Skocz do zawartości

Marillion


rev

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym poruszyć temat tej świetnej grupy. Jedynej w swoim rodzaju, tak bardzo oddanej swoim fanom, tak pięknie bawiącej się muzyką, tak serio traktującą swoją twórczość. I co najważniejsze, tak piekną muzykę tworzącą. Studyjnie chyba skłaniam się do wcześniejszych płyt, za liryczność Fisha, i jego niepowtarzalny głos i dynamike płyt takich jak fugazi, których niestety Derek nie potrafił w taki sposób przedstawićna koncertach.

Hogarthowy marillion to przede wszystkim LIVE, obecny marillion potrafi zrobić przepiękne przedstawienie, bardzo emocjonalne, angażujące, gęste i klimatyczne.

Tutaj pare propozycji:



Bardzo fajny wykon utworu season's end, który nie jest jakimś wybitnym ich dziełem, ale mimo tego bardzo przyjemny, ciekawy lirycznie i ma świetną solówkę :)



Mój osobisty nr.1 wykon wszech czasów, ma wszystko. Mega klimat, mega muzyke, mega tekst, mega emocje, piękną ekspresję i niepowtarzalny "smak"
Genialne przejścia, świetna gitara Rotherego, rewelacyjna praca Marka na klawiszach, czapki z głów.

 



Piękny Tribute do utworu z ostatniej "fishowej" płyty. Ludzie narzekają że marillion odszedł od starych utworów, ale H ma zupełnie inny głos i ciężko mu spiewać stary repertuar. W każdym razie, jego reakcja przy tym wykonie idealnie pokazuje to, że bardzo sobie ceni wczesne lata grupy i ma olbrzymi szacunek do Fisha.

Świetna grupa, moja ulubiona, a co wy o niej sądzicie? Są tu jacyś oddani "fani"? :)

Chciałbym żeby pewnego dnia skończył się ten podział typu "Marillion tylko z fishem, nowy to ****o".
Chciałbym żeby ludzie docenili ten zespół, dwa zupełnie różne podejścia do muzyki, ale każde na swój sposób genialne.
Mój ukochany zespół.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jam Ci. Fishofanem głownie, ale np. More is less myślę, wybitna. Ale zdradziłem Marillion z metalem - Symphony x, Adagio, Dream Theater , Mastodon, Baroness. Taki może raczej skok w bok niż poważna zdrada, bo do Marillion wracam i wciąż wybitne, tylko , ze ja katuje już tego biednego Fisha już 20 będzie lat :) to i trochę w.w. fresh meat nie zawadzi ;)

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, warto sluchac tez czegos innego, rozwijac sie :)

Less Is More swietna, akustyczna, bardzo nastrojowa. Swietny jest out of this world, chyba nawet bardziej wole ten niz ten z afraid of sunlight, chociaz live jest przekozacki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=Mu31MTjg4XA

No, interior lulu swietny, nigdy jakos nie szalalem za marillion.com, na less is more ten utwor jest fajniejszy, bardziej poukladany i bardziej sie kupy trzyma :)

Edytowane przez rev92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie spokojnie całą dyskografię przestudiuję, bo z Hogartem mam luki. Odnośnie starego M. wyszły fajne bootlegi jakiś czas temu, koncertówka, ciekawe, remasterowane, zanabyłem w iTunes 5album set, (zanim jeszcze odkryłem spotify) takie właśnie świeże powietrze do starych wykonań, wiele jest perełek, lepszych, ciekawszych jeszcze niż te płytowe. Oczywista nie wszystkie, ale... Pozycja godna uwagi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro w pracy przeslucham (ahh to spotify premium :D)

Co do Marillion z H, to pozycją obowiązkową są Marbles - przede wszystkim, wybitny album, moim zdaniem najlepszy z całego marillion, o ile nie najlepszy w ogóle ze wszystkich które znam, na pewno mocno by się bił z Division Bell i Final Cut Floydów :)

Obłędne są też Brave i Afraid Of Sunlight, genialne albumy, przepiękne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie znasz Marbles to koniecznie przesłuchaj, dla mnie, i dla wielu, zdecydowanie najlepszy album marillion, i jeden z najlepszych progresywnych albumów kiedykolwiek wydanych. Majstersztyk. Gorąco Ci polecam! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak tu nie rozdzielać twórczości na fish-era i post-fish z oceną tego co komu odpowiada?

 

U mnie zazwyczaj jest tak że poznaję kilka piosenek, zupełnie wyrwanych z albumów etc. Jeśli to podejdzie to sprawdzam jaki album i słucham co tam akurat padnie - już w całości.

Marillion w ten sposób poznany pokochałem cały (mowa o fish-era), późniejsze dokonania nawet nie zaczęły być dogłębnie poznawane bo nie było takich podstaw - tych kilka piosenek po które sięgałem na przestrzeni czasu nie chwyciły wcale. Po co się męczyć skoro się nie podoba?

 

I w ten sposób można oceniać że dalsza część twórczości nam nie podchodzi zupełnie po kilku próbach. Ja dokładnie tak mam z wszelkim metal-progiem pokroju Dream Theater czy Tool - nic nie łapie, posłucham i może nie drażni, ale nie ma potrzeby powrotu. Dlatego uważam to za muzykę słabą pod względem estetyki muzycznej MOJEGO GUSTU.

 

Ktoś powie - no ale jak tak oceniać nie przesłuchuląc kilku całych albumów - ano skoro taki system się u mnie sprawdza od dawien dawna to wg. niego oceniam dalej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Marillion to dwie grupy. Wiadomo Fish i po Fishu. Obie ery równie mocno lubię. Marbles - mistrzostwo i zaje klimat :).

Dzieciństwo - klasyk. Przy pierwszej odpływam, przy drugiej śpiewam z Fishem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, The Thieving Magpie jest fajne :)

Na Cd wyszlo tez sunday night above the rain, też świetne :)
No i jeżeli live, to oczywiście płyta Best Live, swietny wykon neverland :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dla odmiany spytam się tylko, czy to nie jest jakiś jeden ogromny przekręt - nie ukrywam własnej niechęci do neoproga, więc spytam bezpośrednio - dlaczego coś takiego ma być przekonywujące? Najbardziej irytujące cechy głównonurtowego proga wymieszane z produkcją prosto z lat 80...

 

Czytałem w życiu opinie parunastu osób, które są zdania, że Marillion by tak mocno nie przeszedł do świadomości, gdyby nie forsowanie go u nas w Trójce - ktoś skomentuje tą kwestię? Sam raczej nie miałem okazji przeżyć tejże epoki, ale chciałem się dowiedzieć jak to było.

Edytowane przez Filas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego odbierać to od razu jako atak na gust muzyczny? Zadasz proste pytanie o zespół i pewne zjawiska, a dostajesz po głowie za ataki, których nie było.

 

Liczyłem na jakąś sensowniejszą odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałem że każdy ma swój gust, mnie osobiście neoprog odpowiada najlepiej ze wszystkich gatunków, i go bardzo lubie, a Ty to skwitowałeś słowem "Eeeech". Kto tu ma problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji samej natury wypowiedzi, która jest tak potwornie szczątkowa i wymijająca, że aż odechciewa się pisać.

 

Pytanie dlaczego komuś coś się podoba kończy się starą formułką "bo taki mam gust" i oberwaniem po głowie za atak na niego. A co to, gust człowieka święta krowa, czy co?

Edytowane przez Filas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze.

Moim zdaniem Marillion w Polsce, i w wielu nie-anglojęzycznych krajach nigdy nie zdobędzie takiej popularności na jaką zasługuje, głównie z uwagi na to, że teksty i budowany nimi nastrój to najmocniejszy punkt tego zespołu. 90% polaków nie ma pojęcia o czym śpiewa Fish, a to właśnie jest w Marillion najważniejsze.

Powtarzam, MOIM ZDANIEM.

"Pytanie dlaczego komuś coś się podoba kończy się starą formułką "bo taki mam gust" i oberwaniem po głowie za atak na niego. A co to, gust człowieka święta krowa, czy co?"

Założyłem ten topic żeby porozmawiać o zespole, a nie żeby ktoś atakował mój gust muzyczny. Nie podoba Ci się? zostaw to dla siebie.

Edytowane przez rev92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że BYŁ popularny nie znaczy że JEST popularny.

Jestem w stanie zaryzykować mówiąc że jest 50x mniej popularny od np. Slayer-a, a MOIM zdaniem jest od Slayer-a 50 razy lepszy.
Ale nie jestem tu po to żeby płakać że należy im się więcej uwagi i większa "publika"
Chce po prostu porozmawiać o zespole, jeżeli nie zamierzasz wprowadzić do tematu nic sensownego prócz obrażania gustu muzycznego osób się w nim udzielających to prosze, zamilcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, w takim razie niech tak będzie. Dostają zdecydowanie za dużo uwagi, rozmywając (szczególnie u nas w kraju!) ludziom pojęcie czegoś takiego jak progrock, będąc z grubsza tylko zlewką paru pomysłów wymieszanych pod popularność (ale to akurat najmniejszy zarzut, bo większość oryginalnych głównonurtowców poruszała się w sferze mniej lub bardziej komercyjnej, więc śmierci nie ma), więc nie wiem nad czym tu się rozpływać. Generalnie fajnie tak powiedizeć "neoprog moja miłość", jak zwykle zna się trochę Floydów, Genesis, Marillion i może w niektórych przypadkach zahaczyło się o Yes. Do stwierdzenia "najlepiej lubię XYZ" wypadałoby znać resztę rzeczy, chociażby po to, żeby potem nie pisać, że Marillion jest mało popularny i ma świetny klimat :D

 

Ataku na gust nie miałem nawet okazji się dopuścić, gdyby tak było, to nie wiem czy byłoby co zbierać.

Edytowane przez Filas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności