Skocz do zawartości

Kardithron

Zarejestrowany
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

2 Neutral
  1. Stwierdziłem, że najwyższy czas zwiększyć sobie ilość pamięci w odtwarzaczu poprzez dokupienie karty 32 GB SDHC lub 64 GB SDXC (wygra raczej ta pierwsza opcja), bo brak miejsca na 8+16 daje mi się już we znaki. Przypomniałem sobie jednak o tym nieszczęsnym limicie 8000 utworów. Moje pytanie brzmi: czy ten limit dotyczy tylko użytkowników korzystających z biblioteki tagowej? Ja skończyłem z niej korzystać już lata temu z powodu bardzo długiego czasu odświeżania i używam przeglądarki katalogów. Parafrazując: jeżeli wrzucę sobie na Clipa 12 tysięcy utworów, to będę mógł uzyskać do nich wszystkich dostęp z poziomu przeglądarki katalogów? Btw. jeżeli ktoś ma odpowiednią wiedzę teoretyczną lub doświadczenie, to może od razu napisać, jak Clip+ radzi sobie z wyżej wspomnianymi kartami (32 SDHC, 64 SDXC). Z góry dziękuję. EDIT: Jeżeli ma to jakieś znaczenie, to używam Rockboxa.
  2. Piszecie, że do rocka/metalu szukalibyście innych słuchawek. Podobne opinie czytałem pod prawie każdym testem doków SM. Nasuwa się pytanie: jakie doki do 100 zł poradzą sobie należycie z mocniejszą muzyką?
  3. Widzę, że trochę przekraczają mój budżet. :V Mógłbyś coś napisać o tych słuchawkach? Jak wypada na nich metal? Opinie ludzi z tematu testowego bardzo zachęcające. Cena nieco mniej.
  4. Mam już miłe doświadczenia z dokanałówkami SoundMAGIC (PL10), więc chętnie zaufam tej marce po raz drugi. Jaki model polecacie? Zależy mi przede wszystkim na porządnej izolacji, więc PL30 odpada (masa ludzi narzeka na izolację w tych dokach, nie zamierzam ryzykować). Bas mile widziany, niemniej ewentualne niedobory zawsze mogę podbić w rockboxowym EQ. Budżet - 100 zł.
  5. Dzień dobry. Wzmiankowego modelu dokanałówek używałem z moją Sansą przez parę lat. Kilka dni temu umarły, więc chciałbym kupić sobie coś nowego. Brzmienie PL10 bardzo mi się podobało - dobra izolacja pozwalała na bezproblemowe słuchanie muzyki w hałaśliwym autobusie, nadawały się praktycznie do każdego gatunku. Ciężko było co prawda z ich użyciem jakoś szczególnie muzykę przeżywać (wydaje mi się, że wynika to z ogólnej specyfikacji słuchawek dousznych; choćby nie wiem, jakiej jakości były, nie zagwarantują nam doznań towarzyszących słuchaniu muzyki w muszlach, bo nie obejmują małżowiny), niemniej nadawały się idealnie do tego, żeby wykorzystać czas wojaży na mieście do wysłuchania w skupieniu (i dobrej jakości) nowego albumu. I o to chodzi! Można powiedzieć, że model PL10 (a teraz już ES10, czyli ich następca) to pewnik. Kupując je, nic nie ryzykuję. Ale bez ryzyka nie ma zabawy. :> Chętnie uderzyłbym w coś z wyższej półki, również firmy SoundMAGIC. Górny limit to 100 zł. W związku z tym, czy mógłby mi ktoś polecić model SoundMAGIC, który zapewni skok jakościowy, a jednocześnie nie rozczaruje mnie po kilku latach użytkowania PL10? Ciekawie się prezentują PL11. Co możecie mi o nich powiedzieć? Jak wypadają przy PL10? Chętnie też poznam Waszą opinię na temat PL21 I PL30. Podkreślam, że mają to być słuchawki na miasto, więc porządna izolacja mile widziana (słyszana).
  6. Temat słuchawek nausznych uznaję za zamknięty - wygrał HD2000. Macie jakieś propozycje na dokanałówki? Ludzie narzekają na bas w SoundMAGIC PL30. Trochę mnie to martwi, więc wstrzymałem się z zamówieniem. Przypominam: muzyka metalowa, Sansa Clip+.
  7. Poczytałem trochę na temat tego modelu i czuję się przekonany. Pozostaje tylko zamówić i przekonać się na własne uszy, z czym to się je. Dzięki za opinię.
  8. Poszperałem i zdecydowałem się wstępnie na dokanałowe SoundMAGIC PL30 i nauszne AKG K518DJ. Trafny wybór przy powyższych wymaganiach? Czy może kupowalibyście na moim miejscu co innego? Nie jestem jeszcze w stu procentach przekonany do tych AKG, bo z tego, co kojarzę, stworzone zostały głównie do słuchania muzyki elektronicznej, a mi zależy przede wszystkim na dobrym brzmieniu metalu. Może jednak lepsze będą Creative Aurvana Live! albo Pioneer SE M390 (przy czym o tych drugich jedna osobna napisała, że do metalu się nadają, a druga, że metalu nie da się w nich słuchać...)? Dodam jeszcze, że zależy mi na konstrukcji zamkniętej.
  9. Witam. Moje słuchawki powoli odchodzą na emeryturę, więc przymierzam się do kupna nowego zestawu pod kątem odtwarzacza Sansa Clip+, którego używam na codzień. Dokanałówki - do słuchania muzyki poza domem, m. in. w autobusie [porządna izolacja mile widziana (słyszana)] i na biegach. Słuchawki nauszne - do słuchania muzyki w domu, także do grania w FPSy (priorytetem jest tutaj muzyka). Gatunek muzyki? Wszystko (dosłownie), z naciskiem na szeroko pojęty metal. Wcześniej korzystałem z SoundMAGIC PL10 nabytych za parę dych i nausznych no-name'ów załączonych w gratisie do serii muzyki klasycznej z gazety (o dziwo dawały radę), więc liczę na znaczną poprawę jakości dźwięku, szczególnie w przypadku muszli. Czytałem parę interesujących recenzji z przypiętych postów (np. Philips SHP2700), niemniej wiele z nich napisano 5 lat wzwyż temu, więc chcę się upewnić, czy w międzyczasie nie pojawiły się jakieś ciekawsze modele. Przy rekomendacjach prosiłbym zwrócić uwagę na moje główne źródło dźwięku, czyli Sansę Clip+. Nie ma sensu kupować słuchawek, których pełnego potencjału odtwarzacz i tak nie wykorzysta.
  10. A limit 8000 utworów zostaje przez Rockboxa zażegnany?
  11. 40 (8+32) GB miejsca na Clipie przestało mnie zadowalać i rozglądam się za jakimś pojemniejszym playerem. Co polecacie?
  12. Eksportowanie nieskompresowanego dźwięku z pliku wideo (przepraszam za literówkę w nazwie tematu; to z pośpiechu) === Szukam programu/sposobu na wyciągnięcie ścieżki audio z pliku wideo. Zależy mi na tym, by owa ścieżka nie została dodatkowo skompresowana. Nie chodzi jednak o to, by zgrać surowiznę do formatu bezstratnego WAV, bo to umiem zrobić. Chodzi o to: jeżeli dysponuję np. plikiem MP4 ze ścieżką dźwiękową w formacie AAC Q0.40, to dokładnie taką ścieżkę chciałbym wyeksportować (zaznaczam jeszcze raz: bez rekompresji). Nie wiem, czy jest to w ogóle możliwe. Dlatego pytam. ;-)
  13. Kardithron

