quakev Opublikowano 27 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 Cześć. Szukam nausznych słuchawek portable, mam dwa Cowony: J3 i E2. Po lekturze recenzji na forum wybrałem właśnie te dwa modele słuchawek, V-Jays i AKG K420. W jednym miejscu połączenie J3 + V-Jays było ocenione na 9/10, w innym K420 tworzyły najlepszą synergię z E2. Pewnie nie ma dużej różnicy w między tymi słuchawkami i co nie wybiorę będę zadowolony, ale liczę na jakąś poradę. Muzyka jakiej słucham to rock, pop, rap. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Q_nik Opublikowano 27 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 Otwarte nie nadają się na portable... Ale skoro stoisz przed takich wyborem, to z tych dwóch lepiej wypadną K420, bo przynajmniej stwarzają jakąkolwiek iluzję izolacji. Chyba, że nie korzystasz ze środków transportu publicznego, a od ruchliwych ulic trzymasz się z dala, wtedy bierz V-Jays. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quakev Opublikowano 27 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 Dzięki. Napisałem że portable, ale będą to uniwersalne słuchawki do domu i na drogę do pracy z buta, a jak się ociepli to na rower. To że stwarzają iluzję izolacji to chodzi o mocniejszy docisk? bo pady raczej mają takie same. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gumiak9 Opublikowano 27 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 Słuchawki praktycznie nie izolują, do tego dźwięk "wycieka". Są bardzo wygodne, nie grzeją w uszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manta980 Opublikowano 27 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 zdecydowanie akg k420 bardzo solidne, wygodne, a przede wszystkim bardzo dobrze grające słuchawki jak na tą cenę. Scena szeroka i to dosyć bardzo, z basem też nie było źle szczegółowość na wysokim poziomie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 27 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 zdecydowanie akg k420 bardzo solidne, wygodne, a przede wszystkim bardzo dobrze grające słuchawki jak na tą cenę. Scena szeroka i to dosyć bardzo, z basem też nie było źle szczegółowość na wysokim poziomie. aha, jak wszystkie tanie AKGi, szczególnie kable i wtyczki... nie mówiąc o technologi mocowania muszli na pałąku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atr3yu Opublikowano 27 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 zdecydowanie akg k420 bardzo solidne, wygodne, a przede wszystkim bardzo dobrze grające słuchawki jak na tą cenę. Scena szeroka i to dosyć bardzo, z basem też nie było źle szczegółowość na wysokim poziomie. Scena to malutka w nich raczej jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dirian Opublikowano 27 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 v-Jays na rower odpadają - słabo się trzymają na głowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@rkSid3 Opublikowano 27 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 (edytowane) zdecydowanie akg k420 bardzo solidne, wygodne, a przede wszystkim bardzo dobrze grające słuchawki jak na tą cenę. Scena szeroka i to dosyć bardzo, z basem też nie było źle szczegółowość na wysokim poziomie. aha, jak wszystkie tanie AKGi, szczególnie kable i wtyczki... nie mówiąc o technologi mocowania muszli na pałąku wrq, miałeś kiedyś K420 w łapkach że się wypowiadasz? Praktycznie przez całą konstrukcję ciągnięta jest stal ukryta pod plastikiem. Btw, przypadki łamania zawiasów muszli w K518Dj/LE czy K24P/K414P/403 są dla mnie nie pojęte. Nie wiem jak to można tam połamać. Moje K518Dj po spotkanie z drzwiami tramwaju wciąż są całe. Trzeba mieć niebywały talent moim zdaniem aby je zniszczyć. Jack w K24P wymieniłem po 2 latach. W K518 po 3. Edytowane 27 Stycznia 2012 przez