Skocz do zawartości

O Monster Beat'ach Waćpana Dre Niejakiego


jejabig

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Audiofile,

Podkreślam, że wzywam całą forumową brać, która nieraz mnie zawstydzała przepastną wiedzą swoją, radą wciąż służyła, wyroki słuszne dawała.

Okazuje się, że na moim ukochanym forum, na które zerkam od razu, gdy wątpliwości nękają mnie w związku z czymkolwiek, co brzmi, prawie nic nie ma na temat jakże słynnych i promowanych Beatsów by Dr Dre. Dlaczego chciałbym opinii obiektywnych, wydanych przez każdego z podpisem dłuższym od reszty posta? ;)

 

Jadąc do Berlina, z pewną dziewką francuską, słucham sobie spokojnie na moich K518 LE i J3 dubstepowego bassu... na siedzeniach obok tylko pchełki widać.... Aż tu dziewka francuska wyciąga Beatsy i zaczyna sobie głową gibać w rytm muzyki! Pomijając fakt, że pewnie nie docenia bidula, zapewne od tatka prezentu (stary robi muzykę do gier w jakimś paryskim studio, ale nie taki underground wcale), oraz to, że całkiem niezła z niej panienka, pytam językiem de Gaulle'a czy spróbować mogę (nawiasem mówiąc podpięła pod iTouch'a, chyba najnowszego lub jedną wstecz), wiadomo, oui, oui. No to zapinam do Cowonka, i wiedziony instynktem, dubstep z wokalem dziewczęcym włączam i słucham. Czystość przyznaję, całkiem w porządku, przestrzeni wcale nie mało, bass dość solidny, a góry nie tłumi... co najważniejsze, szpan wręcz nieziemski... Ale jaka była ta cena? W domku, patrzę o la la 300 dolarów :P Owszem, czyściej grały odrobinę i bass lepiej się kupy trzymał (nie zjadał góry) no i bardziej przejrzyście lekko... ale hmmm... w końcu moje akg nie kosztują 1000 zł tylko 5 razy mniej!

 

Nie znalazłem w necie opinii, która sprawiałaby wrażenie solidnej. Amerykańskie albo naciągane, albo wręcz chamsko śmierdzące zieloną kopertą, "dosyć" nieobiektywne jest pisanie przez recenzenta, że nagle Dre swoimi słuchawkami odmienił jego życie. I to nie słuchawkami za 20 tys dolców. Za 300. I to nie powalił na kolana zestaw za 50 dolców, tylko za 300! Amatorskie opinie ce****e mocny subiektywizm, a co najgorsze widać brak doświadczenia osób, które je wydały, zaczynając chociażby od braku jakichkolwiek porównań :P Nikt nie ma ochoty zamordować zwolenników przeciwnego obozu (patrz na dyskusje o : senkach, kossach, akg, shure, denonach itd)... tylko bass chwalą, który akurat w porównaniu do moich akg za marne 2 stówy najmniejsze zrobił na mnie wrażenie (ludzie opisują moc, a nie klarowność, a jakiś kozacki nie jest, tylko dosyć czysty i nie rozmiękły).

 

Zresztą, podejrzany wydaję się fakt nagłego olśnienia MC i Dr Dre, na stworzenie IDEALNYCH słuchawek za 1000 zł. Lekką hipokryzją wali też fakt wzmocnienia słuchawek, które mają ponoć "idelnie oddawać to, co w studiu chciał przekazać autor". Może się nie znam, ale tam nikt nie ogrzewa bassiku, tylko potrzebuje idealnego oddania dźwięku, a nie słuchawek Gagi czy Eminema...

 

Spodobały mi się bardzo w sumie, wygląd fajowy, ale hmmm... nie mogą być aż tak dobre, a najbardziej nie podoba mi się fakt dewaluacji znanych marek, które od dziesięcioleci ulepszają brzmienie, a wydawałoby się, nie mają nic do zaoferowania.

 

 

A więc proszę brać o Wasze osądy, porównania na półce cenowej, zachwały, opisy, nagany!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a najbardziej nie podoba mi się fakt dewaluacji znanych marek, które od dziesięcioleci ulepszają brzmienie, a wydawałoby się, nie mają nic do zaoferowania.

 

Nie rozpatrywałbym tego w tej kategorii - na rynku co chwile pojawiają się nowe firmy i słuchawki nad którymi są ochy i achy (SoundMagic, Fischer). Nie ma co z góry zakładać, że tylko Senki i AKG się liczą, bo są produkowane od kilkudziesięciu lat :) Z drugiej strony, o Beatsach nie ma opinii bo są drogie, oryginalne Studio za 1000 zł? W tej cenie jest wiele sprawdzonych modeli, to nie 50 zł które można jakoś przeboleć jak towar nie podejdzie. Mało kto je kupuje bo nie ma opinii, opinii nie ma bo nikt nie kupuje, błędne koło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a najbardziej nie podoba mi się fakt dewaluacji znanych marek, które od dziesięcioleci ulepszają brzmienie, a wydawałoby się, nie mają nic do zaoferowania.

 

Nie rozpatrywałbym tego w tej kategorii - na rynku co chwile pojawiają się nowe firmy i słuchawki nad którymi są ochy i achy (SoundMagic, Fischer).

Przecież target MBBdD, czyli ogłupiona, amerykańska młodzież, nigdy nawet nie słyszała o takich markach jak Sennheiser czy AKG. Na takim rynku walka toczy się między Beatsami i Skullcandy, inne firmy w świadomości słuchacza Biebera i Gagi nie istnieją. Kazdy amerykański posiadacz takich słuchawek jest przekonany, że posiada high end, bo tak powiedział Dre w reklamie, a zweryfikować tego nie może, bo nie ma w tym temacie zielonego pojęcia. W Polsce można np. kupić "ekskluzywne", "szwajcarskie" zegarki Bisset za 500 zł, przeciętny Polak łyka to bez popitki, bo nie ma w ogóle punktu odniesienia, nosząc na co dzień plastikową podróbkę Casio za 50 zł. Kiedy ktoś mu tłumaczy, że ekskluzywne zegarki szwajcarskie zaczynają się od 10000 zł, a jego Bisset to chińskie g..., to reaguje tak, jak miłośnik Beatsów na wzmiankę o Sennkach. Zapłacić astronomiczną dla niego kwotę 500 zł i to MUSI BYĆ LUKSUS.

Edytowane przez MathU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kwestia promocji, w klipach "mega hiper gwiazdy" używają właśnie Monsterów (bardzo powszechne) albo Skullcandy (zdarza się). A gdzie w klipie Sennheiser, AKG czy coś w ten deseń będzie? Nie będzie. Za mało "wylansowane". Ale S też coś próbuje w kolaboracji z Adodasem, AKG serią Quincy Jones. Tyle że nastolatek prędzej kupi coś od Dr. Dre niż od Quincy Jonesa o którym ja osobiście ledwo słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a najbardziej nie podoba mi się fakt dewaluacji znanych marek, które od dziesięcioleci ulepszają brzmienie, a wydawałoby się, nie mają nic do zaoferowania.

 

Nie rozpatrywałbym tego w tej kategorii - na rynku co chwile pojawiają się nowe firmy i słuchawki nad którymi są ochy i achy (SoundMagic, Fischer). Nie ma co z góry zakładać, że tylko Senki i AKG się liczą, bo są produkowane od kilkudziesięciu lat :) Z drugiej strony, o Beatsach nie ma opinii bo są drogie, oryginalne Studio za 1000 zł? W tej cenie jest wiele sprawdzonych modeli, to nie 50 zł które można jakoś przeboleć jak towar nie podejdzie. Mało kto je kupuje bo nie ma opinii, opinii nie ma bo nikt nie kupuje, błędne koło :)

 

Hmmm... wydaje mi się, że nie o każdych nowych Fischerach robią tyle szumu :P

Nie uważam, że tylko one się liczą, ale śmieszy trochę, jak to ktoś tu chyba napisał w innym temacie,

"Dre swoim doskonałym pomysłem ratuje rynek audio, a firmy dopieszczające od lat technologię muszą ciężko pracować, by odzyskać utraconą pozycję".

Zresztą nie bez powodu istnieje termin "zaufanej marki". A recenzenci dopuszczają terminy, takie jak :

 

"Nieporównywalny z niczym innym bass"

 

"Niebywała czystość dźwięku"

 

"Brak konkurencji, na tej półce"

 

Czy nawet:

 

"Muzyka NIGDY nie będzie taka jak kiedyś"

 

Bowiem fenomen rozumiem, a promocja i design, który mi się też podoba, jest oczywista, to już wyniesione pod niebiosa oceny - nie. Dlatego pytam :P

A co do błędnego koła, to ono działa tylko w Polsce, na Zachodzie (nie tylko w Stanach) działa w odwrotny sposób.

 

A o czym tu mówić, kupiłbyś samochód marki Nike by Lebron James za 20k zł, reklamowany jako ekskluzywny i najlepszy na rynku?

 

:D

 

4ndr3 - dobrze, że wpadłeś. To dzięki Tobie słucham, na czym słucham (między innymi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Teraz Dre będzie zbawieniem dla wszystkich napalonych na muzykę użytkowników HTC bo zdaje sie że podpisali umowę...

 

Bardzo fajnie napisany pierwszy post :) super sie go czyta

 

Od siebie szczerze polecam ci zmodowanie dj'ek nowym kabelkiem z klotza albo kanarkiem i wywalenie gąbek a odkryjesz w nich sporo nowych doznań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowę? Pewnie niedługo HTC w Stanach przebije popularnością Apple'a :P

Ach, dziękuję, tak to jest, że gdy połowa serca nad Tamizą, pióro samo ballady żałosne spisywać zaczyna ;)

 

A zmodować? Z przyjemnością, ale sam nie dam rady (nie jestem największym gamoniem, ale to jak operacja na własnej babci).

 

Nikt nie zaudiofiluje Beatsów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się miałem styczność spotkać z Tą firmą...

model nie ten ale jak się okazało kosztował grubo ponad 400zł a grał jak słuchawki za 50zł

dźwięk rozpacz. po 30 sekundach stwierdziłem że nie da się tego słuchać.

sceny brak grały cały czas w 1 punkcie bass zamulony dźwięk jak by ucho czymś było przysłonięte.

pewnie były to podróbki ale nie mam przekonania do tej firmy podobnie jak i do skullcandy.

to coś wygląda modnie i może służyć jako ozdoba dla uszu bo innej opcji ja nie widzę dla takiego sprzętu.

Ale co trzeba przyznać recepta na sukces jest ciekawa tych firm.

młodzieżowy wygląd i granie bassem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności