SENNHEISER hd 555 do mp4 ?

[czarek_bonio]

A takie sluchawki dobrze graja ?

http://allegro.pl/item703706982_sony_mdr_q...ale_czarne.html

a co o tych sluchawkach wam wiadomo jest?

[Corvus5]

Panowie !! CAL czy HD555 też nie mają żadnej izolacji

Mylisz się. CALe zapewniają izolację w obie strony. Są zamknięte, prawie w ogóle nie wylewają dźwięku i zapewniają pewną, ok 6dB izolację dźwięków z zewnątrz.

 

[ogorek]

Mylisz się. CALe zapewniają izolację w obie strony. Są zamknięte, prawie w ogóle nie wylewają dźwięku i zapewniają pewną, ok 6dB izolację dźwięków z zewnątrz.

 

Puść telewizor na 'normalnej głosnosci', załóż CAL!-e, puść muzykę na normalnej glosnosci (to zależy od preferencji ja nie słucham zbyt głośno)

 

W takim układzie ja słyszę telewizor (nie, żeby wyraźnie ale jednak) ... 6 dB to jest dosyć mało.

Dla mnie znacznie lepiej izolują AKG518 ...

Ja lubię CAL!-e ale na miasto zakładam Koss KSC55 lub Sennheiser PX100

(wiem, żadne z nich nie izolują ale są bardziej przenosne) a w bardziej hałaśliwe rejony dokanałowe Alteci.

CAL używam tylko w domu.

 

Generalnie wydaje mi się, ze jako pierwszy odtwarzacz to jakiś nowy SONY z przyzwoitymi słuchawkami w zestawie będzie OK

 

Chcę jeszcze przypomnieć autorowi wątku, że w zeszłym roku CAL!-e można było kupić za 150 PLN, obecnie kosztują znacznie więcej i trzeba je dopasować do odtwarzacza (tzn chcąc CAL! trzeba ostrożnie wybrać odtwarzacz bo nie z każdym się zgrywają)

 

[ogorek]

a co o tych sluchawkach wam wiadomo jest?

 

Nie sądzę, żeby były znacząco lepsze od słuchawek dodawanych w zestawie np do SONY NWZ-S638F

[Jeycam]

ogorek, to nie chodzi o wygodę, tylko o samą możliwość napędzenia słuchawek przez odtwarzacz. CAL! zagrają dobrze (jak na siebie, bo osobiście, jak już mówiłem, mi to brzmienie nie pasuję) już prosto z niego. W porównaniu z tym, HD555 zagrają nie dość, że bez życia, to jeszcze ze śmieszną, niepoukładaną sceną, a do tego dźwięk będzie się zlewał. Nie wierzysz? Podłącz do T20 bezpośrednio i CAL! i HD595 i zobaczysz o czym mówię Sam jednak bardziej lubię brzmienie i T-7 i SR60 od CAL!.

[ogorek]

ogorek, to nie chodzi o wygodę, tylko o samą możliwość napędzenia słuchawek przez odtwarzacz. CAL! zagrają dobrze (jak na siebie, bo osobiście, jak już mówiłem, mi to brzmienie nie pasuję) już prosto z niego. W porównaniu z tym, HD555 zagrają nie dość, że bez życia, to jeszcze ze śmieszną, niepoukładaną sceną, a do tego dźwięk będzie się zlewał. Nie wierzysz? Podłącz do T20 bezpośrednio i CAL! i HD595 i zobaczysz o czym mówię Sam jednak bardziej lubię brzmienie i T-7 i SR60 od CAL!.

 

Podłącz HD595 i CAL! do RIO KARMY i się zdziwisz HD595 całkiem dobre brzmienie, CAL! -> nie zgrywają się z KARMĄ za dobrze. Bas muli. Nie do konca pomaga recabling.

Możliwe ze do CAL! łatwiej dobrać odtwarzacz ale nie dam gwarancji, że ze wszystkimi odtwarzaczami zagrają poprawnie.

 

[Jeycam]

Karma ma bardzo dużą, jak na odtwarzacz, moc wyjściową. Dlatego mówiłem o T20

[pGo]

Jak dla mnie to hd555 jednak trochę odstają w dół od cal!, a podpinanie sennek pod byle player jeszcze pogorszy sprawę imo. CAL lepiej grają z portable, w dodatku izolacja, mimo że niekoniecznie duża, zawsze się przyda.

 

imo Creative nie zrobił dobrze grającego produktu od 10 lat, więc mam chyba prawo być sceptycznie nastawiony? ;P Choć z drugiej strony te CALe to nie ich produkt tylko rebrand Fostera , więc być może jakoś to gra...?

Tak foster oprócz cal'ów robił kilka innych niezłych oem'ów, chociażby denony - model bliski cal i parę wyższych. Poczytaj sobie chociażby recki denonów, to się przekonasz do tej firmy.

 

Tylko ich brzmienie sprawia że albo je kochasz albo nienawidzisz.

IMO kompletnie przesadzone stwierdzenie - równie dobrze można tak określić wiele innych słuchawek, w zależności od tego gdzie je podłączysz.

Osobiście nie lubię ich ze względu na sygnaturę brzmieniową, ale za to bardzo szanuję za świetne technicznie brzmienie, co składa się po prostu na jako tako obojętny stosunek