Aro91 Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Dostałem na testy dosyć popularny od jakiegoś czasu przetwornik cyfrowo analogowy Xiangsheng DAC-05B, co wyróżnia ten DAC na tle innych to, że jest hybrydowy, więc możemy zmieniać barwę z tranzystora na lampę, dodatkowo możemy zmieniać lampy dzięki czemu jest szansa na jeszcze lepszy dźwięk. Jako punkt odniesienia będą trochę tańsze przetworniki - Sony MDS JE510, Kenwood DM7090 oraz FX Audio DAC X6. Mój system - kolumny NHT1.5, wzmacniacz Luxman L190, przewody domofonowe, przewody RCA DIY. Pliki MP3 320 oraz FLAC z laptopa. Akustyka - kolumny oddalone były na 85-100cm od tylnej ściany, 30-40cm od bocznych, rozstaw kolumn około 240cm, na ścianach panele z wełny PT80, dyfuzory skyline oraz panele 1D z styroduru. Ogólnie nie jest źle, tak więc co kilkutygodniowe testy pokazały? Po paru tygodniach odsłuchu muzyki rozrywkowej, rock, pop, elektronika, instrumentalnej muszę stwierdzić, że ciężko do czegoś się przyczepić w przypadku tego DACa, dźwięk jest wyjątkowo łagodny na górze pasma, zapomniał bym dodać, zazwyczaj słuchałem w trybie lampowym, ponieważ tranzystor jednak miał mniej ciekawy charakter. Dźwięk po lampie dawał przynajmniej w moim odczuciu szybszy, bardziej rytmiczny, ocieplony, gładki i chyba bardziej rozdzielczy dźwięk. Wydaje mi się, że budowanie sceny było delikatnie bardziej oddalone i budowane ku środku sceny względem trybu tranzystora. Mimo że w obu trybach walory sceniczne były na bardzo dobrym poziomie. Po pierwszych dniach odcowania z DACem miałem wrażenie budowania sceny wyraźnie w głąb, tak było przy utworze "Imagine Dragons - Believer" lecz po dłuższych testach wrażenie dobrej głębi sceny nieco ucichło, jest na pewno delikatnie lepiej niż w przypadku reszty moich przetworników, ale nie ma już takiej euforii. Dodatkowym atutem testowanego DACa jest najlepiej, najbardziej naturalnie odtwarzane wokale, jest tutaj nutka gładkości, lepszego dociążenia a zarazem bardzo delikatnie przekazane w górze pasma. Wokal jest delikatnie bardziej oddalony od Kenwooda DM7090 oraz reszty moich przetworników, zazwyczaj głos ludzki prezentuje sie mocniej zaakcentowany, wyraźny, czysty na scenie. Chodziaż różnice w selektywności nie są aż tak duże, a na pewno więcej dobrego daje w wypadku wokali gładki charakter, oraz imponująco przyjemna góra pasma. Na plus też dodam ciekawy charakter lampowy, dźwięk ma zazwyczaj bardziej uśmiechnięty/ radosny charakter, granie po tranzystorze czasami przypomina mi efekt porównywalny do minimalnie spowolnionego tempa odtwarzania, przez co cały dźwięk nieco traci "drive" i czuć te spowolnienia. Dodatkowo bardziej wesoły klimat potęguje ocieplenie dźwięku, w przypadku brzmienia niskich tonów bardzo fajnie łączą się z tym ociepleniem, gładkością. Ogólnie potęga niskich tonów nie jest tu mocną stroną tego DACa, to bardziej zwinne, szybkie, nie aż tak bardzo rozciągnięte na scenie. Wielkość źródeł pozornych bardzo podobna jak w Kendood DM7090, Xiangsheng nie pompuje na wielką skalę źródeł, nie robi nie wiadomo jak rozdzielczego, szczegółowego przekazu, raczej to spokojny, łagodny, kulturalny DAC który unika dużego stopnia efektywności. Gdy porównamy Xiangsheng do Kenwooda> W przypadku średnio lub dobrze zrealizowanych utworach ogólnie różnice są od minimalnych po spore, ale bez dużego progresu jakości, przynajmniej było sporo utworów przy których nie czułem niedosytu gdy podpinałem mój tani odtwarzacz MD Kenwooda. Przy rewelacyjnie wykonanych utworach jednym z nich był "TOOL - Chocolate Chip Trip" różnice na korzyść tego droższego nieco się powiększyły, przede wszystkim scena "3D" była wyraźniej zaznaczona, instrumenty bardziej zjawiskowo odrywały się od kolumn i wychodziły dużo szerzej niż baza kolumn, można było się tylko przyczepić do nieco większego widowiska, skali dźwięku. Więc przy super nagranych utworach droższy XiangSheng rośnie w siłę, poprawia się oddech na scenie i ogólnie spore zalety w holografii. Niestety nie mam żadnego innego przetwornika w podobnej cenie co Xiangsheng, więc nie mam aż tak dobrego punktu odniesienia, jak widać ten DAC trochę przerósł moje odtwarzacze MD z lat 90 oraz FX Audio. Wymianie w skrócie jakie największe zalety otrzymamy kupując testowany DAC: Fajna gładkość, ocieplony charakter, bardzo przyjemna góra pasma, dobra szybkość, całkiem niezła spójność, wyraźna i naturalne wokale, dobre zróżnicowanie dźwięku. Przyczepił bym się (chyba na siłę) do nieco większej potęgi niskich tonów, oraz lepszej rozdzielczości tego pasma, wysokie mogły by bardziej błyszczeć, być bardziej dźwięczne. Dziękuje za uwagę :) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzacH Opublikowano 15 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2019 W tym DAC warto wymienić opa na dyskretne ( przynajmniej na 1x buforze - do tego obowiązkowy szybki mod - wymiana dwóch kondensatorów no name na np Jantzenty czerowne lub wyżej.) Gra wtedy o 3 klasy lepiej - porównywałem go z wieloma DAC, bije np AUDIO GD 28, Cambridge Audio Magic Streamer v2, o średniakach do 1,5k nie wspomnę - bo to przepaść. Do tego lampa jakaś ciekawsza - jak ktoś używa tego toru i sprzęt mistrz - do 4-5K zł nie ma sobie równych. Nie wiem która masz wersję ( jaki AKM - 4497 ma odrobinę jeszcze więcej dynamki i mikro detali - warto dołożyć do wersji dual w zasilanie ( toroidalny, albo przynajmniej Rcore) - dużo lepiej schodzi na basie, lepiej go kontroluje. Warto dodać że najlepiej gra po XLR ( zbilansowane) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzacH Opublikowano 20 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2019 Odświerzam trochę watek dla ciekawskich jak wygląda zmodyfikowany DAC Załuje tylko, że nie mam podwójnego zasilania, ale Rcore też daję radę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanRac Opublikowano 27 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2021 W dniu 20.12.2019 o 09:26, SzacH napisał: Odświerzam trochę watek dla ciekawskich jak wygląda zmodyfikowany DAC Załuje tylko, że nie mam podwójnego zasilania, ale Rcore też daję radę. Zamiast czerwonych Jantzen polecam Audyn True Copper lub ClarityCAP CMR - jeszcze cenowo rozsadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lumperator Opublikowano 14 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2021 (edytowane) Nie wiem jak po modyfikacjach, nigdy nie słyszałem, ale w oryginale ten DAC gra dla mnie za sucho i brakuje mu dociążenia na dole. Po lampie gra ze słabszym atakiem, bardziej gładko ale ja w tej opcji rocka i metalu nie bylem w stanie słuchać. Pytanie do przedmówcy - czy modyfikacje są w stanie wyciągnąć w brzmienia lepszą przestrzeń i uderzenie na samym dole? Edytowane 14 Kwietnia 2021 przez Lumperator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.