    Co lepsze?

    Chciałbym się zapytać, jak w Waszych oczach (uszach) wypada stosunek jakościowy kompresji AAC ~225 Q0.60 do MP3 LAME V0. Zdaję sobie sprawę, że pytanie jest trochę desperackie i powinienem się zdać na własny słuch, bo to on tu jest najważniejszy, ale niestety chwilowo mało... dyspozycyjny. ;-) A trochę do skompresowania mam, nie chciałbym potem żałować złego wyboru.
  14. Why? Ja już na komputerze ledwie słyszę różnicę, a co dopiero na Clipie. :-)
  15. Mógłbyś mi o nich coś więcej napisać? Im więcej, tym lepiej, bo mnie zainteresowały. Cena dobra. Jezeli zaś chodzi o nauszne, to możecie mnie wyśmiać, ale jadę na noł-nejmach dołączonych w gratisie do kolekcji muzyki klasycznej wydawanej kiedyś przez pewną gazetę. Mam je od paru lat i nie narzekam. Powiem więcej: z chęcią przełączam się na nie z SoundMAGIC PL 10, jeżeli mam taką możliwość (czyli najczęściej wtedy, gdy jestem w domu). Najpewniej wynika to z faktu, że nie mam porównania z innymi. No... poza jednym modelem, który kiedyś wygrałem na konkursie gitarowym. Był gorszy. ;P Nie można też wykluczyć, że najzwyczajniej w świecie trafiłem na niebiańskie noł-nejmy. Ale to chyba mniej prawdopodobne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności