Skocz do zawartości

Tani a dobry wzmacniacz słuchawkowy


mefjuu

Rekomendowane odpowiedzi

Heloł!

Chciałbym się pochwalić swoim nowym wynalazkiem. Jest to wzmacniacz słuchawkowy na układzie tpa6120.

Dziś został odpalony i szczęśliwie się okazało, że działa.

 

Moim założeniem było wykonać mały, w miarę dobry wzmacniacz za jak najmniejsze pieniądze- udało się:) W związku z tym, że cała drobnica jest z odzysku, jedyny koszt jaki poniosłem przy budowie to wspomniany już tpa i płytka. To drugie mogłem ominąć, robiąc pcb samemu, ale co tam- zamówiłem sobie w zakładzie.

Jestem z niego bardzo zadowolony, niestety przeprowadziłem jedynie krótkie odsłuchy. Jak dla mnie gra to bardzo ładnie, ale co się tam będę wypowiadał.

 

Wzmacniacz powstał, ponieważ potrzebowałem coś na biurko oraz chciałem się przekonać jak gra ten układ (sam nie wiem, które z tych dwóch bardziej się przyczyniło do zbudowania).

1.jpg

2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już nacieszysz się dźwiękiem możesz konstrukcję lekko ulepszyć. Możesz w torze audio zastosować kondensatory wima, które są tanie, na zasilanie jakieś lepsze np nichicon albo jakieś lepsze (te kondensatory mogą być drogie, więc nie wiem czy jest sens). Zasilanie +-12v pozwala ci zastosować jakiegoś innego opampa, w takiej samej obudowie to np opa2604, inne to raczej są w smd. Ten opa2602 przy tym napięciu podobno brzmi dużo lepiej, ale tego potwierdzić narazie nie mogę, w moim bypassie na sb live przy zasilaniu +-5v opa2602 brzmiał znacznie gorzej od opa2132...

 

Napisz jeszcze z czego bierzesz sygnał i na czym słuchasz... Opisz różnice bez i z wzmacniaczem...

 

Edit

Zresztą patrząc na twoją sygnaturę to niepotrzebnie pisałem o tych modyfikacjach, ty już to wiesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie bawiłeś się nigdy w inne opampy? Ten 2132 w sumie gra całkiem ok, ale możesz też popróbować z innymi, zwłaszcza że bufor daje ci większe pole manewru niż przy cmoy'u, a do niezłego opampa często wystarczy dołożyć jedynie parę złotych.

Biorąc koncepcję taniego wzmaka kondensatory no-name będą ok, choć i tutaj w niskiej cenie jesteś w stanie wyłapać nieźle grające(i dość powszecne w sklepach z elektroniką) jamicony, a i z bloczki wimy nie są przecież specjalnie drogie. Różnica potrafi być duża, o czym się przekonałem chociażby wymieniając elektrolit w twoim cmoyu ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pGo, jak napisałeś w komisie o wymianie tego elektrolita w cmoyu, sam pokusiłem się o mały test. Porównywałem go z nichiconem gold czy coś w tym guście. Niestety, różnicy nie uświadczyłem :< Co więcej, nie potrafiłem nawet odróżnić, kiedy kondensatora wogóle nie ma. Wniosek z tego taki, że nie dla mnie te wszystkie black gatey i inne duperele. Dlatego też celowo dałem tu najzwyklejsze części. A jak ktoś chce, to może z uporem maniaka dawać te BG wszędzie- widziałem już nieraz wstawione nawet w torze sygnału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dodałem potencjometr i stało się coś dziwnego :o (wcześniej głośność regulowałem na odtwarzaczu).

Teraz jest tak, że do ok. 2/6 obrotu potencjometru jest cisza, potem zaczyna lekko brumić w słuchawkach, a od 5/6 z powrotem jest cisza. Gdy dotykam (uziemiam) do masy układu, brum jest niemal niesłyszalny. Wie ktoś czym to może być spowodowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pGo, jak napisałeś w komisie o wymianie tego elektrolita w cmoyu, sam pokusiłem się o mały test. Porównywałem go z nichiconem gold czy coś w tym guście. Niestety, różnicy nie uświadczyłem :< Co więcej, nie potrafiłem nawet odróżnić, kiedy kondensatora wogóle nie ma. Wniosek z tego taki, że nie dla mnie te wszystkie black gatey i inne duperele. Dlatego też celowo dałem tu najzwyklejsze części. A jak ktoś chce, to może z uporem maniaka dawać te BG wszędzie- widziałem już nieraz wstawione nawet w torze sygnału.

Ja byłem w sumie nastawiony na to, że różnicy nie będzie - ale widoku tej chińszczyzny po prostu nie mogłem znieść. Wymieniłem go na pierwszy lepszy, jamicon 1000uf/25v

I co? Ładnie ładnie - coś mi się w dole pasma pojawiło, byłem miło zaskoczony ;]

Aczkolwiek sprawdzałem to na hd600, może na niższych modelach tego nie słychać

 

@up - pytanie głupie... a nuż się sprawdzi - na pewno dobrze ten potencjometr wstawiłeś? ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pGo:

No cóż.. lutując potka za pierwszym razem omyłkowo założyłem go odwrotnie (tj. głośniej dawało się w lewo). Nie chciało mi się już tego zmieniać. Teraz go odwróciłem, jest trochę lepiej, ale efekt dalej występuje. Tj, na takich px-100 niemal nic nie słychać, ale na dokach już wyraźnie. Wydaję mi się jednak, że jakby to wsadzić w jakąś metalową obudowę i porządnie zaekranować, będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważyłem jeszcze spłaszczenia dźwięku...

 

Ale spytam inaczej: czy są naukowe dowody na to, że dynamika czy cokolwiek w nagraniu się pogarsza?

 

Wiem tyle, że jak mam ustawioną głośność na maksimum w odtwarzaczu czy na komputerze, to pojawiają się zniekształcenia. W odtwaczaczu to tak po prostu; a co do komputera to wyczytałem, że DAC daje zwykle zbyt wysoką głośność i niejedna firma doradza ustawienie suwaka w połowie, żeby nie było zniekształceń.

 

Asshshsh....

 

nefrolepis: jeśli chcesz, to spłaszczy. Jeśli chcemy sami i z własnej woli szukać powodów do niezadowolenia (co prowadzi do depresji albo kupowania lepszego [ale czy na pewno?] sprzętu), to je znajdziemy, choćby urojone;) Dlatego pytam o naukowe dowody, a nie subiektywne odczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem raczej laikiem, dlatego mnie to zaciekawiło. Dotąd myślałem, że potencjometr to zło konieczne i jego wpływ na tor audio jest raczej na minus niż na plus. Z drugiej strony patrząc na rosnący poziom złożoności coraz to nowych konstrukcji DIY można odnieść wrażenie, że im więcej się nawali tych audiofilskich potencjometrów, kondensatorów, rezystorów i op-ampów tym efekt lepszy. Coś w tym musi być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

im więcej się nawali tych audiofilskich potencjometrów, kondensatorów, rezystorów i op-ampów tym efekt lepszy. Coś w tym musi być?

dla mnie to bzdura. logicznie rzecz biorąc, im więcej elementów w torze audio, tym więcej elementów będzie miało wpływ na dźwięk. zwykle każdy dodatkowy element stawia jakiś opór dla wychodzacego/wchodzącego sygnału, więc nie ma prawa polepszać jego jakości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa, ja pierwsze co skojarzyłem z tym cyfrowym urządzeniem, to potencjometr cyfrowy zamiast zwykłego - myślałem że o to ci chodziło, niepotrzebnie namieszałem. ;]

 

W przypadku regulacji player'em(czy innym źródłem) nie chodzi o dokładność, dynamikę itd, lecz o inną rzecz - odstęp sygnału od szumu.

 

Player sam w sobie niezależnie od tego jaką głośność ma ustawioną, szumi dokładnie z tą samą głośnością.

Jeśli nie masz potencjometru we wzmaku i ściszysz na playerze, to do wzmaka dojdzie szum na słyszalnym poziomie i zostanie on wzmocniony.

Mając potencjometr we wzmacniaczu, możesz dać playera na około 80-90%(żeby nie było zniekształceń spowodowanych sztucznym podbijaniem głośności na górnej granicy), wtedy dźwięk który wychodzi jest znacznie głośniejszy niż szum. Dochodzi on do potencjometru, po czym jest sciszany, a razem z nim sciszane są szumy do niemal niezauważalnego poziomu.

Do tego dochodzą też takie rzeczy, jak "śmieci" wytwarzane przez elektronikę, dysk i podobne.

 

A jeśli chodzi o te odstępstwa 20% - jak kupisz potencjometr za złotówkę, to się nie dziw że tyle masz ;]

Lepsze potencjometry co prawda nadal potrafią mieć niemałą różnicę między kanałami(sprawdzając ohmomierzem), ale ludzkie ucho tej różnicy nie jest w stanie wyłapać.

Zawsze też można ustawić drabinkę dobranych rezystorów 1% z obrotowym przełącznikiem - wtedy masz pewność, że nie będzie wahań ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często szukanie własnego psychicznego komfortu, czasem poprawianie 0.001% osiągów. No, czasem może nawet 1%, jeśli zamiast rezystorów 5% damy 0.1%.

 

W najbardziej zaawansowanych układach wzmacniaczy DIY nie wspominają o audiofilskich komponentach, chodzi im o znakomite parametry użytych części, a to ma sens. Czasem się dorzuca komponentów, by poprawić precyzję albo stabilność całości/wydajność czy choćby wygląd;) Ale i tak warto osiągnąć dobre wyniki przy minimum składowych (czyli po prostu dobry projekt i rozwiązania).

 

Generalnie końcowy efekt jest taki, że pasmo przenoszenia w części słyszalnej jest bardziej płaskie, a zapasu mocy i szybkości na tyle dużo, by duże obciążenia nie wywołały zniekształceń czy zadyszki układu. No i zniekształcenia minimalne. I kontrola nad membraną lepsza. Takie tam;)

 

Jeśli na tym poziomie ktoś ma problemy z dźwiękiem, to albo ma silną autosugestię, karmioną lekturą wątków o brzmieniu kabli czy kondensatorów (no, te ostatnie wprowadzają trochę nielinowości, które apparently martwią konstruktorów audiofilskich wzmaków, ale w sprzęcie studyjnym i realizatorskim jest to olewane poniżej pewnego procenta), albo z samą muzyką. Albo z tym, co podłącza do systemu (słuchawki?).

 

Jak by nie było, temat rzeka. Potem się wkrada czynnik psychologiczny i nauka staje na głowie, a Ty zaczynasz robić sprzęt z lepszych komponentów, niż stosują w studio. Stąd jeśli polubisz tę zabawę i masz jakieś zadatki na paranoję, to to zadziała;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he, no, tutaj, to się zgadzam. Kiedyś zauważyłem, że moja karta dźwiękowa dość znacznie szumi, ale ze wzmakiem do elektrostatów ten szum znikał.

 

Stąd dedukuję, że potencjometr wprowadza dodatkową rezystancję, która "zbija" szumy. A jeśli zamiast nieprecyzyjnego potka da się dwa rezystory (po jednym na kanał) 0.1% i w układzie będzie op-amp o dużej rezystancji wejścia, to powinno być także w porządku, nie?

 

Pozdrawiam, Ash

 

PS Ciekawe, ale słuchawki o dużej rezystancji też wydają się powstrzymywać te szumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wzmacniacz jest już zamknięty w obudowie, jako złącza zasilania musiałem użyć dużego jacka- przymierzałem się do xlr, ale obudowa jest niestety na niego za wąska.

Chwilowo męcze go z HD555 :) I ze zdziwieniem stwierdzam, że bardziej podchodzą mi px100 :) Może po prostu nie jestem stworzony do audiofilskiego dźwięku :) Faktem jest, że 555 mają większą przestrzeń, bardziej zrównoważone pasmo, ale brakuje tego ale :) Są dosyć bezpłciowe, suche.

Porównywałem go dzisiaj dosyć intensywnie z dziurką od CD- gra jaśniej, bardziej szczegółowo, ma mniej basu. CD muli, jakby grało za kotarą, przesadnie ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności