khaki777 Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2014 (edytowane) Zrobiłem przesiadkę z Sansa SanDisk Clip+ ROCKBOX ----> Mikroforum 608 AMP ----> Superlux HD 681 na Odtwarzacz CD ----> Mikroforum 608 AMP ----> Superlux HD 681 Zaskoczył mnie skok jakości w porównaniu z przenośnym MP3 playerem (z którego słuchałem plików w formacie flac i 320kbps). Muzyka stała się zauważalnie bardziej szczegółowa, dynamiczna i o lepszej separacji instrumentów, przy czym bas stał się głębszy i "mięsisty". Bywa jednak w niektórych utworach muzycznych (słuchając przez CD), że dźwięk jest zbyt surowy i za ostry (żyleta), przez co staje się nieprzyjemny w odbiorze, a czasami brakuje mi trochę niskich tonów, które chciałbym podbić, jednak ani mój odtwarzacz CD, ani wzmacniacz nie mają regulacji tonów. Czy istnieje jakieś proste, tanie urządzenie, które dałoby się wpiąć w ten mój obieg i służyłoby tylko do regulacji przynajmniej trebli i basu? Dodam, że nie zależy mi na mobilności. Na allegro widzę tylko jakieś stare korektory z regulowanymi wszystkimi pasmami, ale strzelam, że raczej do słuchawek to się nie nadaje? Np. takie coś: http://allegro.pl/kenwood-ge-46-prawdziwy-korektor-dzwieku-i4158344963.html Wydaję mi się, że to raczej podpasuje się tylko do kolumn, mam rację? A czy ewentualnie taki korektor mógłby pogorszyć jakość dźwięku (przy ustawieniach FLAT)? Edytowane 20 Kwietnia 2014 przez khaki777 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EvilKillaruna Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Posiadam model o oczko starszy, tj. GE-45 z lat 86-88 i efekty są z nim ciekawe, choć różne w zależności od tego, czy są to słuchawki, czy też kolumny, a także jakiej klasy są to urządzenia. Przy takich słuchawkach jak posiadane, efekty będą tylko pozytywne. Jedyną kwestią jest wpływ na kształt sceny, potrafi on niektóre źródła pozorne przybliżać, inne oddalać, ale zjawisko to rzucało mi się w uszy głównie na kolumnach. W słuchawkach bardzo często wykorzystywałem go jako sprzętowy korektor wpięty w tor i naprawdę nie narzekałem. Na FLAT nie powinien specjalnie broić, jeśli np. IC nie są kiepskiej jakości. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrykvel Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Wydaję mi się, że to raczej podpasuje się tylko do kolumn, mam rację? A czy ewentualnie taki korektor mógłby pogorszyć jakość dźwięku (przy ustawieniach FLAT)? Korektor bez problemu bedzie dzialac takze ze sluchawkami, ale nie zdziwie sie, jak slyszalnie pogorszy Ci jakosc dzwieku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
khaki777 Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2014 A czy nie ma jakiegoś prostszego, gotowego urządzenia, np do regulacji samego basu i trebli, które dałoby się włączyć w obieg? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EvilKillaruna Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Prostszym rozwiązaniem jest korektor programowy w np. odtwarzaczu (chociażby Foobarze) lub sterowniku karty dźwiękowej, jeśli korzysta się z takich rzeczy. W tym wypadku jednak opcja z tanim analogowym korektorem z dawnych lat jest najtańszą sensowną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kartonik Opublikowano 21 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2014 Wydaję mi się, że to raczej podpasuje się tylko do kolumn, mam rację? A czy ewentualnie taki korektor mógłby pogorszyć jakość dźwięku (przy ustawieniach FLAT)? Korektor bez problemu bedzie dzialac takze ze sluchawkami, ale nie zdziwie sie, jak slyszalnie pogorszy Ci jakosc dzwieku. Od około 20 lat mam korektor Pioneera GR-333 ale od dawna go nie używam. Nie wiem czy tak mają inne korektory ale ten ingeruje już w dźwięk jak tylko jest włączony bez ruszania hebelków. Dla mnie to go dyskwalifikuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrykvel Opublikowano 21 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2014 Tak ma kazdy korektor ktory nie bedzie posiadac ficzera zwanego "true bypass". Bez tego, dzwiek bedzie przechodzil caly czas przez elektronike korektora, a to czy ona bedzie w tym czasie modelowac dzwiek, to juz inna para kaloszy. PS- Nie daje gwarancji, ze w jakimkolwiek korektorze znajdziecie ten "true bypass". Niektore efekty gitarowe cos takiego posiadaja, dlatego o nim wspomnialem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.