TEAC HA-P90SD

[Fatso]

Od pewnego czasu zauważam mocno niepokojący trend. Sprzęt przenośny który ma grać dobrze musi być niewygodny w użytkowaniu. Pochód w kierunku ciemnej strony mocy rozpoczął iPod Shuffle - ale ten przynajmniej miał jakieś uzasadnienie. Był mały i po prostu nie było miejsca na dodatkowe wyświetlacze. Później nastał czas HiFiMan. Od 801 przez 901 do 802 (innych nie używałem, przepraszam) wygoda użytkowania przypominała jeżdżenie Ferrari z pedałami i kierownicą z żywego ognia. Jeśli próbowało się cokolwiek zrobić, człowiek od razu zaczynał żałować. W sumie świetny sposób na to, żeby pakować po katalogach jak najwięcej utworów i słuchać od deski do deski. Wcześniej, chociaż u mnie później, był ColorFly C4 i C10. Urządzenia tak uproszczone w obsłudze, że aż strach. Niewiele brakowało, a przychodziły by w formie zestawu DIY, żeby Audiofil miał bardziej pod górkę. No a po drodze - iBasso DX - sprzęt, który pomimo świetnego brzmienia nie wytrzymał u mnie ze względu na obsługę, seria AK od irivera, w której niby wszystko jest w porządku, ale zgrzyty przy przewijaniu długich list przez te dotykowe ekrany, reagujące jak martwa kobieta na kwiaty, czy w końcu bohater dzisiejszej opowieści - TEAC HA-P90SD. Sprzęt który jakby mógł, to by wybuchał w twarz zaraz po pytaniu: "Czy jesteś naprawdę pewien, że chcesz mnie używać".

 

 

http://audioivoodoo.blogspot.com/2015/11/teac-ha-p90sd.html

 

[Spawn]

Usmialem sie co nie miara. Swietna recka! Tez jestem skonfudowany idiotycznosciami w tych wszystkich audiofilskich playerach. Rockbox w sansie clip to jest lata swietlne przed takimki sprzetami jak teac czy colorfly. Questyle kolejny wynalazek z kolkiem.... Ja narazie zostaje z c10 ktory jest znosny i sie nie wiesza ale szkoda ze jakosc dzwieku staje sie drugoplanowa przy takiej obsludze jaka serwuja toppwo grajace klocki. Mysle ze producenci sluchawek powinni tez pojsc ta droga to nowy wypust flagowcow oprocz tego ze bedzie mial cene razy cztery tp jeszcze korony cierniowe w palakach co by nam za wygodnie nie bylo

Edytowane 20 Listopada 2015 przez Spawn

[Nemrod]

Bliźniacze Onkyo można już za 1999zł kupić: http://www.redcoon.pl/B605054-Onkyo-DAC-HA300-czarny_Kable-i-adaptery?xtmc=DAC-HA300&xtcr=1

Reckę bardzo przyjemnie się czyta. U mnie TEAC niestety obsługowo średnio się sprawdził .

[Lirick]

DXy przy tym to chyba są proste w obsłudze jak młotek. Choćby ten TEAC grał najlepiej we wszechświecie, tak że już nic nigdy nie będzie lepiej grało, a do tego kosztowałby 2 zł, to nie kupiłbym go przez takie dziwactwa. Poza tym coś czuję, że DX80 może być takim "świętym graalem" jeśli chodzi o wygodę obsługi: duże fizyczne przyciski, duży ekran, system na androidzie. Zobaczymy po recenzjach.

[grubbby]

ale do tej obslugi na prawde jak sie czloweik przyzwyczai to nic nie brakuje i nic nie wadzi.

 

 

Bliźniacze Onkyo można już za 1999zł kupić: http://www.redcoon.pl/B605054-Onkyo-DAC-HA300-czarny_Kable-i-adaptery?xtmc=DAC-HA300&xtcr=1

Reckę bardzo przyjemnie się czyta. U mnie TEAC niestety obsługowo średnio się sprawdził .

ma innego opka - ponoc nieco cieplejszy ale holograficznie, szczegolowosc, rozdzielczosc krok do tylu.

[Nemrod]

Przyzwyczaić to się można prawie do wszystkiego. Dobre UI poznaje się po tym właśnie, ze nie trzeba się "przyzwyczajać".

Mój TEAC wrócił do sklepu. Teraz mam kanapkę i wszytko poza "portablnością" mi odpowiada...

[grubbby]

Przyzwyczaić to się można prawie do wszystkiego. Dobre UI poznaje się po tym właśnie, ze nie trzeba się "przyzwyczajać".

Mój TEAC wrócił do sklepu. Teraz mam kanapkę i wszytko poza "portablnością" mi odpowiada...

to jeszcze nie mialem zadnego przedmiotu z dobrym UI bo do kazdego musialem sie szybciej badz dluzej przyzwyczajac zeby dzialac "z zamknietymi oczami".

I W TEAC bym powiedzial ze poszlo mi to szybko bardzo. Tylko otagowanie biblioteki stanowilo wyzwanie czasowe :/

[Nemrod]

No ja miałem x1050, T4g, ZX-1 tu przesiadka była praktycznie nieodczuwalna. Z pierwszym kałachem i chińczykami było już gorze. Niestety TEAC plasuje się gdzieś pod koniec tej listy...

Edytowane 20 Listopada 2015 przez Nemrod

[grubbby]

oj do taczki duzo dluzej sie przyzwyczajac musialem - zwlaszcza biorac pod uwage wspolprace z PC.

Soniaka mialem e463 i tez musialem. Nie wiem jak x1050 sie roznil. ZX-1 to android i pewnie z tego wzgledu bym nie musial - bo juz raz to robilem

 

tekze subiektywne

[Spawn]

Producenci się mocno uwstecznili. Porównując obsługe do urządzeń z przed paru lat jak touch (pomimo itunesa....) czy wspomniany x1050 czy do dzisiejszych telefonów z powerampami czy innymi neutronami to mnie by było wstyd wypuścić coś takiego jak teac Brak osbługi folderów... no kaman

Edytowane 20 Listopada 2015 przez Spawn

[calluna]

Póki co nikt obu urządzeń nie porównał a jedynie jest tylko gdybanie przez pryzmat użytych opampów.

Gdyby ktoś z Gdańska posiadał teaca to mogę w celach poznawczych na kilka dni sie wymienic moim onkyo

[Nemrod]

Wracanie do samej góry przy powrocie też jest uciążliwe (szczególnie gdy się ma 250 wykonawców). Malutki ekranik tez nie ułatwia nawigacji. Dla mnie mogli rozciągnąć go dalej w dół na niewykorzystana przestrzeń i le więcej by sie zmieściło.

[ma_x_ym]

Zabrakło mi tylko wrażeń z LEA, jak wrócą napisz parę słów. Poza tym, jak zwykle, przeczytałem z przyjemnością.

Co do obsługi to ja nie marudzę, jakość dźwięku rekompensuje konieczność przyzwyczajenia się.

Wracanie do samej góry przy powrocie też jest uciążliwe (szczególnie gdy się ma 250 wykonawców). Malutki ekranik tez nie ułatwia nawigacji. Dla mnie mogli rozciągnąć go dalej w dół na niewykorzystana przestrzeń i le więcej by sie zmieściło.

w ZX1 przewinięcie 250 wykonawców też chwilę trwa, a soft w TEAC'u działa sprawnie i szybko w takim wypadku, nie widzę powodów do narzekań

 

na szczęście jest tyle różnych grajków o różnych rozwiązaniach, że każdy znajdzie coś dla siebie

[Nemrod]

"w ZX1 przewinięcie 250 wykonawców też chwilę trwa, a soft w TEAC'u działa sprawnie i szybko w takim wypadku, nie widzę powodów do narzekań"

 

Tak chwilę..niecałą sekunde suwakiem z boku ekranu...szkoda, ze nie mam juz TEACA to bym porównał...

[grubbby]

kazdy ma swoje preferencje.

dx mial zle kaliborwany ekran co mnie wkurzalo czesciej niz fizyczne przyciski w teac. Bardzo nadrabial fizycznyim przyciskami dla mnie. X5 nie nawidzilem z tym kolkiem - zupelnie do bani.

Ekran maly - po co mi wiekszy? Przewijanie duzej liczby utworow - moze wada. Trwa to wolniej ale precyzyjniej niz mialem wlasnie w dx90 czy x5. Zawsze cos za cos i pytanie na co zwraca ktory z nas uwage.

Ja nie musze miec okladek, pieknego napisu pelnej nazwy utworu z 10 wyrazow. Wiec dla mnie nie ma wad zwiazanych z ekranem. Dla innego beda.

 

Dla mnie wada to faktycznie brak chodzenia po folderach i bateria (ale to problem wielu wspolczesnych).

Taki sony zx1 dla mnie ma tez wiele wad - przyciski fizyczne zle dla mnie rozmieszczone, brak USB-DAC, brak WE/WY cyfrowych. Uzytkowo dla mnie tragedia - bo takie a nie inne mam priorytety. Dodatkowo dzwiekowo... no jednak uwazam TEAC jest tu oczko wyzej co najmniej.

[Nemrod]

Akurat oprzyciski w Sonym są tak umiejscowione i naznaczone by można było przewijać/pauzować bez wyciągania z kieszeni. Po wyciągnięciu mamy przecież ekran i pełna funkcjonalność.

Płaski "joystick" TEACA nie ma niestety nawet połowy tej funkcjonalności.

Też uważam, że TEAC gra lepiej niż ZX-1 dlatego go nabyłem i zastanawiałem się nad pozostawieniem.. Teraz mam PHA-3 i to jest jeszcze SQ półeczka wyżej.

Niestety ZX-1 + PHA-3 to gabarytowo 2xTEAC...

[ma_x_ym]

Miałeś okazję posłuchać ZX'a z B1? W tym połączeniu też jest świetnie, ciekaw jestem opinii.

[Nemrod]

Niestety nie miałem.

[ma_x_ym]

Poza tym ZX + PHA to trochę więcej cenowo niż 2x TEAC, a to też można brać pod uwagę.

[Lord Rayden]

A określcie tak fajnie Teaca jak Fatso kiedyś C4 (sandały Mojżesza)

 

Przy okazji. Obsluga starego AK jest ok. Tylko ekran za maly. Gdyby wtedy nie mieli idei mini HiEnd mielibysmy moze kalacha zcekranem 4.3 cala. Oczywiscie krocej by pracowal.

Edytowane 20 Listopada 2015 przez Lord Rayden

[Fatso]

Madejowe Sandały to był HM-901

[ma_x_ym]

To może Madejowe Łoże? Żeby podkreślić obsługę dla mniej wytrwałych?

Pamiętacie Igraszki z diabłem?

[Jimmi Dragon]

Obsługa jest znośna... kto miał hisounda studio, ten poczuje się jak w domu. Mogło być gorzej. Klocek wielki, nie dla każdego, ale gra jak czołówka i ma ogromny zapas mocy.

[Lord Rayden]

To może Madejowe Łoże? Żeby podkreślić obsługę dla mniej wytrwałych?

Pamiętacie Igraszki z diabłem?

Sztuka Jana Drdy . Partyjka mariaszka ?

[ma_x_ym]

Obsługa jest znośna... kto miał hisounda studio, ten poczuje się jak w domu. Mogło być gorzej. Klocek wielki, nie dla każdego, ale gra jak czołówka i ma ogromny zapas mocy.

No też tak myśle, choć hisounda nie miałem.

 

To może Madejowe Łoże? Żeby podkreślić obsługę dla mniej wytrwałych?

Pamiętacie Igraszki z diabłem?

Sztuka Jana Drdy . Partyjka mariaszka ?

O duszyczkę? Ty Lordzie?