Dzięki za pomoc. Kupiłem i CAL i Rockmaster w sklepie internetowym uprzedzając sprzedawcę, ze skorzystam z dobrodziejstw umowy zawartej na odległość i jedne słuchawki zwrócę .
Przed wygrzaniem:
CAL - Trochę strzelały wysokimi co denerwowało, ale jeszcze bardziej denerwójące były niskie tony (niby są ale zeby śledzić linię basu mega trzeba było się skupić, bass niby jest ale taki okrojony ... Ogólnie wszystkie częstotliwości jakby były ale nie w pełnej szerokości, tylko takie piki (tak to odczuwałem). Brzmienie gitary w niskim strojeniu z typowo lampowym przesterem wypaczone ... sieje siarą, mało dołu, nienaturalne (niestety po wygrzaniu niewiele się poprawia w tej kwestii).
Rockmaster - zamullooone, ale niskie i średnie duzo bardziej czytelne i nie strzelały po uszach średnio wysokimi i wysokimi więc dałem im szanse.
Po wygrzaniu:
CAL wracają do sklepu - ich jedyną przewagą jest wysoka góra (taleze, solo gitarowe) - detale fajnie słychać, ale do gry na gitarze się nie nadają ...
Rockmaster - no to jak te słuchawki się rozpędziły i dotarły to tak się ucieszyłem, ze przeczytałem recenzje, wziąłem je pod uwagę i dałem i szanse na wygrzanie ... Super słuchawki do grania na gitarze elektrycznej ogólnie pojętego metalu. Brzmienie gitary nie okrojone! Słychać symulację lampy, mozna kontrolować distortion, reagują na zmianę tonów na symulacji wzmaka itd. CAL tutaj sobie nie radzą absolutnie, nie sądzę zeby recabling był w stanie to zmienić ...
CAL poległy tez przy słuchaniu ostatnich płytek Slipknot, Decapitated, Spirit, Materia, Lamb Of God, Meshuggah, Soulfly, Mastodon, itp. - tutaj Rockmaster pokazują swoją siłę!!!! Do tego typu muzy polecam! -no i dynamika spora (w CAL niby tez jest, ale dla mnie taka jakby sztuczna tymi pikami podbita, nie słychać całego pasma instrumentu (szczególnie bassu, niskiej gitary, stopy, tomów).
I na koniec jakby Rokmasterom troszkę tej średniej górki i górki z CAL dodać to słuchawki ideał