Bednaar

Właśnie na head-fi spotkałem się z opiniami, że welurowe pady w wersji LTD nieco psują dźwięk, więc białe (ze skórzanymi padami) jednak nieco lepiej grają - ale mam zamiar samemu to sprawdzić podczas kupowania słuchawek - posłucham obu wersji w bardzo dobrych warunkach: porządny salon audio z wygodnym miejscem do siedzenia, wysokiej klasy źródła (odtwarzacze CD firm Denon, CEC, Cambridge Audio, Arcam, NAD itp), do odsłuchu zabiorę swoje płyty oraz dodatkowo dla porównania wezmę swoje stare Sennki HD500.

Do irekkar - autor tematu napisał wcześniej, że Grado SR60 nie są tym, czego szuka.

Weź też pod uwagę AKG K530 - czasem na allegro można upolować za mnej niż 300 zł z przesyłką, np. : http://www.allegro.pl/item483401354_akg_k_..._gw_2_lata.html Słuchałem ich na razie na "rozdzielniku" w MM, ale nawet tam zwróciły moją uwagę ze względu na szeroką scenę - bardzo przestrzenne granie, precyzyjne - nieco wyeksponowane wysokie tony i raczej oszczędny, ale za to twardy i szybki bas. Poza tym są niezwykle wygodne. Sam teraz kupuję słuchawki i na placu boju zostały dwa modele AKG - poza wspomnianymi K530 jeszcze K240 Studio - właściwie już byłem niemal zdecydowany na 240-tki, ale wczoraj słuchałem ich podłaczonych do Onkyo DX-7555 i odstraszyły mnie dudniacym basem. W tym tygodniu posłucham jeszcze na lepszym źródle K530 - coś czuję, że jednak właśnie one zastąpią u mnie strasznie słabe Sennheisery HD500 - HD555 grają dość podobnie (jednak wyraźnie lepiej) ale po 7 latach przygody z Sennkami mam dość ich firmowego brzmienia - jest w moim mniemaniu po prostu nudne. Edit: myślę, że opieranie się tylko i wyłącznie na opiniach zaczytanych na forum nie może zastąpić odsłuchu przed kupnem - przykładowo mnie osobiście bardziej podobają się krytykowane na head-fi AKG K514 od wychwalanych Koss Porta Pro - po prostu preferuję jasne brzmienie.

W samolocie cicho? Próbowałem słuchać muzyki w samolocie, ale ten szum silników wszystko zagłuszył.

412 są otwarte.

Słuchałem tych Philipsów SHP2700 - jeszcze jaśniejszy dźwięk od AKG K512 - bardzo dużo wysokich tonów (aż do przesady - można powiedzieć, że piskliwe) i prawie zero basu. Może przekonaj się do Kossów UR40 - mają bardzo przyjemny dźwięk, w tych rejonach cenowych przedłużka nie pogorszy dźwięku, na wszelki wypadek znajdź jakąś lepszą na Allegro.

W Łodzi można ich posłuchać np. w Media Markt, więc pewnie w Warszawie też.

Dogadaj się z Holdegronem - może też da Tobie wypróbować najwyższy model - full Metal Body MkIII Dual Mono (ok. 750 zł). Najważniejsze żeby się Tobie podobało. Ja jestem na etapie kupowania AKG K 240 Studio i wiem, że z dziurki mojego wzmaka Onkyo nie wykorzystam w pełni potencjału tych słuchawek, ale się tym nie przejmuję, najwazniejsze, żeby ładnie grało, a jak w przyszłości pozwolą finanse to może sprawię sobie wzmacniacz słuchawkowy, ale nic na siłę - trzeba w koncu kiedyś dać sobie luzu z szukaniem sprzętu i skupić się na muzyce Słuchawki zmieniam tylko dlatego, że obecnie mam Sennheisery HD500 o fatalnym brzmieniu.

Wypróbuj Holdegrona - za 330zł podstawowa wersja, masz kilka dni na testowanie, jak się Tobie nie spodoba - zwracasz sprzęt i dostajesz zwrot gotówki - nic nie ryzykujesz. http://holdegron.fm.interia.pl/

Ano właśnie wygooglowałem, że w tym sklepie są tanie CAL!, a potem po kliknięciu na podany link okazało się, że są niedostępne - zainteresowani powinni chyba sami zamailować lub zadzwonić żeby sprawdzić, jak jest naprawdę.

Koss UR40 to otwarte słuchawki, więc otoczenie w jakimś stopniu słyszy to, czego słuchasz - zależnie od tego, jak głośno słuchasz

W maximedia.pl CAL! są po 223 zł: http://www.maximedia.pl/?c=sluchawki_hifi&...ve_aurvana_live! Edit: okazuje się jednak, że "produkt niedostępny" :/

Obawiam się, że w styczniu ceny się nie zmienią. AKG K514 kupuj tylko wtedy, gdy w swoim źródle masz niedostatek wysokich tonów - bo te słuchawki je eksponują. Na Twoim miejscu celowałbym w te Kossy UR40 - na Allegro bywają za poniżej 100 zł, są bardziej uniwersalne i "chcą grać" - łatwo je napędzić, jak ich słuchałem to odniosłem wrażenie, że grają tak "radośnie, do przodu" - sama przyjemność. Jedyny ich minus to krótkie i cienkie kabelki.

Porównywałem bezpośrednio Sennheisery HD555 i AKG K 530. HD555 wydały mi się zamulone i przebasowione w porównaniu z AKG - mają taką charakterystyczną manierę Sennkowatego brzmienia - jakby wszystko wychodziło z grubej basowej poduchy, mam Sennki HD500 już od 7 lat - one mają ten nalot aż do przesady, w porównaniu z nimi AKG to przestrzenność, subtelność i eteryczność - grają ciszej (niższa efektywnośc), ale są bardziej szzcegółowe, z nieco wyeksponowaną górą i oszczędnym basem - zdecydowanie jasno grające słuchawki, o odchudzonym brzmieniu. Moim zdnaiem HD555 dobre są do jasnych źródeł, zaś AKG - odwrotnie. Zdaje mi się, że jedne i drugie będzie trudno napędzić odtzwarzaczem przenośnym. Widzę, że do Twojego vteca raczej AKG nie będą pasowac - same są sterylne i mają dość ostre wysokie, obawiam się że przy takim połaczeniu otrzymasz płytkie, ostre brzmienie z mnóstwem góry i niedostatkiem basu - chyba lepiej byłoby Tobie wybrac HD555. Osobiście do swojego sprzętu wybrałbym AKG K530, bo mam z kolei basowo grający, nieco przymulony odtwarzacz CD Denona (stacjonarny), ale chyba jednak zdecyduję się na AKG K240 Studio - mają podobną górę, ale bogatszą średnicę i solidniejszą podstawę basową, poza tym nieco łatwiej je rozpedzić (ale są droższe - ponad 400 zł) i są jeszcze solidniej wykonane - z przeznaczeniem do pracy studyjnej.

Z wymienionych przez Ciebie zdecydowanie polecam Koss UR40 - sam je chciałem kupić, ale okazało się że moge jednak wydać nieco więcej i zdecydowałem się na AKG K 240 Studio (cena w granicach 400-500 zł). Do 250 zł sensownie grają też AKG K 514 i Philipsy SHP-8900. Sennheisery HD515/555 odradzam - strasznie zamulone, bardzo podobnie grają obecnie przeze mnie używane Sennheisery HD500 i chcę się ich pozbyć. Creative Aurvana Live! nie znam, ale ponoć są zjawiskowe - osobiście nie jestem nimi zainteresowany, bo mają budowę zamkniętą.

Dziś miałem wyjątkową przyjemność przesłuchać AKG K 240 Studio i zagrały duuuużo lepiej, niż się spodziewałem. Detaliczność połaczona z przyjemnym i emocjonalnym przekazywaniem muzyki - po prostu chciały grać, zdeklasowały np. AKG K530, które do tej pory były nr 1 na mojej słuchawkowej liście życzeń. Do tego są bardzo wygodne, solidnie wykonane i pięknie wyglądają. Chyba znalazłem swój ideał słuchawkowy - oczywiście w zakresie moich możliwości finansowych. Szukam teraz słuchawek w cenie ok 500-600 zł i jestem niemal pewien, że to właśnie 240-tki będą moim wyborem.

Do autora tematu: z wymienionych przez ciebie słuchałem tylko Sennheisery HD555 i AKG K530. Sennki 555 - dobra przestrzen, mocny bas, grają ciepło i swobodnie ale zmatowione, przyciemnione barwy, stępiona góra. AKG 530 - grają jaśniej i bardziej szczegółowo - precyzyjna góra i średnica, bas krótki i kontrolowany ale niezbyt silny, przestrzeń mniej więcej na poziomie Sennków. Jak widac jedne i drugie mają swoje wady i zalety. Osobiście wybrałbym AKG 530 bo mam ciemno grający system, ale być może Ty wolisz ciemniejsze brzmienie? - wtedy bierz Sennki. Na temat CAL! się nie wypowiadam, bo nie miałem możliwości ich posłuchać.

Na forum audiostereo - na którym też się udzielam - sprzęt z tej półki co Sennheiser HD202 wcale nie uważa się za szmelc, jesli prezentuje się solidnie od strony brzmieniowej, zapraszam np. do poczytania opinii na temat Kossów UR40: http://www.audiostereo.pl/Koss_UR40_slucha...51-1402-15.html Po prostu Sennki HD202 to nieudany, przebasowiony model, podobnie zresztą jak posiadane przeze mnie Senki HD500 - kupowałem je kilka lat temu niby jako słuchawki ""z wyższej półki" - obecnie na Allegro są po ok. 400 zł, a teraz gdy porównuję je np. z Kossami UR40 albo AKG K514 za poniżej 200 zł - są zdecydowanie słabsze.

Fakt - zwłaszcza taki Holdegron wersja podstawowa za 300 zł

Dzięki Wczoraj miałem wreszcie okazję posłuchać AKG K514 i grają dość podobnie do Kossów UR40 - mają tylko ostrzejszą górę i nieco słabszy (ilościowo) bas, poza tym ich budowa do mnie bardziej przemawia, wygoda mniej więcej na tym samym poziomie ale AKG pewniej trzymaja się głowy i posiadają kabel wychodzący z jednej strony - a dla mnie to też wazna cecha. Tyle że kosztują ok. 70 zł więcej - cóż, mam kilka dni na podjęcie decyzji.

Dzięki, czytałem wcześniej ten temat, ale mam wrażenie, że słabej jakości Kossów UR40 czepiają się głównie osoby, które miały z nimi krótkotrwały kontakt, zaś właściciele wychwalają je. Czy z tego wynika, że ta delikatność budowy jest pozorna i są to w rzeczywistości trwałe słuchawki?

A cóż to jest owa "dekonwolucja"? Obawiam się, że w systemie Nikona nie ma nawet takiej opcji. Jest za to "averaging", czyli uśrednianie - polega ono na wielokrotnym skanowniu pola widzenia aż do uzyskania w miarę niezaszumionego i skontrastowanego obrazu. Mikroskop z kontrastem fazowym też mamy w instytucie - też Nikon - idealny do oglądania hodowli komórek adherujących, czyli "przyklejających się" do podłoża - pod kontrastem fazowym widać idealnie że stanowią wypukłości na płaskim dnie naczynia hodowlanego. Faktycznie Nikon do celów domowych to jednak zbyt kosztowna propozycja, jest na Allegro sporo tanich mikrosopów w cenie 300-500 zł które powinny wystarczyć do amatorskich obserwacji - choć oczywiście nie znam tych modeli. Znam tylko te, na których pracuję na co dzień. Poza Nikonami (konfokal, fluorescecyjny oraz świetlny z kontrastem fazowym i manipulatorami do zapłodnień komórek jajowych np. myszy in vitro) w pracy mamy też jakiegoś starego Zeissa, Olympusa (oba świetlne) i fluorescencyjną Leikę. No i teraz staramy się o dofinansowanie na zakup mikroskopa elektronowego (choć szczerze mówiąc rzadko jest używany w mojej dziedzinie - biologii molekularnej i komórkowej, jednak konfokal dominuje).

Do autora tematu: jeśli chcesz coś porządnego, to polecam mikroskopy Nikon, dystrybutorem w Polsce jest http://www.precoptic.pl - ale szykuj się na spory wydatek (dopisz sobie jedno zero do tych 200 zł - choc nie wiem, czy za tę cenę kupisz nawet najprostszy "studencki" mikroskop Nikona). Na co dzień w pracy korzystam z mikroskopu świetlnego, fluorescencyjnego oraz konfokalnego. A tak naprawdę to uzbroj się w cierpliwość, skończ studia i znajdź pracę w jakiejś placówce naukowej - tam bedziesz mieć kilka mikroskopów do dyspozycji - i nie bedziesz musiał wydawać majątku KHRoN - przygotowanie preparatu do mikroskpii konfokalnej trwa dużo dłużej i jest trudniejszym etapem, niż samo skanowanie i obróbka otrzymanych obrazów - przynajmniej w przypadku zestawu Nikon, z którego korzystam (nawet robiąc Z-stack w kombinacji z uśrednianiem skanowanych obrazów i skanowaniem oddzielnie przy trzech róznych długościach fal wzbudzenia i emisji oraz końcowym nałożeniem otrzymanych obrazów, a nawet opcjonalnym renderingiem w celu otrzymania obrazu trójwymiarowego).

Dzięki za odpowiedź Ponoć z urwaną siateczką można sobie łatwo poradzić - kupić nowe gumki w sklepie pasmanteryjnym i zamontować.

Ponawiam prośbę - bardzo mi zależy na Waszych opiniach na temat trwałości słuchawek Koss UR40