Leairve Opublikowano 7 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 45 minut temu, wfmsiekierka napisał(a): Jak czytałem za młodu wywarła na mnie duże wrażenie... Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka 27 minut temu, Palpatine napisał(a): Na mnie również. Ale pierwszy i ostatni raz czytałem sagę w III klasie liceum, tuż po zapładnianiu się z Władcą Pierścieni. Obie książki były jak przeniesienie się do innego świata i to w sensie dosłownym Ja dopiero zaczynam czytać i póki co wrażenie jest bardzo pozytywne. Przede wszystkim klimat jest świetny, a wpływa na niego zarówno sposób budowania scen jak i narracji. Mam wrażenie teatralności w większym stopniu niż filmowości. Coś tu z Shakespeare'a, choć ciężko mi powiedzieć co. Ale są bogate opisy których w sztukach Shakespeare'a brakuje, są notatki które pomagają lepiej zrozumieć ten świat i kierunek rozwoju historii. Naprawdę jest to dobrze napisane, przede wszystkim przyswajalnie jak na książkę z lat 60 (czytam w oryginale po angielsku), choć nazwy własne wykreowane na potrzeby świata sprawiają mi lekkie trudności, bo ciężko jest mi ocenić czy nie znam jakiegoś słowa, czy po prostu ono nie istnieje. Ale jeszcze niewiele Diuny poznałem, także zobaczy się jak całokształt, czy czasem wraz z rozwojem fabuły się to wszystko nie pokomplikuje i nie porozpada. Tak czy siak już teraz mogę napisać że nie, nie jest to kiepska książka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marco-polo Opublikowano 8 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca Diuna - kino akcji nie. Bardziej Thriller,Przygodówka czasami za dużo dramatyzują. Ratują muzyka i efekty. Fabuła więcej filmu niemego niż dialogów. W książce więcej dialogów. Lepsze to od disneya co wypuszcza. Na dużym ekranie super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marius Magnus Opublikowano 13 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca Byłem na Diunie 2 drugi raz (i wystarczy), dobra rzecz. A dopiero co obejrzałem film o niezwykłym człowieku, który mało kogo pozostawia obojętnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 13 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca Oskarowy „20 dni w Mariupolu” - wstrząsający. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marco-polo Opublikowano 16 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca Zróbcie tematykę jaki film na weekend na projektorze. Please albo polecajki albo jakiegoś linka na wieczór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdzichon Opublikowano 19 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca W dniu 6.03.2024 o 21:25, Chesuli napisał(a): Jego syn Brian Herbert "napisał" z Kevinem Andersonem: Na troszkę scenariuszy wystarczy, ale ... niestety syn to nie ojciec, jakość już nie ta. To jest po prostu odcinanie kuponów zamiast czytać jakąkolwiek z tych książek lapiej jeszcze raz przeczytać, którąkolwiek z książek ojca, albo nie wiem... rozkład PKP Ciężko tu mówić o jakiejkolwiek jakości choć tempo wydawania kolejnych tomów jest pewną wskazówką. W dniu 2.03.2024 o 23:55, Saiya-jin napisał(a): Wizualnie i muzycznie pewnie super, ale fabularnie... W sumie nie oglądałem, ale Diuna to kiepska książka jest imo. Diuna to nie jest kiepska książka, tylko światotwórstwem stoi, a nie każdemu to pasuje. Film fabularnie jest ok. Do paru rzeczy można się przyczepić, ale generalnie to Villeneuve podjął bardzo rozsądne decyzje przy cięciu materiału źródłowego. Z pociesznością Stilgara rzeczywiście trochę przesadził, ale w książce fanatykiem też był. Najsłabszy chyba Bestia Rabban, a jego starcie z Halleckiem za krótkie i zupełnie bez wyrazu. Ale co ja tu marudzę jak to jest film totalny i wielki powrót jakościowego kina wysokobudżetowego Jak dla mnie to on trwał jakieś 15 minut i zaraz po wyjściu chciałem iść na kolejny seans. 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 19 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca (edytowane) Myślę, że to zależy w jakich kategoriach będziemy to rozpatrywać. Do Zajdla, Lema, Dukaja Diuna nie ma startu ani nawet podjazdu. W kategoriach rozrywkowych może komuś pasować. W kategoriach intelektualnych to jest bieda. Mówię o książce oczywiście. Film jest dobrą ekranizacją słabej książki. Tyle się nasłuchałem przez lata, jaka to nie jest dobra książka, a po przeczytaniu było wielkie wtf?! Czemu to jest takie popularne? Edytowane 19 Marca przez Saiya-jin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 19 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2 minuty temu, Saiya-jin napisał(a): Film jest dobrą ekranizacją słabej książki. Twoim zdaniem oczywiście? 3 minuty temu, Saiya-jin napisał(a): W kategoriach intelektualnych to jest bieda. Może cos o tym więcej opowiesz? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
docentore Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca De gustibus non est disputandum. Ale mówienie o książce, która jest wysoko w kanonie scifi 'bieda intelektualna' to trochę nadużycie imho. Podobnie jak pisanie, że Diuna nie ma podjazdu do dzieł pisarzy polskiej klasyki Znowu piszę to z pozycji Diunowego fanboya, chyba tylko Silimarilion czytałem więcej razy niż Diunę. 19 godzin temu, zdzichon napisał(a): Diuna to nie jest kiepska książka, tylko światotwórstwem stoi, a nie każdemu to pasuje. Film fabularnie jest ok. Do paru rzeczy można się przyczepić, ale generalnie to Villeneuve podjął bardzo rozsądne decyzje przy cięciu materiału źródłowego. Z pociesznością Stilgara rzeczywiście trochę przesadził, ale w książce fanatykiem też był. Najsłabszy chyba Bestia Rabban, a jego starcie z Halleckiem za krótkie i zupełnie bez wyrazu. Ale co ja tu marudzę jak to jest film totalny i wielki powrót jakościowego kina wysokobudżetowego Jak dla mnie to on trwał jakieś 15 minut i zaraz po wyjściu chciałem iść na kolejny seans. Film jest epicki. Gdybym musiał się przyczepić to bym znalazł kilka rzeczy, ale jako całokształt podoba mi się wizja DV. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 3 godziny temu, docentore napisał(a): Ale mówienie o książce, która jest wysoko w kanonie scifi 'bieda intelektualna' to trochę nadużycie imho. Jakoś trzeba zabłysnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca (edytowane) 12 godzin temu, docentore napisał(a): De gustibus non est disputandum. Ale mówienie o książce, która jest wysoko w kanonie scifi 'bieda intelektualna' to trochę nadużycie imho. Podobnie jak pisanie, że Diuna nie ma podjazdu do dzieł pisarzy polskiej klasyki Znowu piszę to z pozycji Diunowego fanboya, chyba tylko Silimarilion czytałem więcej razy niż Diunę. Film jest epicki. Gdybym musiał się przyczepić to bym znalazł kilka rzeczy, ale jako całokształt podoba mi się wizja DV. No właśnie nie wiadomo dlaczego to jest w kanonie sci-fi, bo sci to tam nie ma za grosz (może na Zachodzie po prostu nie ma dobrego sci-fi?). I dalej podtrzymuję, że Lem, Dukaj, Zajdel stoją intelektualnie niebo wyżej od tego biednego wytworu literatury popularnej jakim jest Diuna. Dobra literatura mówi coś o człowieku, społeczeństwie. Tego w Diunie nie ma. Tam jest tylko przygoda/intryga, a to są cechy literatury drugorzędnej, czysto popularnej. W takich kategoriach komuś może to przypasować albo i nie. Mnie tam średnio się ta książka podobała w tej kategorii, a rozpatrując ją w szerszym ujęciu, nie tylko literatury popularnej, no to jest bieda po prostu. Podobnie zresztą jest z "Piknikiem na skraju drogi", czy z "O czym śnią mechaniczne owce" (gdzie akurat ekranizacja jest o niebo lepsza od literackiego pierwowzoru, może dlatego, że scenarzyści nie czytali książki). Grzędowicz jest imo nawet znacznie lepszy od Diuny, a to jednak trochę mniejszy kaliber od wcześniej wymienionych. Edytowane 20 Marca przez Saiya-jin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 21 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 5 godzin temu, Saiya-jin napisał(a): Tam jest tylko przygoda/intryga, 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
docentore Opublikowano 21 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 9 godzin temu, Saiya-jin napisał(a): (...) Dobra literatura mówi coś o człowieku, społeczeństwie. Tego w Diunie nie ma (...) To chyba najdziwniejsze co przeczytałem w życiu o Diunie, kompletnie odwrotnie to widzę. 9 godzin temu, Saiya-jin napisał(a): (...) czy z "O czym śnią mechaniczne owce" (gdzie akurat ekranizacja jest o niebo lepsza od literackiego pierwowzoru, może dlatego, że scenarzyści nie czytali książki) (...) Tu akurat zgoda, ale Dick miał więcej wartościowej literatury niż jakikolwiek znany mi autor sci-fi, może poza Asimovem. Jako przykład można podać "Trzy stygmaty Palmera Eldrichta" czy "Ubik" (też jedna z moich ulubionych książek scifi). 9 godzin temu, Saiya-jin napisał(a): (...) Grzędowicz jest imo nawet znacznie lepszy od Diuny, a to jednak trochę mniejszy kaliber od wcześniej wymienionych. Nie no proszę Cię, szanujmy się. O ile można zarówno Herberta jak i Grzędowicza rozpatrywać w kategoriach autora jednego dzieła, to Frank ciągnie to jakoś prawie do końca sagi, gdzieś mu się sypie na Kapitularzu trochę narracja. Grzędowicz się kończy na tomie #1 "Pana Lodowego...", dalej to jest nieczytalne. 9 godzin temu, Saiya-jin napisał(a): (...) Tam jest tylko przygoda/intryga, a to są cechy literatury drugorzędnej, czysto popularnej. (...) Zakładając, że tak jest (choć nie jest imho) to gdzie problem? Beletrystyka to nie tylko Umberto Eco i Lem. "Drugorzędna literatura" xD 9 godzin temu, Saiya-jin napisał(a): (...)Mnie tam średnio się ta książka podobała w tej kategorii, a rozpatrując ją w szerszym ujęciu, nie tylko literatury popularnej (...) Być może tu leży 'problem', Diuna nie jest samodzielną książką, to jest saga PS. Chyba się w czymś w końcu zgadzam z @Rafacio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chesuli Opublikowano 21 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca (edytowane) No popieram..., ale to jest związany z tym, że w starej zachodniej, szczególnie angielskojęzycznej fantastyce to byli mocno nastawienie na maksymalne dynamizowanie treści i zabawę akcją (ah ten James Bolivar DiGriz 😉) W takim LOTR to tylko akcja i przygoda. Zero introspekcji w zakresie relacji bohaterów, odniesienia do rzeczywistości (tfu. chodziło mi oczywiście o wymyśloną rzeczywistość), realacji społecznych, determinizmu kulturowego - tylko to mordobicie, pogonie, czarowanie i romanse. Albo taka Ursula K. Le Guin i jej Ziemiomorze - tylko się ganiają po tych wyspach i rzucaj wielopiętrowe czary, wywijając przy tym kosturami i mieczami. Nie to co u nas np. u Lema, Borunia i Trepki czy Zajdla - przecież w PRL królowała wtedy filozoficzna szkoła fantastki (coś ala polskie kino moralnego niepokoju) Sarcasm mode off Gusty są różne, można nie lubić Herberta - jak kolega @Saiya-jin. Można! Można nie lubić Pratchetta - ja nie lubię. Wolno mi. Ale nigdy nie napiszę, że to literatura stojąca intelektualnie niżej od Lema, Dukaja czy Zajdla. A stwierdzenie, że na zachodzie "nie ma dobrego sci-fi" w zderzeniu z moim postrzeganiem tego gatunku jest... nieporozumieniem, albo efektem złego doboru lektury. Edytowane 21 Marca przez Chesuli 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 21 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca [quote]To chyba najdziwniejsze co przeczytałem w życiu o Diunie, kompletnie odwrotnie to widzę.[/quote] A gdzie tam masz jakąś refleksję na temat człowieka, społeczeństwa? Tam są same farmazony. [quote]A stwierdzenie, że na zachodzie "nie ma dobrego sci-fi" w zderzeniu z moim postrzeganiem tego gatunku jest... nieporozumieniem, albo efektem złego doboru lektury.[/quote] Diuna na pewno nie jest dobrym sci-fi. [quote]Nie no proszę Cię, szanujmy się. O ile można zarówno Herberta jak i Grzędowicza rozpatrywać w kategoriach autora jednego dzieła, to Frank ciągnie to jakoś prawie do końca sagi, gdzieś mu się sypie na Kapitularzu trochę narracja. Grzędowicz się kończy na tomie #1 "Pana Lodowego...", dalej to jest nieczytalne.[/quote] Tylko, że Herbert się nawet nie zaczął w pierwszym tomie... [quote]Zakładając, że tak jest (choć nie jest imho) to gdzie problem? Beletrystyka to nie tylko Umberto Eco i Lem.[/quote] W tym, że to nie jest dobra książka. Nawet jako przygodówka nie robi szału. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca Ten dalej swoje. Prawdziwy turbo-hipster.🤣 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
docentore Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 18 godzin temu, Chesuli napisał(a): (...) Można nie lubić Pratchetta - ja nie lubię. Wolno mi. (...) Blasphemy! ---------- "Road House" - prime video - zaczyna się ok, jak fajny rozrywkowy gniot, gdy McGregor się pojawia staje się to nieoglądalnym gniotem. Chłop jest zrobiony z drewna, postać przejaskrawiona na maxa. Jake lepiej wygląda w scenach walki niż Connor. 3.5/10 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chesuli Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 10 minut temu, docentore napisał(a): Blasphemy! Zaraz wygłoszę 95 tez dlaczego Za kultowym cyklem Douglasa Adamsa też nie przepadam, aczkolwiek to już dla mnie jest bardziej strawne niż Pratchett - widać pastisze nie zawsze przemawiają do mnie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
docentore Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 1 godzinę temu, Chesuli napisał(a): Zaraz wygłoszę 95 tez dlaczego Za kultowym cyklem Douglasa Adamsa też nie przepadam, aczkolwiek to już dla mnie jest bardziej strawne niż Pratchett - widać pastisze nie zawsze przemawiają do mnie Wszystkie tezy zaczynając od 43-ciej będą błędne z zasady. Ale to nie jest przecież żadne scifi, za mało refleksji na temat człowieka i takich tam 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marco-polo Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca (edytowane) https://ebd.cda.pl//620x368/1845731d8/vfilm O koniach i ludziach 2013 dramat - dobry. O psie, który wrócił do domu - HD A Dog's Way Home 2019 Dramat nie będe zdradzał ale ma wysokie noty. Familijny. Edytowane 22 Marca przez marco-polo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 11 godzin temu, docentore napisał(a): Bl "Road House" - prime video - zaczyna się ok, jak fajny rozrywkowy gniot, gdy McGregor się pojawia staje się to nieoglądalnym gniotem. Chłop jest zrobiony z drewna, postać przejaskrawiona na maxa. Jake lepiej wygląda w scenach walki niż Connor. 3.5/10 Piątkowy samotny wieczór. Zacząłem oglądać Road House. I coś mi nie idzie, choć głośny bohater sympatyczny. Przerwałem i wrzucam co innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakus1233 Opublikowano 22 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca Obejrzyjcie sobie Kapuśniaczka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 23 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca Cytat Ale to nie jest przecież żadne scifi, za mało refleksji na temat człowieka i takich tam Czytamy ze zrozumieniem. To nie jest wymagane w przypadku sci-fi, ale jest wymagane, aby było to dobre sci-fi, dobra literatura. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palpatine Opublikowano 23 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 10 minut temu, Saiya-jin napisał(a): Czytamy ze zrozumieniem. To nie jest wymagane w przypadku sci-fi, ale jest wymagane, aby było to dobre sci-fi, dobra literatura. Myślę, że zabrnąłeś w taką logikę, którą tylko Ty rozumiesz. Ja jako fan sf nie ogarniam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 23 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca (edytowane) 13 godzin temu, Saiya-jin napisał(a): Czytamy ze zrozumieniem. To nie jest wymagane w przypadku sci-fi, ale jest wymagane, aby było to dobre sci-fi, dobra literatura. Żebyś te wszystkie wypowiedzi okrasił stwierdzeniem - takie jest moje zdanie, to jeszcze można by nad tym przejśc do porządku, a tak to jest tylko takie pieprzenie dla pieprzenia. Dla pokazania jaki ja jestem ******sty. No nie jesteś. A może po prostu za długie to i nie jesteś w stanie tego zrozumieć? Edytowane 24 Marca przez Rafacio 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.