Skocz do zawartości

Sennheiser MX980


Siekiera

Rekomendowane odpowiedzi

nie, po specyfikacji

To kup sobie Beats by Dr. Dre.

 

 

Muzycy i producenci ciężko pracują doskonaląc swoje brzmienie w studiach nagraniowych. Niestety, ludzie tak naprawdę nie słyszą wszystkich elementów, gdy używają normalnych słuchawek. Takie słuchawki nie przekazują basów, szczegółów czy dynamiki. Przez to muzyka nie porusza z całą swoją siłą.

 

"Ze słuchawkami Beats, ludzie usłyszą to, co słyszą artyści w studiu." - Dr. Dre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że "na pierwszy rzut oka mają bardzo wąskie pasmo przenoszenia".

 

Dostał dobrą radę, ale jak chce, to niech kupi te PX-y. Tylko że po pierwszym nałożeniu na głowę i porównaniu z MX980 wyrzuci je w cholerę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siekiera jakos nie wyrzucil :) Ja tez mam i nie wymiotuje ;)

No właśnie, a Ty jak je oceniasz na tle MX980 warto sobie nimi głowę zawracać? :) Bardzo dużo ludzi posiada PX100-II, ale coś mało o nich można testów znaleźć, a może źle korzystam z szukajki na mp3store, ona jest jakaś niedopracowana :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siekiera jakos nie wyrzucil :) Ja tez mam i nie wymiotuje ;)

czyli jak widać można zyc w tymi dwoma modelami. Jeśli budżet mocno ograniczony - idz do saturna i posłuchaj senków. Jesli jednak to nie problem by dopłacić, szczerze polecam v-jaysy. Co prawda nie sluchalem mx-ów, ale jako tako pamietam pxy, i wg tego co piszecie poleciłbym v-jaysy.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby poświęcił choćby 5 minut na przeszukanie forum, to nie pisałby głupot o V-Jays.

A jakie niby glupoty o nich pisałem? :) Napisałem jedynie, że pierwsze co mi się rzuciło po wejściu na aukcję to ich wąskie pasmo to są te głupoty? Dla mnie pasmo ma znaczenie, może nie najważniejsze, ale biorę to pod uwagę jak najbardziej. Wielu testerów na head-fi również podkreśla znaczenie tego czynnika. Przeważnie im szersze pasmo tym droższe słuchawki z wyższej półki, więc jednak coś w tym jest. Dla mnie pasmo 25 Hz - 20 000 Hz w nausznych słuchawkach z 40mm driverem to jest ograniczenie technologiczne producenta, choć nie zakładam z góry, że muszą być z tego powodu beznadziejne... Jak dla Ciebie pasmo nie ma żadnego znaczenia to może producenci powinni w ogóle zrezygnować z umieszczania tego czynnika w specyfikacjach swoich produktów? ;) A z tego co czytałem o v jays na naszym forum w dziale testów to cierpią na słabą ergonomię i dla kilku osób bass był niespecjalny, jak również ponoć są dosyć wybredne, jeśli chodzi o zgrywanie się z playerami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pasmo 25 Hz - 20 000 Hz w nausznych słuchawkach z 40mm driverem to jest ograniczenie technologiczne producenta

LOL, widziałeś kiedyś w ogóle słuchawki, które przenoszą taki zakres częstotliwości? :huh:

 

PX100 to klucha grająca samym midbassem, jakieś dwa poziomy niżej niż MX980 pod każdym względem poza basem, tam praktycznie nie ma góry ani sceny, co ty w ogóle chcesz porównywać do V-Jays? VJ grają całym pasmem i robią to na poziomie MX980.

Edytowane przez MathU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pasmo 25 Hz - 20 000 Hz w nausznych słuchawkach z 40mm driverem to jest ograniczenie technologiczne producenta

LOL, widziałeś kiedyś w ogóle słuchawki, które przenoszą taki zakres częstotliwości? :huh:

 

PX100 to klucha grająca samym midbassem, jakieś dwa poziomy niżej niż MX980 pod każdym względem poza basem, tam praktycznie nie ma góry ani sceny, co ty w ogóle chcesz porównywać do V-Jays? VJ grają całym pasmem i robią to na poziomie MX980.

 

Niestety nie mogę się z tym zgodzić. PX100-II grają co prawda z podkreślonym basem, ale góra i scena jest jak najbardziej zauważalna. Być może PX100 nie zgrywają się u Ciebie z J3 MathU, ale np na Vedii V39 grają świetnie (lepiej niż v-Jays).

 

Co do tego pasma przenoszenia - MathU ma zdecydowanie rację. Można by powiedzieć, że EP-630 grają cudownie bo mają pasmo 6 Hz - 23 000 kHz. A jak grają wszyscy wiemy.

 

 

Edytowane przez MrSheep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pasmo 25 Hz - 20 000 Hz w nausznych słuchawkach z 40mm driverem to jest ograniczenie technologiczne producenta

LOL, widziałeś kiedyś w ogóle słuchawki, które przenoszą taki zakres częstotliwości? :huh:

 

PX100 to klucha grająca samym midbassem, jakieś dwa poziomy niżej niż MX980 pod każdym względem poza basem, tam praktycznie nie ma góry ani sceny, co ty w ogóle chcesz porównywać do V-Jays? VJ grają całym pasmem i robią to na poziomie MX980.

Przeczytałem właściwie wszystkie opinie o PX100-II na amazonie, head-fi, jak również tu na naszym forum i przyznam, ze Twoja jest na ich tle dosyć osobliwa. Na pewno testowałeś je po wygrzaniu? I czy na pewno porównywałeś do PX100-II, bo widzę, że masz w sygnaturce ich pierwszą edycję? Nausznych nie słuchałem ani PX ani Vjays, dlatego mogę bazować tylko na tym, co przeczytam w necie, a mnóstwo opinii jest takich, że PX pomimo mocnego basu, mają też dobrze słyszalne pozostałe pasma. Z tego co się zorientowałem do mojego toucha PX powinny być ok. Już nie wywyższaj tak tych Vjaysów, bo o nich też sporo poczytałem w temacie z testem i nietrudno negatywne opinie znaleźć (narzekania głównie na bass, słabą ergonomię i kapryśność względem źródła). Dziś byłem w warszawskim mp3store, a właściwie pocałowałem klamkę bo było zamknięte, chciałem potestować PX i być może Vjays jeśli by mieli, a potem ostatecznie zdecydować co będzie lepsze do toucha. Nie szukam nausznej kopii MX980, zdaję sobie sprawę, że nie dostanę podobnej klasy za 100zł, ani za 200zl wśród słuchawek nausznych. Szukam czegoś, co będzie grało nieco gorzej, ale z większym funem i przytupem. MX980 się jednak bardziej nadają do szczegółowej analizy muzyki, do wsłuchiwania się w poszczególne niuanse, niż do casualowego słuchania. Ponadto niestety nie łączą się idealnie z iPodem.

 

Co do pasma, proszę mi nie wmawiać, że dla mnie jest to kluczowe, natomiast nie pomijam tego czynnika jak tutaj widze co poniektórzy ;) Zawsze lepiej mieć słuchawki z szerszym pasmem, niż węższym. Oczywiście wszędzie się trafią gnioty, jak i perełki, bez względu na pasmo, ale to nie znaczy, że ono nie ma żadnego znaczenia.

Edytowane przez GoodBoy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy wyznawcy V-Jaysów, znajdźcie sobie nowy obiekt kultu, bo póki co, oddajecie cześć "fałszywemu prorokowi". V-Jaysy wcale nie są dużo lepsze od PX100 II, czy AKG K420. Z niektórymi odtwarzaczami V-Jaysy zagrają naprawdę fajnie, ale do większości "chłodnych" i neutralnych odtwarzaczy, PX100 II będą lepsze. Niezależnie od tego, ile jeszcze peanów na temat V-Jaysów tutaj napiszecie, nie przekonacie mnie do tego, że te słuchawki zgrywają się dobrze z Cowonem J3, czy z Touchem i nie tylko ja tak twierdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GoodBoy pasmo przenoszenia jest podawane przez wszystkich producentów - taka tradycja. Ale to co jest tam podawane nie ma żadnego przełożenia na słyszany dźwięk. Wzięło się chyba z tego, że dla kolumn ten parametr można podawać (o ile się oczywiście poda przy jakim spadku mierzymy), to producenci przejęli ten parametr na słuchawki - zupełnie niepotrzebnie. Zresztą 99% słuchawek na papierze jest dla nietoperzy i słoni, a w rzeczywistości tak szerokie pasmo jakie jest wypisane mają przy ogromnym spadku - czyli tak czy siak tego nie słychać (chyba, że sobie puścimy z generatora i mocno pogłośnimy...). Czyli tak jak robi większość na tym forum - nie patrzymy na ten parametr, bo o niczym nie mówi :).

PX100-II są bardziej basiaste od pierwszej edycji PX100 - resztę pasma słychać, ale jest wyraźnie przytłumiona - żadnych ukrytych smaczków nie uświadczymy, ale też nie pokaleczymy sobie nimi uszu przy słabszych nagraniach. Co kto lubi :). V-Jays z kolei mają bardzo mało basu - podejrzewam, że podobnież jak ów pchełki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

v-jaysy są lepsze niz k420 czy ktores z tych przenosnyh senków. A to, ze z taczką nie zagrają lepiej to inna sprawa. K420 chocby ze względu na szkaradną górę są już klase niżej.

 

Do tacza brałbym chyba jednak senki. Całe szczęście, nie mam taczki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VJ są obiektywnie lepsze technicznie od PX, mają scenę i separację, a PX grają pulpą dźwiękową umieszczoną w środku głowy. Jak ktoś tego nie widzi, to chyba słucha wyłącznie black metalu, w którym ani sceny, ani separacji się nie uświadczy. Dla mnie przejście z PX na VJ było wejściem do świata audio i nigdy nie kupiłbym tego co mam w sygnaturce, gdyby kiedyś nie zepsuły mi się PX-y.

Edytowane przez MathU
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności