aallen Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Rocoo A , Rocoo B Chińczycy od jakiegoś czasu próbują zasypać nas sprzętem reklamowanym jako dźwiękowy hi-end, czego przykładem mogą być zarówno dwa wyżej wymienione odtwarzacze jak i wręcz bliźniacze dźwiękowo studio. Nie było by w całym tym zamieszaniu nic złego jeśli ich sprzęt oprócz spełniania celów dzwiękowych spełniałby także cele, zarówno konstrukcyjne jak i oprogramowaniowe. O stosunku cena/jakość wspominał już na wstępie nie będe ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ZESTAW Zarówno jeden jak i drugi model otrzymałem w identycznym opakowaniu. Jest nim białe schludne pudełko, wraz z drugim pudełkiem wewnątrz, otwieranym jak książka. Można stwierdzić że start obcowania z zestawem jest bardzo dobry, ponieważ opakowanie jest naprawde schludnie i elegancko wykonane. Otwierając wewnętrzną "książke" naszym oczom ukazuje się piękne lustro w którym można śmiało się przejrzeć, pomijając fakt rozciągnięcia twarzy. Jednak przejdźmy do konkretów. Owe lustro to nic innego jak "bardzo przemyślany" ekran. Najwyraźniej hiSoundAudio zaserwowało nam użytkownikom sprzęt z ekranem sezonowym tj. raz jest to S10, Clix a innym razem Shuffle, E2. Oczywiście jest to taka mała dygresja mająca na celu uświadomić z czym będziemy mieli do czynienia. Patrząc dalej zauważamy "pchełki", model PAA-I a następnie kabel USB, nakładki na słuchawki oraz .... kolejne słuchawki, tym razem dokanałówki PAA-Is (model Rocoo B ich nie posiada). Jak widać hiSoundAudio postawiło na skromność w przypadku B, a w przypadku A w miłą niespodziankę -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ODTWARZACZ (Ergonomia, Wykonanie) Jak wspomniałem we wstępie, odtwarzacz na pierwszy rzut oka prezentuje się bardzo efektownie a dokładną jego wielkość i wygląd można zobaczyć na zamieszczonych zdjęciach. Odtwarzacz prezentuje się schludnie, jest mały, plastiki są dobrze spasowane, nic nie trzeszczy. Jedynym mankamentem jest niewidoczny w świetle ekran, a raczej to co jest na nim wyświetlane. Można było by zarzucić twórcom że jeśli chce się robić lustro to powinno się zrobić je tak żeby można było spokojnie i komfortowo się przejrzeć, czyli spowodować że było by ono płaskie. Mimo to elementy konstrukcyjne wzięły górę i otrzymaliśmy "magiczne zwierciadło". Zwierciadło oprócz tego że przysłania ekran ma jeszcze jedną prawdopodobną wadę. Sam nie testowałem ale obawiam się jego kontaktu z kluczami w kieszeni lub innymi materiałami rysującymi. Na koniec wspomne jeszcze o slocie na karty MicroSD mogący obsłużyć 16gb (Nie wiadomo jak jest jednak z 32gb) -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ODTWARZACZ (Ergonomia, Nawigacja) Jak na odtwarzacz tych rozmiarów mogę powiedzieć że wszystko ma swoje miejsce i jest swobodnie dostępne. Schody w postaci pewnej nielogiczności zaczynają się podczas nawigacji. Okazuje się że przesuwając suwak ON/OFF w kierunku ON, odtwarzacz się nie włącza. Wydawać by się mogło że jest rozładowany lecz jednak nie. Oprócz przesunięcia suwaka w kierunku ON należy przytrzymać także przycisk nawigacyjny PLAY/PAUSE. Kiedy to zrobimy, naszym oczom nareszcie ukaże się ekran powitalny w formie informacji, z którym Rocoo mamy do czynienia. Kolejnym małym mankamentem jest obsługa odtwarzacza w poziomie, lecz jest to mankament z serii tych przyzwyczajeniowych. Chodzi o to że przechodząc do menu ukazuje się nam układ góra-dół i wtedy odruchowe przyciśnięcie przycisku nawigacyjnego w dół nie przynosi skutku ponieważ jest to przycisk - , odpowiadający za głośność patrząc z perspektywy poziomu. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ODTWARZACZ (Interfejs, Nawigacja) Interfejs całego odtwarzacza spakowany jest w dwóch linijach ekraniku ukrytego pod lustem. Patrząc wieczorem lub rano (no dobra, w cieniu), można zauważyć że jest to ekranik 2,5x0,8 cm czyli niewielki. Podczas odtwarzania mieści on w tych dwóch linijkach informacje takie jak: tytuł utworu, numer tracku z folderu, informacje o EQ, którego nawiasem mówiąc w wersji A nie ma, rodzaj odtwarzania (Shuffle, Repeat) oraz czas utworu. Wszystkie te informacje są spakowane dosyć ciasno więc przy większych jasnościach trzeba wytężyć wzrok. Pozostając przy oprogramowaniu należy wspomnieć że wiele osób nie chciało się podjąć tej recenzji z powodu dużej ilości bugów. Ja mówiąc szczerze podczas odtwarzania utworów nie uświadczyłem aż tak wielkiej ich ilości. Być może po prostu za mało ingerowałem we wszystkie ustawienia odtwarzacza, a bardziej patrzyłem z perspektywy szarego Kowalskiego. Najbardziej rzucającym się błędem w oczy z punktu widzenia nowego oprogramowania jest w przypadku Rocoo A brak jakiegokolwiek sensownego gaplessu, przez co wczytywanie na tle konkurencji jest relatywnie długie, jak i obcinanie a raczej wyciszanio/wznawianie odtwarzania utworu z pominięciem 1sek. Nie jest to jednak bardzo uciążliwe. Nie spotkałem się także ze wspomniamym przez kogoś błędem przy odtwarzaniu utworów w opcji Shuffle jeden po drugim, kolejno. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ODTWARZACZ (Dźwięk) Czyli główny gwóźdź opisu. W związku z chęcią zidentyfikowania poprawnej barwy brzmieniowej zarówno jednego jak i drugiego egzemplarza. postanowiłem porównać je na kilku modelach słuchawek oraz na tych dołączonych do zestawu czyli: Sony EX700, PAA-I, PAA-Is Denon D1001, Custom 2w, Phonak Audeo. Biorąc powyższą kwestię pod uwagę warto wspomnieć że Rocoo A a raczej użyty Amp tej klasy jest także użyty w wyższym modelu Studio, co może sugerować że grają tak samo. Można stwierdzić że jest to prawda. Nawet szumy na Customach są te same. Przejdźmy jednak dalej. Skoro gra aż tak dobrze i głośno należałoby porównać go do Karmy (świeć Panie nad jej dyskiem). Rocoo A od pierwszych minut urzekło mnie barwą swojego dźwięku chociażby dlatego że najpierw w bój ruszyły Customy, które są słuchawkami wyjątkowo wymagającymi, jeśli chodzi o źródło dźwięku. Nie było by w tym wszystkim nic nadzwyczajnego gdyby nie to że Rocoo A napędza je bez najmniejszego kłopotu i emituje barwę ciepłą aczkolwiek bardzo szczegółową. Mówiąc o tym nie przejdę obojętnie obok jednego z lepiej kontrolowanych niskich tonów jakie słyszałem. Wprawdzie nie jest to bas w całej swojej szerokości i zejściu, jednak w niczym to nie przeszkadza, ponieważ około 80% pasma jest słyszalne oraz co najważniejsze idealnie kontrolowane, z wyraźnym impaktem. Nie jest to uderzenie słabe tylko zdecydowane, lecz nienatarczywe. Średnica wychodzi przed szereg i zostawia lekko niskie w tle. Czuć wyraźnie jednak że pomimo ciepłej barwy dźwięku słychać każdy detal. Myślę że jest to spowodowane cienką linią, a raczej ostrzem brzytwy, na której ta barwa została zawieszona. Wysokie Tony z racji ogólnej aparycji dźwięku odtwarzacza nie są jakimś mistrzostwem świata lecz ich prezentacja i szczegółowość solidnie odstawia szerokość i przepych na drugi plan. Zapewniam że w środkach komunikacji lub podczas trasy takie szczegóły nie zmyją ogólnie dobrego wizerunku dźwięku. Na półmetku nie mogę także zapomnieć o scenie, która wraz ze wzrostem oporności słuchawek się poszerza i robi mniej szczegółowa niż normalnie. Może to tylko moje odczucie ale warto o tym wspomnieć. Normalnie scena jest dosyć szeroka i szczegółowa. Liniowości instrumentów na niej nie uświadczmy, ale także nie uświadczymy efektu koła oraz grania daleko poza głową. Piszę to oczywiście z ogólnego wniosku ponieważ na pewno istnieją słuchawki, które być może zostaną napędzone przez ten sprzęt w inny sposób. Świadomym zabiegiem było pozostawienie trochę w tle odtwarzacza Rocoo B, który jest sporo cichszy. Mniej więcej, 35% głośności Rocoo A to 100% głośności Rocoo B. Pomijając fakt że niesie to za sobą żywotność baterii 6-8h Rocoo A, gdy podłączamy wysokooporne słuchawki i używamy nagrań najlepszej jakości, do 8-10h przy utworach słabszej jakości z mniej opornymi słuchawkami. Rocoo B pod tym względem wytrzymuje spokonie powyzej 12h lecz niestety nie miałem okazji dokładnie rozpracować tej kwestii. Za najważniejszą zmianę w grze Rocoo B może być ciut jakby mniejsza dynamika, bas mimo odpowiedniego wypunktowania nie daje takiego poczucia wydmuchu jak w Rocoo A i to było by na tyle tych różnic. edit: 20-30h Trzyma Rocoo B (informacja dzieki Piotrusiowi-g) ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Komu w drogę, temu czas Kończąc swoje wypociny muszę stwierdzić że Rocoo A to faktycznie dźwiękowo sprzęt najwyższej klasy ustępując Rio Karmie tylko szczegółami. Dla innego ucha to Rio może być gorsze. Pytanie tylko czy swoim wykonaniem, pomysłem, oprogramowaniem, hiSoundAudio coś zmieni. Jak narazie Rocoo A i Rocoo B plasujące się w cenie odpowiednio (przewidywanie) 299zł i 239zł nie są dla mnie żadną konkurecją do tego co na rynku już mamy w stosunku cena/jakość, zaliczając w to chociażby totalną niepraktyczność ekranu i ogólną prezentacje odtwarzacza. Potencjał owszem ma, ale trzeba ten potencjał wykorzystać i nie psuć dobrego wizerunku dźwięku topornym działaniem niektórych funkcji interferejsu. Cena zapewnie jest spowodowana nie tyle samym odtwarzaczem ale także słuchawkami PAA-I oraz PAA-Is, które otrzymają osobną recenzję w najbliższym czasie. Zalety - bezprecedensowa jakość dźwięku - slot na karty MicroSD - design od strony wizualnej Wady - dziury w oprogramowaniu - “sezonowy”, lustrzany ekran - cena - długie przełączanie się utworów Ocena ogólna: 5,5/10 Odtwarzacze do testu wypożyczył Sonus Mobile za co serdeczne podziękowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sonus Mobile Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 To chyba najdłuższa i najbardziej szczegółowa recenzja sprzętu, jaki do tej pory udostępniałem do testów. Dziękuję! :-) Mam nadzieję, że producent poprawi działanie odtwarzacza w kolejnej wersji firmware'u, choć z wyświetlaczem zapewne niewiele da się zrobić. O wprowadzanych zmianach będę informować w wątku o Rocoo. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 No, no Aallen recenzja naprawdę dobra, nie ma się do czego przyczepić Napisana jest naprawdę fajnie i przystępnie. Co do baterii B ja bym powiedział że nie jest to 12 a raczej 20-30h. Ja swoje rocoo, którego używałem przez jakiś czas non stop, ładowałem rzadko - wytrzymywał naprawdę długo. Na meecie mieliśmy okazję porównać B do A i faktycznie A wypadł znacznie znacznie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damix Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Świetna recenzja, świetne zdjęcia . Jak już sie znalazł na zdjęciach H10 to można by go porównać z Rocoo Odtwarzacz jako tako ciekawy ale jak wspomniałeś w recenzji, to 'lustro' bedzie sie strasznie rysowac a cena w porownaniu do innych 'grajkow' tych rozmiarów jak np. Sansa clip, Cowon E2 nie jest zbyt atrakcyjna . (Proszę o złączenie posta ponieważ nie moge zapisać zmian podczas edytowania go . ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Gratuluję kolejnej bardzo dobrej recenzji. Mam nadzieje że uda się odsłuchać rocco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaszaWspraju Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Zastanawia mnie, jak można marnować taki potencjał. Czy tam w ogóle ktoś testuje sprzęt przed wdrożeniem na rynek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 12 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Co do baterii B ja bym powiedział że nie jest to 12 a raczej 20-30h. Ja swoje rocoo, którego używałem przez jakiś czas non stop, ładowałem rzadko - wytrzymywał naprawdę długo. dzieki piotrus-g, nie miałem okazji dłuzej go sluchac ale dalej trzymal tak wiec sprostowałem już to na górze Zastanawia mnie, jak można marnować taki potencjał. Czy tam w ogóle ktoś testuje sprzęt przed wdrożeniem na rynek ? owszem, pod względem oprogramowania testuja go zbierajac recenzje od ludzi. Co z tego jak i tak nic z tego nie naprawiają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@rkSid3 Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Jak dla mnie, to grajek jest aktualnie na spalonej pozycji. Gra super. Ale z tym softem, w mojej ocenie, nie powinien być sprzedawany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pianista Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Allen - napisales sympatyczna recenzje i dzieki za nia;mam do tego powod.Kupilem RocooA przypadkowo,kierujac sie wygladem - wlasnie to lustro i kolory do wyboru zwrocily moja uwage,bo chcialem grajka sprezentowac pewnej malolacie.Po odsluchaniu(najbardziej spodobal mi sie bas!) - zostawilem to dla siebie i od kilku tygodni rezyduje w kieszonce mojej koszuli. Rozwiales moje watpliwosci nad sensem tego zakupu. Nie porysowal sie wcale;ale mozna temu latwo zapobiec przyklejajac folie - kawalek skringarda.Uzywalem kilku kart do 16G wlacznie - z powodzeniem. Niespodzianka(pozytywna) - wyswietla tytuly i nazwy zespolow w orginalnym obcym jezyku - nie tylko chinskim(bo to nie jest obcy) ale i innych egzotycznych; tylko polskiego nie moglem na razie przetestowac(jak to jest z tym polskim?) Co do recenzji to mam jeszcze dwie uwagi:nie jest to sprzet "hi-end",to jest sprzet "hi-fi" - "hi-fi",ktory schodzi do mas(w sensie - masa ludzka); szkoda,ze sprzedajacy winduja cene. I jeszcze - prywatnie:nie chwalilbym sie klopotami z wlaczaniem... ROCCO a sprawa polska. Dodam cos jeszcze;choc mam grajka czas jakis,to dopiero dzisiaj odkrylem,ze ma on w menu - jezyk polski! i nie tylko(angielski,hiszpanski,francuski,rosyjski,grecki,hebrew i arabski - i wiecej) Moj egzemplarz(RocooA) ma EQ. Jak przelaczyc z chinskiego na nasze?to jest tak proste,jak liczenie na palcach jednej reki. Mozna poprosic znajoma Chinke o pomoc - to jest najprostsze i najbardziej przyjemne. Samemu? - wchodzimy w menu cofajac sie do momentu,kiedy zobaczymy dwie opcje:pamiec wewnetrzna( C:FLASH) lub zewnetrzna(D:SD CARD), aby wejsc do menu - trzeba nacisnac dluzej ENTER. Zobaczymy wtedy obrazkowe menu,wybrana opcja jest opisana w pierwszej linijce:nutki=muzyka,micr.=recording,kartkapapieru=tekst, teczka=nawigacja,kolko zebate=ustawienie klikamy na kolko - zobaczymy ...krzaczki jedziemy cztery(4)pozycje w dol...krzaczki - robimy KLIK - znowu krzaczki,jedziemy 3 pozycje w dol i mamy ENGLISH,o potem koreanski,kilka innych i po tajskim jest POLSKI,na koncu jest arabski. Teraz jest latwo znalezc EQ(w SOUND - pierwsza pozycja w podmenu Ustawienia) i....oczywiscie wlaczyc BASS!! W moim Rocoo nie ma nagrywania,choc jest dziurka "mic",i moj Rocoo jest dosc wczesny,nieaktualizowany wiec chyba rozni sie od waszego. Sprawa jezykow jest w Rocoo rozwiazana znakomicie;nie udalo sie to(nie dbaja o to) takim firmom,jak Sony,Creative,Cowon Ja jestem fanem world-music i jest to dla mnie wazna zaleta. I teraz mam 20G na flac'u w kieszonce w koszuli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@rkSid3 Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Allen - napisales sympatyczna recenzje i dzieki za nia;mam do tego powod.Kupilem RocooA przypadkowo,kierujac sie wygladem - wlasnie to lustro i kolory do wyboru zwrocily moja uwage,bo chcialem grajka sprezentowac pewnej malolacie.Po odsluchaniu(najbardziej spodobal mi sie bas!) - zostawilem to dla siebie i od kilku tygodni rezyduje w kieszonce mojej koszuli. Rozwiales moje watpliwosci nad sensem tego zakupu. Nie porysowal sie wcale;ale mozna temu latwo zapobiec przyklejajac folie - kawalek skringarda.Uzywalem kilku kart do 16G wlacznie - z powodzeniem. Niespodzianka(pozytywna) - wyswietla tytuly i nazwy zespolow w orginalnym obcym jezyku - nie tylko chinskim(bo to nie jest obcy) ale i innych egzotycznych; tylko polskiego nie moglem na razie przetestowac(jak to jest z tym polskim?) Co do recenzji to mam jeszcze dwie uwagi:nie jest to sprzet "hi-end",to jest sprzet "hi-fi" - "hi-fi",ktory schodzi do mas(w sensie - masa ludzka); szkoda,ze sprzedajacy winduja cene. I jeszcze - prywatnie:nie chwalilbym sie klopotami z wlaczaniem... ROCCO a sprawa polska. Dodam cos jeszcze;choc mam grajka czas jakis,to dopiero dzisiaj odkrylem,ze ma on w menu - jezyk polski! i nie tylko(angielski,hiszpanski,francuski,rosyjski,grecki,hebrew i arabski - i wiecej) Moj egzemplarz(RocooA) ma EQ. Jak przelaczyc z chinskiego na nasze?to jest tak proste,jak liczenie na palcach jednej reki. Mozna poprosic znajoma Chinke o pomoc - to jest najprostsze i najbardziej przyjemne. Samemu? - wchodzimy w menu cofajac sie do momentu,kiedy zobaczymy dwie opcje:pamiec wewnetrzna( C:FLASH) lub zewnetrzna(D:SD CARD), aby wejsc do menu - trzeba nacisnac dluzej ENTER. Zobaczymy wtedy obrazkowe menu,wybrana opcja jest opisana w pierwszej linijce:nutki=muzyka,micr.=recording,kartkapapieru=tekst, teczka=nawigacja,kolko zebate=ustawienie klikamy na kolko - zobaczymy ...krzaczki jedziemy cztery(4)pozycje w dol...krzaczki - robimy KLIK - znowu krzaczki,jedziemy 3 pozycje w dol i mamy ENGLISH,o potem koreanski,kilka innych i po tajskim jest POLSKI,na koncu jest arabski. Teraz jest latwo znalezc EQ(w SOUND - pierwsza pozycja w podmenu Ustawienia) i....oczywiscie wlaczyc BASS!! W moim Rocoo nie ma nagrywania,choc jest dziurka "mic",i moj Rocoo jest dosc wczesny,nieaktualizowany wiec chyba rozni sie od waszego. Sprawa jezykow jest w Rocoo rozwiazana znakomicie;nie udalo sie to(nie dbaja o to) takim firmom,jak Sony,Creative,Cowon Ja jestem fanem world-music i jest to dla mnie wazna zaleta. I teraz mam 20G na flac'u w kieszonce w koszuli! http://forum.mp3store.pl/topic/62462-nadchodzi-nowy-hit/ Dobrze że jesteś zadowolony z swojego odtwarzacza Tylko nie wiem o co Ci z językami chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pianista Opublikowano 25 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 http://forum.mp3stor...hodzi-nowy-hit/ Dobrze że jesteś zadowolony z swojego odtwarzacza Tylko nie wiem o co Ci z językami chodzi. No wiec - w Biblii jest historia o Wiezy Babel;chodzi o to,ze mamy mnostwo obcych jezykow,a do tego wiele z nich uzywa wlasnego alfabetu.Moj Rocoo jest po Zielonych Swiatkach i pokazuje alfabety:chinski(domyslny),japonski,koreanski,rosyjski, grecki,hebrew,tajski i specjalne literki i znaczki z takich jezykow,jak nasz,francuski,szwedzki etc. Domyslny jest chinski i bez pomocy zaprzyjaznionej Chinki jest trudno nawigowac po ustawieniach. Firma Sony - nie opanowala chinskiego,na przyklad;a wszystkie chinskie grajki maja tylko 3 jezyki:chinski(prosty i tradycyjny) i angielski.Po zaladowaniu np.rosyjskiej plyty - nie masz listy utworow tylko kwadraciki,albo "nieznany",a powinny byc bukwy. Sa znane firmy,jak Cowon,czy Creative,ktore maja multilanguage,ale zawsze gdzies pokazuja sie im te kwadraciki,zamiast bukw! Rocoo jest lepszy pod tym wzgledem. Tutaj na forum, ktos inny tez uzyl tego okreslenia,nie tylko ja - "hi-end dla mas",ja napisalem - "hi-fi schodzi do mas". Standart hi-fi udaje sie dzis robic przy niskich nakladach i niskiej cenie. Nie zgadzam sie jednak z wiekszoscia kolegow n/t perspektyw poprawienia softo przez producenta. Szanowni Koledzy,oni jako prawdziwa Chinska firma maja Wasze uwagi i postulaty w...zopie(nie mam tutaj bukw niestety,a nie chce byc nieparlamentarny);czas pokaze,ze mam racje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.ksy Opublikowano 25 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 Coś w tym jest co pisze pianista choć co do tej zupy to jest wiele zmiennych. Osobiście nie wierze w większe zmiany z tych oto powodów: * Jeśli robi to zewnętrzna firma, to zapewne umowa jest prosta - MOQ jest takie i takie na miesiąc jeśli zamawiacie my "coś tam zrobimy". * Druga sprawa Rockchip rozwija swoje SDK centralnie i wiele funkcji musi dopisać RK aby były dostępne (niby czemu do dzisiaj nie ma napisów?) * SDK do Rockchipa można kupić, ale i tak dużo ciężej niż do np.: Telechipsa - co za tym idzie bez SDK jest się skazanym na punkt pierwszy. Ostatnio lekko mniej śledziłem temat ale tak jak dyskutowałem z kilkoma osobami z forum (chyba z @piotrus-g?) odnośnie T51. Słyszałem, że to rozwojowy player, że zrobią z tego hi-end ect. Mam wrażenie, że temat lekko umarł Ale spójrzmy wprawdzie w oczy mudżahedini dźwięku. Nie raz korzystaliście już z topornych rozwiązań na rzecz brzmienia, więc "A" ma i tak szanse. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 25 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2010 Ale spójrzmy wprawdzie w oczy mudżahedini dźwięku. Nie raz korzystaliście już z topornych rozwiązań na rzecz brzmienia, więc "A" ma i tak szanse. A niektorzy nawet dalej siedza na muzealnych eksponatach i leca na podmuchu dawnego wiatru, ktory juz przeminal hie hie hie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ace99 Opublikowano 25 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2010 Ale spójrzmy wprawdzie w oczy mudżahedini dźwięku. Nie raz korzystaliście już z topornych rozwiązań na rzecz brzmienia, więc "A" ma i tak szanse. A niektorzy nawet dalej siedza na muzealnych eksponatach i leca na podmuchu dawnego wiatru, ktory juz przeminal hie hie hie Tylko że niektóre eksponaty jak H300 czy X5 są bardzo dopracowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 25 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 Jakby to komuś było potrzebne: Power-Handling: 100mW peak / 30mW rated (32 ohm earphones) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mnementh Opublikowano 25 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 To jak wg. Ciebie wypada na tle karmy? Bo piszesz, że należałoby porównać, ale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 29 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2010 (edytowane) Skąd można pobrać ostatnie uaktualnienie firmware? Firmware już mam. Teraz pozostaje kwestia ponownego zakupu Rocoo-A, którego wcześniej sprzedałem. Zna ktoś jakieś sklepy internetowe gdzie można go kupić po rozsądnej cenie? Edytowane 1 Lutego 2011 przez Arthass Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 6 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2011 Nie wiem czy wiecie, ale standardowe ustawienia dźwięku w Rocoo-A (Music -> Selections -> HiSound) podbijają pewne częstotliwości i tworzą typowy "loudness". Aby ustawić dźwięk na tzw. "FLAT" należy wejść w ustawienia, dalej Music -> Selections -> Personalise EQ Settings (zatwierdzić). Po tym zabiegu w menu odtwarzania zamiast HiFi pojawi się napis USER. Teraz masz pewność, że wydobywający się dźwięk jest pozbawiony podbić i innych "efektów specjalnych" (o ile wcześniej nie bawiłeś się EQ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MathU Opublikowano 7 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2011 Nie wiem czy wiecie, ale standardowe ustawienia dźwięku w Rocoo-A (Music -> Selections -> HiSound) podbijają pewne częstotliwości i tworzą typowy "loudness". Kolejny z sekretów "audiofilskiego" brzmienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Troy Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 Oczywiście MathU - na bank bardziej audiofilskiego od Twojego J3. Z całym szacunkiem dla tego kloca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MathU Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 Ja nic nie piszę o J3. Ale w każdej recenzji czytam jak cudownie audiofilsko brzmi S:flo2 i Rocco. A teraz się okazuje, że na defaultowych ustawieniach, przy pozornie wyłączonym EQ, mają podbite niektóre częstotliwości. Czy tu nie działa ten sam mechanizm, co w płytach demo przygotowywanych przez producentów "high endu", gdzie po prostu podbija się górę i brzmienie robi się "zniewalająco, krystalicznie czyste", jak by to opisali najlepsi audiofilscy grafomani? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GigereE Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 (edytowane) Jak by nie patrzec mocy temu grajkowi odmowic nie mozna... test wykonany przez shigzeo z headfi. Freq resp. Doliczajac szumy - trzaski - pisano tez o odwroconych kanalach i calej masie innych ciekawostek - innymi slowy pelen audiofilizm Troy92 - J3 faktycznie sie nie umywa Edytowane 8 Lutego 2011 przez GigereE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Troy Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 Ja sobie jaja robię a wy się tu jak vibowit wzburzacie . Szczerze mówiąc Rocco wypada blado przy hippo gumstick. Te jego szumy są obleśne gdzie w hippo w ogóle tego nie ma. Nie wiem czemu wiara się doczepia do softu rocco - mnie on nie przeszkadza. Ba! Powiem więcej! Przyzwyczaiłem się do niego i na chwilę obecną obsługa w nim jest przyjemniejsza od tej zastosowanej w hippo. Myślę, że to kwestia obycia ze sprzętem. Nie zmienia to faktu, że Rocco to urządzenie ciekawe - dobry dźwięk w b.małym urządzeniu. Może niektórzy nazywają go małym audiofilem w przypływie ekscytacji albo po prostu nie znają definicji audiofilskiego sprzętu na który w rzeczywistości trzeba wydać kokosy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ov_Darkness Opublikowano 9 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2011 (edytowane) @troy92: nie wiem, jak teraz ,ale za moich czasów, Vibovit był bez bąbelków. To Visolvit był musujący. Edytowane 9 Lutego 2011 przez ov_Darkness 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MathU Opublikowano 9 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2011 Nie zmienia to faktu, że Rocco to urządzenie ciekawe - dobry dźwięk w b.małym urządzeniu. Może niektórzy nazywają go małym audiofilem w przypływie ekscytacji albo po prostu nie znają definicji audiofilskiego sprzętu na który w rzeczywistości trzeba wydać kokosy Według mnie te chińskie playerki stosują po prostu bardzo prostą sztuczkę w celu wybicia się w bezpośrednich porównaniach: - mają bardzo silne wbudowane wzmacniacze, przez co odpada konieczność stosowania zewnętrznych przeszkadzajek - z defaultu mają podbite niektóre częstotliwości Niestety ten wbudowany wzmacniacz jest bardzo niskiej jakośći, bo szumi i żre baterie jak smok. Dodatkowo sekcja DAC też jest niskiej jakości, co pokazują wyraźnie pomiary tych grajków. Jednak w bezpośrednim porównaniu z dowolnym innym playerem taki Rocco zagra pozornie lepiej, bo nawet kiepski wzmacniacz dodaje dźwiękowi takiego powera, że reszta wad jest maskowana. A jeśli dołoży się do tego bajeczkę o audiofilskim brzmieniu, to te wady są przedstawiane jako zalety (obcięta góra w Hifimanach = analogowe brzmienie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.