Skocz do zawartości

iriver E30


KaszaWspraju

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zapraszam na recenzje odtwarzacza Iriver E30.

Sprzętu użyczył MP3Store.

Co my tu mamy

Opakowanie, daje sporo przyjemności z odkrywania tego, co skrywa we wnętrzu. Czysta forma i ładnie wyeksponowany odtwarzacz, a obok ukryte akcesoria. Projektanci się spisali i dobrze wykorzystali skromne środki. Małe ale, brak pokrowca. Sandisk daje taki ze ścinków krawieckich i spełnia on swoje zadanie. Przy masowej produkcji, taki ochraniacz to koszt zerowy dla irivera. Ode mnie mały minusik.

 

000_0630.jpg 000_0632.jpg 000_0634.jpg

 

Sam odtwarzacz wrażenia dużego nie robi. Od skrojony na miarę przez "księgowych", poprawny wizualnie, z dobrymi proporcjami, w modnym ostatnio minimalistycznym stylu. E30 przyjemnie leży w dłoni a proste menu cieszy oko. Mały plusik za mini usb.

 

Pakiet standardowy

Radio - gra przywozicie choć mój Fuze, na tych samych słuchawkach, ma mniej szumów i lepiej poradził sobie z automatycznym wyszukaniem stacji (warunki testu były identyczne). Mamy możliwość nagrywania słuchanej stacji.

 

Dyktafon - raczej przeciętna jakość, E30 niestety dodaje coś od siebie. Mamy miejsce na 21h nagrania w formacie wma (wersja 2GB).

 

Filmy - raczej kiepsko, ale przynajmniej płynnie. Widać całą kompresje pliku jaką przeszedł, żeby był zaakceptowany przez E30.

 

Zdjęcia - coś na poziomie telefonów z przed kilku lat, zadowalająca jakość.

 

Słuchawki z zestawu - suche w wysokich, bark basu, grają średnicą. Lekkie, nie czuć ich w uchu. Dołączony jest do nich silikonowy zawijak dla kabla.To tyle. Więcej czasu nie trzeba im poświęcać.

 

Czarna magia

Standardowo nawigujemy po tagach, albumach, playlistach, folderach - tu mamy osobną zakładkę w głównym menu "browser". Brakuje mi osobnej kategorii dla audiobooków. Menu jest proste i przejrzyste, a orientacja w nim nie sprawia problemu. Cały "touch pad" to sześć miejsc do naciśnięcia: plus i minus oraz góra, dól, lewo, prawo. Mały minusik za wyczuwalną wolną przestrzeń miedzy klawiszami a obudową E30. Obsługiwane formaty to: MP3, WMA, WAV, FLAC, APE oraz SMV - pliki video i JPG, BMP, GIF. Czas pracy deklarowany do 52 godziny, duży plus za to. Rzeczywista pojemność odtwarzacza to 1,76GB(wersja 2GB).

 

Żeby nie było za łatwo, trzeba się nauczyć jak klikać. Mnie na przykład zdezorientował brak przycisku potwierdzenia. W E30 odpowiada za to strzałka "w prawo". Dziwna jest nawigacja po utworach. Funkcja "w górę" odpowiedzialna jest za powrót do poprzedniej piosenki. Niestety jeśli jedna z listy gra już jakiś czas, najpierw jest odtwarzana od początku, a dopiero kolejne naciśnięcie górnej strzałki spowoduje cofniecie się do utworu. Przewijanie do przodu to z kolei strzałka "w dól". Nielogiczne według mnie. Żeby zatrzymać utwór wciskamy "w prawo". Lewa strzałka odpowiada za powrót do poprzedniego menu. Niby cała nawigacja jest przedstawiona na ekranie ale intuicja podpowiada inaczej, stąd te trudności. Po opanowaniu zawiłości, obsługa staje się intuicyjna ale wymaga to czasu.

 

Duży plus za rozbudowany system ingerencji w brzmienie E30. Jest pole do eksperymentów. Dostęp do tych wszystkim funkcji uzyskamy dopiero w czasie odtwarzania piosenki. Na początek podmenu "wybierz EQ" czyli przedefiniowane ustawienia jak rock, pop, własny EQ, i.t.d. Na dokładkę druga zakładka "ustaw dźwięk" a w niej:

  • własny EQ - czyli ruszamy suwakami.
  • SRS WOW HD - który z kolei dzieli się na: SRS, TruBass, Focus i Definition. Każdy z możliwością zmiany w zakresie punktowym np 1-10.
  • Fade-In - efekt ten możemy włączyć lub wyłączyć.

