Moja przygoda z Grado zaczęła się od SR80ipo kilku miesiącach kupiłem sr125i różnica prawie żadna , dalej były sr325is które w jazzie porównując je do Q701 wypadły dla mnie gorzej i sprzedałem , następne były PS500 , pięknie czarowały na początku , później wychodzą te ich małe kłamstewka na wierzch zamieniłem je na RS2i które zostały u mnie na dłużej , po drodze zdarzyły się sr225i ciemne granie dla mnie na dłuższą metę nie wciągające grające w środku głowy ,natomiast lekko przyciemnione granie spowodowały że kupiłem rs1e....ostatnio stwierdziłem że nigdy nie miałem sr60 , kupiłem i nie żałuje jestem w stanie przekładać je na zmianę, jak coś nie pasuje mi w sr60 przepinam na RS1 i ok tylko że buty spadają czasami..... we wszystkich modelach jest ta charakterystyczna prezentacja w której można się zakochać i każdym modelem cieszyć ......