Rafacio

Nie sądziłem, że coś tak współczesnego do mnie przemówi, takie strasznie hipsterskie, ale jednak... To jest dobre, co prawda to pierwszy album co słucham.

Ja do dzisiaj po 25 latach nadal nie wiem.

Mi tam do każdych słuchawek styka Q3. Jakbym chciał jakieś wyżej omowe i w ogóle ,,trudne'' słuchawki to wiadomo, że to Fiio nie starczy. Jak miałem 250 omowe 990Edition to całkowicie mnie zadowalał O2. On w ogóle mnie zadowalał, ale że miałem tylko wzmacniacz to go się pozbyłem. Dodam, aby uciąć spekulacje, że porównywałem z droższymi. To, że kupiłbyś droższe nie oznacza, że lepsze od DT990. Może podaj przykład tego lepszego? No chyba, że DT1990. Wtedy się zgodzę.

Mi grały i to 250 omowe, ale ostatnio z testów wyszło mi umiarkowane spektrum więc ten tego... To oznacza, że kolega do tej pory używał czegoś co miało tylko bas (jakieś bitsy lub inny bdziew) i wszystko normalne będzie dla niego ten bas miało płaski, cokolwiek to nie oznacza.

Jakoś trzeba zabłysnąć.

No, ale nadal nikt nie ma pewności czy to ty tej rysy nie zrobiłeś. Nie twierdzę, że zrobiłeś, ale nadal mamy słowo przeciw słowu tylko. Stąd pytanie nadal aktualne: Na jakiej podstawie OLX decyduje o czyjejś winie?

Używka kupowana od osoby prywatnej to jest słowo przeciw słowu i sprawa nie do rozstrzygnięcia tak naprawdę. A co to za sprzęt? Ogólnie przecież zakup od osoby prywatnej nie podlega zwrotowi. Ja staram się sprzedawać tylko z odbiorem osobistym, żeby nie było, a już na pewno nie bawię się w przesyłki OLX. W ostateczności przelew - ja wysyłam, zwrotów nie przyjmuję, za to staram się wykazać wszystkie wady sprzętu. Nie wiadomo czy kupujący nie chce tylko pożyczyć sprzętu na chwilę i pod byle pretekstem oddać. A jak komuś zasady nie pasują to nie musi kupować ode mnie. Na razie głodem nie przymieram, a jak się tak zdarzy, że będę to i zasady pewnie ulegną zmianie. Swoją drogą ty twierdzisz tak, sprzedający odwrotnie, a mnie ciekawi na jakiej podstawie OLX wybiera tego komu przyzna rację. Monetą rzucają?

A zepsułeś?

Twoim zdaniem oczywiście? Może cos o tym więcej opowiesz?

Czasem nie da się, a czasem da. Znaczy coś tam się da, tylko potem można się zdziwić co bardziej się podobało. Tak jak ja kiedyś na ślepo jako najlepiej grające wybrałem mp3 128. Natomiast brnięcie w gęste pliki to już czysty absurd. Gdzie realna rozdzielczość muzyki to ze 12 bitów jest.

Jeśli będzie dokładnie wyrównana głośność to mogę się założyć, że nikt nie da rady niczego wskazać. Ale musiałoby to się odbywać bez udziału innych zmysłów. Inaczej porównanie nie ma sensu. Oczywiście. O ile nie wiesz czy akurat gra Wolfson czy AKM czy jeszcze inny. Nie zatrzymała się bo jest i 24/192 i więcej, jest DSD. Tylko czy tak naprawdę ktoś to słyszy? Jak widzi to słyszy, a jak nie widzi to już mocno różnie to bywa.

No pewnie

Liczy-dlatego szajs. Co to za określanie przedziałami cenowymi, ale nawet jeśli tak to takie PRO480 robią to lepiej i nie trzeszczą przy okazji. Kupiłeś kompletny szajs i teraz to wypierasz. Zaparz sobie (ale świeżą, a nie z torebki) melissę.

Dobra. Napiszę to. Pure to jest szajs jakiego po Ultrasone w życiu bym się nie spodziewał.

Skoro działa z telefonem, a z czym innym nie to oznacza, że sprzęt z którym nie działa jest do dupy.

Raczej po prostu jest zepsuty i tyle.

A Tivium. Trójca najgorszego sortu: mastodont, godzilla i oni właśnie. Są jeszcze gorsi, ale to już poziom żenady nie zasługujący na słowo metal - choćby Nightwish.

Nie znam człowieka. O tak. Zapomniałem o Dissection. Behemoth to nie black metal tylko black polo.