Ty chcesz je kupić, bo są ładne, czy jak?
jak mają być pchły, to polecam Cresyny C220e. wygodne, masz pewność, że nie wypadną z uszu, coś tam sobie brzdęka i jest to całkiem ładne brzdękanie, nawet bas jest, jak się biega, ale na rowerze nie licz, że go uświadczysz. podczas uprawiania sportu (szczególnie na rowerze) raczej trza być zorientowanym na to, co się dzieje wokół, muzyka jest tylko dodatkiem.
te cresyny kosztują 3 razy mniej, niż te senki. IMO do sportu to brać coś taniego, ale żeby nie grało tak, że aż odrzuca chyba, że naprawdę się napaliłeś na te senki