Skocz do zawartości

Rotgut

Bywalec
  • Postów

    371
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Rotgut

  1. Rotgut

    Za darmo oddam

    Hej, może ktoś będzie miał chęć i odwagę podłączyć to rca. Kupiłem to lata temu jako Audioquest Diamondback DIY, ale czy faktycznie żyła to AQ, to nie wiem. Wtyki tak ciasno wchodziły do cd soniaka, że coś tam niemal uszkodziłem. Wtyki to chyba nakamichi, a jeden to real cable. Odbiór najchętniej w okolicy Daszyńskiego, w każdym razie tylko osobisty wchodzi w grę, nie wysyłam.
  2. Ja do T70 oryginalne kupowałem w Konsbudzie. Dwa tygodnie czekania mniej więcej, ale kontakt spoko. Ja do T70 kupowałem w Konsbudzie. Bezproblemowo, choć czekasz ok. 2 tyg.
  3. Ale że co, że niby jeszcze ciszej muszę słuchać, by było ok? Wątpię. Zresztą nie bardzo powinien się wypowiadać, bo moje T70 są modowane przez Perula, coś tam wytłumiane. To raz, a dwa to słucham na nich głównie klasyki, i to rzadko wokali, więc nie płaczę na żadne sybilanty. Np. teraz wersji studyjnej czegoś takiego, więc don't worry. -
  4. A może ten "cały brud przekazu" to już krzyk uszu, które proszą, by przestać je katować nadmiarem decybeli i słuchać normalnie. Dobre słuchawki właśnie pozwalają usłyszeć wszystko już przy słuchaniu cichym, normalnym, wtedy ma być słychać optymalnie i najlepiej. Mi akurat to się bardzo podoba w T70, które są chyba podobne pod tym względem do T90 (Tesla).
  5. Ale chyba nie chcesz powiedzieć, że jesteś z tego dumny? Zastanawiałeś się może, dlaczego nie chciał dać się wygonić do drugiego pokoju? No po prostu miszczu wyobraźni i odpowiedzialności.
  6. Ciekawe, czy ten gość zamieniał pady. Wczoraj doszły do mnie nowe pady do T70. Założyłem i się skrzywiłem (nie miałem wcześniej oryginalnych). A jakieś 20 minut później coś się zaczęło zmieniać i odetchnąłem z ulgą. W sumie nie wiem - efekt adaptacji mózgu czy dopasowanie się nauszników.
  7. Od poprzedniego wpisu minęło trochę czasu, ale nadal posłuchałbym senek Momentum, a do tego HD600. W zamian mogę użyczyć beyerów DT880, AKG K551 (jeszcze) i ewentualnie modowane beyery T70. ps. K550/K551 i DT770 z tytułu już oczywiście znam.
  8. Bachankas, ale trzy posty wcześniej pisałeś, że każdy, kogo znasz, słucha muzyki, a tu własny ojciec nie słucha. Ale ojca się nie zna. A wracając do listy - to nie przypadek, że artykuł pojawia się teraz. Nie masz pomysłu na prezent? Kup jedną z dwudziestu najlepiej sprzedających się płyt w historii. I tak co roku, żeby kolejność się nie zmieniła.
  9. No to się nie zgadzamy tu w pierwszym zdaniu, bo reszta to po prostu to samo, o czym ja pisałem, tyle że w innym świetle. Właśnie dlatego lista wygląda tak a nie inaczej. A skoro każdy, kogo znasz, słucha muzyki, to jesteś farciarz. U mnie w biurze na sześć osób dla czterech muzyka mogłaby nie istnieć. Pytam koleżankę, która jest na studiach (niczego konkretnego nie słucha, bo nie liczę radia w samochodzie) czego, kogo słuchała cała jej klasa w szkole średniej. Żadnej konkretnej odpowiedzi nie potrafiła udzielić. Sama ma w dzwonku Armstronga What A Wonderful World. Tak że tak...
  10. Wszyscy macie rację. Youtube na pewno ma wpływ, ale na pewno też muzyka ma dziś coraz mniejsze znaczenie i już takich gwiazd jak Majkel to nie będzie, więc i albumy nie są takimi hiciorami. Jeszcze parę lat temu w szkole średniej, jak nie słuchałeś niczego, to byłeś jak upośledzony, muza jakoś cię definiowała w grupie, dziś warszafka na weselach bawi się najlepiej przy disco polo i nie ma żenady.
  11. Retter, mam nadzieję, że nie sugerujesz, że robię personalne wycieczki. Na pewno nie o to mi chodzi. Po prostu określenie "nudne słuchawki" wydaje mi się tak wiele sugerujące, że nie wiadomo, o co chodzi. Parę interpretacji: 1. jesteś basolubem, a tam bas jest - subiektywnie - za słaby, więc nudno 2. średnica jest zbyt gładka, za dużo szczegółów ucieka, jest nudno 3. średnica jest zbyt mało gładka, przez co przekaz jest pozbawiony muzykalności, więc nudny 4. owszem, średnica jest (powiedziałbym, że w każdej muzyce z wyjątkiem ekstremalnej elektroniki średnica jest najważniejsza), ale bas i góra jest mało czytelna, nie trzyma rytmu, więc jest nudno Może jeszcze parę by się dało wymyślić, ale po co. Ok. Przepraszam za off top. Pozdrawiam
  12. Jaro, czemu uważasz, że bez zrozumienia. Masz na myśli coś takiego: http://www.avantree.com/product-avantree-clipper-clip-on-bluetooth-stereo-headset-991-1.html (sorry, nie mogę wstawić grafiki, forum odmawia) W domu ok, latem ok, np. do muzy z lapka puszczonej przez bt. Ale zima, szalik, kurtka z kołnierzem prawie pod nos, sam rozumiesz. Gdzie przyczepię clipper? Chyba najlepiej wsunąć do wewnętrznej kieszeni kurtki. Tyle że równie dobrze mogę tam wsunąć telefon. Więc nie do końca to kupuję. Ale autor wątku szuka czegoś półotwartego, więc może do zastosowań domowych.
  13. Jaro, sens trochę jest. Sam zajrzałem, bo chcę kupić słuchawki bluetooth mobilnie. Idzie zima, wyciąganie słuchawek z torby na mrozie, gdy kabel się gdzieś ciągnie, trzeba go rozplątać (a Porta nie ma super kabla), gdzieś tam się zaczepia w tłocznych (zimą bardziej) tramwajach - to jest trochę mniej fajne niż bezprzewodówki. Adapter tego nie załatwi, bo nadal kabel jest. Zakładałem na uszy różne słuchawy i co do izolacji i przyjemności nieźle wypadają JBL t450bl. Brzmieniowo jeszcze nie wiem. :/
  14. Retter, no to o co? Ciągle widzę, jak narzekasz, że beyery nudzą. Ale na czym to polega? Czy nie da się powiedzieć nic bardziej konkretnego niż wyrazić emocjonalną niechęć? Mam DT880 250 ohm zwykłe i wg mnie do baroku, do wokalu są fantastyczne, do fortepianu, do muzyki kameralnej, jak najbardziej. Ale już do muzyki symfonicznej to różnie, nie ma co ukrywać, będzie brakować trochę potęgi. Jazz - bardzo szeroki temat, również brzmieniowo. Powiedzmy, że np. do Medeski, Martin & Wood średnio, starszy Scofield, np. Electric Outlet też nie zabrzmi. Ale rzeczy z ECM jak najbardziej. 880 grają dość zwiewnie, ale zarazem fajnie, a ich brzmienie chyba uzależnia. Poza tym niemal nie czuć ich na głowie.
  15. Mam teraz beyery DT880, DT770, T70, AKG K551 i w moim odczuciu najmniej zarzutów do liniowości mam do AKG K551, no ale analitycznie można lepiej. W ogóle liniowość i analityczność nie do końca idzie w parze. Szczegóły kryją się w znacznym stopniu w wyższej połowie pasma i podbicie od wyższej średnicy może sprawiać, że odbieramy słuchawki jako bardziej analityczne. Tak że ja bym AKG K550/551 dopisał na listę.
  16. Jaka jest waszym zdaniem żywotność nauszników DT880? Mam słuchawki ponad trzy lata, używane nie za często, no ale nauszniki wizualnie trochę spłaszczone. Powinienem myśleć o wymianie czy nie?
  17. Rotgut

    Klasyka for dummies

    A ja ostatnio otworzyłem się na muzykę współczesną, która za długo wydawała mi się przekombinowana i nudna, a jest często bardziej przystępna, powiedzmy, od moderny. I teraz odkrywam bardzo dobre rzeczy, a czasem coś mnie nieźle zaskoczy. Polecam Chiaroscuro Gia Kancheli: Zwróćcie uwagę na pewien motyw rytmiczny, który pojawia się na chwilę (ok. 0:40, a w pełni ok. 1:30). Bardzo mi przypomina motyw z jednego filmu wydanego chyba w tym samym czasie. I pytanie kto od kogo. No i czy też macie skojarzenia...
  18. No tak. Ale zakładam, że w muzyce akustycznej, klasyce ta analityczność nie powinna za bardzo przeszkadzać. Gorzej w rozrywce. Już Dt880 do jazzu, a tym bardziej rocka, bez docieplenia sprzętem nie bardzo się nadaje.
  19. Wiem, że jest, ale jest coś złego w zapytaniu tutaj? Tym bardziej że głównie jednak chodzi mi zależność DT880>T70.
  20. Hej, uznałem, że zanim założę temat, zapytam w klubie. Chcę kupić słuchawki zamknięte, które będą rozwinięciem DT880. Uparłem się na T70, ale ich nie słuchałem i może w ogóle to taka zbędna idee fixe. Część z was zna i DT880, i T70, więc może podpowie. Szukam zatem: - zamknięte (muszą być, gdyby nie to, to zostałbym przy DT880) - charakterystyka neutralna / liniowa - dość analityczne, ale nie mega techniczne (do słuchania klasyki, muzy akustycznej, zaznaczam) - wygodne co najmniej na poziomie DT880/ AKG 550 - budżet okolice używki T70 - nie wymagające zmiany wzmacniacza, tzn. nie jakieś ciężko napędzalne (mam wmzak beyera A20). Czyli co? Trzymać się T70 czy jakoś poszerzyć krąg poszukiwań?
  21. Mam w pracy HD380 i gdybym miał opisać ich dźwięk, to też bym napisał "dziwny" i prawdę mówiąc opisałbym je podobnie do autora wątku. Porównuję z DT770, bo to podobna półka cenowa, i HD380 grają jak słuchawki za 150 zł. Zero muzykalności, ale i studyjnie to jakoś nijako. Tu charakterystyka: Więcej tu: http://en.goldenears.net/13496 Bardzo mnie to dziwi, no bo w końcu są to słuchawki do profesjonalnego odsłuchu.
  22. No ale w Gdańsku chyba masz możliwość gdzieś posłuchać albo i wypożyczyć te HD600. Mp3store jest w Gd. A dla chcącego... Nad nie taki ciężki. Jak czytam, że coś gra świetnie z lampą, to mi się włącza lampka ostrzegawcza. Czyli: uważaj, z tranem to jest tak sobie. Ja to bym radził posłuchać nawet Sennheiser Momentum. Nie jest to liniowe, ale może się podobać.
  23. Mocno spekulujecie nad słuchawkami, ale czy autor wie, jaki charakter dźwięku ma ta dziura w integrze? Słuchałem dawno temu Nada 326 z kolumnami i nie gra liniowo, więc niełatwo wpasować się idealnie ze słuchawkami. Z drugiej strony jednak był po cieplejszej stronie mocy, sporo fajnej niższej średnicy, duży bas, ale może przecież z dziurki grać inaczej. DT880 wg mnie do jazzu niekoniecznie, też obstawiałbym jako najbezpieczniejsze K550/K551.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności