Skocz do zawartości

Najlepiej i najgorzej zrealizowane albumy z waszej kolekcji


siloe

Rekomendowane odpowiedzi

ciężkie granie i ciężko dobra realizacja - tylko vinyl !

Blood Mountain - album wykonawca tajemnica ;)

 

http://dr.loudness-war.info/album/view/32129

 

Pytanie: Czy DR jest wyznacznikiem dobrej realizacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo cały czas widzę jak ludzie przerzucają się DR w tym temacie, jakby to był jakiś bezwzględny wyznacznik co dobre a co złe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ale przecież sami muzycy potem słuchaja tego materiału po masteringu i .... czy oni naprawdę nie czują że to jest katastrofa , pracują w studio nad materiałem a potem jest to niesłuchalne .

OT

IMO niedostatki w artystycznym wykonywaniu utworów można w taki sposób nadrobić - bo mniej słychać.

nie czują katastrofy jeśli się towar lepiej sprzedaje bo na urządzeniach przenośnych sporo takie nagrania

podpierają głośność urządzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo cały czas widzę jak ludzie przerzucają się DR w tym temacie, jakby to był jakiś bezwzględny wyznacznik co dobre a co złe.

2-3 strony temu krótka dyskusja, niestety pełna niedopowiedzeń, się wywiązała. Jak widać, do nikogo nie przemówiła.

Swego czasu zrobiłem testowo program w środowisku DASYLab, który mierzył DR na żywo, dla 4, 8, 16 itd. próbek (przy częstotliwości 44,1/2 i 48/2 kHz). Wyniki były ciekawe i lepiej odzwierciedlały wrażenia odsłuchowe. Oczywiście bardzo niedopracowany. Bazowałem na jakimś artykule, muszę go znaleźć.

Edytowane przez miki_w1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok nie szalejmy ale dla mnie DR 2, 3 to sorki ale dynamika 3,5 db nawet w np. black metalu to masakra , nikt mi nie wmówi że to jest wporzo zrobiony materiał i dobrze się go słucha.Niech ktoś podeślę namiar na taki materiał o bardzo niskiej dynamice w metalu i ma on nie powodować bólu głowy,niedawno dałem przykład zespołu Konkeror i tego jak można obecnie nagrać szybkie nawalanie i słucha się tego z przyjemnością i jest bas i stopa i czad . Wiem że obecnie dużo młodych osób ma lipne słuchawki i ciche playery i smartfony i nadrabia się to głośnością płyt , ale z jakością to nie ma nic wspólnego :(

Edytowane przez Robert73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. DR 2, 3 czy podobne wartości nie nadaje się do niczego. Chyba że do białego szumu do wygrzewania słuchawek :woot:

Ale reszta to kwestia interpretacji. W odpowiednio wysokim DR nie chodzi wcale o wartość dla całego utworu. Jest ona jakimś wyznacznikiem, ale... zauważ, że bardzo wysoki DR ma np. progresywny rock, gdzie utwory zaczynają się cichym wstępem a kończą często ścianą gitar. To "nabija" wartość DR.

 

Znacznie ważniejsza jest różnica np. dla bębnów. Żeby nie było tzw "sieczki", poszczególne uderzenia muszą być dobrze słyszalne, a więc musi być spora różnica pomiędzy uderzeniem a jego brakiem. Dlatego chwilowy pomiar DR, dla kilkunastu, kilkudziesięciu próbek sygnału, więcej mówi o jakości nagrania. A tego nikt na stronie DR Database nie podaje.

 

jeśli ktoś chce, może te posty przenieść do nowego tematu, może być ciekawie :)

Edytowane przez miki_w1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok ale ja słucham dużo szybkiego grania i tam takich cichych momentów nie ma za dużo i wtedy DR może mi lekko pomóc w ocenie dynamiki , kocham dobrze nagraną perkę i taka kompresja mnie dobija co to za stopa bez wykopu tylko pukanie i przester, oczywiscie sam to oceniam jak mi to brzmi,ale żeby chociaż była ta dynamika rzędu 7,8 db to już wtedy dobrze to gra ,ale nie 3,4 db :(

Ten album ma fajnie zrobiona perke tylko jakość YT jest słaba , praktycznie nie ma tutaj wspomagaczy na perkusji brzmi ona bardzo naturalnie , miękko.

Edytowane przez Robert73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I vice versa, wysokie DR nie gwarantuje dobrej realizacji. Przykład? Podałem wyżej Emperora "vinyl edition".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emperor cóż tak był nagrany, chudo i niezbyt czytelnie ale być może tak miał brzmieć :) Takie to były lata brzmienie garażowe i surowe było w modzie w Norwegii najwyraźniej .

Edytowane przez Robert73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wartość "DR" na tej stronie to średni zakres dynamiki najgłośniejszych 20% utworu, a progiem słyszalnym. Dokładne wytłumaczenie działanie tego algorytmu to:

• Audio samples are read in consecutive windows of 3 seconds (rms window size = 3 seconds).
• The peak and rms value of each window are computed.
• The average of the loudest 20% of the rms windows is computed.
• The DR value is the difference between the peak and the average of the 20% loudest rms windows.

Wziąłem to z zakładki "help" w tym programie, a nie biorę się za przetłumaczenie, bo jeszcze coś przeinaczę, wstawiłem dla jasności :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo działa miernik dla Foobara. 3s dla RMS to za dużo w tym wypadku, daje to 3 x 44100 próbek. Ja robiłem na potęgach dwójki i to na żywo, a nie dla wybranego fragmentu. Jak mówiłem, najważniejsze są poszczególne elementy np. różnica m. uderzeniami bębnów, klawiszami itp. oraz pomiędzy różnymi instrumentami. Wybiórcze traktowanie utworu nie daje pełni obrazu sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emperor cóż tak był nagrany, chudo i niezbyt czytelnie ale być może tak miał brzmieć :) Takie to były lata brzmienie garażowe i surowe było w modzie w Norwegii najwyraźniej .

Sedno w tym, że wysoki DR można wytworzyć sztucznie, pomimo kiepskiej realizacji. Stąd nie jest to obiektywny miernik w tym względzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Emperor cóż tak był nagrany, chudo i niezbyt czytelnie ale być może tak miał brzmieć :) Takie to były lata brzmienie garażowe i surowe było w modzie w Norwegii najwyraźniej .

Sedno w tym, że wysoki DR można wytworzyć sztucznie, pomimo kiepskiej realizacji. Stąd nie jest to obiektywny miernik w tym względzie.

 

Może i nie jest, ale sto razy częściej płyty z niskim DR brzmią tragicznie niż z wysokim. Przy niskim DR obcinane są wierzchołki amplitudy i powstają zniekształcenie, których nie słyszą chyba tylko głusi lub jeszcze nie, ale już blisko głuchoty.

 

Przy dużej kompresji dynamiki, żadne sztuczne podbijanie dynamiki nie jest już chyba możliwe, wystarczy popatrzeć na wykresy DR nagrań poniżej 8-9.

 

Do niedawna myślałem, że DR na poziomie 7, to już kicha kompletna, ale jak widzę osiągają już poziom 2-3. Dobra muzyka polega na kontrastach, a nasz słuch potrzebuje chwili wytchnienia, żeby percepcja wrażeń dźwiękowych była pełna. Jak tego nie ma, to i muzyki też nie ma, tylko ciągły jazgot, jak w hali fabrycznej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przy niskim DR obcinane są wierzchołki amplitudy i powstają zniekształcenie

 

 

OT

powodem tego jest poziom głośności nagrań a z tego wynika bezpośrednio małe DR

 

 

To się nazywa clipping i o ile często występuje w towarzystwie niskiego DR to nie są terminami zamiennymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przy niskim DR obcinane są wierzchołki amplitudy i powstają zniekształcenie

 

 

OT

powodem tego jest poziom głośności nagrań a z tego wynika bezpośrednio małe DR

 

 

To się nazywa clipping i o ile często występuje w towarzystwie niskiego DR to nie są terminami zamiennymi.

 

Wiem co to jest clipping i nie mam wątpliwości, że nie ma na rynku nagrania z DR < 5-7 bez obciętych wierzchołków, a jak ktoś może mi taki utwór pokazać, to bardzo proszę.

Edytowane przez jamelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteśmy przy DR to co powiecie na to?

sP42dYG.png

Brzmi całkiem ok, tylko strasznie głośno.

Sprawdziłem w AudioGate clipping nie występuje.

Jakby to brzmiało przy wyższej dynamice nie wiem bo takiej muzyki nie słucham, może to standard dla tego gatunku.

Ja powiem tylko tyle, że to kolejny dowód że DR trzeba prawidłowo interpretować. Jak ktoś po łebkach liźnie kilka artykułów z internetu, zamiast pobawić się w praktyce, to potem kwiatki różne pisze.

http://vinylmagic.pl/pl/article/1/dynamika,-g-o-no-i-inne-aspekty-p-yty-cd-audio/

tyle w temacie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Damian Lipiński robi remastery italo disco i pochodne i tam DR jest od 8 do 12 , dynamika ok 12db i gra to ............ kosmicznie np Savage "Tonight" to dla mnie referencja :)

DR10 -0.31 dB -12.00 dB 6:02 01-Radio

DR10 -0.30 dB -11.46 dB 5:30 02-A Love Again

DR11 -0.30 dB -12.16 dB 4:56 03-Fugitive

DR10 -0.32 dB -12.80 dB 3:40 04-Tonight

DR10 -0.31 dB -11.65 dB 3:51 05-Only You

DR11 -0.33 dB -14.12 dB 3:54 06-Turn Around

DR10 -0.25 dB -11.28 dB 3:58 07-Don't Cry Tonight

DR10 -0.32 dB -12.15 dB 3:38 08-Computerized Love

DR9 -0.29 dB -11.62 dB 6:34 09-A Love Again (Special Remix)

DR10 -0.30 dB -11.87 dB 6:43 10-Fugitive (12' Version)

DR10 -0.31 dB -11.86 dB 7:00 11-Only You (12' Version)

DR10 -0.33 dB -11.93 dB 6:54 12-Don't Cry Tonight (12' Version)

--------------------------------------------------------------------------------

i brzmi to nieziemsko

Edytowane przez Robert73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pan Damian Lipiński robi remastery italo disco i pochodne i tam DR jest od 8 do 12 , dynamika ok 12db i gra to ............ kosmicznie np Savage "Tonight" to dla mnie referencja :)

DR10 -0.31 dB -12.00 dB 6:02 01-Radio

DR10 -0.30 dB -11.46 dB 5:30 02-A Love Again

DR11 -0.30 dB -12.16 dB 4:56 03-Fugitive

DR10 -0.32 dB -12.80 dB 3:40 04-Tonight

DR10 -0.31 dB -11.65 dB 3:51 05-Only You

DR11 -0.33 dB -14.12 dB 3:54 06-Turn Around

DR10 -0.25 dB -11.28 dB 3:58 07-Don't Cry Tonight

DR10 -0.32 dB -12.15 dB 3:38 08-Computerized Love

DR9 -0.29 dB -11.62 dB 6:34 09-A Love Again (Special Remix)

DR10 -0.30 dB -11.87 dB 6:43 10-Fugitive (12' Version)

DR10 -0.31 dB -11.86 dB 7:00 11-Only You (12' Version)

DR10 -0.33 dB -11.93 dB 6:54 12-Don't Cry Tonight (12' Version)

--------------------------------------------------------------------------------

i brzmi to nieziemsko

Tylko szkoda, że pan Lipiński marnuje potencjał na jakieś potupaje.

W ogóle zagadką jest to, że w gatunkach gdzie dynamika ma istotne znaczenie od*******a się w tym względzie fuszerę. Rozmaite disco, dance powinnu mieć wysokie DR... Bo jak inaczej machać dupą, ciągle tak samo?

 

 

 

 

Do niedawna myślałem, że DR na poziomie 7, to już kicha kompletna, ale jak widzę osiągają już poziom 2-3. Dobra muzyka polega na kontrastach, a nasz słuch potrzebuje chwili wytchnienia, żeby percepcja wrażeń dźwiękowych była pełna. Jak tego nie ma, to i muzyki też nie ma, tylko ciągły jazgot, jak w hali fabrycznej.

Też niekoniecznie, bo raczej chodzi o klarowność (lub jej brak jeżeli taki jest zamysł) - o niezbijanie wszystkiego w jedną plamę. A naprawdę są albumy, które przy solidnym (10-11) DR brzmią źle, bo dynamika jest okej, ale nagranie jest albo chude albo ze słabą definicją etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności