Gość Malas Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Jestem w 1 klasie LO i mam średnią 3,40 hehe, ja miałem 3.23 na koniec 1 klasy LO ale masz średnią poniżej 3,4. Masz +3 respekt u mnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Ja to będę miał w tym roku jak dobrze pójdzie 2.5... ;] Kujony! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavlitto Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Moment. Nie rozumiem, czemu średnia niższa niż 3,40 jest równoznaczna z respektem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Malas Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 bo tu wszyscy kujony takie, średnia 5.3, 5.0.. no i się jakoś samotnie czułem.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cadder Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 imho średnia 3< oznacza ze ktos jest albo totalnym leniem[nazwalbym to ostrzej ale netykieta.... ;]] albo ze to jego szczyt mozliwosci [ watpie] srednia 6.9 [ w liceum] to natomiast albo wynik ciezkiej pracy albo za przeproszeniem tzw. ciagniecia druta . Ja mam srednia w okolicach 3.9 i uwazam ze jest wynikiem kompromisu pomiedzy pracowitoscia, a lenistwem ;]. Niestety w obecnych czasach głupota uchodzi płazem ludzie wymyslaja sobie dysleksje, dysgrafie, dyskalkulie [ jak do ciezkiej cholery mozna mylic 6 z 9 ??], niektorzy sa wrecz na sile przepychani z klasy do klasy mimo wlasnej wrecz niecheci... Ot, moja opinia ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek_blck Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 imho średnia 3< oznacza ze ktos jest albo totalnym leniem[nazwalbym to ostrzej ale netykieta.... ;]] albo ze to jego szczyt mozliwosci [ watpie]srednia 6.9 [ w liceum] to natomiast albo wynik ciezkiej pracy albo za przeproszeniem tzw. ciagniecia druta . Ja mam srednia w okolicach 3.9 i uwazam ze jest wynikiem kompromisu pomiedzy pracowitoscia, a lenistwem ;]. Niestety w obecnych czasach głupota uchodzi płazem ludzie wymyslaja sobie dysleksje, dysgrafie, dyskalkulie [ jak do ciezkiej cholery mozna mylic 6 z 9 ??], niektorzy sa wrecz na sile przepychani z klasy do klasy mimo wlasnej wrecz niecheci... Ot, moja opinia ;] Nikomu za przeproszeniem nie "ciągnąłem druta", z żadnego przedmiotu nie musiałem nawet odpowiadać w ostatnich dniach, nie mówiąc już o jakichś prezentacjach albo podobnym chłamie. W gimnazjum stwierdzili, że mam "dysgrafię". Wnerwiło mnie to, ćwiczyłem sporo i teraz jestem całkiem odczytywalny . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cadder Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Znaczy się ciężko harujesz ;] Uwazam iz takich mlodych Polakow jak ty teraz wlasnie najbardziej w naszym kraju potrzeba ;] Chociaż czasami dziwię się kiedy tacy co dużo się uczą ze łzami w oczach oddają sprawdzian bo nie umieli jednego zadania zrobic ;? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek_blck Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Chociaż czasami dziwię się kiedy tacy co dużo się uczą ze łzami w oczach oddają sprawdzian bo nie umieli jednego zadania zrobic ;? Chłopaki nie płaczą Wcale nie tak ciężko, najważniejsza jest chyba dobra organizacja czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BratBot Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Niestety w obecnych czasach głupota uchodzi płazem ludzie wymyslaja sobie dysleksje, dysgrafie, dyskalkulie [ jak do ciezkiej cholery mozna mylic 6 z 9 ??], niektorzy sa wrecz na sile przepychani z klasy do klasy mimo wlasnej wrecz niecheci... Ot, moja opinia ;] Dysleksja polega na robieniu (maxymalnie) głupich błędów np. (w matematyce szczególnie) mylenie 6 z b (zmieniłem całkowicie charakter pisma i to się już mi nie zdarza ), niewpisywanie minusów przed liczbami, dopisanie jednego zera do wyniku itp. Wszystkie te przykłady mi się przytrafiały/przytrafiają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Malas Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 dyslekcja, dysgrafia to durna wymówka.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cadder Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Jak dla mnie to kwestia staranności - też często gubie literki, jakies znaki ale wynika to raczej z pospiechu, stresu. Malas twoje rozwiazanie trosze zbyt drastyczne ...ale moze by dalo niektorym do pomyslenia ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brestinder Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 bushido, to z tymi liczbami to sie nazywa dyskalkulia ja mam dysgrafie i dysortografie , pismo mam masakryczne dorwe aparat ( pewnie zaniedlugo ) to moze wam zademonstruje jak powinien wygladac zeszyt ucznia liceum ;d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colnet Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Niby u mnie stwierdzili dysleksję i dysortografię, chodziłem na zajęcia dodatkowe chyba 3 lata (całe gimnazjum), egzaminy z gim (choć miałem oświadczenie) pisałem normalnie nie chciałem żadnych dodatków, tak samo z maturą nie poszedłem na testy czy mam czy nie mam pisałem maturę normalnie. Ja nie wiem jak tym można się zasłaniać, ogólnie dys... coś tam to jest ściema. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BratBot Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 bushido, to z tymi liczbami to sie nazywa dyskalkulia ja mam dysgrafie i dysortografie , pismo mam masakryczne dorwe aparat ( pewnie zaniedlugo ) to moze wam zademonstruje jak powinien wygladac zeszyt ucznia liceum ;d Dyskalkulia to co innego - jest spowodowana uszkodzeniem mózgu. Nie polega na gubieniu czegoś (dysleksja) tylko na niemożliwości dodania 2 do 4. [edit] Nie mam stwierdzonej dysleksji bo nie zapłaciłem łapówki - *******ona małomiasteczkowa rzeczywistość... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brestinder Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 masakra, nauczyciel nas oklamal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 5 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 no nie mogę... same dzieci z "uszkodzeniem mózgu"* na forum? może za mało przebywacie na świeżym powietrzu...? ... może faktycznie metoda zaproponowana przez Malasa jest remedium? ___ *) cytowane za Bushido, żeby nie było że to ja powiedziałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Malas Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 KHRoN, ale faktycznie jest coś takiego jak dysgrafia, dysleksja i faktycznie jest to problem. Tylko, żę znam wuchtę osób, które mają na to papierek a to zwykła leniwość. Bo takie osoby ani nie czytają nic, ani nie starają się zasad wkuć, nauczyć się ich, pisać po prostu. a jak ktoś im zwróci uwagę to jest "spadam, dysleksje mam.." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qzar Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 W gimnazjum syna znajomej na 30 osób ponad połowa ma papier na dyslekcje;P Strasznie wygodne to. Nie obcinają ocen za błędy ortograficzne i takie tam. I pomyśleć, że 4 lata temu jak zdawałem mature tylko 3 osoby w klasie miały dyslekcje i musiały zapieprzać ciężej niż inni bo taryfa ulgowa była, ale jeśli ktoś nie pracował to miał sajgon:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 5 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 w ogóle nie wiem co się na świecie dzieje... we wszystkim przechodzimy od rzemiosła do masówki - i wcale nie chodzi tylko o odtwarzacze Creative ja co prawda papier na dysortografię miałem od dawna, ale nigdy się do tego w liceum nie przyznałem (na maturze też nie)... i co? maturę zdałem, dziś nawet tego nie widać bo zawsze starałem się pisać poprawnie i faktycznie piszę poprawnie... ... a że czasem strzelę głupi bład typu "herbata" przez "ch" czy będę się zastanawiał jak pisze się "kożystać"? cóż... zdarza się, ale to są pojedyncze i odosobnione przypadki a nie wynik mojego olewającego podjeścia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Malas Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 a to nie jest tak, że osoby chore na dysleksje mają nie tylko problemy z pisaniem poprawnie? kiedys oglądałem program o tym i mówili, że tkaie osoby często nie rozpoznają która ręka jest lewa, która prawa, mają większe problemy ze skupieniem się, ciężej jest im się uczyć.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek_blck Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Tylko, żę znam wuchtę osób, które mają na to papierek a to zwykła leniwość. Bo takie osoby ani nie czytają nic, ani nie starają się zasad wkuć, nauczyć się ich, pisać po prostu. a jak ktoś im zwróci uwagę to jest "spadam, dysleksje mam.." Dokładnie, tak właśnie jest. Właśnie dlatego nie przedłużałem sobie papierka na dysgrafię na liceum (w gimie miałem), tylko starałem się coś zmienić. Nie chciałem, żeby ktoś mnie uważał za lenia. Nie powiedziałem o tych problemach żadnemu nauczycielowi z nowej szkoły. Ćwiczyłem. I dało to efekty. Oczywiście "z ****a bata nie ukręcisz", kaligrafii w moich zeszytach nie znajdziecie, ale piszę już na tyle czytelnie, że nikt nie ma problemów z odszyfrowaniem . Polecam wszystkim kompletne wyzbycie się nawyków z pierwszych klas podstawówki ( te wszystkie zawijasy przy literkach tylko pogarszają sprawę ) i wzorowanie się na piśmie technicznym. Jego prostota i nieskomplikowane kształty liter pozwalają właściwie każdemu (nawet takiemu beztalenciu jak ja) zachować względny porządek. @Bushido, u mnie trwało trochę dłużej niż 2 tygodnie, koło 2-3 miesiące (tak żeby było jeszcze w miarę sprawnie). No, ale ważny efekt . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colnet Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 A z lewo/prawo faktycznie mam problem myślę lewo mówię prawo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qzar Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 To mi przypomniało coś Mam kumpla i w podstawówce strasznie pisał, więc nauczył się pisać drukowanymi. Tak pisał wszelkie sprawdziany by nauczyciele się doczytali. Trzeba przyznać, że po paru tygodniach doszedł do takiej wprawy, że całkiem szybko mu szło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BratBot Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Dokładnie, tak właśnie jest. Właśnie dlatego nie przedłużałem sobie papierka na dysgrafię na liceum (w gimie miałem), tylko starałem się coś zmienić. Nie chciałem, żeby ktoś mnie uważał za lenia. Nie powiedziałem o tych problemach żadnemu nauczycielowi z nowej szkoły. Ćwiczyłem. I dało to efekty. Oczywiście "z ****a bata nie ukręcisz", kaligrafii w moich zeszytach nie znajdziecie, ale piszę już na tyle czytelnie, że nikt nie ma problemów z odszyfrowaniem . Polecam wszystkim kompletne wyzbycie się nawyków z pierwszych klas podstawówki ( te wszystkie zawijasy przy literkach tylko pogarszają sprawę ) i wzorowanie się na piśmie technicznym. Jego prostota i nieskomplikowane kształty liter pozwalają właściwie każdemu (nawet takiemu beztalenciu jak ja) zachować względny porządek. Ja 2 lata temu od podstaw uczyłem się pisać. Moje pismo było tak tragiczne nieczytelne, że postanowiłem zmienić charakter pisma (na 100% inny). Kwestia 2 tygodni . [edit] no nie mogę... same dzieci z "uszkodzeniem mózgu"* na forum? może za mało przebywacie na świeżym powietrzu...? ... może faktycznie metoda zaproponowana przez Malasa jest remedium? ___ *) cytowane za Bushido, żeby nie było że to ja powiedziałem Prawdziwa dyskalkulia to bardzo rzadki przypadek. "Normalnie" (powszechnie) dyskalkulia jest kwestią odpowiednio grubej koperty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2008 Ale chętnych na te on3 Tak btw, one mają regulowany pałąk? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi