Skocz do zawartości

Nationite Nanite N2


Siekiera

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem bardzo przywiązany do mojego Iaudio5, jednak zdecydowałem pójść naprzód (ze względu na flac) i zaryzykowałem zakup Nationite N2 choć myślałem też o Cowonie E2

 

Oto kilka moich silnie subiektywnych uwag zebranych po 2 tygodniach użytkowania:

 

Soft

- ktoś chwalił soft, dla mnie jest słaby, przypomina mi Philipsa GoGear sprzed ładnych kilku lat z oledowym wyświetlaczem, który miałem nieprzyjemność używać (słaby dzwięk i beznadziejna obsługa) , nomen omen wizualnie bardzo podobne do siebie z N2 (ewidentnie jest to wsteczne wzornictwo do Sony i Philipsa z tego okresu). Po przesiadce z Cowona który na początku uważałem za dość skomplikowany, ciężko przywyknąć - jeżeli chodzi o podstawowe operacje to daje radę ale non stop wyłażę nie tam gdzie trzeba, bardzo łatwo przypadkowo coś włączyć (nie wiem czy wiecie ale N2 ma informacje głosowe co prawda wygłaszane z ciekawym akcentem ale są co jest tym bardziej pożyteczne że na wyświetlaczu na zewnątrz nic praktycznie nie widać ale nijak nie wiem jak udaje mi się je włączać). Na plus trzeba przyznać że funkcje działają szybko i podstawowe operacje nie są aż tak trudne żeby nie można ich było opanować w kilkanaście sekund pod warunkiem że się przeczyta info na forum mp4nation.

 

Największą wadą softu imo są niestety "zawiechy" - nie zauważyłem tych opisywanych przez kolegów, może dlatego że się tak nie grzebię w ustawieniach ale notorycznie mi zawisa przy wyłączaniu - wyświetla się magiczny napis Nationite i następuje "freez" - trzeba robić reset. Mój rekord to 3 razy pod rząd. Prawie jak Nokia na symbianie zanim jej nie oddałem do serwisu. Tu było prościej ściągnąłem soft z mp4nation i wgrałem na nowo - jak na razie jest ok. Co dziwne można wgrać soft nie wymazując zawartości pamięci - to na plus moim zdaniem.

W sofcie podoba mi się BBE - co prawda nie wiem dlaczego poszczególne ustawienia BBE są traktowane jako oddzielny equalizer (w Cowonie włączało się BBE i niezależnie od tego equalizer)

ale faktem jest że kilka wariantów BBE w Nationite pozwala bardzo elastycznie i błyskawicznie dostosować ustawienia playera do różnych słuchawek i gustów.

 

Nie zauważyłem problemów z odtwarzaniem plików flac i wma. NIe odtwarza ogg. Transfer plików jest zadawalający.

 

Wyświetlacz

Potwierdzam - na zewnątrz i to nawet w pochmurny dzień praktycznie nie da się korzystać, co za d@!#$ wymyślił to rozwiązanie. Na szczęście w zakresie podstawowej obsługi

można dać radę bez wyświetlacza no i te komunikaty głosowe pozostają jak się już rozgryzie jak je włączać i wyłączać. Na plus - przynajmniej jest jakiś i można czasem skorzystać :)

 

Dźwięk:

W bezpośrednim porównaniu do Iaudio 5 Nationite N2 reprodukuje imo lepszy dźwięk - nie jest to duża różnica jakościowa jednakże zauważalna. Poszczególny tony produkowane przez N2 wydają się być bardziej "wyraźne". (słuchawki Sennhesiser PMX 100 i A-Jays Two). Obecnie używam dokanałowych Brainwavz M2 jestem bardzo zadowolony.

 

Jakość dźwięku odsuwa na dalszy plan inne wady odtwarzacza, za wyjątkiem zawieszania się przy wyłączaniu (tego nie da się zaakceptować jednak to wada dość łatwo usuwalna zobaczymy jaki będzie nowy soft o ile będzie). Mało intuicyjna obsługa nie jest aż tak dużą niedogodnością żeby nie można było sobie z tym poradzić, o ile priorytetowo traktuje się jakość dźwięku. Nie bez znaczenia pozostaje też dość korzystna cena, choć w porównaniu do konkurencji oferującej lepszą jakość wykonania cena mogła by być niższa.

 

Czekam zatem na nowy soft i nie pozbywam się odtwarzacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dotarł do mnie N2 i wszystko pięknie, ładnie - grzmoci solidnie, wręcz za głośno jak na takie maleństwo, ustawieniami brzmień się bawię i szukam odpowiedniego, nawet sterowanie nim nie jest problematyczne po kilku godzinach.

 

Martwi mnie tylko jedno - szumy. Mam wrażenie, że on cholernie wyciąga wszelkie nieczystości jakie się pojawiają w utworach, co jest najbardziej gryzące w uszy przy kawałkach cicho nagranych, lub cicho zagranych - ostatni raz z takim problemem miałem do czynienia w Creative Muvo, ani D2, ani Clip+ ani nawet Milestone takich "ulepszeń" nie miał. Dziwi mnie to tym bardziej, że tony wysokie nie są jakoś przesadnie wyeksponowane, sprawdzałem na NE-6 i KPP - to samo.

 

W związku z tym pytanie do posiadaczy - czy to jest norma, czy może mi się jakiś neurotyczny egzemplarz trafił? A może zwrócić uwagę na jakieś szczególne ustawienie BBE/EQ? Aha - słucham mp3 w zazwyczaj dobrych bitrate'ach - pewnie odezwą się głosy, że powinienem FLAC-ów, ale tak jak pisałem - inne odtwarzacze takiej atrakcji nie zapewniają nawet na 128kbps MP3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, poza tym:

"pewnie odezwą się głosy, że powinienem FLAC-ów, ale tak jak pisałem - inne odtwarzacze takiej atrakcji nie zapewniają nawet na 128kbps MP3. "

Nie napisałem, że słucham na 128, tylko dałem info, że nawet przy 128 nie było podobnych szumów na innych odtwarzaczach (choć tak jak pisze Azahiel, czasem 128 jest niemal taka sama jak 320) i to mnie zastanawia, bo D2 i Clip+ brzmiały czysto, a w N2 czasem normalnie w utworze się przebija ten szum, co nie jest chyba pożądane.

Niemniej pomijając tę niedogodność sprzęt brzmi nieźle, zawsze jednak mógłby jeszcze lepiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd mam ten otwarzacz to słucham głównie albumów w formacie flac plus kilka w mp3 320kbps ale są to bardzo dobre konwersje z płyt. Jakość mp3 jakie miałem na kompie i wrzuciłem na n2 okazała się taka,że już ich nie mam:)N2 bardzo nie lubi słabych mp3:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam trochę inne jeszcze przypuszczenie - nie chodzi tylko o jakość mp3, ale też samego nagrania wyjściowego - jeżeli w nagraniu słychać w "backgroundzie" szumy, to N2 je wyciągnie. Łatwo to zauważyć porównując ten sam bitrate przy kawałkach w miarę nowych, elektronicznych, gdzie produkcja jest głośna i sterylna i przy starych, gdzie szumy siłą rzeczy były mocniejsze, a mastering nie tak pancerny jak obecnie. N2 sam z siebie całkiem solidnie szumi, co można zauważyć podgłaśniając odtwarzacz bez odpalonej muzyki - co ciekawe, u mnie jest jakiś spory przeskok głośności na poziomie przejścia z 14 do 15 poziomu - jakby wtedy się jakiś wzmak odpalał.

Generalnie sprzęt potrafi zagrać nieźle, ale na niektórych płytach (w nie tak złej jakośći - np. 224 vbr, czy wyższe) mam wrażenie jakbym słuchał muzyki z radia, z lekkimi zakłóceniami - albo się przyzwyczaje, albo trzeba będzie jakieś remedium wymyślić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te szumy zależą też od słuchawek. Na Eternach nawet na max głośności nic nie usłyszysz. W sumie na Radiusach też szumów nie ma. Nie chciałbyś usłyszeć Rocco A bo tam szum to główna cecha odtwarzacza laugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Wam o zwykły hiss, szum wzmacniacza? Jeżeli tak, to słabe czy niesłabe mp3 nie mają tu nic do gadania. Niektóre mocne wzmacniacze są przystosowane do bardziej wymagających słuchawek i mają trochę wyższe szumy własne niż słabsze ampy. W takiej sytuacji należy podłączać mniej skuteczne słuchawki, bądź podpiąć attenuator (dodatkowe, czysto- rezystancyjne obciążenie, które dodatkowo 'dociąży' ampa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szum zauważyłem występuje w plikach mp3 ale nie jest zbyt mocno zauważalny , nie przeszkadza mi to bo praktycznie przeżuciłem się na FLAC

 

Najbardziej drastycznie na N2 odczuwam właśnie różnicę jakości pomiędzy mp3 nawet w wyższych bitrate (od 192 w górę) w stosunku do FLAC

 

- szczególnie potężna jest różnica dynamiki dźwięku.

 

 

 

PS. potwierdzam że po przeinstalowaniu softu ( z tego samego na ten sam niestety) znikły "zawiechy" przy wyłączaniu

 

odtwarzacza.

 

Czy ktoś wie jak uaktywnia i dezaktywuje nawigację głosową?

 

 

Edytowane przez gorz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwag użytkownika ciąg dalszy:

 

faktycznie nie rozpoznaje niektórych plików FLAC:

 

42% compressed

 

channels:2

 

sample rate: 44,1 KHz

 

sample size: 16 bit

 

bit rate: 1 411 kbps

 

encoder: FLAC reference lib FLAC 1.2.1 20070917

 

czyli parametry standardowe takie same jak w tych plikach które bez problemu rozpoznaje - tego pliku akurat sam nie ripowałem, nie rozumiem zatem co jest przyczyną, wyskakuje błąd że nie rozpoznaje formatu.

 

(przy okazji bardzo źle działa to na soft wiesza się w tym momencie)

 

NIe odczytuje również najnowszej kompresji WMA 10 Professional w ustawieniach VBR, 440 kbps, 44 kHZ, 2 channel 24bit bit VBR - te rozpoznaje ale nie odtwarza - przeskakuje automatycznie dalej.

 

Nie wiem czym to jest spowodowane - starsze WMA odczytuje bez problemu a może to wina parametrów kompresji - zbyt wysoki bitrate?

Edytowane przez gorz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe, niektórych mp3 też nie czyta i wiesza się podobnie jak w przypadku FLAC-ów. Bardziej denerwująca przypadłość to to, że czasem N2 ma kaprys żeby początek utworu (jakieś 0,5 sek.) zagrać na maksa głośno, jakby bez zredukowanej głośności, nie muszę chyba dodawać co to oznacza na dokach i kawałkach metalowych, które dosyć głośno się zaczynają :) Czasami też są jakieś śmieszne różnice głośności (znaczne) między poszczególnymi utworami, nawet w obrębie jednego albumu (więc nie ma mowy o różnym poziomie głośności na różnych płytach) - dziwna sprawa, żadnej zależności w tym przypadku nie zauważyłem. Miał ktoś podobne problemy? Może reflash jedyną wersją softu by mu pomógł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się odtwarzacz ani nie wiesza, ani nie ma różnicy głośności w poszczególnych utworach. Może to spowodowane jest tym, że wszystkie płyty ripowałem własnoręcznie w Cdex prosto z moich oryginalnych płyt na MP3 320 kb/s.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkąd przeżuciłem album na którym mi się lubił przywieśić do innego katalogu to już się nie wiesza.

z mp3 nie miałem najmniejszych problemów a ostatnio napchałem do niego muzy na maksa tak że zostało może z 2 mb wolne to wyskoczył komunikat o pełnej pamięci i zonk:)

póki czegoś nie wywalilem nie ruszył:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności