Adasss

Aż takie "kombinacje alpejskie" ze ściąganiem pliku z serwera koreańskiego nie są potrzebne. Plik e2_fw.sb w firmware dla Europy i dla Korei to jeden i ten sam plik (przynajmniej w wersji 1.12). Podmieniłem więc plik e2_eu_fw.sb kopiując na niego e2_fw.sb z tego samego zip-a i efekt był ten sam. Tego, że tak może być domyśliłem się po braku wzmianki w powyższym poście na temat konieczności zakupu rozmówek koreańsko-polskich

Mam Clipa i z tego co wiem nie różni się dźwiękiem od +. Temu odtwarzaczowi na pewno brakuje dołu, więc efekt jest taki, że ze słuchawek, które posiadam, zdecydowanie wolę używać z nim AKG. K412P na pewno są oskarżane o nadmiar basu i słabą jego kontrolę, ale akurat przy tym plejerze to raczej jak widać zaleta. To wprawdzie nie są słuchawki douszne, ale wpisałem się bo sądzę, że to porównanie pokazuje w jakim kierunku trzeba szukać słuchawek do Clip-a.

A jakieś konkrety? Ja parę stron wcześniej pisałem co mi się w dźwięku Clip-a podoba i nie podoba. A do tak ogólnego zarzutu trudno się odnieść.

Patrz niżej + miałem okazję pobawić się chwilę KPP i Senkami PX200 -------------------- Odtwarzacze: Zen Stone Plus 2GB, Sansa Clip 4GB Słuchawki: AKG K412P, Grado SR60

Przyznaję się ... wiedziony ciekawością i chęcią nabycia czegoś z pojemniejszą baterią i większą pamięcią niż obecny grajek nabyłem Clipa i ... Zacznę od pochwały: no ładnie gra górą, czyściutko, niezła przestrzeń ... ... ale skoro napisałem, że zacznę od pochwały to znaczy, że będę też ganić ... No to ganię: niżej niestety jest już duużo gorzej, i to nie chodzi o sam dół. To zaczyna się już przy dole fortepianu czy gitary akustycznej ... to nie wybrzmiewa, gra za cicho, za płasko, za twardo. To by było takie moje krótkie podsumowanie tego jak odbieram dźwięk tego odtwarzacza. -------------------- Odtwarzacze: Zen Stone Plus 2GB, Sansa Clip 4GB Słuchawki: AKG K412P, Grado SR60

O zafalowaną to faktycznie bym nie podejrzewał. Bardziej podejrzewałbym je o charakterystykę nieliniową z maksimum w okolicy środka i ze spadkami na krańcach. A słuchając tych słuchawek na różnym sprzęcie, na różnej muzyce i jeszcze pewnie mając różne doświadczenia co do dźwięku, który uznajemy za wzorcowy to moglibyśmy długo jeszcze dyskutować. Dlatego ja wolę pisać, że coś "podoba" mi się. Bo takie stwierdzenie w pełni oddaje subiektywny charakter moich odczuć. Skończmy na tym więc że taka kombinacja jak poniżej jak na sprzęt za cirka 300 zł gra w sposób z jakiego jestem zadowolony i jaki mi się podoba. ----------------- Creative Zen Stone Plus + AKG K412p + WMA VBR 240~355 kbps + no eq

Wszystko fajnie, tylko ... czy przypadkiem źródło dźwięku jest superliniowe? Żeby ocenić te słuchawki do końca trzeba by jeszcze wiedzieć jaka jest charakterystyka źródła. Jak już pisałem słuchałem ich podłączonych do wzmacniacza o którym wiem, że będzie bardziej liniowy niż odtwarzacz za cirka 200 zł ... i gdybym szukał słuchawek do niego to bym ich nie kupił. Ale w połączeniu z charakterystyką mojego odtwarzacza jest lepiej, tu się sprawdzają. btw jeśli wierzyć tym charakterystykom to ani KPP ani PX100 do słuchania w domu też bym nie kupił. Ale w końcu to też słuchawki do sprzętu przenośnego i jako takie powinno się je oceniać. P.S. mam nadzieję, że nikt nie będzie mnie jednak zmuszał do używania eq, mnie się podoba tak jest (żeby nie było - kontrolnie podbiłem dźwięk tam gdzie niby powinienem - nie spodobało mi się ). --------------------- Creative Zen Stone Plus + AKG K412p

Dzisiaj właśnie mogłem po raz pierwszy sprawdzić moje AKG na dużym sprzęcie (mały minusik dla producenta - brak przejściówki mały-duży jack). No i muszę napisać, że góry to im jak dla mnie ... troszeczkę brakuje! No i zrozumiałem chyba o co chodziło tym co piszą o "grubej szybie" w tych słuchawkach. Gdybym kupował słuchawki do domu to bym ich nie kupił. Ale ja je kupowałem tylko i wyłącznie do sprzętu przenośnego! Faktem jest natomiast, że jak usłyszałem na tych słuchawkach jakiś kaszaniasto zgrany(nagrany?) kawałek lub posłuchałem ich podłączonych do AC97 na płycie głównej to z górą działy się koszmarne rzeczy. Tylko trudno za to winić słuchawki. No ale na swojego "kamyka" wrzuciłem tylko własnoręcznie zgrywane kawałki, i to z maksymalną jakością. No i nie narzekam. Wszystko jest w miarę na swoim miejscu. I ostatnią rzeczą o której w moim zestawie bym pomyślał byłoby obcinanie góry. --------------------- Creative Zen Stone Plus + AKG K412p

O czymś co niebezpiecznie ociera się niemal o religię Bawienie się eq przeszło mi 10 lat temu po tym jak zmieniłem domowy sprzęt grający na obecny Pewnie za jakiś czas zacznę się rozglądać za czymś co by grało o klasę lepiej niż mój aktualny odtwarzacz i słuchawki. Ale, jak to w życiu, na razie mam pilniejsze potrzeby. Ale jak macie jakieś ciekawe sugestie co by to mogło być to napiszcie. --------- Słuchawki: AKG K412p Odtwarzacz: Creative Zen Stone Plus

Powiedzmy, że nie tyle zadowala, co stanowi rozsądny kompromis między aktualnym zasobem gotówki a tym czego bym chciał A co do eq: dla mnie eq to takie udawanie, że jest coś czego nie ma. A ja zamiast wyrównywania, podbijania, itp., wolę pogłośnić, żeby usłyszeć to co ucieka. No i tu ważne jest by sprzęt grał czysto. Bo jak nie, to zaczyna się tragedia. Oprócz tego co chcielibyśmy usłyszeć zaczynamy słyszeć też to co niekoniecznie byśmy chcieli usłyszeć. Mam już za sobą lata takiego słuchania, więc chyba nic dziwnego, że tego samego oczekiwałem od słuchawek. 1) studyjne = zamknięte? 2) studyjne = cena dużo powyżej 100 zł? Odpada z każdego z tych powodów. --------- Słuchawki: AKG K412p Odtwarzacz: Creative Zen Stone Plus

Hmm, to nie jest kwestia tego co jest lepsze czy gorsze. Jeden lubi Van Gogha a drugi woli Rubensa. Jeden Tequilę drugi Szkocką. Jeden powie, że wystarczą 128kbps, a drugi będzie słuchał tylko 320kbps. A ja lubię taki dźwięk i już. Paniatno? --------- Słuchawki: AKG K412p Odtwarzacz: Creative Zen Stone Plus

Polakom to raczej gratulujemy głupich odzywek Dzięki za miłe przywitanie. Ja po prostu nie lubię podbarwianego dźwięku. A co Ty miałeś na myśli, przy okazji mnie zdaje się obrażając, nie mam pojęcia. --------- Słuchawki: AKG K412p Odtwarzacz: Creative Zen Stone Plus

Ponieważ między innymi za sprawą tego forum stałem się posiadaczem AKG k412p więc uznałem, że wypada podziękować. A co do samych słuchawek: po pierwsze: szukałem słuchawek półotwartych (w miejsce przeciętnych "pchełek" odtwarzacza) po drugie: "śmierć equalizerom", sprzęt grający ma służyć do słuchania dźwięku, nie do jego miksowania Udałem się więc do sklepiku (pozdrowienia dla gospodarzy forum), w którym mogłem na własne uszy przekonać się czy te słuchawki będą mi odpowiadać ... no i wyszedłem już z nimi Co do samych słuchawek: nie będę się mądrzył, że ich dźwięk jest taki, śmaki, czy owaki. Potrafię docenić dobrze grający sprzęt, lubię dobry dźwięk. Zły dźwięk mnie męczy, dobry (czysty) sprawia przyjemność. No i o tych słuchawkach muszę powiedzieć, że mi sprawiły sporą przyjemność Generalnie nie polecał bym ich do marnych źródeł dźwięku i słabych nagrań. Są dla nich po prostu bezlitosne, obnażają wszelkie ich słabości, w zamian pozwalając docenić dobry dźwięk. Ze spraw bardziej praktycznych: spotkałem się dwukrotnie w necie z opinią, że ich konstrukcja grozi chwytaniem włosów. Ale zdaje się, że ich autorzy powinni chyba napisać jakie mają włosy. Przy moich zwykłych, prostych włosach nie miałem z tym żadnych problemów. A znajomi, którzy je przymierzali, sami, niepytani, chwalili ich konstrukcję. Ale na koniec przyznam, że to, że "zakochałem" się w tych słuchawkach nie znaczy, że ich nie zdradzę Bo nie podejrzewam, by nie było lepszych od nich. W przypadku większego sprzętu grającego barierą jest na razie cena, w przypadku słuchawek ta bariera jest zdecydowanie niższa. --------- Słuchawki: AKG K412p Odtwarzacz: Creative Zen Stone Plus