Mecin

Od dawień dawna miałem je sobie kupić (wcześniej sprowadzić), ale jakoś brakuje mi czasu i trochę budżetu. Myślę że prędzej czy później sobie sprawie.

https://www.youtube.com/watch?v=g1gzsKAEc84

Xiaomi Piston v2, z iPhone 6 słucham od dawna, polecam.

Programista -> programista. W sumie jestem zadowolony, mimo że jeszcze studiuje (II stopień i może, może dalej coś pomyślę).

Do 150 zł dla mnie V2 nie do przebicia, swoje dopiero mam jakieś pół roku, ale katuje je ostro i wycięły z korzeniami wszystkie inne dokanałowe żeby nie skłamać do 400 zł. Dlatego polecam bezpieczny ruch i ponowny zakup V2.

Wygrzej je trochę, złagodnieją. No ale monitory z nich się nagle nie zrobią, chociaż dla mnie to prawie idealne granie. Druga sprawa to źródło, na integrze może być pogłębienie fałki.

Ciekawa teoria, czy zatem uważasz, że słuchawki dokanałowe stworzone na bazie wielu lat doświadczeń i testowane przez sportowców z pokryciem nanopowłoką aby pot nie narobił szkody nie nadają się do biegania? Dafuq? Po prostu mam na liczniku ponad 1k km z KPP na głowie, to polecam.

Do biegania tylko Koss Porta/Sporta Pro. Koniec.

Dla mnie Sony były wokółuszne, co do brzmienia jednak 1A się bardziej wpisują w upodobania. W 1R może zabraknąć tego dołu dynamicznego, jest go sporo ale dla mnie przymulał. Podskocz do Sony Centre, tam dają do posłuchania (przynajmniej w Łodzi) i sam ocenisz.

NE są ciemniejsze o wiele od Xiaomi i klaustrofobiczne, bezpośrednio jak założyłem swoje 700x w porównaniu do Pistonów to miałem ochotę wywalić NE do kosza, ale ... Po pierwsze ja lubię bardzo jasne granie, po drugie moje NE są już przyciorane i mają pozrywane filtry więc to też może mieć jakiś wpływ na decyzję. Natomiast ogólnie to wg mnie, Pistony mają scenę lepszą kilka klas plus lepsza barwa. NE mi jakoś nie pasowały od samego początku. Jedynie chyba izolacja była lepsza (o ile dobrze pamiętam) w NE, ale z drugiej strony często miałem przez to efekt zassania, nieprzyjemny. Poziom obu słuchawek wysoki, kwestia preferencji, ja bym brał Pistony (oryginały rzecz jasna, wersja z klipem).

A jak się jednak zdecydujesz na większy budżet, to w ciemno i bez zastanowienia HyperX Cloud (~250-280 zł nowe) - świetne słuchawki z mikrofonem, wygodne, dodatkowe welurki, bardzo dobra jakość dźwięku i wykonania, stosunek cena/jakość genialny.

Nie słyszałem v3, ale v2 ciągle mnie zaskakują, a mam już je kawałek czasu. Naprawdę u mnie są jednymi z najlepszych, spośród klasyczny dokanałowych. W razie awarii (odpukać), biorę lecę po nowe v2 bez żadnego zastanowienia! Tylko problem z oryginalnością, dlatego polecam sprawdzone sklepy, najlepiej stacjonarne (mi się udało znaleźć pod nosem ).

Takie skarby, polecam cały album Symfonicznie.

Też nad nimi myślałem, ale jednak przestraszyła mnie delikatnie zaciemniona najwyższa góra i to ciepło. Jestem raczej fanem żyletek i krwawienia z ucha niż nawet delikatnego mułu czy studni, nie mniej chętnie bym sprawdził te UE, zbierają genialne opinie. Hyperxy jak na razie wpisały się w gusta idealnie.

Na poprawę nastroju, liczę na solidnego "all-rounder'a". Czas na testowanie !

Pojechałem "oglądać" HyperX Cloud (pewnie bym kupił), ale przyfarciłem bo w sklepie były Zalmany niewystawione na allegro i przyoszczędziłem grosza, cóż czeka mnie długa sesja, będziem testować tego małego majka!

Sprzedałem ATH-MSR7, mega kontakt, pieniążki trafiły do mnie w ekspresowym tempie, polecam ! PS @UP Fajna tylko chyba jednak silikon , chociaż ciężko na oko ocenić ^^.

Momentumy bardzo dobre, nic nie syczy, brzmienie bardzo dynamiczne, bas w tych słuchawkach wpisuje się w właśnie w Twoje opisywane preferencje, po wygrzaniu nie czuć bardzo wycofania średnich, jednakże ergonomicznie są średnie. NE700 nie mulą aż tak bardzo, ale są na pewno znacznie wolniejsze i ciemniejsze/cieplejsze niż Momentumy. Z tej dwójki zdecydowanie dźwiękowo Momentum bym wolał (po za ergonomią). Reszty nie miałem, więc się nie wypowiem.