Jako, że staram się wspierać to co polskie, to gdy usłyszałem, że ma pojawić się odtwarzacz polskiego pomysłu, pracujący przez max 60h, ze świetnym dźwiękiem (SRS itd), to z automatu znalazł on się na mojej liście "must have". No ale niestety po raz kolejny zawiodłem się na "polskiej myśli technicznej". Poniżej powody:
- jak się pisze w reklamówkach, że 60h to wypadało by aby w rzeczywistości była to chociaż połowa - a tak nie jest.
- jak się wydaje jakiś produkt to powinien on mieć sprawny firmware - bety to można sobie łindowsa wypuszczać, a nie softu do grajka mp3. Powinien on działać na zasadzie - wetknij w usb, nagraj muzę, have fun. Kto z normalnych ludzi ma czas żeby bawić się w zmiany softu (ja nie jestem normalny więc się bawię, ale jestem programistą więc to normalne), bieganie ze spinaczem przy odtwarzaczu i słuchania głupich wymówek twórców> Jak soft jest nie skończony i nie przetestowany to się nie wychodzi z nim na rynek.
- gdyby nie to, że kupiłem go w sklepie internetowym i za 2 stówami nie chce mi się biegać to dawno bym go zareklamował.
Tyle w temacie.