000_0636.jpg 000_0637.jpg 000_0640.jpg

Księgowi poszli na lancz

Iriver E30, przynajmniej w kwestii brzmienia, nie został tak wykastrowany jak w pozostałych aspektach. Ba, nawet zdecydowano się coś dodać. Postanowiono tchnąć życie w odtwarzacz, dodać energii. Niestety nie wyszło to dobrze. Brak temu tuningowi wypełnienia, głębi, flaków. Mamy efekt wydmuszki, według mnie jest on zupełnie zbędny. Ciepłe słuchawki, wszystkie EQ na flat, maskują braki tego dodatku.

 

Vedia SV 500 grały z dużym "fanem" i otulającym basem. Czasami ukazywały swoją manierę do dudnienia, ale po za tym separacja instrumentów i soprany były na przyzwoitym poziomie. Całość brzmienia tego zestawu określiłbym jako "stanie przy głośniku na koncercie".

 

SRS 300 zagrały z E30 wyraźnie lepiej. Pełniejsze brzmienie, a nie sam bas plus reszta ja w pięćsetkach. Większa dynamika i równowaga. Dużo przyjemności dało mi to zestawienie w Jazzie. Nie ma sensu zagłębiać się w szczegóły bo już sam fakt, że budżetowy odtwarzacz fajne współgrał z budżetowymi słuchawkami, mówi dużo.

 

Head-Direct RE2 nie współpracowały z irvierm. Kliniczne, suche granie, bez jakiejkolwiek energii. Niby mamy wszystko co potrzebne: średnie, basik, wysokie, scena, ale to wcale nie grało.

 

Ostatnia deską ratunku żeby E30 zabłysną, były Grado SR-60. Niestety tylko "zajarzył". Chyba brakło mocy, bo grały wyraźnie ciszej. Na tych słuchawkach słychać, że odtwarzacz chce ale nie może. Potrafi zagrać dynamiczne w rockowych kawałkach, miło połechtać w spokojnym jazzie, z poprawnie imitowaną sceną, ale cały efekt psuł brak wypełnienia w dźwięku. Szczególnie dotkliwe w dolnych partiach.

 

Czemu tak krótko o dźwięku, dlatego że żadne z czterech par moich słuchawek z E30 nie wywołały we mnie większych emocji. Przyzwoite granie, za przyzwoite pieniądze, z nie przeciętnym czasem pracy(do 52h mp3). W sumie odtwarzacz reagował dość kapryśnie na zamianę słuchawek czy nawet na gatunek muzyki. Jazz to jest to co najbardziej lubi. Gdybym miał dobrane słuchawki ocena była by zapewne inna (obszerniejsza), choć "szkoła grania" E30 mnie, mało się podoba.

 

000_0643.jpg

 

Economic Beauty

Tak głosi oficjalny slogan ze strony irvier.pl. Jestem za, a nawet przeciw. Po pierwsze, cięcie kosztów jest nazbyt wyraźne. Po drugie, odtwarzacz wizualnie może się podobać, ale nazywanie go pięknym jest nadużyciem. E30 cierpi niestety na tym, że jest najmłodszy w rodzinie. Nie może być tak dobry jak starsi bracia. Szkoda, bo trochę szlifu i mógłby wyróżnić się w tłumie.

 

000_0638.jpg

 

PDF - Iriver_E30.pdf

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Troszke przesadzasz, faktem jest ze niektóre gatunki muzyki wypadaja lepiej a inne mniej dobrze, ale nadal jest to pewien określony dobry poziom. Słuchaliśmy E30 na różnych słuchawkach. Ja z Ronim na Akg K420 (ja dodatkowo PL30 i kilka innych z SM) i mieliśmy bardzo dobre wrażenia z odsłuchu. Twój fuze gra zupełnie inaczej - przyzwyczajenie tez ma wpływ na ocene. Dobrze,że się poznaliśmy na mitingu bo wiem jaki dźwięk preferujesz i wiem,że moja ocena tego playera i twoja są poprawne tylko lubimy cos innego.

    • Like 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Bardzo fajnie, że recka pojawiła się zanim kupiłem E30, bo... teraz jestem pewien, że go chcę ;). Domyślam się, że to nowość ( w internecie poza filmikami na YT jest o nim naprawdę mało informacji ), więc pewnie za kilka miesięcy wypłyną jego wszystkie wady i zalety, ale dla mnie to, co napisałeś Ty + kilku innych użytkowników w konsultacjach na PW, jest w zupełności wystarczające, by go kupić. Początkowo myślałem nad Sansą Fuze, ale 24h ( w praktyce mniej ) godzin grania, moc Clip'a i dedykowana wtyczka, skutecznie mnie od niej odciągnęły. Co podobało mi się za to w niej to dźwięk - lubię jak gra Clip z SM PL11 i K518DJ, ale tych drugich nie jest w stanie napędzić, z czym radził sobie testowany przeze mnie - choć dźwiękowo grający słabiej niż Clip i T60 - Lplayer oraz posiadane dwie sztuki T60, które mają podobną ( jak nie tę samą ) moc, a o i7 już nie wspomnę ;). Dzięki raz jeszcze za test, chyba pierwszy w PL.

     

    P.S. Być może głupie pytanie ( choć nie ma głupich pytań ) - co oznaczają te duże cyfry na ekranie widoczne na zdjęciach? 1139 itp.? To godzina? Ilość plików? Pytam, bo mimo, że testowany przeze mnie Lplayer miał podobny leyout, nie widziałem tam tego.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    To mój pierwszy iriver, a Fuze mam już jakiś czas wiec, przyzwyczajenie zrobiło swoje ale i tak to nie moje granie. W sumie bylem ostry ale nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że za dużo w nim sprzeczności, tu dolali, tam odjęli. Jakby sami do końca nie wiedzieli czy, ma bym minimalistyczny, czy ma aspirować o klsaę wyżej. Wyszedł średni misz masz. Ma przebłyski, wspominany już jazz, a AKG 420 ratują jego wizerunek, bo gra to ładnie( słuchałem przez moment).

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Napewno nie jest to powrót do brzmienia serii H, ani cos na poziomie T10 lub T60 gra to raczej podobnie do U10 albo clixa. Gdyby były 16gb lub z kartą kupiłbym bo jest mały i wygodny, a braki czy też inne brzmienie mogę poprawić dobierając odpowiednie słuchawki. T10 i T60 to playery...nie wiem...miękie? Delikatne, ale bardzo szczegółowe. E30 nie ma miękości jest raczej twardo dużo szczegółów co razem przy źle dobranych słuchawkach może męczyć. Polecam z doków pl30, z dużych px100, akg k420, 430,450. :rolleyes:

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Przyznam, że jazz i jego wszelkie odmiany (smooth-, nu-, acid-) słucha mi się najlepiej ale nie tylko to tu brzmi dobrze. Może po prostu za krótko testowałeś albo nie trafiłeś ze słuchawkami.

    Z Addiemami + e5 gra bardzo dobrze nie tylko jazz ale również rock (głównie instrumentalny) oraz takie gatunki jak dance, trance czy house. Jedyny gatunek, który czasem troszkę gorzej wypada to niektóre popowe kawałki. Grane są jakby ze zbyt dużą analitycznością co sprawia wrażenie jakby dźwięk był rozproszony. Co do obsługi to ja szybko się przyzwyczaiłem - myślałem, że będzie z tym gorzej. Obsługa "przez-kieszeniowa" jest ok.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    To mój pierwszy iriver, a Fuze mam już jakiś czas wiec, przyzwyczajenie zrobiło swoje ale i tak to nie moje granie. W sumie bylem ostry ale nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że za dużo w nim sprzeczności, tu dolali, tam odjęli. Jakby sami do końca nie wiedzieli czy, ma bym minimalistyczny, czy ma aspirować o klsaę wyżej. Wyszedł średni misz masz. Ma przebłyski, wspominany już jazz, a AKG 420 ratują jego wizerunek, bo gra to ładnie( słuchałem przez moment).

    Mnie po przesiadce z i7 też pewnie ciężko będzie zaakceptować dźwięk przez jakiś czas, ale - tu nie skłamię - wszystkie irivery i ich granie mi się podoba. Czy to najsłabszy Lplayer, czy T60, czy H10 JR i według mnie grają bardzo podobnie - nie tak samo, ale na pewno bardziej podobnie do siebie, niż między-markowe granie z innymi playerami. No i warto dodać, że wszystkich słuchałem na tych samych słuchawkach. W zasadzie przepychanki pod tytułem "Czy to gra gorzej niż IFP, czy lepiej niż E100" mnie nie interesują, bo że lepiej od E100 to już na podstawie chip'a wiadomo ( z tego co wiem, to ten sam co w E50 zresztą ), a jak gra IFP po prostu nie pamiętam, tak dawno go słuchałem i na zupełnie innych słuchawkach. Jedno wiem - w tej cenie, z gwarancją, tą pojemnością i parametrami ( głośność, żywotność baterii, rozmiary, obsługa formatów ) IMO dla mnie nie ma nic lepszego ( oczywiście piszę tu w kontekście przesiadki z i7 na coś innego bez dopłacania ).

     

    Nie wyjaśniłeś co oznaczają te liczby na ekraniku - nie wiesz? :)

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Nie wyjaśniłeś co oznaczają te liczby na ekraniku - nie wiesz? :)

     

    To jest godzina.

     

    W podobnej cenie jest Sony E443, którego miałem kupić... Ale kolega wcicherski porównał Sony'ego i E30, że ma się jak Seicento do Volvo więc kupiłem iRivera ;) Sprzydałoby się zrobić listę słuchawek z którymi zgrywa się ten player bo jak na razie wygląda na to, że jest dość wybredny. Mamy AKG 420, myślę że addiem jest jak najabrdziej ok ale to tylko subiektywna opinia.

    • Like 1
    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Nie wyjaśniłeś co oznaczają te liczby na ekraniku - nie wiesz? :)

    Te cyferki to godzina.

     

    Mi trochę brakuje podświetlenia klawiszy.

    Na początku dziwnie się to w ciemności obsługuje, ale później idzie się przyzwyczaić. ;)

    Thx ;).

     

    Mi pewnie też zabraknie po przesiadce z i7, ale w sumie to tylko bajerek ( mimo, że lubię takie dodatki jak właśnie podświetlane klawisze, czy kółko w Fuze/Clip ) ;).

     

    Nie wyjaśniłeś co oznaczają te liczby na ekraniku - nie wiesz? :)

     

    To jest godzina.

     

    W podobnej cenie jest Sony E443, którego miałem kupić... Ale kolega wcicherski porównał Sony'ego i E30, że ma się jak Seicento do Volvo więc kupiłem iRivera ;) Sprzydałoby się zrobić listę słuchawek z którymi zgrywa się ten player bo jak na razie wygląda na to, że jest dość wybredny. Mamy AKG 420, myślę że addiem jest jak najabrdziej ok ale tylko subiektywna opinia.

    Dzięki za wyjaśnienie ;).

     

    Sony... No fajne playerki, ładne, pionowe, dźwiękiem niestety nie wiem jak, bateria też wygląda na dobrą, mógłbym posłuchać gdzieś w markjecie. Tylko jeżeli już, to E438F 8GB lub E444 8GB ( choć pierwszy nie ma dyktafonu ). Żadnego playera Sony nie miałem, nie skreślam go, ale chyba najbliższy memu uchu jest jednak iriver i iaudio, heh. Poza tym, MIP pokazał klasę i wolę mieć - odpukać - z nimi do czynienia, w razie czego ;).

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Z tym volvo - akurat ten model sony jest dość słaby, a iriver może nie jest najlepszy na świecie ale jest jak volvo bez fajerwerków trzyma pewną klasę i napewno nie będzie to zły wybór.

    Sony te które słuchałem miały zawsze pewne ograniczenia: brak radia, dyktafonu, dźwięk który wydawał mi się sztucznie podbity. Dłużej bawiłem się/miałem A826 tam po zabawie w trybie serwisowym można było naprawdę dobry dźwięk uzyskać.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    OK tylko A826 jest wyraźnie droższy i słabiej dostępny. Sony nie ma zwykłego mini-USB co jest rozczarowujące. Wyglada ładniej w momencie zakupu a po dwóch tygodniach... klik i klik Już wolę chyba tworzywo sztuczne E30.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Z tym volvo - akurat ten model sony jest dość słaby, a iriver może nie jest najlepszy na świecie ale jest jak volvo bez fajerwerków trzyma pewną klasę i napewno nie będzie to zły wybór.

    Sony te które słuchałem miały zawsze pewne ograniczenia: brak radia, dyktafonu, dźwięk który wydawał mi się sztucznie podbity. Dłużej bawiłem się/miałem A826 tam po zabawie w trybie serwisowym można było naprawdę dobry dźwięk uzyskać.

    Nie ma najlepszego na świecie playera - zawsze ktoś znajdzie jakieś minusy i plusy ;). Każdy zakup dokładnie analizujję i w tym przypadku utwierdzam się w przekonaniu, że E30 złym nie będzie, a Wasze opinie też to potwierdzają. A8xx to już inna półka, dla mnie i tak nie warta dopłacania, z racji choćby czasu grania i wtyczki.

     

     

    OK tylko A826 jest wyraźnie droższy i słabiej dostępny. Sony nie ma zwykłego mini-USB co jest rozczarowujące. Wyglada ładniej w momencie zakupu a po dwóch tygodniach... klik i klik Już wolę chyba tworzywo sztuczne E30.

    Dokładnie. Dla mnie miniUSB to konieczność. No chyba, że kabel komp-sony kosztował by tyle co kabel do iPoda ;). E30 ma ten plus, że - patrząc po zdjęciach - jest matowy i chropowaty. To samo dokuczało by mi w Fuze, która tył ma ok, ale przód już mniej... W E30 sprawa jest prosta, czyli poliwęglan na LCD, a o resztę nie muszę się martwić, chociaż i tak zawsze player i komórka zajmują każde osobną kieszeń. Wybredny jestem, wiem, ale jak mam dać zarobić komuś ponad 300zł to chyba mogę sobie pomarudzić :D.

     

    Dla mnie takie tworzywo to akurat plus:

    2_large.jpg 3349.jpg iriver_e30_thick.jpg

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    W E30 sprawa jest prosta, czyli poliwęglan na LCD, a o resztę nie muszę się martwić, chociaż i tak zawsze player i komórka zajmują każde osobną kieszeń. Wybredny jestem, wiem, ale jak mam dać zarobić komuś ponad 300zł to chyba mogę sobie pomarudzić :D.

     

    Hehe.. dokładnie - poliwęglan już założyłem ;) O estetykę reszty nie muszę się obawiać bo się po prostu się nie rysuję jak "lakierki" od Sony czy Samsunga.

    W MIX Electronics jest E30 4GB za 215zł :) No chyba, że chcesz 8GB ;)

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    W E30 sprawa jest prosta, czyli poliwęglan na LCD, a o resztę nie muszę się martwić, chociaż i tak zawsze player i komórka zajmują każde osobną kieszeń. Wybredny jestem, wiem, ale jak mam dać zarobić komuś ponad 300zł to chyba mogę sobie pomarudzić :D.

     

    Hehe.. dokładnie - poliwęglan już założyłem ;) O estetykę reszty nie muszę się obawiać bo się po prostu się nie rysuję jak "lakierki" od Sony czy Samsunga.

     

    W MIX Electronics jest E30 4GB za 215zł :) No chyba, że chcesz 8GB ;)

    Tylko 8GB. Generalnie sprzedałem i7 by wskoczyć na coś 16GB, ale niestety, nic ciekawego znaleźć nie mogę - na i9 mnie nie stać w tej chwili, a Fuze odpada ze względów, które już wymieniłem.

     

    Jeszcze takie - może lamerskie - pytanie, czy na E30 jest możliwość kasowania plików ( mp3, dyktafonu itp ) z poziomu playera? Wiem, że do tej pory chyba wszystkie irivery jakie miałem ją posiadały, ale wolę się upewnić, bo w niektórych playerach tego brak.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Jest możliwość usuwania.

     

    Jeszcze jedna kwestia. W recenzji nie wiadomo czy autor słuchał na mp3 czy na flac. Wiadomo, że olbrzymiej różnicy nie ma ale jednak gra jeszcze lepiej. Co równie ważne to fakt, że ten format jest coraz popularniejszy a w Sony go nie oświadczymy.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Jest możliwość usuwania.

     

    Jeszcze jedna kwestia. W recenzji nie wiadomo czy autor słuchał na mp3 czy na flac. Wiadomo, że olbrzymiej różnicy nie ma ale jednak gra jeszcze lepiej. Co równie ważne to fakt, że ten format jest coraz popularniejszy a w Sony go nie oświadczymy.

    Dzięki.

     

    Różnicę między FLAC, a mp3 160/256/320kbps to nawet na Lplayerze słyszałem ;). I nie ukrywam, że jest to zaleta E30 i generalnie większości iriver'ów.

     

    EDIT: E30 8GB Black kupiony :D

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Bawiłem się nim kilka dni i był podłączany tylko na załadowanie muzyki, nie dłużej niż parę minut. Nawet nie zwróciłem uwagi na stan baterii, czyli trzyma długo. Prawdopodobnie blisko 52h na mp3. Co do FLac i mp3, ja osobiscie słucham na FLac ale odzwio E30 nie był tak wrażliwy w tym aspekcie (bezstratny czy stratny 320), niż Cowon E2 czy mój Fuze.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    EDIT: E30 8GB Black kupiony :D

    No to czekam na porównanie i7 do e30 pod względem zgrania z k518DJ - sam myślę o nowym grajku i właśnie DJ'kach.

    Na pewno się pojawi, ale nie będzie to osobny wątek - ot wolna wypowiedź w tym temacie ;). Dodam tylko, że lubiłem parametryczny EQ w i7 i często w nim grzebałem, ale mam nadzieję, że to nie zapsuje obiektywnego przekazu.

    Odnośnik do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

    Powiadomienie o plikach cookie

    Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności