Interwojt

Może przez przypadek przestawiłeś głośność z wysokiej na normalną? Sprawdź menu ustawienia-->Ustawienia systemu-->Głośność

1. Nic z tymi megabajtami nie nie zrobisz. To jest miejsce zarezerwowane na ustawienia oryginalnego firmware'u (ale nie na sam firmware). Po sformatowaniu playera z poziomu komputera nic się złego nie stanie i te ponad 200 MB zostanie na chwile zwolnione. Na chwile, bowiem po odłączeniu Clipa i oodświeżeniu bazy danych znów będzie on miał zajęte 210MB pamięci wewnętrznej. 2. Po sformatowaniu playera znika Rockbox, ale zostaje program rozruchowy (Bootloader) Rockboksa, który jest dopisany do OF *dlatego wyskoczył błąd). Aby go usunąć trzeba jeszcze raz zainstalować OF (nie scrackowany). 3. W jakim sensie nie działają style? Co sie dzieje, gdy próbujesz wybrać jakiś styl?

Ja mam Clip+, ale to ma podobne bebech jak Clip, więc pewnie gra tak samo i myślę, że mogę się podczepić pod temat. Otóż swego czasu miałem Iriver T30 i mogę powiedzieć, że grał on podobnie do Clip+, z tym, że bardziej szumiał i był głośniejszy, a przy odtwarzaniu na niskiej głośności dźwięki na pograniczu szumu były zniekształcone, podobnie jak w T60, którego miałem potem. w Clipie nie ma tego nieprzyjemnego efektu. Wracając do T60, muszę powiedzieć, że on także był głośny, ale niestety miał znacznie gorszy dźwięk, głównie przez ścięte basy. Ja nie widzę w tej cenie nic lepiej grającego od Sansa Clip/Clip+/Fuze Pozdrawiam.

O właśnie o to mi chodziło! Dzięki serdeczne!

Czy jest możliwe usunięcie danych tekstowych dotyczących parametrów kodowania zawartych w plikach MP3?? Dane takie potrafi wyświetlać np. program MediaInfo. Oto przykład: Czy można usunąć te dane i jakoś zmusić LAME, żeby ich nie zapisywał?

Przy wyłączonym komputerze jego porty USB z reguły są całkowicie wyłączone i nie dostarczają nawet prądu, więc siłą rzeczy nie da się wtedy ładować żadnych urządzeń. Jeżeli jednak Twój sprzed dostarcza prąd do USB także na stand by-u, to ja nie widzę problemu, żeby ładować. Co do czasu działania baterii - rzadko się zdarza, żeby się on zgadzał z czasem deklarowanym przez producenta. Jeżeli player działa nie krócej niż 9 godzin przy normalnym użytkowaniu, to nie masz się czym przejmować.

Clip+, oprócz tego, że ma wejście na karty MicroSDHC, posiada także możliwość przeglądania zawartości po folderach, natomiast w poprzedniku pliki można tylko przeszukiwać po tagach, czyli (nazwa wykonawcy, tytuł, album itp.). Tak więc jeśli ktoś ma niepoprawnie otagowaną muzykę, to korzystanie ze starego Clipa może być to dla niego kłopot, no chyba, że zainstaluje sobie alternatywny system operacyjny Rockbox, który oprócz nawigacji po folderach daje mnóstwo innych możliwości.

Ostatnio zauważyłem, że po zapisaniu na dysk strumienia Ogg Vorbis z jakiegokolwiek radia internetowego, nadającego w tym formacie, prawie w każdym playerze (z wyjątkiem Winampa) występują dziwne problemy z odtwarzaniem zrippowanego strumienia. Pojawiają się nieprawdopodobne informacje odnośnie czasu trwania nagrania, a mój przenośny Sandisk Sansa Clip+ przy zastosowaniu oryginalnego softu wcale nie potrafi odtworzyć takich plików (pod Rockboksem jakoś idzie). Domyślam się, że za ten problem odpowiada nieprawidłowy nagłówek VBR pliku Ogg Vorbis, albo jego brak, W nim jest zapisany czas trwania nagrania. Taki nagłówek jest konieczny, ponieważ pliki te mają zmienną przepływność danych w czasie. I teraz pytanie: Jak, i czy w ogóle, da się naprawić takie pliki bez konieczności powtórnej konwersji pliku, która wiąże się z pogorszeniem jakości nagrania? Nagłówki plików MP3 można tworzyć/naprawiać, za pomocą programu Foobar2000 i paru innych mniej znanych aplikacji. A jak jest z Ogg Vorbis? Foobar tu niestety nie pomaga... W załączniku jest przykładowy plik do naprawy. radiotok.ogg

Użyj opcji przywracania ustawień fabrycznych, następnie wybierz region 'Reszta świata'. W regionie europejskim zmiana głośności na wysoką jest zablokowana, ze względu na przepisy unijne. Ostatnio je chyba złagodzono, bo w najnowszym odtwarzaczu Sansa Fuze+ wysoka głośność jest oficjalnie dostępna także dla użytkowników z naszego kontynentu, za to w instrukcji obsługi pojawiły się bardziej szczegółowe informacje, dotyczące bezpiecznego słuchania muzyki.

Dzięki za szybką i wyczerpującą odpowiedź.

Mam dwa pytania dotyczące formatu MP3 Po pierwsze: Czym się różni format MPEG-1 Layer 3 od MPEG-1,5 Layer 3 i czym się różni MPEG-1,5 Layer 3 od MPEG-2 Layer 3?. W opisie formatu MP3 mowa jest tylko o jego pierwszej wersji (MPEG-1 Layer 3), ale przecież istnieją pliki w innych wersjach - wystarczy przeskanować swoją audiotekę, na przykład za pomocą MediaInfo Ponad to, według tegoż programu, empetrójki kodowane przez aplikację Expressivo 1,4 są w wersji MPEG-2, a biblioteką zapisującą jest... LAME 3,97b! I tutaj rodzi się moje kolejne pytanie: W jaki sposób kodować w wersji MPEG-1,5 bądź MPEG-2 za pomocą LAME, jakiego użyć parametru do zmiany formatu kodowania z MPEG-1 na jego nowszą wersję??? Pozdrawiam

A ja mam taką nietypową kwestię: W moim Clip+ odkryłem błąd, który objawia się tym, że pliki Ogg Vorbis, które są zapisane jako monofoniczne brzmią poprawnie tylko wtedy, gdy equalizer jest wyłączony (ustawiony na Normal lub eq użytkownika ustawiony na płasko). Kiedy equalizer jest włączony, pojawiają się straszne zakłócenia w odtwarzaniu, Problem ten występuje tylko podczas korzystania z oryginalnego firmware. No i teraz pytanie do posiadaczy Fuze+: Czy ten problem występuje również w tym playerze? Tutaj jest przykładowy plik, na którym można to sprawdzić.

Spróbuj innego kabla USB.

Aby móc korzystać z MTP trzeba mieć system Windows w wersji co najmniej XP oraz Windows Media Player w wersji co najmniej 10. Pamięć na pliki w systemie MTP i UMS jest oczywiście wspólna, dlatego po wgraniu plików w jednym systemie, ilość wolnej pamięci zmniejsza się również w drugim, ale plików wgranych w systemie MTP nie widać po podłączeniu playera w systemie MSC i vice versa. Proponuję sformatować pamięć odtwarzacza z poziomu menu i zmienić tryb USB na MSC. Wówczas player będzie widziany przez komp jako zwykły pen drive i nie powinno być problemu z jego obsługą oraz kopiowaniem plików.

Cóż.. Ja zainstalowałem wszystkie dodatki jakie są w RBUtility i nigdy żadnych kłopotów z uruchomieniem radia nie było. Czasem się tylko player wieszał przy próbie zmiany pasma częstotliwości, ale to już naprawili. Pozdrawiam.

Po pierwsze: żeby można było zlokalizować przyczynę błędu podczas uruchamiania się radia, musisz DOKŁADNIE spisać ten komunikat, który się pojawia, ale prawdopodobnie błąd powstał podczas instalacji, albo pojawił się w konkretnej wersji RB. Po drugie: Jak już pisałem w innym poście, dodatkowe szumy są spowodowane głównie zakłóceniami od procesora i wyświetlacza. Jeśli gwałtownie poruszysz lub stukniesz dłonią o odtwarzacz to normalne, że odbiór się nagle zmieni, gdyż Twoje ciało przywodzi fale radiowe, a tym samym ma na nie wpływ. Po trzecie: wielokrotna instalacja oprogramowania nie powinna być szkodliwa, no chyba, że będziesz to robił tak często, że wyczerpiesz żywotność wewnętrznej pamięci odtwarzacza, na której są przechowywane pliki.

No bo pod FW widocznie nieco inaczej pracuje procesor i tych zakłóceń jest nieco mniej. Ale i tak zakłócenia np. na 96.00 MHz są tak silne, że player przeszukując pasmo zawsze zatrzymuje na tej częstotliwości, jak gdyby była tam jakaś stacja. Dzieje się tak zarówno pod kontrolą FW, jak i RB.

Było już o tym niedawno http://forum.mp3store.pl/topic/71203-sansa-clip-nieustanne-odswiezanie-bazy-danych/

To są zakłócenia od procesora i czasem wyświetlacza. Niestety w tak maleńkich urządzeniach jesteśmy na nie skazani.

Nowe firmware jest właśnie po to wypuszczane, żeby dostarczyć użytkownikom nowe funkcjonalności oraz zlikwidować błędy wykryte w poprzednim, dlatego zawsze warto mieć aktualne. Nikt Ci gwarancji nie unieważni, gdy zaktualizujesz firmware. Co innego gdybyś zainstalował jakiś nieoficjalny firmware (np. Rockbox) - wówczas z gwarancją będzie kiepsko... A teraz odnośnie plików: 'fuzpa.bin' zawiera cały firmware 'clpp_data.dat' najprawdopodobniej zawiera reklamę dźwiękową kart SlotRadio (tak jest w Clip+), która się uruchamia, gdy po raz pierwszy wejdziesz w menu tej usługi. Aby ją uruchomić po raz kolejny od początku trzeba skorzystać z funkcji przywracania ustawień fabrycznych. Nie musisz tego pliku wgrywać przy zmianie firmware,

Zgadzam się z przedmówcą, to jest możliwe. Jeśli przy nawigacji po folderach wyświetla Ci się katalog MTP i tam masz piosenki, to aby je zobaczyć na kompie musisz podłączyć player do kompa w trybie MTP. Jeżeli natomiast pliki znajdują się poza katalogiem MTP, to żeby je wyświetlić na kompie player musi być podłączony w trybie MSC (normalnym). Tryb podłączenia wybiera się w menu Ustawienia->Ustawienia systemu->Tryb USB, gdzie można ustawić także opcję automatycznego wyboru, która polega na tym, że player uruchamia się w trybie MTP tylko wtedy, gdy wykryje iż komputer ten tryb obsługuje.

Tak. Ta wersja FW jest najnowsza, ale, wbrew temu co napisałeś, da się wgrać każdą inną - wystarczy ściągnąć plik .bin i wgrać go do głównego katalogu pamięci odtwarzacza. Ale pamiętaj - żeby wgrać Rockbox, i tak musisz najpierw podać programowi RBUtility plik .bin, by ten dodał do niego program rozruchowy RB i wgrał zmodyfikowany plik .bin do pamięci odtwarzacza.

Zawsze gdy się Clip zatnie, można wymusić jego wyłączenie poprzez wciśnięcie i przytrzymanie przycisku POWER na kilkadziesiąt sekund (aż grajek zgaśnie).

Myślę, że w tej chwili taka cena jest jak najbardziej opłacalna. Nie jest też podejrzanie niska.

Ja mam ten player od grudnia 2009 i z tego co pamiętam, to nie było w nim żadnej muzyki. Z najnowszą wersją firmware dostarczana jest jedynie reklamówka dźwiękowa kart SlotRadio, zawierająca fragmenty piosenek, które można na tych kartach znaleźć.