D@rkSid3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quakev Opublikowano 28 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Ok, czyli jeśli chodzi o budowę/trzymanie się głowy to AKG wygrywają, a V-Jays znowu wygrywają z nimi tym jak grają. Teraz pozostaje mi tylko wybrać na czym bardziej mi zależy. Myślę że do J3 warto będzie jednak postawić na dźwięk i wybrać V-ki, chociaż może jest coś w graniu AKG co przewyższa Jaysy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 (edytowane) zdecydowanie akg k420 bardzo solidne, wygodne, a przede wszystkim bardzo dobrze grające słuchawki jak na tą cenę. Scena szeroka i to dosyć bardzo, z basem też nie było źle szczegółowość na wysokim poziomie. aha, jak wszystkie tanie AKGi, szczególnie kable i wtyczki... nie mówiąc o technologi mocowania muszli na pałąku wrq, miałeś kiedyś K420 w łapkach że się wypowiadasz? Praktycznie przez całą konstrukcję ciągnięta jest stal ukryta pod plastikiem. Btw, przypadki łamania zawiasów muszli w K518Dj/LE czy K24P/K414P/403 są dla mnie nie pojęte. Nie wiem jak to można tam połamać. Moje K518Dj po spotkanie z drzwiami tramwaju wciąż są całe. Trzeba mieć niebywały talent moim zdaniem aby je zniszczyć. Jack w K24P wymieniłem po 2 latach. W K518 po 3. Tak się składa, że zarówno v-jaysy jak i K420 miałem na własność Dark, doskonale Cię rozumiem. Trzeba czasem jednak przyjąć w tonie wypowiedzi pewną nutkę obiektywizmu. Sam pałąk w AKG sprawia lepsze wrażenie niż w v-jaysach, jednak mocowanie muszli już nie budzi zaufania(choć nie wiem co trzeba z nim robić, by zepsuć). Kabelek nie jest rewelacyjny, rozumiem, że można zniszczyć. Choć i to jest dla mnie trudne do wyobrażenia. Miałem jakiś czas K420, pożyczyłem bratu na parę dni, i juz w pierwszy dzień padła wtyczka... IMO to kwestia tego, jak kto obchodzi się ze sprzętem. Brak wzmianki o zdażających się problemach z danymi elementami konstrukji mógłby być krzywdzący dla potencjalnego nabywcy. Nie wiemy jak zainteresowany sie obchodzi ze sprzętem. Jesli dba - moze kupowac. Jednak ma tendencję do psucia, niech unika tanich AKGów jak ognia, bo po tygodniu mu padnie wtyczka. Nie wiem jak to możliwe, ale jest to bardzo prawdopodobne. Pozdrawiam Edit: co do trzymania się głowy. Rzeczywiście, AKG bardzo dobrze się trzymają. V-jaysy opierają sie jedynie na małżowinach i na głowie w jednym punkcie. Jendak skutkuje to także wygodą. K420 przez przyleganie moze powodować dyskomfort. Górną część małżowin mam czułą, jak coś jej dotyka kończy sie bólem... Edytowane 28 Stycznia 2012 przez wrq Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gumiak9 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 K420 faktycznie mają cieniutki kabel i np u mnie lubi się plątać, w dodatku wychodzi z obydwu słuchawek co jest minusem. Wtyk również nie sprawia wrażenia solidnego. Jednak cała reszta jest wykonana na wysokim poziomie. Plastik nie trzeszczy, pałąk jest na metalowym stelażu, słuchawki nie cisną i żadne elementy nie "uwieraja". Co do wygody- to co wymienione, nie uciskają, cienkie ale wygodne gąbeczki, niska waga i nie grzeją- ja używam jako portable i w domu, zdarza mi się słuchać w nich cały dzień niemal bez przerwy. Pamietajmy, że one nie konkurują z wysoką półką, tylko głównie z pxami, a te gniotą pod każdym względem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Niektóre egzemplarze k420 trzeszcza. Jedna słuchawka, jak się chodzi z nimi na głowie to słychać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Ja mogę powiedzieć jedynie, że zakupiłem V-jays i nie żałuje. Nie są to słuchawki o wyrafinowanym dźwięku jak dla mnie, ale jeśli chodzi o FUN ze słuchania to są dokładnie takie jak się o nich pisze, czyli bardzo przyjemne. Bardzo synergiczne z moim Z5 i imp, ale ostatnio odkryłem że najwięcej frajdy mam słuchając ich na T1G. Ogólnie to one wybredne nie są i zagrają fajnie z różnych źródeł. Myślę, że skoro na R1 zagrały tak fajnie to na J3 powinno być tylko lepiej. Sam jednak nigdy bym nie wziął je na rower. Mimo, że są dość wytrzymałe i wcale nie spadają przy pierwszej okazji z głowy, ale jednak mają tendencje by się zsuwać. Po prostu szkoda mi ich do "cięższych zastosowań". Używam ich w mało wymagających warunkach: jak jest ciepło to na przyjemny spacer, do chodzenia po domu, siedzenia przy biurku, w łóżku. Na rowerze ich nie widzę. Do cięższych zastosowań katuje KPP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@rkSid3 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 @wrq, spoko. Ja osobiście nie rozumiem jak np. po trzech tygodniach można uwalić słuchawki przy jacku. Przykład: były u mnie na stanie K520, zabierałem je sobie do domu. Wrzucałem luzem do plecaka, tak przez parę miesiecy. Nic się z nimi nie działo. Ktoregoś dnia przyszedł klient, chciał je przymierzyć. Zakłada, nie mineły 2 sekundy i pękł mu pałąk. Skwitował to tym że słuchawki mają ****iane wykonanie. WTF? Przez ponad 3 miesiące targałem je w plecaku. I nic. A facet zakłada i od razu połamane. Nie ogaraniam takich rzeczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 @wrq, spoko. Ja osobiście nie rozumiem jak np. po trzech tygodniach można uwalić słuchawki przy jacku. Przykład: były u mnie na stanie K520, zabierałem je sobie do domu. Wrzucałem luzem do plecaka, tak przez parę miesiecy. Nic się z nimi nie działo. Ktoregoś dnia przyszedł klient, chciał je przymierzyć. Zakłada, nie mineły 2 sekundy i pękł mu pałąk. Skwitował to tym że słuchawki mają ****iane wykonanie. WTF? Przez ponad 3 miesiące targałem je w plecaku. I nic. A facet zakłada i od razu połamane. Nie ogaraniam takich rzeczy. złe fluidy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gumiak9 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 (edytowane) Niektórzy mają wyjątkowy talent do niszczenia i dla nich nie ma słuchawek, których nie da się rozwalić. Sam miałem już masę telefonów i w 99% przypadków sprzedawałem je praktycznie w takim stanie co je kupiłem. Znajomy ma Iphona już kilka lat i żadnej ryski, choć specjalnie o niego nie dba. Drugi znajomy kupił pół roku temu Solida 2710 i tydzień temu sprzedał na allegro porysowanego z pękniętym wyświetlaczem. Co do słuchawek dla mnie k141 sprawiają wrażenie solidnych i dość pancernych, pewnie służyłyby mi przez lata. Kolega który mi je pożyczał już dojechał kabel i zwala wine na akg, "to już nie są te akg co kiedyś, miałem stare 240 i to inna jakość wykonania" Wrq zapomniałeś napisać o V-Jaysach, one wg Ciebie są solidne? Edytowane 28 Stycznia 2012 przez gumiak9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 IMO są solidne. ralph kiedys pisał, że tak prosta konstrukcja nie ma prawa sie zepsuć od tak. Plastik jest giętki, wiec nie powinien się złamać, przewód też jest w miare przyzwoity jak na tę cenę. Choć wrażenie sprawiaja delikatnych, poprzez niewielki ciężar... Jedyne zastrzeżenia w kwesti wrażeń uzytkowych mam do przewodu. Ma tendencję do skręcania sie(nie plątania). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quakev Opublikowano 28 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Widzę w v-jays 2-częściowy przewód, zawsze to będzie jakieś zabezpieczenie i zapasowe gąbki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 ja chyba mam najdłużej v-jays, teraz ma je WojtekC- nic się z nimi nie dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 28 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Oj dzieje dzieje ciągle ich słucham - znów bo jedne sprzedałem polecam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi