Nie mogę się zgodzić,że "Godzilla" jest szmatławym filmem.Obraz ma spójną fabułę ,ciekawie(imo)prowadzi historię i jest dobrze zrealizowany.Argument ,że samej Godzilli jest może z 20 minut jest nietrafiony.Przypomnę kolegom ,że w oryginale z 1954 roku Godzilla pojawiła się na trochę ponad 15 minut...i wystarczyło...
W obecnej dobie wszechobecnych efektów specjalnych w ilości 30 na dwie minuty filmu ten jest naprawdę znośny.
Wiadomo,gusta nie podlegają dyskusji i jeden będzie się zachwycał "Alien" Scotta(klimat) a drugi "Aliens" Camerona(rozpierducha)...