lekcji to pasożyt i nie powinien pracować w szkole. Jego misją i zadaniem, za które mu płacą jest nauczenie absolutnie WSZYSTKICH, których uczy minimum.

 

ad akapit 2 - nie jest, inaczej wrócimy do socjalizmu i będziemy wszystkim płacić tyle samo. Wartość pracy różnych zawodów jest różna, czy to Ci się podoba czy nie.

 

ad akapit 3 - mają więcej przywilejów, ale znacznie bardziej wymagającą pracę. Stanąłbyś po drugiej stronie przez chwilę dłużej niż robiąc "jakiś tam wykład na lekcji", to byś zobaczył. Szczególnie w szkole podstawowej/gimnazjum.

 

PS

 

 

Dobry nauczyciel ciągle się dokształca - nowe podstawy programowe etc. zarówno polonista, jak historyk, matematyk, fizyk czy jakikolwiek nauczyciel.

 

Z resztą, fakt, że nauczyciele i lekarze zarabiają wszyscy niemal identycznie na tym samym stanowisku niezależnie od jakości wykonywanej pracy jest absurdalny, ale dopóki to wszystko będzie państwowe, tak właśnie będzie...

1. Tu się zgadzam.

2. Tu też, ale powinna być ostra selekcja kto się nadaje a kto nie. I mieć płacone w zależności od wyników.

3. Mówisz jakby wszyscy machali łopata. Sorki, ale inżynier budowlany ma ogromną odpowiedzialność za ludzi pracujących przy budowie jak i sprzęt, budynek, ludzi którzy będą korzystać z tego budynku. Przykłady wymagających zawodów można mnożyć.

 

Z tym dokształcaniem to chyba trochę żartujesz. KAŻDY zawód niefizyczny wymaga dokształcenia, czy jesteś księgowym, prawnikiem czy inżynierem.

Zakres nauki w szkole średniej zmienia się rzadko i prawie zawsze nauczyciel ma o tym pojęcie. Matma o której uczysz się w liceum nie zmieniła się prawie od Newtona.:P A na studiach nauczyciel został tak przewałkowany, że nie powinno robić mu to różnicy. Z fizyki też nie obala się z dnia na dzień praw Maxwella;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie rzecz biorąc to ja popieram qzara w całej rozciągłości.

Nie popieram strajków nauczycieli, ani jakich kolwiek strajków w ogóle.

Ja wiem, że praca nauczyciela jest ciężka, ale- żyjemy w Polsce- tu kogo się nie zapytacie dowiecie się jak jego praca jest cholernie ciężka i jak bardzo by można by ją zmienić i jak mało on zarabia.

 

Kurde, ja dostaje rentę, no mało mi jej.. mam iść na ulice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahahah xd

 

uwielbiam prowokacje :D

 

 

 

nie wiem, czy zauwazyliście, ale wszsycy powoli zaczynają wywieszać flagi polskie na opisach gg :P

 

jak w swój wkleiłem

\\============

\\=DEUTSCHLAND=

\\============

\\

\\

\\

od razu rzucił się na mnie tłum patriotów XD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni mój post w tej kwestii, bo wróciłem z kościoła i czuję się oczyszczony duchowo, a głos wewnątrz mówi mi, żeby dać sobie z tym spokój:

sorry bolec ale pieprzysz takie głupoty że aż szczęka opada.

Generalnie w ogóle nie powinienem odpowiadać na takiego posta, bo nic generalnie nie wnosisz, podobnie jak Bushido w swoich wypowiedziach. Wiesz to jest takie pisanie jak np. na youtubie gdzie jest jakiś bzdurny filmik typu 'mac vs pc' i większość komentarzy jakie można przeczytać to "eat shit and die PC owners" albo "mac suxxxxxx". Bardzo dużo wnoszą do dyskusji prawda?

 

Dokładnie. Ja osobiście mam matke nauczycielke i wiem o czym mówie. To BARDZO cięzka praca.

I zauważ, że zachowujesz się identycznie jak ja, pisząc o pracy mojej matki. Każdy broni swojego zawodu, albo zawodu swoich rodziców, to nie zmienia pewnych faktów.

 

Ale oczywiście wszyscy widzą tylko 2-miesięczne wakacje (z których dyrektor może w każdym momencie nauczyciela ściągnąć) i "5 godzin" dziennie.

Tak jest w każdym zawodzie, moich rodziców też może szef z urlopu ściągnąć, więc nauczyciele nie są tu jakoś szczególnie poszkodowani. Nadal nie zmienia to faktu, że mają dłuższy urlop (i to nie mało) od reszty pracowników.

 

A jak nauczyciel jest wychowawcą to 2x tyle roboty..

Wkład mojej nauczycielki niemieckiego/wychowawczyni w życie naszej klasy (nie mylić z NK) był tak ogromny, że ani razu nie pojechaliśmy na wycieczkę przez 3 lata liceum, wigilie klasowe organizowaliśmy sobie sami, ledwie na dzień dziecka dostaliśmy po Grześku...

 

A masz pojęcie o innych zawodach? Mój ojciec pracuje od 20 lat w gazownictwie. Na 3 zmiany, w święta nie święta, nocki w sylwetstra, wigilie itd. Do tego duża odpowiedzialność. I było by to uwłaczające gdyby zarabiał tyle co nauczyciel.

Dokładnie. Moja mama pracuje bardzo podobnie - ma 2 zmiany dzienną i nocną i nie ma zmiłuj się czy Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Jak jej wypadnie dyżur to musi iść do pracy. I założę się, że wolałaby posiedzieć parę godzin w pracy i potem w domu posprawdzać od czasu do czasu co uczniowie za bzdury piszą niż siedzieć raz 12 godzin w dzień, a drugi raz w nocy i musieć badać krew jakichś ochlaptusów.

 

Także niech dadzą coś w zamian. Będąc w liceum i podstawówce nie mieliśmy w ogóle zajęć pozalekcyjnych, nawet, gdy uczniowie wyszli z własną inicjatywą.

Tu się też zgadzam. Miałem identycznie.

 

ad akapit 1 - nauczyciel powinien mieć posłuch u wszystkich uczniów. Nauczyciel, który pozwala na burdel w czasie swojej lekcji to pasożyt i nie powinien pracować w szkole. Jego misją i zadaniem, za które mu płacą jest nauczenie absolutnie WSZYSTKICH, których uczy minimum.

Oczywiście, zgodzę się z Tobą jeśli pokażesz mi nauczyciela, który jest w stanie zainteresować 100% klasy, lub lepiej - ucznia zainteresowanego każdym przedmiotem. To o czym piszesz jest utopią, lub inaczej - tak powinno być z założenia, a jak jest naprawdę wszyscy wiemy. Ja na 2/3 przedmiotów w klasie maturalnej grałem na PSP pod ławką.

 

ad akapit 2 - nie jest, inaczej wrócimy do socjalizmu i będziemy wszystkim płacić tyle samo. Wartość pracy różnych zawodów jest różna, czy to Ci się podoba czy nie.

Ja nie powiedziałem, że powinniśmy płacić wszystkim po równo, tylko nie powinniśmy się zasłaniać takimi sloganami w stylu "no tak, ale jakie Ci ludzie mają zadanie na barkach, oni są odpowiedzialni za tylu ludzi". Chciałem tylko pokazać, że na świecie jest milion innych zawodów równie ważnych, których często się nie wymienia na głos w kanonie zawodów ważnych, mimo że takie właśnie są.

 

Dobry nauczyciel ciągle się dokształca - nowe podstawy programowe etc. zarówno polonista, jak historyk, matematyk, fizyk czy jakikolwiek nauczyciel.

Kwestia tylko taka, że równie dobrze mój ojciec, który pracuje jako konserwator i ma uprawnienia na obsługę jakichśtam pieców też musi sobie kurs co jakiś czas wyrabiać na nowo, zdawać egzamin etc, więc jak już ktoś wspominał, nie tylko praca nauczycielska wymaga ciągłego dokształcania. Wszędzie się jakieś normy zmieniają, a uprawnienia trzeba co jakiś czas odnawiać.

 

Z resztą, fakt, że nauczyciele i lekarze zarabiają wszyscy niemal identycznie na tym samym stanowisku niezależnie od jakości wykonywanej pracy jest absurdalny, ale dopóki to wszystko będzie państwowe, tak właśnie będzie...

A wierzysz w to, że prywatyzacja tu cokolwiek pomoże?

 

Przykłady wymagających zawodów można mnożyć.

No to jest dokładnie to, o czym wcześniej pisałem.

 

Z tym dokształcaniem to chyba trochę żartujesz. KAŻDY zawód niefizyczny wymaga dokształcenia, czy jesteś księgowym, prawnikiem czy inżynierem.

No i tu się zgadzam, przed chwilą też o tym napisałem.

 

To by było na tyle, mojego zdania nie zmienicie. Jako, że dałem słowo honoru dłużej tego tematu kontynuował nie będę. Mimo wszystko nauczyciele czasem za bardzo płaczą. Mają wyższą pensję niż inni ludzie, a płaczą do telewizji, że rodziny nie mogą utrzymać, bo liczą że się ktoś nad nimi zlituje i uwierzy w te brednie. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahahaha dobre spinacz, zaraz przetestujemy ;]

 

wtf. nie ma ciezszej pracy niz listonosz? wez pod uwage ze od nauczyciela wymaga sie conajmniej wyksztalcenia wyzszego, co oznacza poswiecenie paru lat pracy na nauke, w wypadku listonosza wystarczy wyksztalcenie srednie, a nawet niekoniecznie, umiejetnosc czytania i sprawne nogi

 

 

może i nie trzeba wykrztałcenia, ale sama praca to coś przeokropnego... widziałem jak wiał wiatr, było mokro i zimno w hooy, takk, że ledwo ze szkoly do domu się doczołgałem, ale widzialem listonoszy, którzy pracowali. pozatym dźwigają cięzkie torby, jeżdżą przy nawet najgorszej pogodzie, muszą chodzić po klatkach schodowych, i do tego brać odpowiedzialność za przesyłki i pieninądze, które noszą przy sobie... tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie przeczytałem tą rozmowę o zawodach...

 

Jak dla mnie, rozwiązanie jest jedno.

 

1) Sprywatyzować szkoły.

2) Sprywatyzować służbę zdrowia.

3) Sprywatyzować WSZYSTKO oprócz polucji, wojska, administracji, sądownictwa.

 

EDIT: Pomyślałem, że już rozpiszę się do końca:

 

4) Zwolnić państwo z obowiązku gromadzenia rent i emerytur (oczywiście po rozliczeniu się z tymi, którzy już swoje wpłacili). Niech ludzie wezmą sprawy w swoje ręce.

5) Wprowadzić podatek liniowy 10% (minimalny w UE) + podatek od nieruchomości + ewentualne inne wymagane przez UE; resztę zlikwidować.

6) Zlikwidować wszystkie koncesje i ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej (oprócz tych wymaganych przez UE).

 

KONIEC_EDITa :)

 

I wtedy zobaczymy kto jest ważniejszy - ważniejszy dostanie więcej ;].

 

Ach, czekam na grad kamieni :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wierzysz w to, że prywatyzacja tu cokolwiek pomoże?

 

Dobra szkoła = droga szkoła = dobrzy nauczyciele = dobre zarobki. Proste jak doopa. Wierze w to święcie.

 

Krótko mówiąc - jeżeli Twoim rodzicom źle płacą, to nie jest wina nauczycieli, tylko tego, że na rynku widać chwilowo ich praca jest tyle warta i koniec. A praca nauczycieli jest warta zdecydowanie więcej niż im za to w Polsce płacą. Najlepiej narzekać, że ten i tamten się napracował przy machaniu łopatą, a ten wykształcony nauczyciel nic nie robi całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności