Skocz do zawartości

fallow

Legendarny
  • Postów

    2825
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Odpowiedzi opublikowane przez fallow

  1. W dniu 4.08.2022 o 14:01, MichalZZZ napisał:

    Przecież każdy opisuje sprzęt jak go osobiście słyszy, jakie ma on osobiście odczucia i jakie ma porównania do czegoś innego czego wcześniej słuchał. (....)

     

     

    Przepraszam, nie mam obecnie czasu brać udziału w całej dyskusji ale postaram się to nadrobić :) Jednakże chciałem odnieść się do tego co uderzyło mnie w tym poście.

     

    Wydaje mi się, że to założenie jest prawdziwe tylko dla jednego z segmentów vel grup ludzi bawiących się w to hobby. Są inne grupy, przynajmniej podobnie jak ta pierwsza liczne (piersza - ludzi którzy faktycznie opisuja to co słyszą), mianowicie dla których audio to lifestyle, metka, uznanie kolegów na forum dyskusyjnym, auto-sugestia. 

     

    Chcę przez to powiedzieć, że to założenie jest prawdziwe dla jednego z segmentów hobby audio, ale na pewno nie dla wszystkich. Sam łapałem się nie raz na tym, że zupełnie inaczej podchodzą do sprzętu za 10K+ a inaczej za 600 PLN. Po prostu. 

     

    Jednocześnie twierdzę, że nie ma w tym nic dziwnego. Inaczej oceniamy samochód wsiadając do Ferrari a inaczej do KIA. 

     

    Chcę tylko aby wybrzmiało, że to hobby to absolutnie nie jest brzmienie, to całość doznania a metka ma znaczenie nie do przecenienia. Powinniśmy rozpatrywać doznanie a nie odizolowaną kwestie brzmienia. Samo brzmienie nie równa się emocje. Jeżeli ktoś potrzebuje by te emocje zyskać opróżnić portfel albo postawić na głosniki myszy wypełnione piaskiem, czy kupuje filozofie marki albo metkę to dla mnie to still ok, tylko nie oszukujemy się, że oceniamy przede wszystkim brzmienie jak aniołki :)...to tylko jedna ze składowych równania, które dla każdego jest inne, żeby jeszcze skomplikować sprawę.

     

    Kto to zaakceptuje, będzie zbawiony :)) i osiągnie audiofilską nirvane. hehe. 

     

    image.png.a5ea9cf5fb2b43c99acb1f0e1ce1782f.png

    image.thumb.png.a286cb91e5d15021621314ad5731aba9.png

  2. Wiem @Play, że takie rzeczy dzieją się na forum. Jestem tutaj o 2006 roku :) Znam zjawisko od podszewki. Ja to traktuję na śmiesznie, z przymróżeniem oka. 

     

    W audio-hobby jest i miejsce na fashion, look i dobrą stylówę okraszoną dobrą metką i jest miejsce na róźne filozofie co do tego czym powinno być brzmienie a co za tym idzie implikacje sprzętowe i filozofie projektowania urządzeń.

     

    W audio piękne jest to ze nie ma żadnych reguł :))) "Każda potwora znajdzie swego amatora".

    • Thanks 1
  3. A coś w tym dziwnego lub zaskakującego :) ? Przecież jaramy się tu głównie sprzętem, chyba nie ma co ukrywać, co nie? :)

     

    Raczej nie wymieniamy się tu swoimi najnowszymi sonatami :)

    • Like 3
  4. Godzinę temu, bakus1233 napisał:

    @fallowpamiętam jak chyba w 2013r kupiłem od Ciebie yulonga u100. Do tej pory uważam to combo za najlepiej grające z senkami hd600. Szkoda tylko, że ma już swoje lata i pewnie nie działa z androidem albo iOS. 

    Fajnie :) Ten Yulong wcale nie był "taki głupi" :) Teraz te urządzenia poszły w niepamięc, bo są "niefajne", mają słabe USB, nie mają BT etc. Ten Yulong jak na tamte czasu był na wcale nie głupim Tenorze TL7022 i na szlagierowym, wytartym na prawo i lewo (co jest zaletą) CS4398. Bardzo lubię tą kostkę do tej pory, może to tylko sentyment dla Lampucery.

     

    Tak czy siak, powiedziałbym że to naprawdę kawałek dobrego+ urządzenia. Z całą pewnością dałbym mu czwórkę z plusem brzmieniowo :) 

    • Like 1
  5. Myslę, że Twoje ostatnie zdanie to clue. Trochę już siedzę w tym hobby i zdaje sobie sprawę z tego jak potrafi grać sprzęt stacjonarny, kilka klocków już odsłuchałem czy posiadałem :) Sprzęt stacjonarny na pewno nie jest moim oczekiwaniem brzmieniowym wobec Gryphona, ale na pewno jest punktem odniesienia, kształtuje wszak percepcje. 

     

    Gryphon używany i pograny, to na pewno nie jest problem. Z resztą tu nie chodzi o "szlif po wygrzaniu". 

     

    Nie przeceniam wpływu samego układu D/A na naleciałości w konwersji, bo znacznie większe znaczenie ma tutaj część analogowa, aczkolwiek mogę się uprzeć, że słyszę w Gryphonowym DSD1973 naleciałości z PCM1793, którego w róznych implementacjach znam dobrze. Nigdy nie byłem wielki fanem chipów D/A ze zintegrowanymi op-ampami :)

     

    Ja jego sygnature brzmieniową określiłbym jako dążaca do neutralności spektrum z lekkim ociepleniem jednaże dość chłodną górą. Nie wiem czym to jest spowodowane ale ja jego brzmienie odbieram jako "cyfrowe". Nie jest to ani dobry magnetofon ani vinyl-like, co lubię.

     

    Tak nawiasem mówiąc, to czy przekaz jest jasny, ciemny, ma więcej tego lub tamtego, jaką ma przestrzeń ma dla mnie znacznie drugorzędne jak nie trzecio. 

     

    Moja filozofia jest tak naprawdę bardzo bliska filozofia Roba Wattsa (Chord). Jeżeli ktoś nie wie o czy mowa, to polecam ten mini-wykład (link poniżej).

     

    Ja obecnie zbliżam się do tego w trochę sztuczny oldkoolowy sposób ale to nie ten wątek i nie ten temat. 

     

    Moja opinia o gryfonie jest niezmienna, uważam go za przeciętne brzmieniowo urządzenie o wielkiej funkcjonalności, na pewno wyżej ocenię Mojo 2 w tej kategorii urządzeń, natomiast funkcjonalnie wyraźnie niżej.

     

     

     

     

     

    • Like 1
    • Thanks 1
  6. Do sprzedania Beyerdynamic T1v2. Stan techniczny sprawe w 100%, stan wizualny wszystko ok oprócz kilku otarć na prawym metalowym uchwycie pałąka, które zrobiłem podczas jego wymiany.

     

    Jestem drugim właścicielem. Do słuchawek dokupiłem oryginalny pałąk od T1v2 oraz T90, gdyż stary był już wyeksploatowany. Kwestia dyskusyjna, który jest wygodniejszy. Zostały dokupione także całkowicie nieużywane oryginalne pady od T1v2 oraz również oryginalny kabel Beyerdynamic. Także słuchawki praktycznie są jak nowe, są również bardzo dobrze wygrzane. Jak na T1 - grają naprawdę znakomicie. Gdyby nie ATH ADX 5000 nie pozbywałbym się ich. 

     

    Koszt upgrejdów (żeby słuchawki były w stanie idealnym):

     - nowy pałąk T1v2 (zamontowany aktualnie) - 430 PLN

     - nowe ślizgacze do regulacji wychylenia muszli (aby mechanizm regulacji działał jak nowy) - 85 PLN

     - nowe pady T1v2 - 180 PLN

     - nowy pałąk od T90 który można zamontować również tutaj, dołączam odpowiedni stelaż - 99 PLN

     - nowy kabel Beyerdynamic single-ended 1.5M mini/duży jack - 465 PLN

    total: 1259 PLN

     

    W komplecie:

     - pudełko 

     - neseser

     - wszystkie części zamienne które zostały - jest kilka zapasowych, na przyszłość, w razie czego nie trzeba będzie kupować. 

     - słuchawki

     - dodatkowe pady od T1 (używane)

     - dodatkowy pałąk od T90 (nowy)

     - kabel single-ended Beyerdynamic

     

    Część zdjęć jest z pałąkiem od T90 a częśc z pałąkiem od T1v2

     

    Moja cena: 2499 PLN  2999 

     

    IMG_8441.jpg

    IMG_8454.jpg

    IMG_8455.jpg

    IMG_8464.jpg

    IMG_8466.jpg

    IMG_8467.jpg

    IMG_8468.jpg

    IMG_8469.jpg

    IMG_8470.jpg

    IMG_8526.jpg

    IMG_8527.jpg

    • Like 4
  7. Sprzedam Westone W80 V3 (trzecia, najnowsza, aktualna wersja, jest to normalny produkt nie żadna wersja dla drop.com z X w nazwie). Kupione na www.drop.com z USA. zostały 23 miesiące gwarancji realizowanej via drop.com lub w Westone do wyboru. Kupione za 700 USD + 15 USD shipping via UPS do PL. Faktura i potwierdzenie zapłaty za przedmiot wysyłkę i należności importowych łacznie 3700 PLN. Pełna gwarancja i stan pudełkowy. Do krótkiego testu używałem swoich tipsów.

     

    Wysyłka do kupującego dowolną formą jaka sobie życzy.

     

    Moja cena: 2999 3500 3200 PLN z wliczoną wysyłką.

     

    Zdjęcia dodam w weekend, cały komplet igła. 

    IMG_8191.jpg

    IMG_8192.jpg

    IMG_8193.jpg

    IMG_8194.jpg

    IMG_8195.jpg

    IMG_8197.jpg

    • Like 1
  8. 41 minut temu, MichalZZZ napisał:

    @fallow

     

    Piękne zdjęcie! Twojego autorstwa? 

    Nieee :)

     

    To materiał promocyjny Westone. To jest render. Nie odważyłbym się ich rozkleić i rozebrac bez bardzo wyraźnego powodu :) Dodatkowo mają 2-letnią gwarancję.

     

    Czy ktoś dzisiaj jeszcze pamięta to co kiedyś tutaj na forum było szeroko-dyskutowane odnośnie przetwroników armaturowych? 

     

    Na przykładzie Westone W80. W materiale marketingowym jest zawarta informacja, że mamy tutaj 8 przetworników. Nazwa produktu również zawiera literkę 8. 

     

    Tak naprawdę mamy tutaj 8 przetworników w grupie "po 2" skonfigurowane dla dokładnie tych samych częstotliwości. Czyli zwrotnica dzieli tak naprawde pasmo na 4 nie na 8. 

     

    Taka para przetworników armaturowych gra dokładnie to samo, jest umieszczona "przeciwlegle" względem siebie aby drgania w które wpada obudowa samego przetwronika, poprzez przeciwległe ustawienie tychże, mogły się znosić.  

     

    Analogicznie, przy Shure SE846 - tak naprawdę, pasmo nie jest podzielone na 6 a na 3 a żeby z armaturowego driver'a uzyskać ów impakt i sub-bas, mamy cała zawiła konstrukcję kanalików, działających jak wzmacniacz akustyczny. Z tradycyjnego armaturowego przetwornika nie uzyskamy takiego brzmienia. Również ciężko byłoby uzyskać taką precyzję, z miniaturowego przetwronika dynamicznego.

     

     

    • Like 3
  9. Stara miłość nie rdzewieje czyli Westone W80 v3.

     

    Tak, bardzo lubię te Westone'y i zapragnąłem je mieć ultymatywnie w zamian moich Shure SE846.

     

    Jeżeli jeszcze ktoś pamięta jak to było 15 lat temu kiedy pojedynek na szczycie oprócz powiedzmy ACS T2 czy UE 10 Pro odbywał się pomiędzy Shure SE530, które zastąpiły Shure E5c a Westone UM2 i UE Triple.fi 10 Pro. To UM2 grały emocjonalnie, blisko i angazująco i nie tak dobrze technicznie jak SE530, natomiast SE530 to było to brzmienie z gatunku "liquid" i bardziej wyważone. Dzisiaj co do tych klasycznych można rzec producentów jest odwrotnie i to Shure SE846 grają bardziej jak kiedyś Westone UM2, a Westone W80 jak kiedyś SE530. Ja niegdyś wolałem SE530 od UM2, więc tym razem stawiam na W80 zamiast SE846. Natomiast następcy moich ulubionych ale szalenie niewygodnych Triple.fi 10 Pro do tej pory nie znalazłem.

     

    Co również oznacza, że Shure SE846 zawędrują do komisu.

    image.thumb.png.a407b3efe712a71fdf339ac8d157424e.png

    • Like 7
  10. 15 minut temu, Dirian napisał:

     

    A czasem Audeze nie słynie z rozmaitych wpadek? A to padające przetworniki, a to brak balansu między lewym a prawym kanałem. Były też jakieś problemy z okablowaniem swego czasu. Pewnie coś jeszcze by się znalazło... 

     

    Trochę to takie dziwne, bo duża marka, same słuchawki na pierwszy rzut oka bardzo porządne (sam mam LCD-2 CB i robią świetne wrażenie - widać za co się płaci), ale wtopy jak widać są i to nawet w modelu za grube tysiaki.

    Trochę tak, dlatego traktuje ich jako przedstawiciela tego segmentu dość chałupniczego :) ale nie sądziłem, że im się te wpadki przytrafiają we flagowcach :) Przynajmniej - liczyłem na to. 

     

    Niemniej - dzisiaj słuchawkowy szczyt poza kilka wyjątkami ze starych stajni słuchawkowych tuzów to produkty jednak dość chałupnicze - czy to Audeze, czy HiFiMan czy Grado czy Dan Clark czy ZMF czy Abyss vel JPS Labs. Takie czasy, można by rzec, pozmieniało się.

     

    Oczywiście to szczyt cenowy, moim zdaniem takie dobrze napędzone i okablowane HD800 czy T1 (i inne trochę "starsze" flagowce np. D7000 - wspaniałe słuchawki notabene) nie odstają jakoś specjalnie od dzisiejszego cenowego topu a na pewno już można powiedzieć, że nawiązują walkę. Może nie jest to derby Włoch Inter - Juve czy Barca - Real, ale na pewno mogą powalczyć i nie ma wstydu :))

     

    Natomiast jak audiofilska prawda pokazała już nie raz, cena nie stanowi tu kompletnie żadnego drogowskazu w kontekście jakości. Płacimy tylko za szerokopojęte wysublimowanie soniczne, jakość kompletnie nie jest przez ową cenę determinowana, często modele z niskiej półki masowej innych firm są wykonane lepiej i są mniej awaryjne. 

     

    • Like 3
  11. 18 godzin temu, Dirian napisał:

     

    Wyglądają świetnie, a skoro brzmią jeszcze lepiej to nic tylko zazdrościć. Moze kiedyś człowiek się dorobi na takie cuda, chociaż w tych czasach to już chyba nie w tym życiu, hehe :)

     

    Uważaj tylko na konektory, bo chyba coś im tu do końca nie wyszło z mocowaniem:

     

     

     

     

    Trochę jak najlepsze produkty Johna Grado w latach świetności, to jest największych wpadek....

     

    To jeszcze nie jest "ten" poziom co z wyciekająca cieczą/mazią w awaryjnych PS1000 ale przy najwyższej słuchawkowej półce (LCD5) to nie powinno mieć w ogole miejsca.

     

    Dla przypomnienia, jeżeli ktoś nie pamięta - polecam recenze Piotra Ryki i historie o tym jak z PS1000 wyciekała maź, oraz o tym jak pojechały na naprawę do Grado, po czym wróciły zepsute i potem drugi raz. Trwało to kilka miesięcy.

     

    O ile takie rzemieślnicze Grado w postaci Ultrasone w Niemczech (podobnie mała fabryka, podobnie chałupnicze rzemiosło) wychodzi znacznie lepiej pod kątem jakości, o tyle po Audeze bym się takiej wpadki nie spodziewał.

     

    PS. Co w moim przypadku wcale nie zmienia sentymentu do dużych drewnianych Grado, no są jakie są, kolejny element układanki i dźwigania do audiofilskiego krzyża.

     

    Tyle, że to jest Grado :) Człowiek już wie i żadnego szału jakościowego się nie spodziewa, Audeze natomiast zaskakuje :)

  12. Harmonix - Hijiri HDG-R10 Million Digital. Stara miłość nie rdzewieje, Kiuchi-san wie co dobre.

     

    Tym samym, również znakomity interkonekt cyfrowy, ale o trochę innym charakterze brzmienia Furutech Digital Flux trafia do komisu.

     

    @Tytus1988 Ty powinieneś mieć dobrą percepcję rangi tego małego Święta :)

     

    image.thumb.png.aaa5767c5c8878fbafdb3bf2dfc78416.png

    • Like 3
    • Thanks 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności