Skocz do zawartości

Kekacz

Zarejestrowany
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kekacz

  1. Fidelio L3 mam od października 2021 i do dzisiaj, odpukać, nie stwierdziłem żadnych uszkodzeń pałąka. Zmienili proces produkcyjny by zejść z ceną co skutkuje słabszą konstrukcją? Tak tylko gdybam, ponieważ w ocenach użytkowników często da się spotkać ostrzeżenia przed słabym pałąkiem.
  2. Dla słuchawek Philips Fidelio L3 pojawiła się aktualizacja oprogramowania do wersji v5.0.6.0. Naprawiono błąd informowania o niskim poziomie naładowania oraz niemożność zmian ustawień equalizera. Przy okazji dokonałem małego doświadczenia w temacie: czy te słuchawki zapamiętują ustawienia equalizera w swojej pamięci? Kiedyś już pytałem o to na forum, otrzymałem odpowiedź, że nie ponieważ nie mają swojej pamięci. Wersja krótka: zapamiętują Wersja dłuższa: Zrobiłem mały test. Zesparowałem telefon z uruchomioną aplikacją Philipsa oraz jednocześnie z Sonym NW-A45. Sony odtwarzał muzykę, w tym czasie zmieniałem ustawienia equalizera w aplikacji telefonu. Zmiany były wyraźnie słyszalne. Po wyłączaniu bluetootha w telefonie, by słuchawki straciły łączność z aplikacją, ustawienia korektora nie resetowały się. Ponowne uruchomienie słuchawek nadal wskazuje na zachowanie nowych wartości w ich pamięci.
  3. Nie wiem czy jestem głuchy, ale zdaje mi się, że Philipsy Fidelio L3 nie zapisują zmian w korektorze, poczynionych w aplikacji Philips Headphones, w swojej pamięci. W efekcie działają tylko przy słuchaniu z komórki, z appką uruchomioną w tle. Ponieważ używam w 99% Sony A45 (aptX HD) więc z gmerania nici. Ale jak wspomniałem, może nie słyszę zmian, ale powinienem chyba zauważyć różnice w suwaku 100 Hz między -15 dB a +15dB. Przynajmniej w komórce słyszę przy ciągłym odtwarzaniu.
  4. Odpowiem, bo od wczoraj mam Fidelio L3. Nie, nie da się słuchać na rozładowanej baterii po kablu.
  5. Na PC wywala się do pulpitu co 5-10 minut. Chyba szkoda mi nerwów jak na razie. Gram na Ryzenie 3600 oraz RX 5700 XT, 16 GB ramu i SSD, więc mogę sobie pozwolić na ustawienia Ultra w 1920 (taki monitor) i mieć 60-130 kl/s w zależności od otoczenia. Jak na razie najlepszym przyjacielem jest szybki zapis pod F5. AMD wypuściło nawet nowe stery ale w niczym nie pomogło. Po wczytaniu zapisu gra potrafi się zawiesić kilka razy w dokładnie tym samym momencie.
  6. Kekacz

    Kawa!

    W warunkach pracowych używam aeropressa i albo kawy zmielonej w domu na żarnowym młynku, albo sklepowej mielonki. Dzisiaj przyszedł czas na Lavazze Qualita Oro - 100% arabica. Aeropressa lubię za to, że potrafiłby nawet z piasku zrobić coś zdatnego do wypicia. Tymczasem to co wyszło z lavazzy to najgorszy napar jaki w życiu piłem. Paskudna gorycz, nie niosąca w sobie nic, na dodatek z jakimś dziwnym posmakiem. To tylko potwierdza regułę co do produktów L.
  7. Kekacz

    Kawa!

    Może. W grupie jest również uszczelka. Z czasem parcieje i również może mieć wpływ na smak. Tym bardziej, że warunki pracy ma ciężkie z racji temperatury. Najlepiej byłoby zacząć od backflusha. Jednak z instrukcji do Twojego ekspresu widzę, że nie ma on zaworu trójdrożnego co uniemożliwia użycia ślepego sitka z odpowiednim detergentem. Po prostu brak podciśnienia, które po wyłączeniu pompy zassie rozpuszczony proszek z kolby do grupy, do zaworu trójdrożnego i na koniec do tacki ociekowej. Pozostaje czyszczenie filtra i "wylotu bojlera" jak opisuje to instrukcja, czyli odkręcenie prysznica i przeczyszczenie czego się da.
  8. Kekacz

    Kawa!

    Potwierdzam przydatność tabletek W5 z Lidla. Używałem ich z Gaggia Baby Twin, teraz z Rancilio Silvia.
  9. Kekacz

    Kawa!

    Szkodzi. Znakomita większość bojlerów jest z aluminium, które jest porowate. Raz użyty do odkamieniania ocet potrafi niszczyć smak bardzo długi czas. Kwasek cytrynowy to minimum. Do czajnika też. Backflush z preparatami do czyszczenia osadów kawowych to nie maniactwo, a rozsądek. Tłuszcze z kawy osadzają się i potrafią w końcu nawet zablokować przepływ wody i zawór trójdrożny. A o ścierwowatym smaku kawy z takiego ekspresu nawet nie wspomnę.
  10. Woda święcona powinna się nadać. W "Od zmierzchu do świtu" działała cuda i jest bez recepty. Nie kombinuj. Ewentualnie idź do apteki, to pani magister farmacji doradzi jakiś środek firmy, z którą aktualnie mają tajną umowę.
  11. Jest jeszcze czerwona Pu Erh - czerwona https://pl.wikipedia.org/wiki/Pu-erh
  12. Witamina C z Chin to akurat zaleta a nie wada. Stworzyli metodę syntezy z wykorzystaniem naturalnych procesów fermentacji, jak przy kiszeniu ogórków czy kapusty. Dzięki temu wykorzystuje się mniej sztucznych rozpuszczalników a proces jest tańszy niż np. europejski odpowiednik. Używam tylko kiedy mnie zaczyna coś łapać lub przy wzmożonym wysiłku w niższych temperaturach. 1g trzy razy dziennie i przeziębienie można spacyfikować w 4 dni.
  13. W Poznaniu masz Proline na ul. Górna Wilda 95, Musicstore na ul. Wielkiej 21. Przynajmniej wg ich stron www sprzedają Superluxy wszelkiej maści.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności