Arthass Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 ciężkie granie i ciężko dobra realizacja - tylko vinyl ! Blood Mountain - album wykonawca tajemnica http://dr.loudness-war.info/album/view/32129 Pytanie: Czy DR jest wyznacznikiem dobrej realizacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki_w1 Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 http://dr.loudness-war.info/album/view/32129 Pytanie: Czy DR jest wyznacznikiem dobrej realizacji? Niee, nie zaczynaj tego tematu, chyba że jakoś osobno, żeby nie offtopować. Ale nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 Bo cały czas widzę jak ludzie przerzucają się DR w tym temacie, jakby to był jakiś bezwzględny wyznacznik co dobre a co złe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 Dokładnie ale przecież sami muzycy potem słuchaja tego materiału po masteringu i .... czy oni naprawdę nie czują że to jest katastrofa , pracują w studio nad materiałem a potem jest to niesłuchalne . OT IMO niedostatki w artystycznym wykonywaniu utworów można w taki sposób nadrobić - bo mniej słychać. nie czują katastrofy jeśli się towar lepiej sprzedaje bo na urządzeniach przenośnych sporo takie nagrania podpierają głośność urządzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki_w1 Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 (edytowane) Bo cały czas widzę jak ludzie przerzucają się DR w tym temacie, jakby to był jakiś bezwzględny wyznacznik co dobre a co złe. 2-3 strony temu krótka dyskusja, niestety pełna niedopowiedzeń, się wywiązała. Jak widać, do nikogo nie przemówiła. Swego czasu zrobiłem testowo program w środowisku DASYLab, który mierzył DR na żywo, dla 4, 8, 16 itd. próbek (przy częstotliwości 44,1/2 i 48/2 kHz). Wyniki były ciekawe i lepiej odzwierciedlały wrażenia odsłuchowe. Oczywiście bardzo niedopracowany. Bazowałem na jakimś artykule, muszę go znaleźć. Edytowane 8 Czerwca 2014 przez miki_w1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 (edytowane) Ok nie szalejmy ale dla mnie DR 2, 3 to sorki ale dynamika 3,5 db nawet w np. black metalu to masakra , nikt mi nie wmówi że to jest wporzo zrobiony materiał i dobrze się go słucha.Niech ktoś podeślę namiar na taki materiał o bardzo niskiej dynamice w metalu i ma on nie powodować bólu głowy,niedawno dałem przykład zespołu Konkeror i tego jak można obecnie nagrać szybkie nawalanie i słucha się tego z przyjemnością i jest bas i stopa i czad . Wiem że obecnie dużo młodych osób ma lipne słuchawki i ciche playery i smartfony i nadrabia się to głośnością płyt , ale z jakością to nie ma nic wspólnego Edytowane 8 Czerwca 2014 przez Robert73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki_w1 Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 (edytowane) Oczywiście. DR 2, 3 czy podobne wartości nie nadaje się do niczego. Chyba że do białego szumu do wygrzewania słuchawek Ale reszta to kwestia interpretacji. W odpowiednio wysokim DR nie chodzi wcale o wartość dla całego utworu. Jest ona jakimś wyznacznikiem, ale... zauważ, że bardzo wysoki DR ma np. progresywny rock, gdzie utwory zaczynają się cichym wstępem a kończą często ścianą gitar. To "nabija" wartość DR. Znacznie ważniejsza jest różnica np. dla bębnów. Żeby nie było tzw "sieczki", poszczególne uderzenia muszą być dobrze słyszalne, a więc musi być spora różnica pomiędzy uderzeniem a jego brakiem. Dlatego chwilowy pomiar DR, dla kilkunastu, kilkudziesięciu próbek sygnału, więcej mówi o jakości nagrania. A tego nikt na stronie DR Database nie podaje. jeśli ktoś chce, może te posty przenieść do nowego tematu, może być ciekawie Edytowane 8 Czerwca 2014 przez miki_w1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 (edytowane) Ok ale ja słucham dużo szybkiego grania i tam takich cichych momentów nie ma za dużo i wtedy DR może mi lekko pomóc w ocenie dynamiki , kocham dobrze nagraną perkę i taka kompresja mnie dobija co to za stopa bez wykopu tylko pukanie i przester, oczywiscie sam to oceniam jak mi to brzmi,ale żeby chociaż była ta dynamika rzędu 7,8 db to już wtedy dobrze to gra ,ale nie 3,4 db Ten album ma fajnie zrobiona perke tylko jakość YT jest słaba , praktycznie nie ma tutaj wspomagaczy na perkusji brzmi ona bardzo naturalnie , miękko. Edytowane 8 Czerwca 2014 przez Robert73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 I vice versa, wysokie DR nie gwarantuje dobrej realizacji. Przykład? Podałem wyżej Emperora "vinyl edition". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 (edytowane) Emperor cóż tak był nagrany, chudo i niezbyt czytelnie ale być może tak miał brzmieć Takie to były lata brzmienie garażowe i surowe było w modzie w Norwegii najwyraźniej . Edytowane 8 Czerwca 2014 przez Robert73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bula Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 Wartość "DR" na tej stronie to średni zakres dynamiki najgłośniejszych 20% utworu, a progiem słyszalnym. Dokładne wytłumaczenie działanie tego algorytmu to: • Audio samples are read in consecutive windows of 3 seconds (rms window size = 3 seconds).• The peak and rms value of each window are computed.• The average of the loudest 20% of the rms windows is computed.• The DR value is the difference between the peak and the average of the 20% loudest rms windows. Wziąłem to z zakładki "help" w tym programie, a nie biorę się za przetłumaczenie, bo jeszcze coś przeinaczę, wstawiłem dla jasności . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki_w1 Opublikowano 8 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2014 Tak samo działa miernik dla Foobara. 3s dla RMS to za dużo w tym wypadku, daje to 3 x 44100 próbek. Ja robiłem na potęgach dwójki i to na żywo, a nie dla wybranego fragmentu. Jak mówiłem, najważniejsze są poszczególne elementy np. różnica m. uderzeniami bębnów, klawiszami itp. oraz pomiędzy różnymi instrumentami. Wybiórcze traktowanie utworu nie daje pełni obrazu sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 9 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2014 Emperor cóż tak był nagrany, chudo i niezbyt czytelnie ale być może tak miał brzmieć Takie to były lata brzmienie garażowe i surowe było w modzie w Norwegii najwyraźniej . Sedno w tym, że wysoki DR można wytworzyć sztucznie, pomimo kiepskiej realizacji. Stąd nie jest to obiektywny miernik w tym względzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Finesta Opublikowano 9 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2014 A słuchał ktoś albumu Kultu o takim samym tytule? http://dr.loudness-war.info/album/view/27508 A tutaj dwa utwory: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 9 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2014 Wolę słabsze brzmienie przy wysokim DR niż ból głowy przy DR2-3,w których mimo że muzyka jest świetna odbiera mi to całą przyjemność słuchania . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jamelo Opublikowano 9 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2014 Emperor cóż tak był nagrany, chudo i niezbyt czytelnie ale być może tak miał brzmieć Takie to były lata brzmienie garażowe i surowe było w modzie w Norwegii najwyraźniej . Sedno w tym, że wysoki DR można wytworzyć sztucznie, pomimo kiepskiej realizacji. Stąd nie jest to obiektywny miernik w tym względzie. Może i nie jest, ale sto razy częściej płyty z niskim DR brzmią tragicznie niż z wysokim. Przy niskim DR obcinane są wierzchołki amplitudy i powstają zniekształcenie, których nie słyszą chyba tylko głusi lub jeszcze nie, ale już blisko głuchoty. Przy dużej kompresji dynamiki, żadne sztuczne podbijanie dynamiki nie jest już chyba możliwe, wystarczy popatrzeć na wykresy DR nagrań poniżej 8-9. Do niedawna myślałem, że DR na poziomie 7, to już kicha kompletna, ale jak widzę osiągają już poziom 2-3. Dobra muzyka polega na kontrastach, a nasz słuch potrzebuje chwili wytchnienia, żeby percepcja wrażeń dźwiękowych była pełna. Jak tego nie ma, to i muzyki też nie ma, tylko ciągły jazgot, jak w hali fabrycznej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 9 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2014 Przy niskim DR obcinane są wierzchołki amplitudy i powstają zniekształcenie OT powodem tego jest poziom głośności nagrań a z tego wynika bezpośrednio małe DR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BamboszeK Opublikowano 11 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Jak jesteśmy przy DR to co powiecie na to? Brzmi całkiem ok, tylko strasznie głośno. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki_w1 Opublikowano 11 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Ja powiem tylko tyle, że to kolejny dowód że DR trzeba prawidłowo interpretować. Jak ktoś po łebkach liźnie kilka artykułów z internetu, zamiast pobawić się w praktyce, to potem kwiatki różne pisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 11 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Przy niskim DR obcinane są wierzchołki amplitudy i powstają zniekształcenie OT powodem tego jest poziom głośności nagrań a z tego wynika bezpośrednio małe DR To się nazywa clipping i o ile często występuje w towarzystwie niskiego DR to nie są terminami zamiennymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 12 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2014 Jack White - Lazaretto (2014) jak i wcześniejszy album. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jamelo Opublikowano 12 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2014 (edytowane) Przy niskim DR obcinane są wierzchołki amplitudy i powstają zniekształcenie OT powodem tego jest poziom głośności nagrań a z tego wynika bezpośrednio małe DR To się nazywa clipping i o ile często występuje w towarzystwie niskiego DR to nie są terminami zamiennymi. Wiem co to jest clipping i nie mam wątpliwości, że nie ma na rynku nagrania z DR < 5-7 bez obciętych wierzchołków, a jak ktoś może mi taki utwór pokazać, to bardzo proszę. Edytowane 12 Czerwca 2014 przez jamelo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 12 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2014 Jak jesteśmy przy DR to co powiecie na to? Brzmi całkiem ok, tylko strasznie głośno. Sprawdziłem w AudioGate clipping nie występuje. Jakby to brzmiało przy wyższej dynamice nie wiem bo takiej muzyki nie słucham, może to standard dla tego gatunku. Ja powiem tylko tyle, że to kolejny dowód że DR trzeba prawidłowo interpretować. Jak ktoś po łebkach liźnie kilka artykułów z internetu, zamiast pobawić się w praktyce, to potem kwiatki różne pisze. http://vinylmagic.pl/pl/article/1/dynamika,-g-o-no-i-inne-aspekty-p-yty-cd-audio/ tyle w temacie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert73 Opublikowano 12 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2014 (edytowane) Pan Damian Lipiński robi remastery italo disco i pochodne i tam DR jest od 8 do 12 , dynamika ok 12db i gra to ............ kosmicznie np Savage "Tonight" to dla mnie referencja DR10 -0.31 dB -12.00 dB 6:02 01-Radio DR10 -0.30 dB -11.46 dB 5:30 02-A Love Again DR11 -0.30 dB -12.16 dB 4:56 03-Fugitive DR10 -0.32 dB -12.80 dB 3:40 04-Tonight DR10 -0.31 dB -11.65 dB 3:51 05-Only You DR11 -0.33 dB -14.12 dB 3:54 06-Turn Around DR10 -0.25 dB -11.28 dB 3:58 07-Don't Cry Tonight DR10 -0.32 dB -12.15 dB 3:38 08-Computerized Love DR9 -0.29 dB -11.62 dB 6:34 09-A Love Again (Special Remix) DR10 -0.30 dB -11.87 dB 6:43 10-Fugitive (12' Version) DR10 -0.31 dB -11.86 dB 7:00 11-Only You (12' Version) DR10 -0.33 dB -11.93 dB 6:54 12-Don't Cry Tonight (12' Version) -------------------------------------------------------------------------------- i brzmi to nieziemsko Edytowane 12 Czerwca 2014 przez Robert73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filas Opublikowano 17 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2014 Pan Damian Lipiński robi remastery italo disco i pochodne i tam DR jest od 8 do 12 , dynamika ok 12db i gra to ............ kosmicznie np Savage "Tonight" to dla mnie referencja DR10 -0.31 dB -12.00 dB 6:02 01-Radio DR10 -0.30 dB -11.46 dB 5:30 02-A Love Again DR11 -0.30 dB -12.16 dB 4:56 03-Fugitive DR10 -0.32 dB -12.80 dB 3:40 04-Tonight DR10 -0.31 dB -11.65 dB 3:51 05-Only You DR11 -0.33 dB -14.12 dB 3:54 06-Turn Around DR10 -0.25 dB -11.28 dB 3:58 07-Don't Cry Tonight DR10 -0.32 dB -12.15 dB 3:38 08-Computerized Love DR9 -0.29 dB -11.62 dB 6:34 09-A Love Again (Special Remix) DR10 -0.30 dB -11.87 dB 6:43 10-Fugitive (12' Version) DR10 -0.31 dB -11.86 dB 7:00 11-Only You (12' Version) DR10 -0.33 dB -11.93 dB 6:54 12-Don't Cry Tonight (12' Version) -------------------------------------------------------------------------------- i brzmi to nieziemsko Tylko szkoda, że pan Lipiński marnuje potencjał na jakieś potupaje. W ogóle zagadką jest to, że w gatunkach gdzie dynamika ma istotne znaczenie od*******a się w tym względzie fuszerę. Rozmaite disco, dance powinnu mieć wysokie DR... Bo jak inaczej machać dupą, ciągle tak samo? Do niedawna myślałem, że DR na poziomie 7, to już kicha kompletna, ale jak widzę osiągają już poziom 2-3. Dobra muzyka polega na kontrastach, a nasz słuch potrzebuje chwili wytchnienia, żeby percepcja wrażeń dźwiękowych była pełna. Jak tego nie ma, to i muzyki też nie ma, tylko ciągły jazgot, jak w hali fabrycznej. Też niekoniecznie, bo raczej chodzi o klarowność (lub jej brak jeżeli taki jest zamysł) - o niezbijanie wszystkiego w jedną plamę. A naprawdę są albumy, które przy solidnym (10-11) DR brzmią źle, bo dynamika jest okej, ale nagranie jest albo chude albo ze słabą definicją etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.