Odtwarzacz do ok. 400 zł - rozterki

[Bachniczek]

Witam,

Chciałabym kupić sobie odtwarzać do ok. 300/400 zł. Odtwarzaczy jest tyle, że mam już mętlik w głowie od tego wszystkiego, więc proszę po pomoc.

Mój stary odtwarzacz to Pentagram Vanquish R SKIT 4 GB. Słuchawki - Creative HQ-1900 i Sennheiser MX 170. Odtwarzacz wiele już przeszedł, jeszcze chodzi, ale powoli kończą się jego dni (a jak wygląda! Aż wstyd komuś pokazać...).

Słucham głównie rocka, muzyki klasycznej, poezji śpiewanej, jazzu, bluesa, muzyki filmowej, czasami metalu.

Pamięć - miałam 4 GB, co jest dla mnie zdecydowanie za małą pojemnością. Jeżeli ze slotem to wielkość jest mi obojętna. Jak nie to 8 GB(absolutne minimum) w górę.

Czas grania - przydałoby się te 12 h.

Wyświetlacz!

wygląd i czy dotykowy, czy nie jest mi obojętny.

Wielkość - nie za mały (iPod shuffle) i nie za duży (iPod touch)

 

Zastanawiałam się nad iPod classic (no, ale kasy bym musiała chyba dołożyć) i nie wiem, czy 120 GB to nie jest już przesada. Myślałam na iPod touch'em, ale jest dla mnie za duży - przy jeżdżeniu na rowerze nie będzie dla mnie funkcjonalny.

Tak więc zastanawiam się nad Sandisckiem Clip Zip lub iPodem Nano.

Co będzie dla mnie lepsze?

Edytowane 28 Stycznia 2013 przez Bachniczek

[Gość]

iPody zagrają lepiej od Clipa, 120 GB pozwoli Ci zrzucić całą muzykę i ciut ciut poza tym iPod to już w miarę konkretne źródło, słuchawki nie będą prosić o więcej prądu po podłączeniu Ale fakt, cała rodzina Clipów jest niesamowicie poręczna, ale jednak obsługa iPoda o niebo lepsza (zwłaszcza dla osób z większymi dłońmi).