Ktoś tu napisał o małej wydajności prądowej DragonFly RED. O ile wersja Black ma zbyt mała wydajność to Red i Cobalt są absolutnie wystarczające do praktycznie większości słuchawek na rynku. Mają 2.1 Volt i do HD660S oraz HD58X mają duży zapas. W nocy słucham na max 30% w dzień max 50%. Pendrive pendrive'owi nie równy. Są lepsze i są gorsze.
Jeśli ktoś pisze, że różnice obu modeli są tak małe, że pomijalne, prawdopodobnie jest mniej wybredny, bardziej tolerancyjny albo zwraca po prostu uwagę na inne szczegóły. W bezpośrednim porównaniu nie trzeba się szczególnie wsłuchiwać by rozpoznać model słuchawek. Ogólnie jest podobnie, z róznicami, o których napisałem wcześniej. Po nich jednak łatwo rozróżnić. Różnice są też na tyle istotne, że zostawiłem jednak sporo droższe HD660S dla siebie.
Jeśli chodzi o wykonanie, to napewno są to inne części. Plastiki mają inne kontury, są inaczej odlane, w HD58X metalowa część pałąka ociera o plastik i trzeszczy. W HD660S wszystko jest precyzyjnie zaprojektowane, nie ma takich niedokładności. Nawet pady w HD660S mają jakby więcej przestrzeni w środku. O jakości plastiku się nie wypowiem, bo crash testu nie robiłem. HD660S wygladają też drożej, ekskluzywniej.
Nie jestem w stanie wyłapać żadnej ziarnistości w HD660S. Być może ziarnistość odczuwa ten co używał do tej pory HD650, przyzwyczaił się do ich stylu. Taki jest styl grania HD650. Gładki i relaksacyjny. Jednym pasuje inni wybierają coś z pozostałych modeli bo relaksacyjny styl im nie odpowiada. HD660S są neutralne, więc to zdecydowanie bezpieczniejszy zakup i nada się do większej ilości gatunków muzycznych. Lubię neutralność, nie lubię podbitych basów, nie znoszę kłujących albo syczących wysokich tonów (aż mnie ciarki przechodzą). HD660S wpasował się w moje potrzeby. Jestem zadowolony a to jest najważniejsze.
Nie chcę tutaj rozpętywać dyskusji jaki model lepszy. Komuś może HD58X być lepsze ze względu na bardzo dobrą cenę, lekko podbity bas i bardzo niski wibrujący sub bas i ogólnie efekciarskie granie. Komuś HD650 ze względu na relaksacyjne granie, a jest wielu co twierdzi, że HD600 są wciąż nie do pobicia ze względu na wokale. No i HD660S za dynamikę, precyzję, neutralność, zbalansowanie i ogólnie, że nie ma do czego się przyczepić. Ważne, że jest wybór i można wybrać coś dla siebie.