[ROZWIĄZANE] Sansa Clip + BRAINWAVZ Beta = ?

[froogas]

Witam,

 

szukam po sieci i jakoś nie mogę znaleźć recenzji tego zestawu. Ktoś może testował?

 

Chciałbym coś bardziej neutralnego, jednak z uwydatnionym basem. Sana Clip jest charakteryzowany jako ciepły grajek. BRAINWAVZ Beta to słuchawki neutralne, jednak bassu w nich nie brakuje - tak wyczytałem.

 

Clipa już posiadam, szukam teraz słuchawek. Poprzednio miałem Emm M2 i jakoś brakowało mi 'walnięcia'.

 

Chciałbym aby dźwięk był przestrzenny, scena szeroka, abym mógł usłyszeć każdy instrument. Słucham naprawdę wszystkiego, od szeroko rozumianego rocka, jazzowych klimatów, soulu, bluesa, trip hopu, muzyki która ma bogatą kompozycję itd, po hip hop gdzie potrzeba jednak trochę bassu. Nie wiem czy da się stworzyć uniwersalny zestaw i za tą cenę - do 85 zł (słuchawki dokanałowe).

 

 

Dziękuję.

Edytowane 18 Stycznia 2012 przez froogas

[emper0r]

Hej, ja testowalem dzis w sklepie. Zarówno te sluchawki jak i soundmagic pl-11, 21,30,50 , jedyne które brzmialy rownie dobrze ) choc moze troche gorzej ) to takie pchełki akg za 269 zł. I tylko one. Wniosek? Cholernie ciezko dobrac s luchawki do clip+ aczkolwiek te daja rade i sam je kupilem (poprzednio mialem soundmagic pl-21 i troche zamułki, za duzo dołu) krotko mowiac - Clip+ oraz brainwavz beta = full synergia. Jest przestrzen, dynamika, basik i wokale świetne. Polecam do kazdej muzy

[Baster]

Zależy czy słuchałeś brainwavz beta z gąbeczkami czy z gumkami nałożonymi. Podobno po nałożeniu gąbeczek bas jest głębszy i przyjemniejszy dla ucha. Osobiście tego nie sprawdzałem ale ktoś opisywał to na forum.

[Azahiel]

full synergia to jest z pl11 albo jak chcesz wyżej pro alpha.

[crasch]

full synergia to jest z pl11 albo jak chcesz wyżej pro alpha.

 

w innym temacie pisal, ze slabo gral clip z pl11. moze temu, ze sluchal na niewygrzanych?

[Azahiel]

też, a zauważ że bardzo dużo osób tutaj potwierdza też te pl11. Sam byłem przeciwny ich najpierw, a potem mocne zadziwienie.

[Baster]

Ja również polecam pl11. Po wygrzaniu lepiej grają

[emper0r]

Nie wiem czy aż taka róznica jest z tym wygrzewaniem. Wiecie jak jest - nie podeszły mi jakoś specjalnie, wole nie ryzykować że potem sie zmieni brzmienie. Znalazlem sluchawy ktore dla mnie brzmia o klase wyzej / lepiej a sa w podob nej cenie - 99 zł. Wlasnie te Brainwavz Beta ( z gumkami zalozonymi ). A PL-11 jeszcze slabiej dla mnie graly niz pl-30. Zadne soundmagic nie przypadły mi do gustu na clip+.

[Inszy]

Wszyscy tu piszą o Clipie+, a autor ani razu nie napisał, że ma właśnie tą wersję.

Jeśli chodzi o pierwszego Clipa (zdecydowanie z wgranym rockboxem), to świetnie się z nim zgrywają PL30 z piankami Comply - jest przestrzeń, sporo szczegółów, świetna średnica, ładna góra i dzięki piankom dochodzi mocniejszy bas (dla mnie było akurat, jednak jak ktoś lubi gdy bas wali po głowie, to jednak nie to). Właściwie nie kojarzę muzyki, która by mi źle na tym zestawie grała - od folku, przez EBM, po ciężkie metalowe zespoły. Aktualnie korzysta z niego moja dziewczyna, słucha głównie muzyki trance i chilloutu i tak jej podszedł Clip z PL30, że ostatnio ciągle z nimi się uczy, a wieczorami zasypia.

[Azahiel]

Inszy- jak przy comply + pl30 jest sporo szczegółów, przestrzeń- to nie mamy o czym mówić. comply bardzo kastrują te słuchawki dodatkowo z pierwszym clipem

[Inszy]

W porównaniu z gumkami tak, PL30 wytracą część analityki i przestrzeni, ale jeszcze sporo ich zostaje. Oczywiście jak na Clipa.

Chodziłem tak spory kawałek czasu, więc jako tako się orientuję. Tylko jedna uwaga - nienawidzę gdy coś mi rozpiera kanał w uchu, więc korzystałem z pianek w rozmiarze S, co też miało wpływ na przekaz dźwięku (na M robił się zamuł).

[Azahiel]

ja też bardzo długi czas miałem PL30 i potem jak się przesiadałem na lepsze modele, to nie mogłem już słuchać pl30- na piankach...

[Inszy]

Widać kwestia gustu, bo mi po kilkumiesięcznej przerwie ciągle dobrze się słuchało.

[Azahiel]

Nie, oto chodzi- pianki zawsze kasują górne rejestry (chyba że wcześniejszy utwór gumek był mniejszy niż ten z pianek). Przy M jest zamułka to fakt, ale przy S nie dużo mniejsza

Edytowane 4 Lutego 2012 przez Azahiel

[Inszy]

No muzyki klasycznej na piankach bym nie słuchał (a już na pewno nie na Clipie), ale z większością gatunków takie zestawienia nieźle sobie radzi, szczególnie jak się pogmera w eq. Dodatkowo jestem raczej fanem średnicy, więc tym bardziej mi to pasowało