grabski5

@ALTON
Zależy. 
Ak potrafiło grać naprawdę muzykalnie, oczywiście do pewnego poziomu. 
Ale nowe AKMy czy Sabre to OGROMNY skok. 
Oczywiście, o ile potrafi się je aplikować. Astellowi tym razem np. nie wyszło, i efekt jest odwrotny od zamierzonego. 
Nowe AKMy i Sabre potrafią niesamowicie czarować. Baardzo blisko im do dobrych R2R. 
Oczywiście w prawidłowej aplikacji, a co dopiero b.dobrej... 

Nie słyszałem jak do tej pory R-2R, który by się choćby zbliżył do dobrze zaaplikowanego WM8740, a gdzie tam do Sabre. Nie mam oczywiście na myśli karty muzycznej, bo też w ogóle nie uważam, że w takim urządzeniu o efekcie finalnym rozstrzyga kość DAC. ESS rzeczywiście skalują się jak diabli, ale to nie czary, tylko jakość i rozwiązania, których w dawniejszych DACach nie było, jak np. wbudowany niezależny kalibrator dla drugiej i trzeciej harmonicznej. Na WM8740 można mieć dźwięk, który dla wielu będzie end-of-the-game. WM8741 różni się tylko tym, że ma dodany blok dekodowania DSD, ale nieznacznie cierpi na tym sekcja PCM, przynajmniej na papierze, patrząc na parametry 40-ki i 41-ki.

A jak w Waszym rankingu wypadają Sabre ESS 9018, 9028 i 9038 Pro? Na przykładzie Audio GD NFB 28, który wychodził z każdym z nich słyszałem, że im wyższa kość to brzmienie stawało się bardziej techniczne, sterylne, jaśniejsze, a najbardziej muzykalne uzyskano w 9018.