Skocz do zawartości

Czym Się Wozisz Po Mieście I Nie Tylko


pavlitto

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem sprostować to co napisał gooru pare postów wcześniej o tym, że nie zawsze zmiana na zimówki ma sens, mianowicie bredzisz bracie bo sens jazdy na zimowych oponach nie ma wiele wspólnego z obecnością lub nie śniegu. Tu chodzi o zachowanie opony, a konkretnie mieszanki gumowej w określonych temperaturach. Poniżej 6 st.C opona letnia twardnieje to takiego stopnia, że drastycznie zmniejsza się jej przyczepność do podłoża i nie musi być śniegu lub lodu by wpaść w poślizg. Kolejna bzdura to jak pisałeś, że szersza opona lepiej "klei" się do nawierzchni bo ma większą powierzchnię styku, nie jest tak bo do konkretnego samochodu (ze względu na jego masę i rozkład masy na osie) są przewidziane odpowiednie szerokości opon i zakładanie szerszych kapci zmniejsza docisk na oś co skutkuje tym, że łatwiej wypaść z toru jazdy w zakręcie a o następstwach tego nie będę już pisał. Trochę się rozpisałem ale jestem od prawie 10 lat czynnym kierowcą z przebiegami ponad 30k na rok więc wiem co piszę i wolę uprzedzać innych bo to nie zabawa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem sprostować to co napisał gooru pare postów wcześniej o tym, że nie zawsze zmiana na zimówki ma sens, mianowicie bredzisz bracie bo sens jazdy na zimowych oponach nie ma wiele wspólnego z obecnością lub nie śniegu. Tu chodzi o zachowanie opony, a konkretnie mieszanki gumowej w określonych temperaturach. Poniżej 6 st.C opona letnia twardnieje to takiego stopnia, że drastycznie zmniejsza się jej przyczepność do podłoża i nie musi być śniegu lub lodu by wpaść w poślizg. Kolejna bzdura to jak pisałeś, że szersza opona lepiej "klei" się do nawierzchni bo ma większą powierzchnię styku, nie jest tak bo do konkretnego samochodu (ze względu na jego masę i rozkład masy na osie) są przewidziane odpowiednie szerokości opon i zakładanie szerszych kapci zmniejsza docisk na oś co skutkuje tym, że łatwiej wypaść z toru jazdy w zakręcie a o następstwach tego nie będę już pisał. Trochę się rozpisałem ale jestem od prawie 10 lat czynnym kierowcą z przebiegami ponad 30k na rok więc wiem co piszę i wolę uprzedzać innych bo to nie zabawa.

 

Na zime wielu kierowców zakłada własnie mniejsze kapcie by zwiekszyć nacisk masy auta na kilka centymetrów każdej opony z podłożem, skutek tego opona ąż wrzyna się w snieg. Co własnie jest stosowane na wyścigach.

Dobrze ktoś rzeczowo mówi, @kret87 dzieki, jazda autem to nie zabawa i można sobie i innym zrobić krzywde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem sprostować to co napisał gooru pare postów wcześniej o tym, że nie zawsze zmiana na zimówki ma sens, mianowicie bredzisz bracie bo sens jazdy na zimowych oponach nie ma wiele wspólnego z obecnością lub nie śniegu. Tu chodzi o zachowanie opony, a konkretnie mieszanki gumowej w określonych temperaturach. Poniżej 6 st.C opona letnia twardnieje to takiego stopnia, że drastycznie zmniejsza się jej przyczepność do podłoża i nie musi być śniegu lub lodu by wpaść w poślizg. Kolejna bzdura to jak pisałeś, że szersza opona lepiej "klei" się do nawierzchni bo ma większą powierzchnię styku, nie jest tak bo do konkretnego samochodu (ze względu na jego masę i rozkład masy na osie) są przewidziane odpowiednie szerokości opon i zakładanie szerszych kapci zmniejsza docisk na oś co skutkuje tym, że łatwiej wypaść z toru jazdy w zakręcie a o następstwach tego nie będę już pisał. Trochę się rozpisałem ale jestem od prawie 10 lat czynnym kierowcą z przebiegami ponad 30k na rok więc wiem co piszę i wolę uprzedzać innych bo to nie zabawa.

 

Przepraszam, ale jeżeli zamierzasz kogokolwiek krytykować, przeczytaj jeszcze raz wypowiedź z zrozumieniem. Napisał jak najbardziej słusznie, iż w ubiegłym roku opony warto było zakładać z końcem grudnia, gdyż temperatury jakie panowały były głównie ponad 6 st. C. Do tego nie napisał, że szersze opony sprawdzą się lepiej w każdym wypadku, ale w jego wypadku tak, gdyż oba opony o który mówił są dedykowane do jego pojazdu(czyli Peugeota 407, o czym pisał jeszcze więcej postów wcześniej). Do tego dodał swoje własne zdanie na temat, że w warunkach jakie panowały w ówczesnym czasie lepiej sprawdziłby się letnie opony z których korzysta, z czym również miał rację, zważając na warunki pogodowe.

 

Ogółem masz jak najbardziej rację, tylko odwołanie do postu gooru jest bezzasadne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak kto woli.. nie ma co doszukiwać się drugiego dna w tamtej wypowiedzi. Celem tego co napisałem było uzmysłowienie młodym kierowcom co nie co na ten temat a nie ogólna krytyka kolegi ;)

 

Mi też nie chodzi o to, ale odwołanie się do jego postu moim zdaniem jest całkowicie bezzasadna, jak wspominałem wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak u was akumulatory w te ostatnie mrozy?

u mnie nawet nie zakrecił, musiałem poszukac gdzie mi naładują aku do czasu az kupie prostownik

 

no i teraz co radzicie ? dobry ? aku 12V 62Ah bezobsługowy

http://allegro.pl/prostownik-einhell-bt-bc-22-e-promocja-jesien-i2089507576.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój umarł w czwartek przy -21 rano (aczkolwiek sporo jeszcze pokręcił). W środę przy -18 odpalił bez większych problemów. No ale w sumie miał prawo. Oryginalny Nissanowski akumulator, a auto z 1998 :) Codziennie przez ostatnie 2 tygodnie 2x 7km do pracy i z powrotem po mieście. Nawet nie miał jak się doładować. Parkowany na dworze. No ale noc na prostowniku i dzisiaj odpalił od razu.

 

@retter6:

Ja bym się chyba zastanowił nad ładowarką. Tu masz przykładowy test: http://www.auto-swiat.pl/1-test-ladowarek-do-akumulatorow

Zaleta jest taka, że nie musisz nawet odpinać klem. Podpinasz, a resztą zajmuje się elektronika.

Edytowane przez Rzadzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@retter6:

Ja bym się chyba zastanowił nad ładowarką. Tu masz przykładowy test: http://www.auto-swia...do-akumulatorow

Zaleta jest taka, że nie musisz nawet odpinać klem. Podpinasz, a resztą zajmuje się elektronika.

 

Musiał bym miec 10-50m kabla alby z bloku pociagnac prad:) na noc do domu i w domu ładowanie w takie mrozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+ jeszcze ktoś by Ci to ukradł szybciej razem z akumulatorem :D

 

Moją scrupke, nikt nie bedzie kradł, za stare auto.

Chociaż różne cyrki widziałem same lusterko, czy stary ukrainski rover bez przeniego koła(SERIO !!) potrafili ukraść. Cóż sciana wschodnia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój błąd. Nie obejrzałem nawet tego prostownika. Faktycznie wygląda na trochę wyższą półkę.

Wyższa ? srednia niższa tak, nie jest to badziewie za 50zł z marketu. Problem w tym że takie różne wynalazki tez mogą ładowac ale tez mogą narozrabiac.

 

Taki marketowy potrafi zrobic niezły bajzel w elektronice naszego samochodu. Inna sprwą ze od lat w domu rodzinnym mam takie własnie lepiej zrobione 15letnie blaszaki a klemry żadnego razu nie odpinałe by ładować, i nic sie nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem "wygląda na trochę wyższą półkę" mając na myśli, że jest to coś lepszego niż market. Dopóki prostownik nie daje większego napięcia jak ~14,5V to w elektronice nie powinien namieszać (oczywiście zakładamy, że jest sprawny i został poprawnie podłączony).

 

Chociaż ja osobiście i tak wybrałbym ładowarkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak u was akumulatory w te ostatnie mrozy?

u mnie nawet nie zakrecił, musiałem poszukac gdzie mi naładują aku do czasu az kupie prostownik

 

 

 

Rano odpaliłem madzię po cztero tygodniowym postoju złapała po chwili :) Ale dwa wzmacniacze się nie uruchamiają zabrałem je do domu ciekawe co z tego wyjdzie .

Edytowane przez sheffunio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice mają Fiata Multipla (ok 130 000 przebiegu) oraz Toyotę Yaris (gdzieś z 80 000 przebiegu). Ja osobiście jeżdżę Yarisem (nie lubię dużych samochodów jak ta Multipla - takie przyzwyczajenie gdy uczyłem się na prawko na Renówce Clio). Moim wymarzonym samochodem jest któryś z modeli Mini albo Smarta, a najbardziej marzę o Fiacie 500 z przeróbką Abartha (dokładna nazwa to Abarth 500) więc jak trafię szóstkę w lotka (dziś kumulacja - 35 milionów) to kupuję Abartha 500 ;)

 

Wysłano z HTC Pyramid/Sensation Z710e z użyciem Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się, ale benzyna odpali na byle czym (w sensie akumulatora), byle iskra była :) Nie jest to powód do chwalenia się, tylko norma :)

Nie koniecznie wpływa na to wiele czynników

Czy auto stoi pod chumrka i ma zimno,

Jakość benzyny tez ma znaczenie,

Jaki region polski u mnie temperatura -15, -20 -25 to norma, -30 i niżej rzadziej ale sa, podczas gdy w innym regionie polski wyjatkowo spada poniżej -20, a norma to -10 ,-15

Stan i jaki nam sie trafi auku też ma znaczenie, i jak i tez czy jest dobrze dobrany do auta( za duzy tez nie dobrze).

 

Po 4 tygodniach na mrozie liczyc ze odpali to można sie przeliczyć, ale głupotą jest liczyc że po 5 miesiacach ze aku żyje.

 

U mnie akurat kontrolki ładnie sie świeciły ale nawet nie zakrecił, szczotki miałem ok 1,5 roku temu wymieniane, dopiero po 4 gdzinach aku był na tyle naładowany by zapalic (aku bezobsługowy z kontrolką wiec pokazywał naładowany wcześniej ciemno czyli naładuj), no i u mnie silnik jest spory pomimo ze to 2,0 i ruszyc konia to nie taki mały problem jak z 900 sejczeto który jest moze 2-3x mniejszy wiec altek tez tu ma znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie wpływa na to wiele czynników

Czy auto stoi pod chumrka i ma zimno,

Jakość benzyny tez ma znaczenie,

Jaki region polski u mnie temperatura -15, -20 -25 to norma, -30 i niżej rzadziej ale sa, podczas gdy w innym regionie polski wyjatkowo spada poniżej -20, a norma to -10 ,-15

Stan i jaki nam sie trafi auku też ma znaczenie, i jak i tez czy jest dobrze dobrany do auta( za duzy tez nie dobrze).

 

No dobra, ale w tym miejscu teoretyzujesz, a ja powiem coś z praktyki :) Mój sąsiad ma Lanosa benzyne, aku ma 6 lat, parkuje na dworze, przy -20 o 6 rano palił od strzała :) Ja w dieselku przy takich temp. przy grzaniu świec x3 zajechałem aku w tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności