[ROZWIĄZANE] Dokanałowe do 500 zł.

[Szymmm]

Cześć, pada mi druga już moja para SoundMagiców E10 i zastanawiam się, co wziąć tym razem? Aktualnie muzyki słucham na iPodzie Nano 2g (rockbox), jestem zadowolony z E10 i rozważam nawet ich zakup po raz trzeci, ale otwarty jestem na propozycje. Z chęcią sprawdziłbym jakieś słuchawki, które jakościowo stoją półkę wyżej, dlatego zwiększony budżet. Nie jestem ukierunkowany na żadne konkretne gatunki muzyczne, mam dość eklektyczny gust.

[Aerial]

Ciemne - SE215, EPH100

Jasne - HF3

[grubbby]

pomiędzy powyższymi rockit r-50

[adrian1115]

SE215 polecam do hh elektryki i innych gatunków gdzie potrzeba dobrego basu oczywiście jazzu też na nich posłucha ale czuć, że to nie ich klimaty o ile średnica i bas jest bardzo dobry to góra jest wycofana i brakuje szczegółów. W tej cenie polecam używki można wyrwać za 250zł

[EvilKillaruna]

Neutralne i przestrzenne - ThinkSound MS01

Edytowane 5 Listopada 2013 przez EvilKillaruna

[Szymmm]

Dzięki za propozycję. Póki co skieruję się po HF3, bo te 240 złotych na mobileclub to nic innego jak steal.

[EvilKillaruna]

Ok, tylko przeczytaj regulamin Mobileclub i zauważ, że sprzęt "może być otwierany" itp., a oferta jest kierowana do osób z działalnością gospodarczą. Regularna cena HF3 to właśnie ok. 500zł.

Edytowane 5 Listopada 2013 przez EvilKillaruna

[Szymmm]

Tak, zauważyłem. A sugerujesz, że coś z tym sklepem może być nie tak? Bo z tego co widziałem parę osób pisało o tym sklepie na forum i nikt nie narzekał.

[EvilKillaruna]

Nie sugeruję, nie słyszałem o nich złego słowa również. Po prostu informuję, że słuchawki u nich oferowane to wspomniany steal o konkretnych ograniczeniach zakupowych.

[kurop]

HF3 za 240zł to świetna okazja ale według mnie z nano2gen mogą one zagrać słabo tzn. bardzo jasno i anemicznie.

HF3 parowałbym bardziej z grajkami typu FiiO X3, Irivery czy też Touch 4g czyli ciemniejszymi i cieplejszymi grajkami o dynamicznym brzmieniu. Cirrus Logic w Nano2 gra raczej jasno i technicznie i może się okazać że po pierwsze będziesz miał bardzo mało basu, po drugie będziesz miał sprzęt bardziej do wsłuchiwania się w mikrodetale i niedoróbki w utworach niż po prostu do słuchania muzyki.

 

Jeżeli nadal zależy ci na takim "technicznym" brzmieniu ale chciałbyś nieco więcej życia w dźwięku, to propozycja grubbego będzie wg mnie lepsza.

 

Natomiast jeżeli chcesz funowego brzmienia czegoś jak rozwinięcie E10, zachowania ilości basu to raczej skieruj się w stronę Shure SE215, JVC FXD80/FRD80, Fischer Audio Etern lub najlepiej Yamah EPH100. Wszystko zależy ile chcesz wydać na słuchawki.

[BamboszeK]

Akurat HF3 nie brzmią jakoś specjalnie na Touchu 4G, trochę takie jakby przytkane są. Za to na mojej stacjonarce albo 5 generacji toucha rozwijają skrzydła.

Co do mobilesclub - ja miałem w pełni nowe, nigdy nie otwierane. Jeszcze całkiem fajny gratis w postaci czyścika i płynu do monitora dorzucili.

Aha, warto jednak wziąć pod uwagę że jeżeli padła ci druga para E10 ze względu na kabel to HF3 mogą nie być najlepszym pomysłem. Z SoundMagicami kontaktu nie miałem, za to miałem z proAlpha które mają ten sam imho fenomenalny kabel. Kabel w Etach w porównaniu do tej plecionki jest znacznie gorszy, zwłaszcza pod względem wytrzymałości. Za to już SE215 kabel mają pancerny, czasami w nausznych widuje się cieńszy

[grubbby]

albo kup thinksound jak radzi Evil... z tym, że ja proponuje model ts02... koniecznie wersja z mikrofonem. A jak Ci nie podejdą to chętnie odkupie za dobrą cenę (np. 50% )... bo ich nigdy nie słyszałem ale mnie kuszą

taki dżołk się jakoś mnie dziś ima

Edytowane 5 Listopada 2013 przez grubbby

[EvilKillaruna]

TS02 mają wyraźnie wybity niski bas, wprowadza to niestety zbyt dużo bałaganu w brzmienie, no chyba że ktoś lubi taką sygnaturę. W TSach jest robiona niestety trochę na siłę. MS01 są pod tym względem spooooro lepsze.

[Szymmm]

Post kuropa dał mi w sumie do myślenia. Słuchając muzyki lubię się skupić na detalach i nie lubię zlewających się instrumentów. Może też pomoże Wam lista najczęściej odsłuchiwanych przeze mnie przez ostatnie pół roku albumów:

Daft Punk - Discovery; Toro y Moi - wszystkie 3 studyjne; Frank Ocean - Channel Orange; Radiohead - Kid A; My Bloody Valentine - Loveless; dyskografia Outkastu; David Bowie - The Rise and Fall...; dyskografia Beatlesów; Notorious BIG - Ready to Die.

Teraz nastawiony jestem trochę bardziej na Rock It R-50 i te MS01.

 

Edit: A, może też jeszcze pomoże Wam w doradzeniu mi, że mam AKG K 420 i nie słucham na nich zbyt dużo muzyki, ale to chyba nie jest strona w którą chciałbym pójść i wolę słuchać muzyki na E10. Nie wiem czy wynika to po prostu z charakterystyk słuchawek nausznych kontra dokanałowych, ale zostawię to tutaj.

Edytowane 5 Listopada 2013 przez Szymmm

[grubbby]

to jeszcze napisz co Ci nie pasuje w k420 - chodzi właśnie o wygodę czy jednak może o dźwięk. Jaśniejszy, mniej dynamiczny i dociążony niż w e10 (słabo je pamiętam ale z tego co pamiętam... )?

To może pomóc...

[Szymmm]

O dźwięk oczywiście, przecież nigdzie nie pisałem o wygodzie.

[grubbby]

ale właśnie co w tym dźwięku - jakie aspekty? postaraj się posłuchać na zmianę i napisz, co powoduje, że bardziej się skłaniasz do e10.

[Szymmm]

Słuchając na E10 czuje się "bliżej" tej muzyki, a na K 420 tak to trochę gra "obok" mnie, czasami po prostu nie mogę się wsłuchać jak się lekko zamyślę, przelatuje mi uszami. Może to po prostu kwestia izolacji dokanałówek.

[marab]

Post kuropa dał mi w sumie do myślenia. Słuchając muzyki lubię się skupić na detalach i nie lubię zlewających się instrumentów. Może też pomoże Wam lista najczęściej odsłuchiwanych przeze mnie przez ostatnie pół roku albumów:

Daft Punk - Discovery; Toro y Moi - wszystkie 3 studyjne; Frank Ocean - Channel Orange; Radiohead - Kid A; My Bloody Valentine - Loveless; dyskografia Outkastu; David Bowie - The Rise and Fall...; dyskografia Beatlesów; Notorious BIG - Ready to Die.

Teraz nastawiony jestem trochę bardziej na Rock It R-50 i te MS01.

 

Edit: A, może też jeszcze pomoże Wam w doradzeniu mi, że mam AKG K 420 i nie słucham na nich zbyt dużo muzyki, ale to chyba nie jest strona w którą chciałbym pójść i wolę słuchać muzyki na E10. Nie wiem czy wynika to po prostu z charakterystyk słuchawek nausznych kontra dokanałowych, ale zostawię to tutaj.

Masz dobry gust

Używam wymienianych wyżej JVC i zarówno z takimi albumami Radiohead jak Kid A grają fajnie - bo mają b. dobrą scenę i fajną głębię, dobry bas i dobrą górę. Wydawało by się, że średnica w JVC jest cofnięta, ale jak słucham stricte gitarowych piosenek - znowu niech będzie to Radiohead, dajmy na to The Bends - to jest bardzo fajny "drive" w tych gitarach. Daft Punk też brzmi dobrze, zwłaszcza nowa płyta, która jest generalnie na takim poziomie produkcji, że stanowi świetne materiał do testowania słuchawek. Chociaż w takim Gorgio by Moroder pojawia ta cofnięta średnica JVC - partie na smyczkowych mogły by być lepiej słyszalne. Ale są, tylko gdzieś w głębi.

W ogóle jeśli chodzi o detale, to JVC są dobre w tej kwestii. W kwestii separacji też.

 

A w ogóle dziwi mnie to, że na forum nikt nie poleca Philips Fidelio s1/s2. To akurat ten przedział cenowy. Ponoć świetne (wg head-fi i innerfidelty), czyżby nikt nie miał styczności?

[Arkusz]

A jakby tak używane Triple Fi?

[Szymmm]

Dzięki marab.

W niedziele chyba podejmę ostateczną decyzję i złożę zamówienie, jeszcze jakieś propozycje?