Skocz do zawartości

manuelvetro

Zasłużony
  • Postów

    3929
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    71

Treść opublikowana przez manuelvetro

  1. http://forum.mp3store.pl/topic/110370-akg-k619-w-cenie-279-zl/?p=1004108 Może pomoże?
  2. manuelvetro

    Apage Satanas

    Tak teizm, jak i ateizm to są systemy wierzeń. Wierzą, że coś, jest, lub tego nie ma. Wierzą, bo wiedzieć nie mogą. To, co Jest, jest dla nas bowiem niepoznawalne - takim jakie jest. Dlatego zostaje nam wiara. Kant w krytyce czystego rozumu rozwalił w ten sposób wszelką przed i po nim ontologię, nie ma się czym zachwycać, przed nim zrobił to Sokrates, wcześniej jeszcze Budda.Jeżeli jesteś ateistą, to sorry, wierzysz, że Boga nie ma, wiedzieć nic nie możesz. A spytasz mnie, skąd mam pewność - wiedzę,że żadnej wiedzy mieć nie mogę? Nie mam wiedzy, ani pewności. Żadnej. Polegam tylko na Wierze. Wierzę. W Boga. W cóż innego, nic wszak nie ma oprócz Niego! I w tym temacie powiedziałem już wszystko, więc zamilknę. Satanizm to przede wszystkim nurt filozoficzny stawiający człowieka w miejsce Boga. To nurt uznający, że każdy człowiek-bóg ma prawo do tworzenia własnej aksjologii, własnego dekalogu. I w zasadzie tyle. Wcale nie trzeba oddawać czci szatanowi w formie uroczystej, słać do niego adresy, czy pisać laudacje. Rozróżnienie w ramach tego nurtu może polegać na wyodrębnieniu nurtu praktycznego, jak i nurtu ezoterycznego. W ramach pierwszego nurtu mamy do czynienia z ludem nie-bożym, a w ramach drugiego z ciałem kapłańskim. To tak w skrócie. Nie znam się na tych podziałach. Ale dokładnie to miałem na myśli, że wbrew pozorom co się wielu wydaje satanizm to nie jest człowiek latający z odwróconym krzyżem i odprawiający czarne msze; to właśnie stawianie człowieka, racjonalności, rozumu na piedestale.Si!
  3. manuelvetro

    Apage Satanas

    Jesteś pewien, że nie widziałeś?
  4. manuelvetro

    Apage Satanas

    Idź o krok dalej - szukaj satanizmu w kulturze. Za św. Tomaszem, jeżeli zło jest brakiem dobra, to satanizm (jako symbol zła) jest brakiem Boga (jako symbolu Dobra). Zatem brak Boga = zło = Satan. Wszędzie zatem, w kulturze, gdzie brak Boga, czai się Szatan. Ostatnią taką kulturą TEOcentryczną, gdzie w kulturze Boga nie brakowało, były wieki średnie. Sorry, teraz Islam. Moja teza - jeżeli w muzyce/popkulturze wskazujemy na obecność wątków satanistycznych, czemu nie zrobimy tego w kulturze jako takiej? Bo pewnie doszlibyśmy do zbyt odważnych wniosków... A może ważniejsze od słów/wyobrażeń/poglądów/symboli są jednak, jak stara szkoła głosi, uczynki? Jak kto woli...
  5. So ... hd381, banan na gębie, pełne dociążenie, o czym też pisałem wcześniej!
  6. manuelvetro

    Apage Satanas

    Nie każdy, kto odwołuje się do szatańskich toposów, jest satanistą (vide: wszystkie fragmenty Biblii traktujące o bestii) Nie każdy, kto,odwołuje się do boskich toposów, jest święty. Ksiądz przegiął - sądzi po pozorach, co nie znaczy, że na liście nie ma satanistycznych zespołów, lub jak wykazuje @Westberg. Ja jestem praktykujących katolikiem, bardzo głęboko wierzącym. Wcale mi to nie przeszkadza, kiedy Opeth demonicznie wrzeszczy mi do ucha... Raczej mnie śmieszy... Albo pozwala odreagować trudne emocje - krzyczy, to co ja bym chciał, ale nie mogę - chodzi mi o formę, nie o treść. Więc katharsis jakby, zastępcze. Mi pomaga, ale ja już stary jestem...
  7. Dzięki. Właśnie zamówiłem!Z przyjemnością porównam z moimi nowymi dokami hd381 i dousznymi apple. Czytam tu, że to zupełnie inna niż hd381 szkoła grania, jestem strasznie ciekaw bo - hd381 choć ciemne i z dużym basem, technicznie pewnie gorsze od mc3, to frajdę na metalu (np. DT, mastodon) sprawiają mi ogromną... Czy - lepsze pewnie - mc3 dadzą mi więcej radości, nie jest wcale przesądzone...
  8. manuelvetro

    Apage Satanas

    "You Peter are though THE ROCK, oh which I shall build My church!"
  9. Nie pasują mi sonicznie. E17 i hd661 -, słuchałem kilka(naście) razy, nabyłem 02.10.13 w audiomagic, stan idealny, gwarancja, Oddam za: e17 - 450 pln gratis fiio L8 hd661 - 120 plus gratis pojemnik od 660, oryginalny, czerwony, aksamitny woreczek z żalem też oddam. Razem za 500 ! Plus ship kurierem, po Twojej stronie. W cenie sklepowej e17 zatem ode mnie hd661 , fiio L8, pudło od 660 i ship gratis. Zostanie jeszcze na dobrą płytę. Towary faktycznie nowe. U mnie leżą i się kurzą. Nie potrzebuję kasy, więc nie potrzebuję sprzedać. A wstawić coś do komisu kiedyś pierwszy raz muszę. Zatem bez negocjacji. Oferta jest moim zdaniem przednia. ------------- Edit: niedziela wieczór Tak powiększyłem ten paragon i aż strach mnie zdjął! E17 - 589,00 Hd661 - 175,00 L8 - 25,00 Suma: 789 pln! Trudno, słowo się rzekło. Oddam za 500. Lubię robić prezenty. ------------------ Edit. Poniedziałek, 21.48 Wyłączyli mi prąd. Nic to : wziąłem fiio e17, taczkę, hd330. Zmulone, niestety - jak zwykle z e17, zamieniłem więc na 668b. Głośność 30. Sporo. Zważywszy na dużo mniej ohmów. 150ohm hd330 grały na 33-36. DT nowy album. Gdzie są sybilanty, słucham i słucham. Gdzie? "Monitory" 668b szaleją! Przejrzyście, precyzyjnie i punktowo. Mocno. Mogę w nich słuchać głośno i z powerem, nic mnie kłuje! Zupełnie niechcący i przypadkiem znalazłem chyba nie najgorszy tor dla 668b... Wycofuję więc e17 z oferty sprzedaży. Zostają nowe, niewygrzane - ok 5. godzin grania, hd661. Dla mnie mają za mało basu, reszta jest top klasa. Dla "treableheada" obiekt marzeń. Najlepiej wykonane SL. Lepiej niż CAL. I grają lepiej. Tylko ten bas - dla mnie za słaby. Jakby miały bas z 668b! Solidne. Ładne. Do lansu. Nie dla mnie.
  10. Może zamiana? http://forum.mp3store.pl/topic/110476-oddam-ze-strata-ponad-200-pln-nowe-e17-hd661/?p=1005209 -------- Edit: nieaktualne.
  11. A to trzeba pytać w tym powyższym wątku... Mnie to tito. 5 pln w tą czy w tą, przy zysku 100?
  12. Pomyliłem działy. A sam skasować nie potrafię :/
  13. Też się tego bałem i dostałem - tam gdzie all999 - dał link- odpowiedź od niego... Także i Ty nie bój się, kolego! Ja się zapisałem, pałąki już nie pękają, a jak coś to są na gwarancji, wymienią Ci na nowe...
  14. @Avantu Chciałem odkurzać w 660 , jak w zwykle, ale zmuszony zostałem do krótkiego porównania. @up Odkurzałem w 381. I słuchałem. Zawsze odkurzam w słuchawkach. Przez rok w dousznych apple. Jakoś sam dźwięk odkurzacza, choć głośny, do mnie nie przemawia. Samo porównanie odbyło się jednak bez odkurzacza. Przed znaczy. @ everyone interested , Niedziela 08.45 (Nie)cała prawda o hd381 Wczoraj i dziś specjalnie dla 381 słuchałem wielu utworów z iTunes, z taczki, do których dawno nie sięgałem, ale dobrze je znam, z wielu gatunków innych niż metal. Jazz, klasyka, pop, rock, elektronika. Oto moje wnioski. 1. bas jest na pierwszym planie (vide: wykres) 2. wysokie są słyszalne w tle (ale są i są dobre, vide: wykres) 3. 381 mają jednak charakter monitorowy - dobra separacja - można śledzić poszczególne instrumenty, usłyszycie (kontra)bas, gitarę basową tam, gdzie nie było ich słychać, lub było za słabo i odwrotnie zgodnie z charakterem słuchawek - trzeba czasem "uważać" na dźwięk talerzy, szukać go - bo jest, ale w tle - na którymś planie - nigdy na pierwszym. (vide: wykres) Taki charakter rzeczy ma oczywiste plusy i minusy. Wedle upodobań. Czasem ten pierwszoplanowy bas mnie cieszy, czasem przeszkadza. 4. Na pewno są to słuchawki dla bassheadów. ( ja nie jestem bashedem jednak, choć nim bywam czasem, jak się okazuje)(vide: wykres) 5. Efekt zmulenia nie występuje. Bas nie wchodzi na inne pasma. Grają czysto, tyle, że bas jest podgłośniony, więc pierwszoplanowy. (vide: wykres) 6. Nawet w bezpośrednim porównaniu na outcryy DT z hd330 trudno było mi znaleźć ewidentne różnice, co nie znaczy, że ich nie ma, tylko, że na pierwszy (i drugi) rzut ucha - grają b. podobnie 7. W szybkich metalowych pasażach zastanawiałem się czy się nie gubią. Stwierdziłem, że jednak nie posiłkując się metaforą przewrotną. Wyobraźcie sobie, że Pudzian i Mammed są perkusistami. Pudzian to oczywiście 330/381. Mammed 668b. Jak zagrają ten sam b.szybki kawałek? Mammed 668b jest strasznie szybki, ma siłę i punch. Perfekcja. Pudzian 330/381 ma większę siłę i cięższy punch. A teraz wyobraźcie sobie, że jest tak szybki jak Mammed. Jak brzmi ich gra i jak to wygląda? Can you see it? Jest oczywiste w tej metaforze, że będzie kilka utworów, które Mammed 668b zagra lepiej. Ale.... w większości lepiej będzie n.a.p.i.e.r.dalał 330/381 Pudzian. Aha, gdyby Pudzillla - prawdziwy - miał FAKTYCZNIE szybkość Mammeda, pewnie byłby Mistrzem Świata, nawet bez jego techniki. Technika 330/381 i 668b jest porównywalna, pewnie z delikatnym wskazaniem na 668b. 8. Potwierdzam, że sonicznie 381 prosto z taczki jest blisko 330 prosto z e09k (technicznie tu jest jednak lepiej - dla mnie - jednak na szczęście) 381 ma jednak niewątpliwe atuty mobilności, lekkości, komfortu (dla mnie ekstra, nawet w nich zasnąłem dwa razy, nic nie swędzi etc.) i ceny. 9. IMHO 381 są najbardziej BASOWE ze wszystkich sl, które mam tj. 660/330/661/668b/681. Na dokładne porównanie do 330 poczekam jeszcze tydzień, kiedy te będą miały na koncie 300 godzin grzania. Straciły już koc (muła) zalewającego średnicę. Ale jeszcze są ciemniejsze od 660, których bas się mocno zmienił: tj Pudzian 660 schudł do Mammeda 668b, ale siła się nie zatraciła! 10. Odwołuję swe wczorajsze stwierdzenia jakbym był basheadem. IMO tylko bywam. P.s. Piszę ten tekst bez 381 w kanałach, jako, że po kilkugodzinnych odsłuchach z wczoraj i dziś w 381 stwierdzam, że tyle basowych gitar, basu wprost z keybordu, kontrabasu, bębnów, stopy, itd - w życiu jeszcze nie słyszałem (pierwszy plan) i na razie mam dość. Ergo: nie jestem bassheadem.
  15. Minął tydzień, ok 100 godzin grzania, może nieco mniej doszło. Zatem, powtórka. DT, OUTCRY, dłuższy fragment 3.00 - 7.30668b ok. 200 h , 660 nieco ponad 200, 330 nieco ponad 150 Touch 5 - fiio e09k - 668b - e09k 10.30 - na pierwszy rzut ucha trochę sybilują, separacja wzorowa, bas konturowy, precyzyjny, szybki, mocny. Zaje2biście. Bardzo mi się podoba. W szybkich pasażach zapominam - nie czuję - nie ma? - sybilantów. Kończę nie wiedząc, czy sybilowało mi w uszach, czy głowie. Po dłuższym odsłuchu uzupełnię ten brak. 660- e09k 11.40 - nic nie sybiluje. Przejrzystość, nie tak doskonała jak w 668b, mgiełka, nie przeszkadza mi, bas bardzo podobny z charakteru do 668b, separacja niewiele mniejsza. Jest dobrze, dobrze z plusem, bardzo dobrze. Ale nie jest zaje2biście, jak w 668b. Plus za całkowity brak sybilantów. No i koca nie ma, a mgła nie przeszkadza. W tym krótkim fragmencie nie słyszę różnic w basie. Ale ogólnie 668b - lepiej "łoją". 330 - e09k 11.40. Ciemniej, zdecydowanie, wydaje mi się, niż w 660. Nie ma koca, czy jest mgła? Po 660 nie ma, pewnie byłaby bo 668b. Nie słyszę od razu potężniejszego basu, którego się spodziewałem, jest jednak po chwili, lepszy punch, basu jest większa ilość niż w obu powyższych, 330 są szybkie i precyzyjne, zważywszy na grube cielska basowe, jakimi wymach.ują. Łoją grubo. Ciemna strona mocy. Brak sybilantów. Dużo ciężkiego, lecz szybkiego basu. Jest good. Doki hd381 bezpośrednio z taczki. Głośność na żółtym. Grają podobnie. Muszę przesłuchiwać drugi raz, by wyłapać różnice. To będzie wymagało jednak więcej słuchania... Na pewno przestrzeń po stronie 330, nie wiem jak z basem i separacją. Powrócimy do tematu. Krótko: Dla mnie jasne 668b są równie dobre jak mroczne 330. Ze względu na jasne/neutralne e09k wolę z nim 330. 668b z ciepłej dziurki hk980 na DMB grają jednak już kolorowo i mięsiście, zachowując swoją precyzję i separację. 660 - nie jasne i nie ciemne - będą znakomite tam, gdzie nie chcemy ekscesów basowych. Doki hd381 zabierają nasz wzmacniacz i hd330 na ulicę. After all, I'm really glad to have them all. Tak.Mają WIĘCEJ basu.Wbrew opiniom - z pamięci raczej - krążącym tu i tam po forum.
  16. Couldn't agree more--------------- Zabrałem się do odkurzania. Najpierw czynności przygotowawcze. Kanapka w kieszeni - e17 i touch5 plus hd660. Pierwszy utwór DT z nowej płyty. Gdzie jest bas? Czar Mastodon. Nerwowo. Gdzie jest bas? Hd330 volumen taki sam taczka100% e17 +36. Bas jest. Ulga. Ale zmulone, qurde. Nie podoba się. 668b. Jest bas, zmulenia nie ma. Plus 30. Głośno, dobrze, słucham 3 piosenek. Bolą uszy. Spocone. Zdejmuje hełm. Wkładam hd381. Ulga. Jest, tak jak ma być, tak, jak lubię. Robię 1 kropkę głośniej niż zwykle. Ostatnia przed żółtym. Prosto z taczki. Włączam odkurzacz. Słyszę odkurzacz. Głośny. Słyszę go cicho, bo muzykę mam głośno. Ale nie w uchu. Przestrzeń nie wydaje mi się mniejsza niż w dużych luksach. Tak. Teraz już wiem. Jestem basheadem. Krótko. Nie tylko douszne apple dostały po dupie. Wszystkie moje słuchawy dostały po dupie. Ale, przyznajmy komparatystyka trwała zdecydowanie za krótko. Niestety, innych nie mogłem już dłużej słuchać. Ale na pewno, mam nadzieję, dziś jeszcze spróbuję. Jestem basheadem, kto by pomyślał. Bas, choć na pierwszym planie w 381, wydaje mi się bardzo naturalny. Brzmienie 381 wydaje mi się naturalne, a pozostałych - przynajmniej z e17 - popsute... Bashead, truly. Faktem, że 330/660 z e09k zawsze mi grały super a z e17 nie mogłem ich słuchać. -------- Edit: na e09k 660 mają znów przepiękny bas! Ergo: bliźniaki bardzo wrażliwe na źródło! Na e09k 660 jednak bardziej mi się podobają niż 381 prosto z taczki. Ale to stacjonarka... 330 plus e09k versus 381 z taczki. Jest podobnie. Faktycznie. Gdzie jest lepiej? Na stacjonarce. Lepsza szczegółowość i przestrzeń. I smaczek. Najlepiej zagrały....660! Tu jest kultura i większa precyzja. Cudnie z e09k. Tragedia z e17. Muszę to sprawdzić raz jeszcze, bo aż mi się wierzyć nie chce... ---------- Po chwili poczyniłem krótki test: http://forum.mp3store.pl/topic/92172-superlux-hd-330-garsc-spostrzezen/?p=1004896
  17. Im chodziło o pisanie jako formę sztuki, nie o 381. I o wyższość wyższego nad wyższym. Chętnie bym nabył F i B, ale nie ma. Wykresy mają bardzo zbliżone, za wyjątkiem basu, którego w 381 jest plenty of. Sieją basem, punktowym i szybkim, acz obfitym, z mięchem (może stąd dyskusja o mięsie) jak nie przymierzając hd330. Dream Theater, Mastodon, Queensryche, Metallica, Anatema, Opeth, i wiele innych ale i Dave M. Band, Al di Meola, Paco de Lucia, Paul Gilbert - nigdzie bas mi się nie wylał. Touch5 60-70% głośności (jedna, dwie kropki przed "żółtym"). Nie próbowałem z e17. Bo się bałem, że mi popsuje frajdę i uważałem to za bezcelowe, bo pierwsze wrażenie miałem takie jakby ktoś stacjonarne e09k włożył mi w ipoda, a hełmofoniaste 330 zmieścił w uchu. Jako druga pojawiła się refleksja, że znowu utopiłem sporą kasę na niepotrzebny sprzęt (e09k, e17, hd330,660,661,668b) bo 381 za 79 pln sonicznym jest odpowiednikiem e09k plus 330 - w domu i e17 plus 661 (muszę podbijać bas) poza domem. 660 nie liczę, bo one są niezastąpione przy odkurzaniu;) 668b też nie, bo żonka mi podebrała 681, a coś sl z sentymentu chciałem mieć. Zatem 79 pln do 1300 pln dla 381. Gdyby nie to, że kupowałem e09k jako element toru dla swoich zestawów głośnikowych (by wpuścić spotify z iPoda i IPada do wzmaków z przyzwoitą jakością, co udało się) a słuchawy jeno przypadkiem i głównie z ciekawości, to bym się chyba załamał....
  18. Przeczytałem cały wątek PRZED ZAKUPEM 381, gdzie autor zresztą został zjedzony. Wypowiadali się tam ludzie dotknięci przypadłością audiofilską, niektórym bliski był też światopogląd skoncentrowany wokół megalomanii. Przyznać trzeba, że nie słuchali 381, a w wątku o nich, dyskutowali głównie o tym jakie jedzą mięso i ile ono kosztuje. Królowała wołowina za 100pln za kg. Chodź objawiłi się też zwolennicy pasztetowej za 2,5 pln. Autor pisze też, że dźwięk Cal wart jest 169 pln, bo tyle zapłacił, i nie warto ich recablować. Na codzień słucha w słuchawkach wartych tauzeny. Nie wątpię, że,są lepsze. Niż 381. I cal. Nawet zdecydowanie. Poza tym muzyka - to nie kasa, ani mięso. Chyba, że komuś nie chodzi o muzykę. P.s. Ja nigdy jeszcze nie kupiłem wołowiny za 100pln, a pasztetową czasem jadam, i nie wstydzę się tego, co więcej uważam, że dobra pasztetowa nie jest zła! Sorry. P.s. Poza tym, jeśli ktoś tak się rąbnął - nie docenił - Cal ! to czy jego niedocenianie 381 jest dobrą czy złą prognozą? Dlatego je kupiłem:) dzięki Ci o amatorze drogiej wołowiny, za cynk na tanią, dobrą pasztetową! No i nie oszukujmy się! Który pies mając do wyboru wołowinę i pasztetową nie wybierze wołowiny? To znaczy, parafrazując tytuł: Drogie mięso też psy jedzą. Nikt im nie da? Same wezmą. ---------- Z ciekawości okiem rzuciłem na wątek audiohobby - raz jeszcze - piszą panowie, że 381 to bezbasie. Sorry, mają najwięcej basu - dobrej jakości ze wszystkich moich - pasztetowych - słuchawek. Najbliższe w graniu do hd330. Bajka. 381 POTRZEBUJĄ CHŁODNEGO/neutralnego ŹRÓDŁA!!! Bo są ciepłe! Ktoś - audiofil - z niestardowymi kanałami - zgaduję, plotkę rzuci - bezbasie - a wiara w to wierzy - audiofil w końcu - musi kieć dobre kanały. Par analogiam jeżeli hd381 to bezbasie, to w Cal bas jest ledwo słyszalny, a one są skrajnie szczegółowe i jasne (jak hd681). A w ogóle słoń to wiewiórka, i wszyscy o tym wiemy, prawda?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności