majkel

@Spawn szczerze to nie interesują mnie wyścigi ale czujniki w****..... mnie strasznie. Ciśnienie w oponach przy wahaniach temperatur różni się u mnie 0,2 do nawet 0,3 bara a od 0,2 krzyczy komp, że jest problem i trzeba klikać za każdym odpaleniem w pierdyliard ikonek. Teraz akurat jestem na powietrzu ale jak tylko będę miał opcje powrotu do azotu to się nie będę zastanawiał.  Nawet jak 0,1 bara pomniejszy różnice to będę szczęśliwy.

Raz w życiu nabiłem opony azotem dwa auta temu. W użytkowaniu nie zauważyłem żadnej różnicy, więc olałem potem takie "usprawnienia". Jeżdżę też od pięciu lat autem z TPMS i żadnych problemów nie mam przez cały rok. Może dlatego, że na zimę wymieniam całe koła, które mają swój drugi komplet czujników, ale jak TPMS wywala flaka, kiedy ciśnienie spadnie o 0,2 bara, to znaczy, że idiota pisał soft dla modułu TPMS. @bigmaras a może Ty po prostu zapominasz zresetować TPMSa po każdej zmianie kół i sprawdzeniu/wyrównaniu ich ciśnienia? To trzeba po prostu robić, a w instrukcji mojego auta nawet napisali jak. Co więcej, przy mojej higienie pilnowania ciśnienia w kołach nawet bym nie musiał. Na pewno warto to zrobić przynajmniej raz w historii auta na każdym komplecie kół, gdy są prawidłowo napompowane. 

Jest jeszcze taka opcja, że masz TPMSa, który nie używa danych temperaturowych i nie potrafi wyliczyć korekty ciśnienia. Mój TPMS używa odczytów temperatury z każdego czujnika, podobnie jak ciśnienia. Mam system Continentala. 

Też mam czujniki i opony całoroczne. Jeżdże na powietrzu i nie wyskakują mi ostrzezenia a ciśnienie sprawdzam może 1-2 do roku i nawet myślałem że coś z nimi nie tak ale jak złapałem powolnego kapcia to wyskoczylo i rzeczywiście z jednego koła schodziło powietrze ale bardzo powoli bo jakiś wkręt się wbił. Zresztą jak w kawale o blondynce powietrza brakowało tylko na dole opony