marabut Opublikowano 25 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2013 Dziękuję za miłe słowa - cieszę się, że projekt znajduje kolejnych zadowolonych użytkowników. [...] czy można przesunąć w górę granicę 25mA,mój Futterman "pływa" w bezpiecznej granicy(dla 300omowych HD650)45-50mAchodzi zapewne o rez.270kom? Za wzmocnienie układów detekcji offsetu odpowiada proporcja R5/R4 (i odpowiednio R10/R9). Zmniejszenie wzmocnienia można osiągnąć poprzez zwiększenie R4, R9 lub zmniejszenie R5,R10. Trzeba jednak pamiętać, że zmieniając R4,R9 (270k) zmienia się również stałą czasową układu detekcji, co wpływa z jednej strony na opóźnienie rekcji układu na offset DC a z drugiej na próg niewrażliwości na sygnały zmienne. Bezpieczniej więc jest proporcjonalnie zmniejszyć R5, R10: dla progu zadziałania 60mV ich wartość powinna wynosic 2 lub 2.2MOhm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nuncjusz1 Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Zarejestrowałem się głw. w tym celu ,czułem w obowiązku podziękować Miło mi po raz drugi pisać,zastosowałem,próg przesunięty, układzik to prawdziwa inżynierska robota.Bardzo dziękuję Marabut.Jak skończę Futtermana wklęję parę zdjęć.Skorzystałem również z Twojej rady odnośnie rezystorów wyjściowych,z tym że zrobiłem płytkę z przekaźniczkami ,które załączają kilka wartości rezystorów bezind.15R,30R,100R,300R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nuncjusz1 Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Układ spisuje się genialnie,jest bardzo czuły ,i zabezpiecza słuchawki,można bez obaw podłączać nawet kosztowne nauszniki,bez obawy uszkodzenia,okazało się że mój OTLek potrafi pływać nawet bardziej niż 60mA,układ reaguje na najmniejszą zmianę powyżej zadanej wartości i to natychmiast.Marabut ,wielkie ukłony,walczyłem z róznymi układami,między innymi na PC i wszystkie bez wyjątku były bardzo toporne w działaniu,"wybierały" nazbyt niemrawo i bez selektywności.Obiecane zdjęcia prototypu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mufcore Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Witam Czy może ktoś ma na życiu ze dwie plyteczki ja bym się pisał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norbit0 Opublikowano 28 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2013 (edytowane) Używam z AVT2850, spisuje się dobrze. Jedynie irytuje mnie, podczas gdy uruchamiam wzmacniacz (tylko wtedy kiedy jest zimny) układ po 3 sekundach załącza przekaźnik, następnie natychmiast go wyłącza (wtedy offset DC jest na poziomie 100mV) przekaźnik jest załączany ponownie kiedy offset spadnie poniżej 25mV, wynika to prawdopodobnie z tego, że kiedy wzmacniacz jest zimny ustabilizowanie offsetu trwa dłużej niż po uruchomieniu go gdy jest ciepły. Myślę nad wydłużeniem czasu załączania słuchawek (na jakieś ~ 30 sekund?). Jakieś sugestie? Jeśli wydłużać czas, to na jakie wartości zmienić R11,R14,C13? Pozdrawiam Edytowane 28 Października 2013 przez Norbit0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marabut Opublikowano 28 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2013 [...]Myślę nad wydłużeniem czasu załączania słuchawek (na jakieś ~ 30 sekund?). Jakieś sugestie? Jeśli wydłużać czas, to na jakie wartości zmienić R11,R14,C13? Zwiększyć C13, proporcjonalnie do oczekiwanego wydłużenia czasu opóźnienia tzn. dla 3s->30s (10 razy) C13 należy zwiększyć do 100uF. Ze względu na wymagany niski prąd upływu sugeruję użycie nowego egzemplarza (albo kondensatora tantalowego) - wyluty i odzyski odpadają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BB84 Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Chciałbym się upewnić w jednej kwestii. Czy w przypadku zasilania układu zabezpieczenia z osobnego transformatora masa układu zabezpieczającego i masa wzmacniacza muszą być ze sobą połączone ? innymi słowy czy dla układu masa wzmacniacza jest punktem odniesienia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marabut Opublikowano 22 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2014 >>[...] czy dla układu masa wzmacniacza jest punktem odniesienia ? Tak. W końcu tak przecież definiowany jest DC offset: jako napięcie DC pomiędzy wyjściem a masą wzmacniacza. Jesli masy nie będą połączone układ nie będzie działać poprawnie. Punkt połączenia mas na płytce zabezpieczenia jest w takim miejscu, by wpływ na pracę wzmacniacza był minimalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BB84 Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Dziwna sprawa, dostałem info od dwóch osób, które nie podłączyły masy układu z masą wzmacniacza przy osobnym zasilaniu, że układ działa prawidłowo. Czyżby w tym wypadku masa układu była punktem odniesienia ? różnica potencjałów mas wykluczałaby jednak bezpieczne użytkowanie w tej formie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marabut Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 To zależy od tego co owe osoby rozumieją pod pojęciem "prawidłowo" Np. opóźnienie załączenia działa niezależnie od wykrywania offsetu DC i nie potrzebuje połączenia z wzmacniaczem. Natomiast nie widzę, jak miałby się zamknąć obwód wejściowy detektorów offsetu przy rozłączonych masach (OK - jest to możliwe: obwód zamyka się pomiędzy wejściami L, P ale w takim przypadku nie będzie wykrywany offset wspólny dla obu kanałów, więc działanie nie będzie prawidłowe). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azael Opublikowano 23 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2017 Witam Pozwolę sobie odświeżyć temat. Potrzebuję pomocy w zaadoptowaniu zabezpieczenia słuchawek do nowego zasilania wzmacniacza. Dotychczasowy zasilacz +/-12V zamieniłem na dwa dające +12V i -12V. Mam teraz problem z kontrolą obu uzwojeń transformatora. Układ wykrywania zaniku zasilania działa tylko na jednym uzwojeniu, tak jak pokazałem to poniższym rysunku. Co mogę zrobić aby kontrolować oba uzwojenia? Wiem, że jeżeli jedno padnie, to dopadnie jedno zasilanie i układ zareaguje, bo przestanie być zasilany. Jednak wykrycie zaniku zasilania na trafie daje więcej czasu na wyłączenie w czasie rozładowywania się kondensatorów. Z góry dzięki za wszelką pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marabut Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Układ wykrywania zaniku napięcia sieci nie będzie działać z górnym zasilaczem w konfiguracji jak na rysunku. Rzecz w tym, że sygnałem niezbędnym do działania tego układu są ujemne połówki przebiegu zmiennego, które przez diodę D5 (D6) ładują do ujemnego napięcia kondensator C14 (C15). Jeżeli w prostowniku mamy mostek diodowy, to z elektrycznego punktu widzenia, dla ujemnych półokresów napięcia oba końce "górnego" uzwojenia transformatora są podłączone do masy (przez pomijalnie małą rezystancję dynamiczną diod mostka), więc układ wykrywania "nie widzi" żadnego napięcia na wejściu (OK - technicznie rzecz biorąc widzi przebieg o amplitudzie równej spadku napięcia na diodzie mostka, ale to za mało, by zadziałać). W przypadku "dolnego" (na Twoim rysunku) uzwojenia występuje analogiczna sytuacja ale dla dodatnich połówek przebiegu - dlatego wykrywanie działa poprawnie. Ale to w sumie akademicka dyskusja. Jeżeli nie masz oddzielnych bezpieczników na każdym uzwojeniu wtórnym (przed prostownikiem i stabilizatorem), to w praktyce wystarczy kontrolować tylko jedno uzwojenie - zanik napięcia sieci występuje jednocześnie na obu uzwojeniach, co wynika z samej konstrukcji transformatora. Dwa układy wykrywające w zasadzie są na wypadek stosowania dwóch oddzielnych transformatorów dla kanałów L/P albo zasilania układu zabezpieczającego z oddzielnego transformatora. Zasadniczo wystarcza jeden :-) Można dodać zewnętrzny układ wykrywający dla górnego uzwojenia (np. na transoptorze) ale to chyba przerost formy nad treścią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azael Opublikowano 26 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2017 Bardzo dziękuję za wyjaśnienie tematu. No i dziękuję za projekt. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TokRa Opublikowano 30 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2019 Bardzo fajny projekt - podziękowania dla autora. Mam tylko takie pytanie dotyczące zasilania. Teraz układ budowany jest przez zastosowanie transformatorka (jakiej mocy?) i stabilizatorów na +- 12V. Daje to niezależne od zasilania wzmacniacza działanie wzmacniaczy operacyjnych w LM324, którego nominalne zasilanie to +-12V. Czy jest możliwość zamiany tego LM324 na dwa podwójne wzmacniacze operacyjne np. OPA2134P które mogłyby być zasilone napięciem +-15V, uzyskiwanym bezpośrednio z zasilacza wzmacniacza słuchawkowego? Czy dobrze zrozumiałem działanie - logika zabezpieczenia działa w taki sposób, że w momencie włączenia wzmacniacza nim nie ustabilizuje się zasilanie wzmacniacza, przekaźnik "odcina" słuchawki. Gdy pomiar wykaże że wszystko jest ok i nie ma napięć stałych na wyjściu - przekaźnik zamyka otwarty obwód? Teraz jak rozumiem, muszę mieć osobny zasilacz na +-12V, który powinien być uruchamiany jako pierwszy. Czy istnieje możliwość zastosowania istniejącego zasilacza wzmacniacza na +-15V by nie montować dodatkowego transformatora na +-12V - i modyfikacja układu przez użycie wzmacniaczy operacyjnych pracujących z zasilaniem +-15V? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marabut Opublikowano 31 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 W dniu 30.07.2019 o 14:28, TokRa napisał: [...] (A)Czy jest możliwość zamiany tego LM324 na dwa podwójne wzmacniacze operacyjne np. OPA2134P które mogłyby być zasilone napięciem +-15V, uzyskiwanym bezpośrednio z zasilacza wzmacniacza słuchawkowego? (B) Czy dobrze zrozumiałem działanie - logika zabezpieczenia działa w taki sposób, że w momencie włączenia wzmacniacza nim nie ustabilizuje się zasilanie wzmacniacza, przekaźnik "odcina" słuchawki. Gdy pomiar wykaże że wszystko jest ok i nie ma napięć stałych na wyjściu - przekaźnik zamyka otwarty obwód? (C)Teraz jak rozumiem, muszę mieć osobny zasilacz na +-12V, który powinien być uruchamiany jako pierwszy. Czy istnieje możliwość zastosowania istniejącego zasilacza wzmacniacza na +-15V by nie montować dodatkowego transformatora na +-12V - i modyfikacja układu przez użycie wzmacniaczy operacyjnych pracujących z zasilaniem +-15V? ad (A): Potrzebny jest poczwórny wzmacniacz operacyjny który wytrzyma napięcie +/-15V czyli 30V (LM324 ma Vmax=28V). Z ogólnie dostępnych TL084 powinien sobie poradzić, chociaż nie testowałem go w tym układzie więc nie gwarantuję, że tak będzie. W przypadku wzmacniaczy podwójnych musisz zaprojektować nowe PCB. ad (B): Nie, układ dołącza do wyjścia wzmacniacza słuchawki po ustalonym czasie potrzebnym na ustabilizowanie zasilanie wzmacniacza. Opis działania jest w pierwszym poście tego wątku (w fragmencie zatytułowanym OPIS - gdybyś nie mógł znaleźć...). ad (C): Nie musisz. Możesz użyć transformatora, który zasila wzmacniacz. Nie polecam jednak doprowadzenia napięć stałych z zasilacza wzmacniacza z tego samego powodu, dla którego odradzam stosowanie części "z odzysku" : niezawodność działania. Projekt jest pomyślany jako ODDZIELNE zabezpieczenie. Aby spełnił swoje zadanie (uchronił drogie słuchawki przed uszkodzeniem)) powinien spełniać dwa (dosyć oczywiste) warunki: - jego niezawodność nie może być gorsza niż niezawodność/stabilność pracy nadzorowanego wzmacniacza - awaria wzmacniacza (włączając w to jego zasilanie) nie może negatywnie wpływać na działanie układu zabezpieczenia Jeżeli użyjesz istniejącego zasilacza, to w razie awarii jednej z gałęzi zasilania poziom "zero DC" ulegnie przesunięciu, podobnie (być może proporcjonalnie) przesunie się poziom napięcia na wyjściu wzmacniacza. W tym stanie nie ma gwarancji, że układ zareaguje prawidłowo (oba poziomy się przesuną w tym samym kierunku). Jeżeli natomiast zasilasz układ z transformatora (ale przed bezpiecznikami po stronie wtórnej!), to niezależnie od kondycji wzmacniacza i jego zasilacza układ będzie reagować na odchylenie od 0 VDC (bo będzie miał niezależne zasilanie). Jeżeli natomiast przepali się bezpiecznik po stronie pierwotnej transformatora, to układ zareaguje natychmiastowym odłączeniem słuchawek - wykryje bowiem wtedy "wyłączenie" wzmacniacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TokRa Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 11 godzin temu, marabut napisał: ad (C): Nie musisz. Możesz użyć transformatora, który zasila wzmacniacz. Nie polecam jednak doprowadzenia napięć stałych z zasilacza wzmacniacza z tego samego powodu, dla którego odradzam stosowanie części "z odzysku" : niezawodność działania. Projekt jest pomyślany jako ODDZIELNE zabezpieczenie. ... Dziękuję za odpowiedź. Będę składał wzmacniacz słuchawkowy na bazie Lovely Cube/ Lehmann gdzie nie ma zabezpieczenia przed ofsetem DC - zależnym od sparowania tranzystorów i zastosowanego wzmacniacza operacyjnego. Wydaje się nie być problemem wykorzystanie transformatora 2x15V, by takie napięcie wtórne z uzwojeń trafa podać na stabilizatory na 12V , martwi mnie jednak konieczność "zgubienia" tak znaczącej różnicy napięć - staby będą się mocno grzały. Wtedy faktycznie, osobny transformatorek na +- 12V jest chyba najtańszym rozwiązaniem. Raz jeszcze dziękuję za opracowanie układu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.